eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › doswiadczenie zawodowe w cv
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2007-09-18 16:10:48
    Temat: doswiadczenie zawodowe w cv
    Od: "leos" <s...@s...pl>

    Witam,

    Czy piszac CV trzeba podac wszystkie firmy w ktorych sie pracowalo ?
    Czy mozna po prostu niektore pominac ?



  • 2. Data: 2007-09-18 16:37:10
    Temat: Re: doswiadczenie zawodowe w cv
    Od: "strach" <s...@g...pl>


    "leos" <s...@s...pl> wrote in message
    news:fcotcf$puh$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Witam,
    >
    > Czy piszac CV trzeba podac wszystkie firmy w ktorych sie pracowalo ?
    > Czy mozna po prostu niektore pominac ?

    Jeśli rekrutujący to zauważy, pomyśli że w tym czasie nie pracowałeś, co
    rodzi pytanie co wtedy robiłeś. Lepiej wpisać wszystko, mniej znaczące
    pozycje skracając do minimum.

    strach


  • 3. Data: 2007-09-18 16:55:42
    Temat: Re: doswiadczenie zawodowe w cv
    Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>

    strach pisze:
    >
    > "leos" <s...@s...pl> wrote in message
    > news:fcotcf$puh$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >> Witam,
    >>
    >> Czy piszac CV trzeba podac wszystkie firmy w ktorych sie pracowalo ?
    >> Czy mozna po prostu niektore pominac ?
    >
    > Jeśli rekrutujący to zauważy, pomyśli że w tym czasie nie pracowałeś, co
    > rodzi pytanie co wtedy robiłeś. Lepiej wpisać wszystko, mniej znaczące
    > pozycje skracając do minimum.
    I tak i tak dobrze, zwłaszcza jeśli w/dla niektórych pracowało się
    równolegle.

    Pozdrawiam

    --
    Kochana Mary!
    XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
    Tęsknię za Tobą tragicznie
    A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych


  • 4. Data: 2007-09-18 20:04:02
    Temat: Re: doswiadczenie zawodowe w cv
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:fcotcf$puh$1@atlantis.news.tpi.pl leos
    <s...@s...pl> pisze:

    > Czy piszac CV trzeba podac wszystkie firmy w ktorych sie pracowalo ?
    > Czy mozna po prostu niektore pominac ?
    Zgodnie z art. 22^1 §1 pkt 1 KP pracodawca ma prawo żądać od osoby
    ubiegającej sie o pracę informacji nt dotychczasowego zatrudnienia.
    Przepis tem mówi jasno, że "ma prawo żądać", co nie oznacza, że musi.
    Podstawową kwestią dla udzielenia właściwiej odpowiedzi jest więc to, czy
    żąda.
    Następna sprawa, to w jaki sposób te informacje powinny być udzielone -
    osobiście uważam, że za pomocą świadectw pracy.
    Życiorys to dokument nie umocowany w prawie pracy, właściwie nie widzę
    powodu uważać go za dokument w prawnym znaczeniu tego terminu. Może zawierać
    dowolne treści (np. niektórzy posuwaja się wręcz do śmieszności zwierzając
    się w nim ze swoich prywatnych zainteresowań, czy kompletnie nie związanych
    z działalnością zawodową "osiągnięć", sam nie raz widziałem).
    Niemniej udokumentowanie przebiegu pracy zawodowej może także leżeć w
    interesie samego pracownika (uprawnienia).
    W takim razie podawanie tych informacji w CV jest już tylko formalnością, a
    w zasadzie zbędną redundancją danych. ;)

    Można oczywiście pominąć pewne elementy zawodowego życiorysu, jeśli z
    jakichś przyczyn nie chcesz się nimi chwalić, kwestia kalkulacji zysków i
    strat.
    Nawet jak się wyda, to do więzienia nie pójdziesz. ;))

    --
    Jotte


  • 5. Data: 2007-09-20 17:35:48
    Temat: Re: doswiadczenie zawodowe w cv
    Od: badzio <b...@n...epf.pl>

    leos napisał(a):
    > Czy piszac CV trzeba podac wszystkie firmy w ktorych sie pracowalo ?

    Nie trzeba.

    > Czy mozna po prostu niektore pominac ?

    Mozna. Mozna pominac wszystkie. Malo tego - mozna nawet nie wysylac CV.

    --
    badzio


  • 6. Data: 2007-09-20 21:16:12
    Temat: Re: doswiadczenie zawodowe w cv
    Od: "Miros/law L. Baran" <b...@h...pl>

    Jotte pisze:
    > Życiorys to dokument nie umocowany w prawie pracy, właściwie nie
    > widzę powodu uważać go za dokument w prawnym znaczeniu tego terminu.
    > Może zawierać dowolne treści (np. niektórzy posuwaja się wręcz do
    > śmieszności zwierzając się w nim ze swoich prywatnych zainteresowań,
    > czy kompletnie nie związanych z działalnością zawodową "osiągnięć",
    > sam nie raz widziałem).

    Co ciekawe, w niektórych krajach pracodawcy posuwają się do podobnej
    śmieszności oczekując podania takich danych. Cóż to za niepoważne
    kraje.

    Jubal

    --
    [ Miroslaw L Baran | jabber id: baran-at-hell-pl | key-id: FC494FC4 | 0101010 ]

    It will be advantageous to cross the great stream... the Dragon is on
    the wing in the Sky... the Great Man rouses himself to his Work.


  • 7. Data: 2007-09-20 21:26:30
    Temat: Re: doswiadczenie zawodowe w cv
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:slrnff5oos.nqn.baran@wrath.hell.pl Miros/law L. Baran
    <b...@h...pl> pisze:

    >> Życiorys to dokument nie umocowany w prawie pracy, właściwie nie
    >> widzę powodu uważać go za dokument w prawnym znaczeniu tego terminu.
    >> Może zawierać dowolne treści (np. niektórzy posuwaja się wręcz do
    >> śmieszności zwierzając się w nim ze swoich prywatnych zainteresowań,
    >> czy kompletnie nie związanych z działalnością zawodową "osiągnięć",
    >> sam nie raz widziałem).
    > Co ciekawe, w niektórych krajach pracodawcy posuwają się do podobnej
    > śmieszności oczekując podania takich danych.
    No to co?

    > Cóż to za niepoważne kraje.
    Ciekawa "logika" - pracodawca jest śmieszny, a niepoważny jest cały kraj.
    Trzeba ją (tę "logikę") z pewnością jakoś specjalnie ćwiczyć.

    --
    Jotte


  • 8. Data: 2007-09-21 12:58:54
    Temat: Re: doswiadczenie zawodowe w cv
    Od: "Miros/law L. Baran" <b...@h...pl>

    Jotte pisze:
    > W wiadomości news:slrnff5oos.nqn.baran@wrath.hell.pl Miros/law L.
    > Baran <b...@h...pl> pisze:

    > > > Życiorys to dokument nie umocowany w prawie pracy, właściwie nie
    > > > widzę powodu uważać go za dokument w prawnym znaczeniu tego
    > > > terminu. Może zawierać dowolne treści (np. niektórzy posuwaja się
    > > > wręcz do śmieszności zwierzając się w nim ze swoich prywatnych
    > > > zainteresowań, czy kompletnie nie związanych z działalnością
    > > > zawodową "osiągnięć", sam nie raz widziałem).

    > > Co ciekawe, w niektórych krajach pracodawcy posuwają się do
    > > podobnej śmieszności oczekując podania takich danych.

    > No to co?

    Być może nie jest to tak jednoznacznie śmieszne (skoro w kilku krajach
    przyjęte jest, żeby te 'śmieszne' rzeczy w CV wkładać).

    > > Cóż to za niepoważne kraje.

    > Ciekawa "logika" - pracodawca jest śmieszny, a niepoważny jest cały
    > kraj. Trzeba ją (tę "logikę") z pewnością jakoś specjalnie ćwiczyć.

    Nie. Troszeczkę rozbawiła mnie Kolegi niezachwiana pewność co do oceny,
    co jest śmieszne, a co nie. Następnym razem będę unikał pisania nie
    wprost. (Ale fajnie się Kolega nadyma, proszę kontynuować.)

    Jubal

    --
    [ Miroslaw L Baran | jabber id: baran-at-hell-pl | key-id: FC494FC4 | 0101010 ]

    Everything is controlled by a small evil group to which,
    unfortunately, no one we know belongs.


  • 9. Data: 2007-09-21 13:29:57
    Temat: Re: doswiadczenie zawodowe w cv
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:slrnff7g0e.nqn.baran@wrath.hell.pl Miros/law L. Baran
    <b...@h...pl> pisze:

    >>> Co ciekawe, w niektórych krajach pracodawcy posuwają się do
    >>> podobnej śmieszności oczekując podania takich danych.
    >> No to co?
    > Być może nie jest to tak jednoznacznie śmieszne (skoro w kilku krajach
    > przyjęte jest, żeby te 'śmieszne' rzeczy w CV wkładać).
    Po pierwsze primo, to fakt iż coś jest przyjęte nie oznacza, że nie jest
    śmieszne.
    Po drugie primo my jesteśmy w Polsce i nie musimy wszystkiego bez wyboru
    małpować.
    Po trzecie primo w Polsce obowiązują pewne zasady prawne, które podałem i z
    którymi doradzam się zapoznać, jako że rozprawianie o materii bez
    dostatecznej wiedzy z pewnością jednoznacznie śmieszne jest.

    >>> Cóż to za niepoważne kraje.
    >> Ciekawa "logika" - pracodawca jest śmieszny, a niepoważny jest cały
    >> kraj. Trzeba ją (tę "logikę") z pewnością jakoś specjalnie ćwiczyć.
    > Nie. Troszeczkę rozbawiła mnie Kolegi niezachwiana pewność co do oceny,
    > co jest śmieszne, a co nie.
    O, to dobrze. Lubię bawić ludzi. Co prawda tu nastapiło to w sposób przeze
    mnie niezamierzony, w wyniku niezrozumienia tekstu czytanego przez
    rozbawionego czytającego, ale i tak fajnie.
    W związku z powyższym ja także się nieco ubawiłem.

    > Następnym razem będę unikał pisania nie wprost.
    Ależ nie, nie unikaj. Po prostu niech ci ktoś ci doradzi jak to robić.

    > (Ale fajnie się Kolega nadyma, proszę kontynuować.)
    Tego obiecać nie mogę, ale jestem przekonany, że jeszcze nie raz napiszę
    coś, czego nie zrozumiesz i odniesiesz to samo wrażenie.

    --
    Jotte

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1