eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Data: 2003-08-16 22:38:16
    Temat: Re:
    Od: Darek Adamkiewicz <d...@i...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Mariusz Jankowicz wrote:

    > "Darek Adamkiewicz" <d...@i...com.pl> wrote in message
    > news:bhl1c0$foa$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >>Mariusz Jankowicz wrote:
    >>
    >>>Przyklady Szwecji, Finlandii (nota bene prawie 10% bezrobocia czyli
    Szwecja 4%, Finlandia 8.5% w 2002
    >
    > wiecej
    >
    >>>niz srednio w strefie Euro)
    chyba nie bardzo

    > itp. sa bez sensu bo nie uwzgledniaja
    >
    > wszystkich
    >
    >>>czynnikow. Gdyby wprowadzic taki sam socjal w Polsce co w Szwecji bylaby
    >
    > u
    >
    >>>nas jeszcze wieksza bieda. Przeciez nie mozna porownywac stanu
    >
    > gospodarek
    >
    >>>patrzac wyrywkowo tylko z jednego punktu widzenia. Panstwa o wysokim
    >
    > socjalu
    >
    >>>jako tako z nim funcjonujace moga sobie na to pozwolic bo sa juz BOGATE.
    >>>Panstwo na dorobku (Polska) nie moze sobie pozwolic na takie cos.
    >>
    >>Napisales po prostu ze w Polsce powinna byc jeszcze wieksza bieda niz jest
    >>i dzieki temu sie polepszy - komu? i kiedy?.
    >
    >
    > Ja czegos takiego nie napisalem.
    Postulowane przez Ciebie ciecia wydatkow socjalnych -> brak srodkow do zycia dla
    pobierajacych te swiadczenia -> bieda.

    >
    >
    >>>Duzo
    >>>panstwa w gorpodarce w oczywisty sposob ja hamuje.
    >>
    >>Nie. Pytanie komu to panstwo sluzy? Obywatelom? Czy roznego rodzaju
    >
    > kolesiom,
    >
    >>klientom z pieniedzmi, samym urzednikom? Jest cala masa panstw
    >>rozwinietych gdzie tego panstwa jest co najmniej tyle samo co u nas - ale
    >
    > w
    >
    >>o wiele lepszej jakosci - tam to panstwo rzeczywiscie sluzy obywatelom i
    >
    > widac
    >
    >>tego efekty.
    >
    >
    > To jest demagogia - zero argumentow.
    Ze co??? Pierwszy przyklad z brzegu - Niemcy.

    >
    >
    >>>Mozna podac kolejno inne
    >>>przyklady panstw bogatych z wyskokim socjalem (Norwegia) ale nie beda
    >
    > to
    >
    >>>przyklady rozumne.
    Ten fragment jest wielce pocieszny :))))

    >Za to zarowno Finladnia jak i Norwegia (podobnie jak
    >>>bogate ropa kraje Arabskie) zaczynaja miec kolejny poza zwyklym
    >
    > hamowaniem
    >
    >>>problem - coraz wiecej obywateli (procentowo) ma coraz nizsze
    >
    > kwalifikacje -
    >
    >>>po sie wysilac skoro nam i tak dobrze. Zauwaz jak w Polsce zmienia sie
    >>>mentalnosc, wszyscy koncza jakies szkoly (mniej lub bardziej porzadne w
    >>>zaleznosci od zasobnosci portfela), kursy i szkolenia. Jestesmy glodni
    >>>sukcesu i to nam dobrze rokuje.
    >>
    >>Nie ma w Polsce silnych krajowych branz/firm nastwionych na inwestycje i
    >
    > rozwoj
    >
    >>(albo raczej sa jak kropla w morzu) - wiec cala ta para pojdzie w gwidzek.
    >>To ze podalem przyklad Finlandii kraju gdzie stworzono taka branze to nie
    >>przypadek.
    >
    >
    > Bzdura, fachowosc sie po prostu oplaca nawet w Polsce - nierobstwo ani
    > narzekanie nigdzie nie poplaca.
    Przeczytaj to co ja napisalem a potem to co Ty - co z tego ze jest podaz fachowej
    sily roboczej jak nie ma zapotrzebowania???Twierdzisz ze zapotrzebowanie jest?, w
    jakich branzach?


    >
    >
    >>>Mamy szanse zmienic mantalnosc PGR'owskich
    >>>pseudo robotnikow w realna pracowitosc.
    >>
    >>Nie, nie mamy - tak by bylo gdyby byla alternatywa dla swiadczen
    >
    > socjalnych w
    >
    >>postaci nawet nisko platnej pracy - ale tej nie ma.
    >
    >
    > Sprobuje zaczac myslec. Wszyscy Ci tluczemy do glowy, ze pracy nie ma bo za
    > duze sa obciazenia fiskalne zusowskei i inne.
    Przeczytales moj pierwszy post?


    >Z tych obcizen ida zasilki (bo
    > niby skad). gdyby odciac te obciazenie, bedzie praca ale nie bedzie
    > zasilkow. Rozwiazanie dobre dla chcacych czegos dokonac, natomiast do dupy
    > dla nierobow.
    To chyba wedlug wykladni "ekonomii ksiezycowej" - bo przy zalozeniu ze zwieksza
    sie inwestycje generujace zatrudnienie to nie nastapi to od razu tylko rozlozone w
    czasie w latach dodajmy, nierownomiernie co do regionow - pytanie co w tym czasie
    beda jedli pozbawieni srodkow do zycia? Po drugie to ze koszty pracy sa niskie to
    jedna z przeslanek sklaniajacych do inwestycji i wcale nie musi byc decydujaca -
    co nie znaczy ze kosztow pracy nie nalezy zmniejszac - tylko ze to moze nie
    wystarczyc.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1