eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › praca w pogotowiu opiekunczym
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 1. Data: 2004-11-08 09:03:23
    Temat: praca w pogotowiu opiekunczym
    Od: Fumfol <f...@o...pl>

    Witam

    Pracuje jako wychowawca w pogotowiu opiekunczym . od zeszlego roku
    pogotowia przeszly z ministerstwa edukacji pod ministerstwo opieki
    spolecznej. Dlatego ludzie zatrudniani obecnie sa na podsawie kodeksu
    pracy a nie karty nauczyciela. Rodzi to wiele nieprzyjemnych sytuacji ,
    dlatego ze wykonujemy ta sama prace a otrzymjemy zupelnie inne
    pieniadze. Ale to inny temat:( Mam pytania dotyczace mojej sytuacji bo
    zaczynam odczuwac cholerne zmeczenie a nie widze roznicy w porfelu:(
    Czy moge konczyc prace o 22 i nastepnego dnia isc na 7 rano jesli moj
    limit dobowy wynosi 12 godzin?
    Czy powinnam miec za to wyzsze wynagodzenie?
    Raz w tygodniu mam nocke czy nalezy mi sie za to dodatkowe wynagrodzenie?
    Co z praca w wekendy, swita? pracowalam 1 lisopada ide rowniez 11:( czy
    powinnam dostac za to dodatkowe wynagrodzenie?
    Musze w ciagu tygodnia miec zajecia na grupie w ilosci 32 godzini tyle
    mam ale czesto jest to robione wlasnie w sposob taki ze koncze prace o
    22 nastepnego dnia ide na 7 , po nockach kiedy koncze dyzur o 8 rano
    kolejny mam np o 15, czy liczy sie tylko ze wypracowalam tylko te 32
    godziny czy powinnam dostawac dodatkowe pieniazki?
    Plakac mi sie juz powoli chce bo lubie swoja prace ale moja ciagla
    nieobecnosc w domu lub "spiaca obecnosc" nie wplywa dobrze.Jak dostaje
    swoja pensje w wysokosci 1000 zl netto to szlag mnie trafia.
    Aha na umowie mam napisane praca 3 zmianowa w tym niedziele i swieta.
    Pozdrawiam grupowiczow

    Ania


  • 2. Data: 2004-11-08 10:03:12
    Temat: Re: praca w pogotowiu opiekunczym
    Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>

    Zastrzeżenie: w systemie dyżurowym pracowałem ładnych parę (z 8) lat temu,
    w tym czasie było kilka nowelizacji, więc to, co piszę, to tylko
    przybliżenie. Aktualnych realiów nie znam, ale może mnie ktoś poprawi.

    On 2004-11-08, Fumfol <f...@o...pl> wrote:
    > Czy moge konczyc prace o 22 i nastepnego dnia isc na 7 rano jesli moj
    > limit dobowy wynosi 12 godzin?
    > Czy powinnam miec za to wyzsze wynagodzenie?
    > Raz w tygodniu mam nocke czy nalezy mi sie za to dodatkowe wynagrodzenie?
    Praca w godzinach nocnych na mocy KP była objęta wyższą stawką. Nie pamiętam,
    czy to było 150% czy może 200%.

    > Co z praca w wekendy, swita? pracowalam 1 lisopada ide rowniez 11:( czy
    > powinnam dostac za to dodatkowe wynagrodzenie?
    Oj, nie wiem. U nas dyżurów w weekend nie było. Ale obija mi się o uszy, że
    też obowiązywała podwyższona stawka.

    > Musze w ciagu tygodnia miec zajecia na grupie w ilosci 32 godzini tyle
    > mam ale czesto jest to robione wlasnie w sposob taki ze koncze prace o
    > 22 nastepnego dnia ide na 7 , po nockach kiedy koncze dyzur o 8 rano
    > kolejny mam np o 15, czy liczy sie tylko ze wypracowalam tylko te 32
    > godziny czy powinnam dostawac dodatkowe pieniazki?
    Tutaj niewiele Ci pomogę. Wiem, że po 24h dyżurze przysługuje przynajmniej
    24h wolnego. U mnie w firmie było 48h, ale nie wiem, czy to ze względu na KP,
    czy też na wewnętrzne uregulowania firmy.

    > Aha na umowie mam napisane praca 3 zmianowa w tym niedziele i swieta.
    Co nie zmienia faktu, że zapisy KP obowiązują.
    Inna sprawa, że Twój pracodawca może nie mieć na to kasy i jak zaczniesz się
    dopominać, to się z Tobą pożegnają i zatrudnią kogoś "niewypalonego".

    Pozdrawiam
    Czesiu
    --
    Co dwie kopie to nie jedna
    /z pamiętnika administratora/


  • 3. Data: 2004-11-08 11:05:38
    Temat: Re: praca w pogotowiu opiekunczym
    Od: Karolina Gajkowska <g...@w...pl>

    Fumfol wrote:
    > pieniadze. Ale to inny temat:( Mam pytania dotyczace mojej sytuacji bo
    > zaczynam odczuwac cholerne zmeczenie a nie widze roznicy w porfelu:(
    > Czy moge konczyc prace o 22 i nastepnego dnia isc na 7 rano jesli moj
    > limit dobowy wynosi 12 godzin?
    2 lata temu pracowałam równiez w systemie zmianowym, Sytuacji takich nie
    było, że jednego dnia 22 a następnego 6-7 rano, nie wiem jednak czy
    wynikało to z KP, czy też z wewnętrznych zasad firmy. Chciaż nie, zasada
    zapiasna gdzieś (chyba w umowie miałam taką klauzulę), że dnia
    nastepnego dyżur mógł sie rozpocząć nie wcześniej niż 2h przed godziną
    rozpoczęcia dyżuru dnia nastepnego. Czyli jak miałam dyżur 14-22 to nie
    mogłam następnego dnia rozpocząc go wcześniej niż o 12. Praca była co
    prawda w warunkach podwyższonego ryzyka (hałas), więc tego typu
    ograniczenia mogły byc narzucone dodatkowymi przepisami. Nie mam jednak
    pojęcia jak to wygląda ze strony prawnej.

    > Raz w tygodniu mam nocke czy nalezy mi sie za to dodatkowe wynagrodzenie?
    O ile wiem, niekoniecznie. Zmiana to zmiana. Zależy chyba od tego jak
    potem masz rozłożone godziny.
    > Co z praca w wekendy, swita? pracowalam 1 lisopada ide rowniez 11:( czy
    > powinnam dostac za to dodatkowe wynagrodzenie?
    Należy ci się taka sama ilośc dni wolnych w miesiącu ile jest dni
    wolnych od pracy. Czyli jeśli w miesiącu są np. cztery niedziele i dwa
    dni ustawowo wolne od pracy, to nalezy ci się sześć wolnych dni w
    miesiącu. A kiedy to będzie to już sprawa doboru dyżurów. Faktem jest,
    że za pracę w dni świąteczne była u nas wyższa stawka - zdaje się 150%
    stawki normalnej, więc były to bardzo pożądane dyżury.
    > Musze w ciagu tygodnia miec zajecia na grupie w ilosci 32 godzini tyle
    > mam ale czesto jest to robione wlasnie w sposob taki ze koncze prace o
    > 22 nastepnego dnia ide na 7 , po nockach kiedy koncze dyzur o 8 rano
    > kolejny mam np o 15, czy liczy sie tylko ze wypracowalam tylko te 32
    > godziny czy powinnam dostawac dodatkowe pieniazki?
    Trudno powiedzieć. Niewątpliwie nie powinno tak być, że takie krótkie są
    przerwy między dyżurami. Zastanawia mnie tylko... Twoi współpracownicy
    maja tak samo? Nikt tego nie sprawdzał? Co masz dokładnie napisane w
    umowie - o ile mi wiadomo, to takie rzeczy - zasady wyznaczania dyżurów
    powinny być okreslone w umowie - ew. powinna być adnotacja, że
    wyznaczane jest to odpowiednimi przepisami.

    > Plakac mi sie juz powoli chce bo lubie swoja prace ale moja ciagla
    > nieobecnosc w domu lub "spiaca obecnosc" nie wplywa dobrze.Jak dostaje
    > swoja pensje w wysokosci 1000 zl netto to szlag mnie trafia.
    Nie załamuj się. Skoro ty masz takie pokręcone godziny, to twoi
    współpracownicy pewnie też. Macie możliwośc zamiany dyżurów? Może warto
    się zgadać i ustalić między sobą - w tym tygodniu pani X bierze dyzury
    dzienne, a pani Y nocne, a w następnym tygodniu zmiana. Jeśli nie da się
    tego zmienic odgórnie, to może oddolnie możecie się dogadać?

    Pozdrawiam,
    Karolina Gajkowska.


  • 4. Data: 2004-11-08 14:44:52
    Temat: Re: praca w pogotowiu opiekunczym
    Od: Fumfol <f...@o...pl>


    >
    > 2 lata temu pracowałam równiez w systemie zmianowym, Sytuacji takich nie
    > było, że jednego dnia 22 a następnego 6-7 rano, nie wiem jednak czy
    > wynikało to z KP, czy też z wewnętrznych zasad firmy. Chciaż nie, zasada
    > zapiasna gdzieś (chyba w umowie miałam taką klauzulę), że dnia
    > nastepnego dyżur mógł sie rozpocząć nie wcześniej niż 2h przed godziną
    > rozpoczęcia dyżuru dnia nastepnego. Czyli jak miałam dyżur 14-22 to nie
    > mogłam następnego dnia rozpocząc go wcześniej niż o 12. Praca była co
    > prawda w warunkach podwyższonego ryzyka (hałas), więc tego typu
    > ograniczenia mogły byc narzucone dodatkowymi przepisami. Nie mam jednak
    > pojęcia jak to wygląda ze strony prawnej.
    >
    No wlasnie a ja bym chciala wiedziec czy naleza mi sie za to dodatkowe
    pieniazki czy np dzien wolny
    >> Raz w tygodniu mam nocke czy nalezy mi sie za to dodatkowe wynagrodzenie?
    >
    > O ile wiem, niekoniecznie. Zmiana to zmiana. Zależy chyba od tego jak
    > potem masz rozłożone godziny.
    Co to znaczy potem rozlozone godziny? albo np mam dzien wolny po nocce
    albo np sa sytuacje ze ide do pracy np na 15 co w takich sytuacjach?
    podobno praca w nocy niesie ze soba dodatkowe pieniadze?
    >
    >> Co z praca w wekendy, swita? pracowalam 1 lisopada ide rowniez 11:(
    >> czy powinnam dostac za to dodatkowe wynagrodzenie?
    >
    > Należy ci się taka sama ilośc dni wolnych w miesiącu ile jest dni
    > wolnych od pracy. Czyli jeśli w miesiącu są np. cztery niedziele i dwa
    > dni ustawowo wolne od pracy, to nalezy ci się sześć wolnych dni w
    > miesiącu. A kiedy to będzie to już sprawa doboru dyżurów. Faktem jest,
    > że za pracę w dni świąteczne była u nas wyższa stawka - zdaje się 150%
    > stawki normalnej, więc były to bardzo pożądane dyżury.
    > > Musze w ciagu tygodnia miec zajecia na grupie w ilosci 32 godzini tyle
    >
    >> mam ale czesto jest to robione wlasnie w sposob taki ze koncze prace o
    >> 22 nastepnego dnia ide na 7 , po nockach kiedy koncze dyzur o 8 rano
    >> kolejny mam np o 15, czy liczy sie tylko ze wypracowalam tylko te 32
    >> godziny czy powinnam dostawac dodatkowe pieniazki?
    >
    > Trudno powiedzieć. Niewątpliwie nie powinno tak być, że takie krótkie są
    > przerwy między dyżurami. Zastanawia mnie tylko... Twoi współpracownicy
    > maja tak samo? Nikt tego nie sprawdzał? Co masz dokładnie napisane w
    > umowie - o ile mi wiadomo, to takie rzeczy - zasady wyznaczania dyżurów
    > powinny być okreslone w umowie - ew. powinna być adnotacja, że
    > wyznaczane jest to odpowiednimi przepisami.

    Nie mam NIC napisane w umowie tylko ze obowiazuje mnie praca
    trzyzmanowa i swieta i niedziele nic nie mam o wynagrodzeiu a ja sie
    poprostu coraz gorzej mam nie mialam mozliwosci pojechania na groby
    swoich bliskich, coraz rzadizej widuje sie z mezem jest mi ciezko
    >
    >> Plakac mi sie juz powoli chce bo lubie swoja prace ale moja ciagla
    >> nieobecnosc w domu lub "spiaca obecnosc" nie wplywa dobrze.Jak dostaje
    >> swoja pensje w wysokosci 1000 zl netto to szlag mnie trafia.
    >
    > Nie załamuj się. Skoro ty masz takie pokręcone godziny, to twoi
    > współpracownicy pewnie też. Macie możliwośc zamiany dyżurów? Może warto
    > się zgadać i ustalić między sobą - w tym tygodniu pani X bierze dyzury
    > dzienne, a pani Y nocne, a w następnym tygodniu zmiana. Jeśli nie da się
    > tego zmienic odgórnie, to może oddolnie możecie się dogadać?

    Moi wspolpracownicy w wiekszosc sa zatrudnieni z karty nauczyciela ( z
    kodeksu jest nas trojka osob) ci z karty nawet jesli maja takie godziny
    to maja to placone jako nadgodziny , nocki licza sie im inaczej dlatego
    tez troche inaczej podchodza do prpblemmu

    >
    > Pozdrawiam,
    > Karolina Gajkowska.


  • 5. Data: 2004-11-08 15:07:55
    Temat: Re: praca w pogotowiu opiekunczym
    Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>

    On 2004-11-08, Fumfol <f...@o...pl> wrote:
    > Nie mam NIC napisane w umowie tylko ze obowiazuje mnie praca
    > trzyzmanowa i swieta i niedziele nic nie mam o wynagrodzeiu a ja sie
    > poprostu coraz gorzej mam nie mialam mozliwosci pojechania na groby
    > swoich bliskich, coraz rzadizej widuje sie z mezem jest mi ciezko
    To w takiej sytuacji obowiązują zapisy KP. Przeszukaj archiwa grupy,
    ktoś podawał linka do strony WWW. Bodajże na www.lex.pl.

    Pozdrawiam
    Czesiu
    --
    [00:54] <TomekS!tsurmacz@okapi.ict.pwr.wroc.pl> a poza tym, to ja sobie
    zakładam po prostu grupy w domu i nie wiem, czego wszyscy ode mnie chcą
    (czepili się jacyś z feedem i tylko kopiują... ;-))) )


  • 6. Data: 2004-11-08 15:18:01
    Temat: Re: praca w pogotowiu opiekunczym
    Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>

    On 2004-11-08, Karolina Gajkowska <g...@w...pl> wrote:
    > Nie załamuj się. Skoro ty masz takie pokręcone godziny, to twoi
    > współpracownicy pewnie też. Macie możliwośc zamiany dyżurów? Może warto
    > się zgadać i ustalić między sobą - w tym tygodniu pani X bierze dyzury
    > dzienne, a pani Y nocne, a w następnym tygodniu zmiana. Jeśli nie da się
    > tego zmienic odgórnie, to może oddolnie możecie się dogadać?
    Zakładając, że wystarczy pracowników. Jeżeli założymy, że pracownik może
    pracować 8h dziennie, średnio raz na dobę w okresie rozliczeniowym, to 3-ch
    pracowników wystarczy. Że od jednego dyżuru do drugiego upływa przynajmniej
    24h, to już potrzeba 4-ch pracowników (godziny można przestawić, chodzi
    mi o zasadę).
    A - 8-16
    B - 16-24
    C - 0- 8 (A jeszcze nie może wejść, on może zacząć pracę najwcześniej za 8h)
    D - 8-16
    i cykl się zamyka. Dla dociekliwych: ile osób potrzeba, aby obsadzić dyżury
    przy dodatkowym założeniu, że pracownik pracuje dokładnie 40h w tygodniu?
    Co w sytuacji, gdy dołożymy dzień wolny za pracę w dzień wolny od pracy?

    Teoretycznie koszta są takie same: trzeba obsadzić (i zapłacić za) 168h
    tygodniowo. Natomiast zwiększa się liczba etatów. Co zarządzający firmą
    (czy państwową, czy prywatną) bardzo niechętnie widzą. W sumie trzebaby
    policzyć, czy zwiększenie zatrudnienia w takiej sytuacji ma wpływ na koszta,
    czy nie. Szczerze mówiąc to mi się nie chce. Chyba, że jest ktoś dociekliwy,
    kto lubi żonglować cyferkami.

    Pozdrawiam
    Czesiu
    --
    "Czy napijesz się czegoś? I nie mów, że tak"
    /Socjonetka/


  • 7. Data: 2004-11-08 15:24:54
    Temat: Re: praca w pogotowiu opiekunczym
    Od: Fumfol <f...@o...pl>

    Artur R. Czechowski wrote:
    > On 2004-11-08, Karolina Gajkowska <g...@w...pl> wrote:
    >
    >> Nie załamuj się. Skoro ty masz takie pokręcone godziny, to twoi
    >> współpracownicy pewnie też. Macie możliwośc zamiany dyżurów? Może warto
    >> się zgadać i ustalić między sobą - w tym tygodniu pani X bierze dyzury
    >> dzienne, a pani Y nocne, a w następnym tygodniu zmiana. Jeśli nie da się
    >> tego zmienic odgórnie, to może oddolnie możecie się dogadać?
    >
    > Zakładając, że wystarczy pracowników. Jeżeli założymy, że pracownik może
    > pracować 8h dziennie, średnio raz na dobę w okresie rozliczeniowym, to 3-ch
    > pracowników wystarczy. Że od jednego dyżuru do drugiego upływa przynajmniej
    > 24h, to już potrzeba 4-ch pracowników (godziny można przestawić, chodzi
    > mi o zasadę).
    > A - 8-16
    > B - 16-24
    > C - 0- 8 (A jeszcze nie może wejść, on może zacząć pracę najwcześniej za 8h)
    > D - 8-16
    > i cykl się zamyka. Dla dociekliwych: ile osób potrzeba, aby obsadzić dyżury
    > przy dodatkowym założeniu, że pracownik pracuje dokładnie 40h w tygodniu?
    > Co w sytuacji, gdy dołożymy dzień wolny za pracę w dzień wolny od pracy?
    >
    > Teoretycznie koszta są takie same: trzeba obsadzić (i zapłacić za) 168h
    > tygodniowo. Natomiast zwiększa się liczba etatów. Co zarządzający firmą
    > (czy państwową, czy prywatną) bardzo niechętnie widzą. W sumie trzebaby
    > policzyć, czy zwiększenie zatrudnienia w takiej sytuacji ma wpływ na koszta,
    > czy nie. Szczerze mówiąc to mi się nie chce. Chyba, że jest ktoś dociekliwy,
    > kto lubi żonglować cyferkami.


    Mi dokladnie chodzi oto ze bardzo malo czasu spedzam w domu, inaczej
    moze bym chodzila na te nocki majac swiadomosc ze ze dostaje za to
    dodatkowe pieniadze, jestem lubiana w pracy ale idac do szefa musze miec
    jakies argumentyw reku dlatego tez zwrocilam sie do Was o porade moje
    pytania sa prosteczy tak mozna i za ile?:)
    Nie boje sie tego ze szef pomysli o mnie ze jestem wypalona bo nie
    jestem organizuje dla tych dzieci wyjazdy, robie gazetke pogotowniana,
    jako jedyna kobieta pracuje na grupie resocjalizacyjnej starszych
    chlopcow, brakuje mi tylko pieniazkow za prace.
    Pozdrawiam pracujacych w normalnych godzinach ja szykuje sie do nocki:(
    u


  • 8. Data: 2004-11-08 15:30:09
    Temat: Re: praca w pogotowiu opiekunczym
    Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>

    On 2004-11-08, Fumfol <f...@o...pl> wrote:
    > Mi dokladnie chodzi oto ze bardzo malo czasu spedzam w domu, inaczej
    > moze bym chodzila na te nocki majac swiadomosc ze ze dostaje za to
    > dodatkowe pieniadze, jestem lubiana w pracy ale idac do szefa musze miec
    > jakies argumentyw reku dlatego tez zwrocilam sie do Was o porade moje
    > pytania sa prosteczy tak mozna i za ile?:)
    OK, masz dwa wyjścia. Poszukać w sieci kodeksu pracy i poczytać, albo
    poczekać, aż komuś życzliwemu (i pracowitemu) będzie się chciało to zrobić :)
    Sugeruję to pierwsze :)

    Pozdrawiam
    Czesiu
    --
    [...] nie można znaleźć kogoś, kto się nie odzywa
    /"CyberJoly Dream", Nina Liedtke/


  • 9. Data: 2004-11-08 15:35:02
    Temat: Re: praca w pogotowiu opiekunczym
    Od: Fumfol <f...@o...pl>

    Czytalam kodeks pracy ale dla mnie jako humanistki:) jest to nie do
    zrozumienia:)
    Pozdrawiam cieplutko

    Ania






    Artur R. Czechowski wrote:

    > On 2004-11-08, Fumfol <f...@o...pl> wrote:
    >
    >> Mi dokladnie chodzi oto ze bardzo malo czasu spedzam w domu, inaczej
    >> moze bym chodzila na te nocki majac swiadomosc ze ze dostaje za to
    >> dodatkowe pieniadze, jestem lubiana w pracy ale idac do szefa musze miec
    >> jakies argumentyw reku dlatego tez zwrocilam sie do Was o porade moje
    >> pytania sa prosteczy tak mozna i za ile?:)
    >
    > OK, masz dwa wyjścia. Poszukać w sieci kodeksu pracy i poczytać, albo
    > poczekać, aż komuś życzliwemu (i pracowitemu) będzie się chciało to zrobić :)
    > Sugeruję to pierwsze :)
    >
    > Pozdrawiam
    > Czesiu


  • 10. Data: 2004-11-10 18:25:16
    Temat: Re: praca w pogotowiu opiekunczym
    Od: "wektor" <w...@i...pl>


    Użytkownik "Fumfol" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:cmo3n1$lgi$2@news.onet.pl...
    > Czytalam kodeks pracy ale dla mnie jako humanistki:) jest to nie do
    > zrozumienia:)

    Przeglądnęłam posty w tym wątku i dochodzę do wniosku, że sprawę rozkładu
    czasu pracy należałoby wyjaśnić z pracodawcą i ewentualnie ze
    współpracownikami.

    1. Pora nocna obejmuje 8 godzin pomiędzy 21:00 a 7:00 i jest ustalana w
    regulaminie pracy (zwykle od 22:00 do 6:00). Za każdą godzinę pracy w
    porzez nocnej przysługuje dodatkowe wynagrodzenie w wysokości 20% stawki
    godzinowej wynikającej z najniższego wynagrodzenia (obecnie 824 zł) - art.
    137 Kodeksu pracy.

    2. Piszesz o obowiązującej Cię 32-godzinnej tygodniowej normie czasu
    pracy. Szkoda, że nie napisałaś z czego wynika ta obniżona norma
    (regulamin pracy czy akt prawny wyższego rzędu??).
    Według Kodeksu pracy (art. 129.1) czas pracy nie może przekraczać 8 godzin
    na dobę i przeciętnie 40 godzin w 5-dniowym tygodniu pracy w przyjętym
    okresie rozliczeniowym.
    Przy pracy zmianowej norma dobowa może być przedłużona do 12 godzin.
    Co trzecia niedziela powinna być wolna od pracy.

    W październiku 2004 r. pracownik powinien pracować 21 dni i przepracować
    168 godzin, również w dni świąteczne. Jeżeli przepracował więcej godzin,
    to może otrzymać wolne godziny: jeżeli z inicjatywy pracownika to w
    wymiarze 1:1, jeżeli z inicjatywy pracodawcy to 1,5 godziny za każdą 1
    nadgodzinę, albo powinien otrzymać dodatek za nadgodziny w wysokości 50%
    stawki osobistego zaszeregowania lub 100% (tylko za godziny nadliczbowe w
    nocy lub w niedziele, święta i dni wolne od pracy niebędące dla pracownika
    dniami pracy ustalonymi w harmonogramie).

    W listopadzie pracownik winien przepracować 20 dni, czyli 160 godzin.

    A może ta tygodniowa norma 32 godziny jest zwyczajowo ustalona i
    stosowana, aby zrekompensować pracownikom uciążliwości pracy w pogotowiu
    opiekuńczym? Może wynika z Karty Nauczyciela i jest stosowana również do
    Ciebie, mimo że podlegasz pod przepisy Kodeksu pracy?

    Reasumując, za pracę w porze nocnej należy się dodatek, a pozostałe Twoje
    narzekania w mojej ocenie wynikają z tego, że do innych pracowników jest
    stosowana Karta Nauczyciela, natomiast Ciebie dotyczy Kodeks pracy.
    W zgodnym zespole harmonogram można tak ustalić, aby wszyscy byli mniej
    więcej jednakowo traktowani.

    Pozdrawiam

    wa

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1