eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › pozostały urlop a wypowiedzenie umowy o prac
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2006-09-04 14:31:37
    Temat: pozostały urlop a wypowiedzenie umowy o prac
    Od: "Iwona Pawełek" <i...@X...com>

    Witam,
    Pozostało mi do wykorzystania 18 dni urlopu w tym roku i poinformowałam już
    pracodawcę (ustnie), że z dniem 1.10 chciałabym rozwiązać umowę za
    porozumieniem stron tak, aby uniknąć okresu wypowiedzenia. Pracodawca
    stwierdził, że ponieważ wie o planowanym odejściu z pracy mogę wykorzystać
    urlop proporcjonalnie do czasu jaki u niego będę pracować. Ale gdyby o tym
    nie wiedział i złożyłabym wniosek o urlop na 18 dni i zostałby on
    zaakceptowany, a dopiero wtedy poinformowałabym o planowanym odejściu z
    pracy to mogłabym te 18 dni wykorzystać. Czy skoro pracodawca nie ma na
    piśmie wypowiedzenia z mojej strony może wprowadzać takie ograniczenie? Czy
    wogóle ma sens to co mi powiedziano? Zależy mi na tych 18 dniach, dlatego
    prosze o pomoc.

    --
    Pozdrawiam, Iwona



  • 2. Data: 2006-09-04 20:09:08
    Temat: Re: pozostały urlop a wypowiedzenie umowy o prac
    Od: "Nixe" <n...@f...pl>

    W wiadomości <news:edhdh9$jqs$1@nemesis.news.tpi.pl>
    Iwona Pawełek <i...@X...com> pisze:

    > Pozostało mi do wykorzystania 18 dni urlopu w tym roku i
    > poinformowałam już pracodawcę (ustnie), że z dniem 1.10 chciałabym
    > rozwiązać umowę za porozumieniem stron tak, aby uniknąć okresu
    > wypowiedzenia. Pracodawca stwierdził, że ponieważ wie o planowanym
    > odejściu z pracy mogę wykorzystać urlop proporcjonalnie do czasu jaki
    > u niego będę pracować. Ale gdyby o tym nie wiedział i złożyłabym
    > wniosek o urlop na 18 dni i zostałby on zaakceptowany, a dopiero
    > wtedy poinformowałabym o planowanym odejściu z pracy to mogłabym te
    > 18 dni wykorzystać. Czy skoro pracodawca nie ma na piśmie
    > wypowiedzenia z mojej strony może wprowadzać takie ograniczenie? Czy
    > wogóle ma sens to co mi powiedziano? Zależy mi na tych 18 dniach,
    > dlatego prosze o pomoc.

    Jeśli masz 18 dni urlopu do wykorzystania do 1. października, to masz prawo
    je wykorzystać w całości, a nie w jakichś dziwnych, proponowanych przez
    pracodawcę proporcjach. Nie ma on żadnego prawa w jakikolwiek sposób skracać
    tego urlopu. Jeśli go natomiast nie wykorzystasz (np. nie zdążysz do 1.
    października), to pracodawca ma obowiązek wypłacić Ci z tego tytułu
    ekwiwalent urlopowy.

    --
    Nixe


  • 3. Data: 2006-09-04 20:17:00
    Temat: Re: pozostały urlop a wypowiedzenie umowy o prac
    Od: "Nikiel ;)" <n...@p...fm>

    Nixe napaskudził na ekranie:
    > Jeśli masz 18 dni urlopu do wykorzystania do 1. października, to masz
    > prawo je wykorzystać w całości, a nie w jakichś dziwnych, proponowanych
    > przez pracodawcę proporcjach. Nie ma on żadnego prawa w jakikolwiek sposób
    > skracać tego urlopu. Jeśli go natomiast nie wykorzystasz (np. nie zdążysz
    > do 1. października), to pracodawca ma obowiązek wypłacić Ci z tego tytułu
    > ekwiwalent urlopowy.
    >


    Imo wydaje się że to nie o to chodzi. Pogmatwany post dała.
    Jeżeli na rok miała 20/26 dni urlopu i zostało jej 18 (do końca roku) (czyli
    wykorzystała już 2/8 dni), to gdyby rozwiązywała umowę 1.10 to powinna miec
    urlopu tylko za 10 miesięcy czyli 17/22, czyli pozostało by jej nie 18 dni,
    ale 15/14 dni. Jeżeli przed zakończeniem stosunku pracy wykorzysta te 18
    dni, to jej bedzie, jeżeli nie to za 15/14 dni dostanie ekwiwalent.
    Chodzi o to że jak powie pracodawcy, że chce rozwiązac umowę 1.10, to
    udzieli on jej tylko max. 15/14 dni urlopu. Jezli by najpierw poszła na
    urlop 18 dniowy, a potem powiedziała że rozwiązuje umowę, to pracodawca nie
    może jej tego urlopu co już wykorzystała zabrać.



    Pozdrawiam
    {wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

    Nikiel ;-)

    --
    # od niklu # # gg - 4939629 #
    # Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
    # (A. Einstein) #


  • 4. Data: 2006-09-04 20:35:20
    Temat: Re: pozostały urlop a wypowiedzenie umowy o prac
    Od: "Nixe" <n...@f...pl>

    W wiadomości <news:edi2b3$dm2$1@node4.news.atman.pl>
    Nikiel ;) <n...@p...fm> pisze:

    > Imo wydaje się że to nie o to chodzi. Pogmatwany post dała.

    A to insza inszość ;-)

    > Jeżeli na rok miała 20/26 dni urlopu i zostało jej 18 (do końca roku)

    Ja zrozumiałam (i tak założyłam), że na dzień dzisiejszy ma 18 dni (9/12 *
    26 = 17,3 czyli 18 dni).
    Ale może faktycznie o co innego chodziło. Z tego, co napisałaś niżej, jest
    to nawet całkiem prawdopodobne.
    Iwono Pawełek! Napisz jeszcze raz, ale trochę jaśniej ;-)

    --
    Nixe


  • 5. Data: 2006-09-05 15:58:16
    Temat: Re: pozostały urlop a wypowiedzenie umowy o prac
    Od: "Iwona Pawełek" <i...@X...com>

    spróbuję jaśniej :)

    pracuję na pełny etat, w roku przysługuje mi 26 dni urlopu. w tym roku
    wykorzystalam już 8, więc zostało mi 18. poinformowałam pracodawcę, na razie
    tylko ustnie nie na piśmie (czyli u nas nieformalnie), że z dniem 1.10
    chciałabym odejść za porozumieniem stron i wcześniej wykorzystać do końca
    września te 18 dni. pracodawca powiedział, że skoro wie (ale nie ma tego na
    piśmie) o planowanym odejściu, to naliczy mi urlop proporcjonalnie do czasu
    u niego przepracowanego, czyli za 9 m-cy. w związku z takim naliczeniem będę
    mogła skorzystać z 11 dni, a 7 "przepada".
    generalnie mnie najbardziej interesuje to, czy jeżeli pracodawca nie ma na
    piśmie wypowiedzenia, to może stosować takie naliczanie urlopu. przecież
    mogę się do 1.10 rozmyslić i nie złożyć wypowiedzenia.

    jeżeli nadal będzie to niejasne to proszę o zapytania, postaram się
    doprecyzować

    dzięki za wszelkie wyjaśnienia :)




  • 6. Data: 2006-09-05 18:40:08
    Temat: Re: pozostały urlop a wypowiedzenie umowy o prac
    Od: "Nikiel ;)" <n...@p...fm>

    Iwona Pawełek napaskudził na ekranie:


    > pracuję na pełny etat, w roku przysługuje mi 26 dni urlopu. w tym roku
    > wykorzystalam już 8, więc zostało mi 18. poinformowałam pracodawcę, na
    > razie tylko ustnie nie na piśmie (czyli u nas nieformalnie), że z dniem
    > 1.10 chciałabym odejść za porozumieniem stron i wcześniej wykorzystać do
    > końca września te 18 dni. pracodawca powiedział, że skoro wie (ale nie ma
    > tego na piśmie) o planowanym odejściu, to naliczy mi urlop proporcjonalnie
    > do czasu u niego przepracowanego, czyli za 9 m-cy. w związku z takim
    > naliczeniem będę mogła skorzystać z 11 dni, a 7 "przepada".
    > generalnie mnie najbardziej interesuje to, czy jeżeli pracodawca nie ma na
    > piśmie wypowiedzenia, to może stosować takie naliczanie urlopu. przecież
    > mogę się do 1.10 rozmyslić i nie złożyć wypowiedzenia.


    Jeżeli nie ma na piśmie to nie może naliczyć za te 9 miesięcy tylko (bo
    urlop przysługuje ci w wymiarze 26 dni już 01.01.), ale... może przecież
    uznać, że teraz udzieli ci 11 dni, a resztę np. w grudniu ;)
    Poza tym, jeżeli nie masz podpisanego porozumienia, to pracodawca zawsze
    może się wycofać z ustnej zgody i wtedy będziesz musiała złożyć normalne
    wypowiedzenie z odpowiednim terminem.

    Jeżeli wykorzystasz wszystkie 26 dni i w tym roku przejdziesz do nowej
    pracy, to tam nie dostaniesz już urlopu (za ten rok).



    Pozdrawiam
    {wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

    Nikiel ;-)

    --
    # od niklu # # gg - 4939629 #
    # Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
    # (A. Einstein) #


  • 7. Data: 2006-09-05 21:26:01
    Temat: Re: pozostały urlop a wypowiedzenie umowy o prac
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:edk6rc$592$1@atlantis.news.tpi.pl Iwona Pawełek
    <i...@X...com> pisze:

    > pracuję na pełny etat, w roku przysługuje mi 26 dni urlopu. w tym roku
    > wykorzystalam już 8, więc zostało mi 18. poinformowałam pracodawcę, na
    > razie tylko ustnie nie na piśmie (czyli u nas nieformalnie), że z dniem
    > 1.10 chciałabym odejść za porozumieniem stron i wcześniej wykorzystać
    > do końca września te 18 dni. pracodawca powiedział, że skoro wie (ale
    > nie ma tego na piśmie) o planowanym odejściu, to naliczy mi urlop
    > proporcjonalnie do czasu u niego przepracowanego, czyli za 9 m-cy. w
    > związku z takim naliczeniem będę mogła skorzystać z 11 dni, a 7
    > "przepada". generalnie mnie najbardziej interesuje to, czy jeżeli
    > pracodawca nie ma na piśmie wypowiedzenia, to może stosować takie
    > naliczanie urlopu. przecież mogę się do 1.10 rozmyslić i nie złożyć
    > wypowiedzenia.
    Nie rozumiem tych kombinacji. Masz 26 dni przysługującego urlopu. Pracodawca
    musi Ci go udzielić najpóźniej do końca 1 kwartału 2007. Wykorzystałaś z
    tego 8 dni, zostało 18 do wykorzystania najpóźniej w terminie o którym
    pisałem wyżej.
    Jeśli przed tym terminem rozwiąże się stosunek pracy (obojętne czy za
    wypowiedzeniem czy za porozumieniem) to pracodawca może:
    - udzielić pozostałych 18 dni urlopu przed rozwiazaniem stosunku pracy
    (również bez twojego wniosku czyli przymusowo),
    - udzielić części urlopu (również może być przymusowo) a za resztę wypłacić
    ekwiwalent,
    - nie udzielić ani części z tych 18 dni (nawet jeśli wnioskujesz o urlop) i
    wypłacic za nie ekwiwalent.
    I tyle, moim zdaniem z tego co zrozumiałem z twojego opisu.
    Jeszcze jedno - dni niewykorzystanego urlopu nie "przechodzą" na kolejnego
    pracodawcę, takie coś nie istnieje.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 8. Data: 2006-09-06 04:41:31
    Temat: Re: pozostały urlop a wypowiedzenie umowy o prac
    Od: "Iwona Pawełek" <i...@X...com>

    Użytkownik "Nikiel ;)" <n...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:edkh25$50s$1@node4.news.atman.pl...
    >
    > Jeżeli nie ma na piśmie to nie może naliczyć za te 9 miesięcy tylko (bo
    > urlop przysługuje ci w wymiarze 26 dni już 01.01.), ale... może przecież
    > uznać, że teraz udzieli ci 11 dni, a resztę np. w grudniu ;)
    > Poza tym, jeżeli nie masz podpisanego porozumienia, to pracodawca zawsze
    > może się wycofać z ustnej zgody i wtedy będziesz musiała złożyć normalne
    > wypowiedzenie z odpowiednim terminem.
    >
    > Jeżeli wykorzystasz wszystkie 26 dni i w tym roku przejdziesz do nowej
    > pracy, to tam nie dostaniesz już urlopu (za ten rok).

    czyi wniosek z tego, że nie powinnam mówić, że chcę odejść, najpierw powinni
    klepnąć 18 dni urlopu a dopiero potem dowiedzieć się, że odchodzę.
    poza tym wyjeżdżam za granicę i tam te 7 dni na nic mi się nie przyda

    dzięki za info



  • 9. Data: 2006-09-06 09:22:38
    Temat: Re: pozostały urlop a wypowiedzenie umowy o prac
    Od: "Kalisima" <n...@m...me>


    Użytkownik "Iwona Pawełek" <i...@X...com> napisał w wiadomości
    news:edk6rc$592$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > spróbuję jaśniej :)
    >
    > pracuję na pełny etat, w roku przysługuje mi 26 dni urlopu. w tym roku
    > wykorzystalam już 8, więc zostało mi 18. poinformowałam pracodawcę, na
    razie
    > tylko ustnie nie na piśmie (czyli u nas nieformalnie), że z dniem 1.10
    > chciałabym odejść za porozumieniem stron i wcześniej wykorzystać do końca
    > września te 18 dni. pracodawca powiedział, że skoro wie (ale nie ma tego
    na
    > piśmie) o planowanym odejściu, to naliczy mi urlop proporcjonalnie do
    czasu
    > u niego przepracowanego, czyli za 9 m-cy. w związku z takim naliczeniem
    będę
    > mogła skorzystać z 11 dni, a 7 "przepada".
    > generalnie mnie najbardziej interesuje to, czy jeżeli pracodawca nie ma na
    > piśmie wypowiedzenia, to może stosować takie naliczanie urlopu. przecież
    > mogę się do 1.10 rozmyslić i nie złożyć wypowiedzenia.
    >
    > jeżeli nadal będzie to niejasne to proszę o zapytania, postaram się
    > doprecyzować
    >
    > dzięki za wszelkie wyjaśnienia :)
    >
    >
    >
    Pracodawca ma rację. To pracodawca udziela urlopu wypoczynkowego i po jego
    stronie jest decyzja, czy udzieli Ci teraz 18 dni urlopu czy też mniej.
    Wtedy po zakończeniu stosunku pracy wypłaci ekwiwalent urlopowy
    proporcjonalnie do przepracowanych miesięcy w danym roku.
    Nawet jeśli były sporządzane plany urlopowe, pracodawca może z ważnych dla
    firmy powodów zmienić termin udzielenia urlopu. W skrajnym przypadku może
    nie udzielić Ci ani jednego dnia urlopu i wypłacić ekwiwalent za 12 (a nie
    11) dni. Wręczenie wypowiedzenia czy porozumienia stron pracodawcy nie ma tu
    nic do rzeczy. Przy okazji, nie wiem skąd tu się wzięło te 11 dni. Rachunek
    powinien być następujący: 26/12*9=19,5, 19,5-8=11,5. Ponieważ zawsze
    niepełne dni zaokrągla się w górę, to wychodzi 12 dni. Sprawdź także czy nie
    masz urlopu zaległego z zeszłego roku. Jeśli tak będzie, to pracodawcy
    będzie się opłacało udzielić urlopu w naturze niż wypłacać za nie
    ekwiwalent.
    Pozdrawiam Kalisima


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1