eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Umiejętność logicznego myślenia i czytania ze zrozumieniem.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 1. Data: 2004-11-04 12:08:05
    Temat: Umiejętność logicznego myślenia i czytania ze zrozumieniem.
    Od: Tomasz 'motto' Motyliński <m...@w...pl>

    Kiedy przeglądam CV ludzi to odnoszę wrażenie, że nie potrafią oni czytać
    ze zrozumieniem, że już o logice nie wspomnę. Tak przykład z brzegu.
    W ofercie wyraźnie było napisane że prosimy o aplikacje w formacie pdf.
    Ludzie tym czasem uparcie ślą w doc'ach. Nikt nie pomyślał, że skoro chcemy
    pdf to być może nie używamy Ms Office w firmie i nie interesuje nas
    informacja, że ktoś potrafi się tym pakietem posługiwać. Ogólnie ciężko
    było pomyśleć, ściągnać OOo i wegenerować za jego pomocą ładny pdf.
    Poza tym sama treść i wygląd CV i LM sugeruje, że człowiek nie ma pojęcia o
    tym o czym pisze. Większość ludzi sądzi, że jak opanuje klikologię Windowsa
    i umiejętność pogrubiania tekstu w Wordzie to mogą napisać że bardzo dobrze
    znają obsługę komputera i w szególności program Ms Word. Najzabawniejsze
    jest to, że osoba pisze o bardzo dobrej znajomości ww. produktów, a jej
    aplikacja wygląda tak nieestetycznie, że aż nie chce się czytać (kompletnie
    niesformatowany tekst). Ehh szkoda słów.
    Pozdrawiam

    --
    Tomasz 'motto' Motyliński [JID: m...@j...wp.pl GG: 384683]
    Linux Registered User: 356623
    "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
    Polecam lekturę: http://www.wsp.krakow.pl/papers/f_lamer.html


  • 2. Data: 2004-11-04 14:19:36
    Temat: Re: Umiejętność logicznego myślenia i czytania ze zrozumieniem.
    Od: "Pawel A." <a...@w...pl>


    > Nikt nie pomyślał, że skoro chcemy
    > pdf to być może nie używamy Ms Office w firmie i nie interesuje nas
    > informacja, że ktoś potrafi się tym pakietem posługiwać.

    Generalnie ludzie piszą o wszystkim co umieją - prawdopodobnie próbóją w ten
    sposób podkreślić swoją wszechstronność. Dlatego jezeli ktoś przysyła CV w
    pdf-ie i pisze, że zna MS Office to IMO nie ma się co zżymać..
    Ciekawostka a-propo: W aplikacjiach na dokumentaliste ludzie wspominali o
    prawie jazdy na traktor, licencji ochrony fizycznej, uprawnieniach do
    obsługi pilarki łancuchowej a nawet o posiadaniu pozwolenia na broń......

    > Poza tym sama treść i wygląd CV i LM sugeruje, że człowiek nie ma pojęcia
    > o
    > tym o czym pisze. Większość ludzi sądzi, że jak opanuje klikologię
    > Windowsa
    > i umiejętność pogrubiania tekstu w Wordzie to mogą napisać że bardzo
    > dobrze
    > znają obsługę komputera i w szególności program Ms Word.

    Tu dotknąłeś, poważniejszego problemu zdefiniowania "(dobrej) znajomości".
    Zwłaszcza w przypadku programów biurowych. Weźmy np. arkusze kalkulacyjne.
    Wiadomo , że aby pochwalić się "dobrą znajomością" nie wystarczy wiedzieć
    jak wpisywać dane i gengrować wykresy, ale także trzeba umieć posługiwać sie
    formułami. Problem w tym, że to też można robic na różnym poziomie. Poza tym
    często się zdarza, że ktoś potrafi robić w arkuszu nawet skomplikowane
    wyliczenia, ale już nie wie jak to wszystko ładnie sformatować do wydruku.
    Ktoś inny zaś bedzie mniej biegły w analityce, za to stworzone przez niego
    "outputy" będą poprostu świetne. Kto z takiej dwójki lepiej zna arkusz? A
    może o znajomości programu można mówić dopiero wtedy kiedy potrafi się pisac
    do niego skrypty czy makra?
    Tu moim zdaniem najrozsądniejsze jest działanie "na wyczucie" - tzn. jezeli
    aplikant uważa, że jego znajomość programu pozwala na sprawne wykonanie
    wszystkich czynności jakich wymaga sie np. od asystenta, to pisze, że
    program zna dobrze.

    > Najzabawniejsze jest to, że osoba pisze o bardzo dobrej znajomości
    > ww. produktów, a jej aplikacja wygląda tak nieestetycznie, że aż nie
    >chce się czytać (kompletnie niesformatowany tekst).

    Estetyka i znajomość narzędzi nie sa bynajmniej toższme..... Słuchałem np
    perfekcyjnie pod względem technicznym zrealizowanych dźwięków, których
    jednak nie mozna było scierpiec bo były po prostu brzydkie. To samo zresztą
    często dotyczy grafiki.
    Co do formatowania, to osobiście wolę już "plain text" niż jakąś
    pstrokaciznę, w której na 1 stronie jest 5 krojów czczionek, każda w kilku
    wariantach wielkości, a dotego gdzieniegdzie pogrubiona, podkreślona,
    pochylona - we wszelkich znanych kombinatoryce konfiguracjach.

    >Ehh szkoda słów.
    Spokonie. Przeglądanie aplikacji może czasem podłamać, ale deficyt czytania
    ze zrozumieniem w tym wypadkujeszcze jest najmniej bolesny - gorzej jak
    musisz z kims takim pracować.
    Pozdrawiam
    Paweł


  • 3. Data: 2004-11-04 15:00:35
    Temat: Re: Umiejętność logicznego myślenia i czytania ze zrozumieniem.
    Od: "nowac" <gnowaczyk@NO_SPAMeuropol-meble.pl>


    > Kiedy przeglądam CV ludzi to odnoszę wrażenie, że nie potrafią oni czytać
    > ze zrozumieniem, że już o logice nie wspomnę. Tak przykład z brzegu.
    > W ofercie wyraźnie było napisane że prosimy o aplikacje w formacie pdf.
    > Ludzie tym czasem uparcie ślą w doc'ach. Nikt nie pomyślał, że skoro
    chcemy
    > pdf to być może nie używamy Ms Office w firmie i nie interesuje nas
    > informacja, że ktoś potrafi się tym pakietem posługiwać. Ogólnie ciężko
    > było pomyśleć, ściągnać OOo i wegenerować za jego pomocą ładny pdf.

    hmm a wymagaliscie obslugi OOo?? bo jak nie to nie rozumiem wzburzenia

    > Poza tym sama treść i wygląd CV i LM sugeruje, że człowiek nie ma pojęcia
    o
    > tym o czym pisze. Większość ludzi sądzi, że jak opanuje klikologię
    Windowsa
    > i umiejętność pogrubiania tekstu w Wordzie to mogą napisać że bardzo
    dobrze
    > znają obsługę komputera i w szególności program Ms Word. Najzabawniejsze
    > jest to, że osoba pisze o bardzo dobrej znajomości ww. produktów, a jej
    > aplikacja wygląda tak nieestetycznie, że aż nie chce się czytać
    (kompletnie
    > niesformatowany tekst). Ehh szkoda słów.

    Poczucie estetyki a umiejetnosc formatowania to 2 rozne sprawy!!!!!!!!
    (Chyba nie umiesz wyrazac tego o czym myslisz) - dwa jednakowo wygladajace
    na wydruku dokumenty (rownie estetyczne) moga roznic sie 1 sprawa: byc
    "inaczej" "sformatowane"!




  • 4. Data: 2004-11-04 15:01:31
    Temat: Re: Umiejętność logicznego myślenia i czytania ze zrozumieniem. (was: Umiej?tno?? logicznego my?lenia i czytania ze zrozumieniem.)
    Od: Tomasz 'motto' Motyliński <m...@w...pl>

    Dnia Thu, 4 Nov 2004 15:19:36 +0100, Pawel A. napisał(a):

    >> Nikt nie pomyślał, że skoro chcemy
    >> pdf to być może nie używamy Ms Office w firmie i nie interesuje nas
    >> informacja, że ktoś potrafi się tym pakietem posługiwać.
    >
    > Generalnie ludzie piszą o wszystkim co umieją - prawdopodobnie próbóją w ten
    > sposób podkreślić swoją wszechstronność.

    Ale po co? Czy mnie interesuje to, że ktoś ma zna obsługę worda, jeśli
    będzie pracował na kmbajnie, czy też interesuje mnie ukończony kurs ochrony
    fizycznej I stopnia, w momencie kiedy jego kontakt z klientami będzie się
    ograniczał do telefonu? :)

    > Dlatego jezeli ktoś przysyła CV w pdf-ie

    No my chcieliśmy, aby było w pdf. :)

    >> Poza tym sama treść i wygląd CV i LM sugeruje, że człowiek nie ma pojęcia
    >> o tym o czym pisze. Większość ludzi sądzi, że jak opanuje klikologię
    >> Windowsa i umiejętność pogrubiania tekstu w Wordzie to mogą napisać że
    >> bardzo dobrze znają obsługę komputera i w szególności program Ms Word.
    >
    > Tu dotknąłeś, poważniejszego problemu zdefiniowania "(dobrej) znajomości".
    > Zwłaszcza w przypadku programów biurowych. Weźmy np. arkusze kalkulacyjne.
    > Wiadomo , że aby pochwalić się "dobrą znajomością" nie wystarczy wiedzieć
    > jak wpisywać dane i gengrować wykresy, ale także trzeba umieć posługiwać sie
    > formułami.

    To wiedza podstawowa z zakresu arkusza, i jeśli ktoś to potrafi to powinien
    pisać raczej o podstawach niźli dobrej znajomości.

    > A może o znajomości programu można mówić dopiero wtedy kiedy potrafi się pisac
    > do niego skrypty czy makra?

    To dobra znajomość arkusza. A kiedy jeszcze będzie robił to biegle bez
    zerkania co chwilę w jakieś opisy może użyć określenia bardzo dobra
    znajomość.

    > Tu moim zdaniem najrozsądniejsze jest działanie "na wyczucie" - tzn. jezeli
    > aplikant uważa, że jego znajomość programu pozwala na sprawne wykonanie
    > wszystkich czynności jakich wymaga sie np. od asystenta, to pisze, że
    > program zna dobrze.

    Dosyć często jestem proszony o sprawdzenie umiejętności kandydatów do pracy
    z zakresu znajomości obsługi komputera i nie wyobrażasz sobie jak rzadko to
    co kandydat pisze w CV pokrywa się ze stanem faktycznym. Ludzie po prostu
    nie mają samokrytycyzmu albo bezczelnie kłamią. Potem wydają pieniądze na
    przyjazd na rozmowę kwalifikacyjną gdzie tak, czy owak odpadną. Na koniec
    mają pretensje do całego świata nie wiadomo o co. Pomijam tu pracodawców
    którzy mają niesamowicie wygórowane wymagania, bo takich sam bym do
    szpitali psychiatrycznych wsadził. U nas w firmie przyjmujemy, że pełną
    sprawność pracownik uzyska po przepracowaniu 6 do 12 miesięcy, a na dzień
    dobry to wymagamy tylko podstaw wiedzy z danego zakresu, umiejętności
    logicznego myślenia i chęci do pracy. To tak dużo?

    > Estetyka i znajomość narzędzi nie sa bynajmniej toższme...

    Jestem innego zdnia. Z doświadczenia wiem, że fatalny wygląd dokumentów
    wiąże się _zazwyczaj_ z brakiem umiejętności zaawansowanego formatowania
    dokumentu w danym edytorze, a nie brakiem zmysłu estetycznego. Jak pokazać
    udziom jak się co robi to o razu ich dokumenty "pięknieją" (pracowałem jako
    helpdesk swojego czasu).

    > Co do formatowania, to osobiście wolę już "plain text" niż jakąś
    > pstrokaciznę,

    Nie myl pstrokacizny z formatowaniem dokumentu w sposób nadający mu jak
    największą czytalność. Pstrokacizny sam nie zdzierżę.

    >>Ehh szkoda słów.
    > Spokonie. Przeglądanie aplikacji może czasem podłamać, ale deficyt czytania
    > ze zrozumieniem w tym wypadkujeszcze jest najmniej bolesny - gorzej jak
    > musisz z kims takim pracować.

    Nie wyobrażam sobie, choć jak mówią nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło
    być gorzej. No cóż najwyżej ja zmienię pracę :)Choć mam nadzieję, że
    szefostwo nie popełni jakiegoś drastycznego błędu w polityce kadrowej :)

    ps. już jeden popełniło zatrudniając mnie :P a Polak ponoć uczy się na
    błędach (hahaha).

    --
    Tomasz 'motto' Motyliński [JID: m...@j...wp.pl GG: 384683]
    Linux Registered User: 356623
    "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
    Polecam lekturę: http://www.wsp.krakow.pl/papers/f_lamer.html


  • 5. Data: 2004-11-04 15:11:52
    Temat: Re: Umiejętność logicznego myślenia i czytania ze zrozumieniem. (was: Umiej?tno?? logicznego my?lenia i czytania ze zrozumieniem.)
    Od: Tomasz 'motto' Motyliński <m...@w...pl>

    Dnia Thu, 4 Nov 2004 16:00:35 +0100, nowac napisał(a):

    > hmm a wymagaliscie obslugi OOo?? bo jak nie to nie rozumiem wzburzenia

    Wymagaliśmy aplikacji w PDF. Plik doc != plik pdf, mylę się? :)
    Pozdrawiam

    --
    Tomasz 'motto' Motyliński [JID: m...@j...wp.pl GG: 384683]
    Linux Registered User: 356623
    "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
    Polecam lekturę: http://www.wsp.krakow.pl/papers/f_lamer.html


  • 6. Data: 2004-11-04 15:51:24
    Temat: Re: Umiejętność logicznego myślenia i czytania ze zrozumieniem.
    Od: "Greg" <o...@o...op.pl>

    Tomasz 'motto' Motyliński w
    news:gfrazglonott.bbcx16dsww46.dlg@40tude.net napisał(a):
    >
    > W ofercie wyraźnie było napisane że prosimy o aplikacje w formacie
    > pdf. Ludzie tym czasem uparcie ślą w doc'ach.

    Tu zgoda :-)

    > Nikt nie pomyślał, że skoro chcemy pdf to być może nie używamy
    > Ms Office w firmie i nie interesuje nas informacja, że ktoś potrafi
    > się tym pakietem posługiwać.

    No szczerze pisząc to ja w takim podejściu jakie zaprezentowałeś nie
    potrafię dostrzec logiki ;-) Dla przykładu ja wykorzystuję pdf'y, ale to
    nie oznacza wcale, że w pracy nie używam pakietu Office :-) Przecież jedno
    drugiego nie wyklucza - inne zastosowania.

    > Poza tym sama treść i wygląd CV i LM sugeruje, że człowiek nie ma
    > pojęcia o tym o czym pisze. Większość ludzi sądzi, że jak opanuje
    > klikologię Windowsa i umiejętność pogrubiania tekstu w Wordzie to
    > mogą napisać że bardzo dobrze znają obsługę komputera i w szególności
    > program Ms Word.

    Przypominają mi się lekcje fizyki:
    - Co możecie powiedzieć o tym ciele?
    Ktoś się zgłasza:
    - Ono się porusza.
    - Względem jakiego układu odniesienia?

    I tutaj jest podobnie. Być może ci ludzie widzieli wokoło masę takich,
    którzy nie potrafili nawet podstaw :-) Moim zdaniem można tego w łatwy
    sposób uniknąć - napisać czego konkretnie się oczekuje, np. stosowania
    zaawansowanych formuł. Chociaż... przypuszczalnie będzie tak jak z jasnym
    określeniem formatu zapisu CV i LM ;-)

    > Najzabawniejsze jest to, że osoba pisze o bardzo dobrej znajomości
    > ww. produktów, a jej aplikacja wygląda tak nieestetycznie, że aż nie
    > chce się czytać (kompletnie niesformatowany tekst). Ehh szkoda słów.

    No właśnie - de gustibus non est disputandum ;-)


    pozdrawiam
    Greg




  • 7. Data: 2004-11-04 18:04:24
    Temat: Re: Re: Umiejętność logicznego myślenia i czytania ze zrozumieniem.
    Od: misman <z...@g...bet.cy.rot13>

    Dnia Thu, 04 Nov 2004 16:51:24 +0100, Greg napisał(a):


    > No szczerze pisząc to ja w takim podejściu jakie zaprezentowałeś nie
    > potrafię dostrzec logiki ;-) Dla przykładu ja wykorzystuję pdf'y, ale to
    > nie oznacza wcale, że w pracy nie używam pakietu Office :-) Przecież jedno
    > drugiego nie wyklucza - inne zastosowania.

    Dlaczego nie widać logiki ? PDF się nie rozjeżdża, pod każdym
    systemem zawartość wygląda tak samo. To logiczne, że skoro się
    życzy otrzymywać PDF'y, to nie po to, aby wczytywać DOC'e.. ;>


    --
    Pozdrawia m.


  • 8. Data: 2004-11-04 18:07:01
    Temat: Re: Umiejętność logicznego myślenia i czytania ze zrozumieniem.
    Od: misman <z...@g...bet.cy.rot13>

    Dnia Thu, 04 Nov 2004 16:00:35 +0100, nowac napisał(a):


    >> pdf to być może nie używamy Ms Office w firmie i nie interesuje nas
    >> informacja, że ktoś potrafi się tym pakietem posługiwać. Ogólnie ciężko
    >> było pomyśleć, ściągnać OOo i wegenerować za jego pomocą ładny pdf.
    >
    > hmm a wymagaliscie obslugi OOo?? bo jak nie to nie rozumiem wzburzenia

    Ty, no weź przestań. Znaczy kandydat zna perfekt obsługę komputera w
    sensie windowze tudzież office, a przy OO rozkłada ręce i stwierdza,
    że rady nie da ? Toż wywaliłbym na zbitą skorupę..

    --
    Pozdrawia m.


  • 9. Data: 2004-11-04 18:26:04
    Temat: Re: Re: Umiejętność logicznego myślenia i czytania ze zrozumieniem.
    Od: "Greg" <o...@o...op.pl>

    misman w news:pan.2004.11.04.18.04.15.502410@greebe.bet.cy.ro
    t13
    napisał(a):
    >
    >> No szczerze pisząc to ja w takim podejściu jakie zaprezentowałeś nie
    >> potrafię dostrzec logiki ;-)
    > Dlaczego nie widać logiki ? PDF się nie rozjeżdża,

    A co to ma do rzeczy? :-)

    Tomasz się dziwi dlaczego ludzie chwalą się znajomością Office skoro firma
    prosi o pliki w formacie pdf (z czego wysyłający papiery mieli
    wywnioskować, że firma nie używa pakietu Office). I w tym tkwi brak
    logiki - prośba o pdf nie wyklucza używania przez proszącego Office.

    > To logiczne, że skoro się życzy otrzymywać PDF'y, to nie po to,
    > aby wczytywać DOC'e.. ;>

    Jak pisałem zgadzam się z tym, że niektórzy czytają bez zrozumienia ;->



    pozdrawiam
    Greg


  • 10. Data: 2004-11-04 19:15:28
    Temat: Re: Re: Umiejętność logicznego myślenia i czytania ze zrozumieniem.
    Od: Jarek Skórski <j...@w...pl>

    Greg <o...@o...op.pl> napisał(a)był(a) co następuje :
    > A co to ma do rzeczy? :-)
    > Tomasz się dziwi dlaczego ludzie chwalą się znajomością Office skoro
    > firma prosi o pliki w formacie pdf (z czego wysyłający papiery mieli
    > wywnioskować, że firma nie używa pakietu Office). I w tym tkwi brak
    > logiki - prośba o pdf nie wyklucza używania przez proszącego Office.

    tak czytam odpowiedzi i czytam ...
    i sobie myślę, że Tomaszowi chodziło o chwalenie się w sensie -
    *zrobiłem doc`a i go wysłałem*, chociaż prosili o pdf`a
    nie o słowne wyrażenie tejże umiejętności w cv

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1