Wspolczesny "system" emerytalny tzn 2 filary ma dac w przewidywaniu ok 60%
wysokosci pobieranego wynagrodzenia. uzupelnieniem ma byc III filar, ktory
juz sie niektorym zdazyl odbic czkawka w wymiarze ubezpieczenia na zycie
ktorego ubezpieczyciele nie wyplacili chociaz "ochrona obowiazuje od
pierwszego dnia"- o tym pisalem kilka tygodni wczesniej. taki pech w tym,
wszystkim ze u nas zazwyczaj fundusze III filaru (emerytalne) sa polaczone z
ubezpieczeniem na zycie.

Gdyby ktos oszczedzal systematycznie "za komuny" do dzis z przeznaczeniem na
uzupelnienie emerytury mialby to samo co obiecuje sie przyszlym emerytom,
czyli nam.

Reasumujac to co otrzyma sie z obowiazkowych ubezpieczen emerytalnych nadal
bedzie jalmuzna- moze nawet nizsza niz bo oficjalne zarobki sa czesto
zanizane, co zreszta wszyscy wiemy.
Uzupelnieniem bedzie to co sobie sam uzbierasz a czy to zrobisz pod nazwa
III filar, bank, skarpeta, materac czy dulary pomnozone w kasynie to juz
twoja sprawa, tak moglo byc i kiedys - nikt nigdy nie bronil oszczedzania i
pozniejsego korzystania z oszczednosci.

Swiadczenia zdrowotne o ktorych tak naprawde mowa w tym watku sa zbierane i
regulowane na biezaco i nie sadze zeby to sie zmienilo. Zawsze wiec bedziemy
obciazani na ten cel i zawsze beda na tym polu przekrety, tym bardziej ze te
fundusze nei sa spersonalizowane bo najzwyczajniej nie moga, teoretycznie
wiec ten komu zabieraja 6000 miesiecznie na swiadczenia ma takie same
uprawnienia w systemie publicznej sluzby zdrowia jak ten komu zabieraja 200
zl miesiecznie. Nikt nie bada wysokosci odprowadzanych skladek tylko fakt
czy wogole sa odprowadzane co daje uprawnienie do korzystania z okreslonych
swiadczen.

Prponuje wiec teraz zrobic jeszcze rankig kto "bardziej" sfinansuje L4
naszej panie w ciazy i kto z tej racji bedzie mogl roscic do niej wieksze
pretensje niz inni.

A kobitka i tak zrobi swoje i pomimo tony wylanej tutaj zolci jeszcze
dobrze na tym wyjdzie... :-))). Szkoda nerwow.
--
Jackare
Bytom

do góry

Comasz <c...@p...onet.pl> wrote:

> części odnoszę się z wyrozumiałością, gdyż uważam, że kobiecie w ciąży należy
> się spokój. Może są ideały kobiet, które jeśli zajdą w ciążę, zwalniają sie z

Spokoj? I co - moze ma caly dzien w domu siedziec?
Masz Ty jakas zone albo chociaz partnerke, ktora byla w ciazy? Smiem watpic.
Poza tym ciaza nie jest choroba [1].

[1] Oczywiscie nie liczac sytuacji w ktorych ciaza jest zagrozona i kobieta
np. _musi_ lezec. Ale nic takiego nie ma (z tego co widze) miejsca w
opisanej tu sytuacji wyludzenia zasilku chorobowego.


--
Przemysław Maciuszko

do góry

> Stary.
> Weź se te człowieki z własnego portfela utrzymuj, to ja się
> nawet nie odezwę. Tylko mój portfel zostaw w spokoju, dobra?
>


Kiruniu zluzuj !

Ja wcale nie chce jej dac ani nawet nie pochwalam tego co robi. Ja po prostu
jestem w stanie zrozumiec co i dlaczego ona robi.
IMHO bardziej denerwujacy jest przerost administracji zusowskiej, inwestycje
zusu w budynki i marnotrawstwo pieniedzy przez urzednikow niz to ze sobie
kobieta lub nawet 5 tys kobiet ciaze "przechoruje". Naprawde w duzo wiekszym
wymiarze niz to jest potrzebne okrada cie Panstwo i jego urzednicy a nie
drobni kombinatorzy i uwazam ze walczyc trzeba przede wszystkim z tego typu
rozbojem odbywajacym sie w majestacie prawa na wielka skale i bez pociagania
do odpowiedzialnosci winnych.
Tak sie skalada ze znajoma zony pracuje w zusie i opowiadala z radoscia jak
np rozpatruja wnioski sanatoryjne. Dla zabawy i chyba zaspokojenia poczyucia
wladzy jezeli ktos prosi o pobyt w lecie- kieruja go pozna jesienia, jezeli
malzenstwo chce jechac razem- rozdzielaja je, jezeli ktos chce nad morze-
jedzie w Bieszczady i tak w kolo Macieju. Mile prawda ? I tego nikt nie
sprawdza i nikt nie wyciaga konsekwencji. Tak dzialaja urzednicy i gdzie ich
poczucie sluzby i jak ono wyglada w zestawieniu z kobieta ktora chce
spokojnie przejsc przez ciaze. Zreszta co tu gadac. Jezeli kobieta w ciazy
chce isc na L4 to lekarz zawsze da, nie trzeba dawac w lape ani specjalnie
zabiegac. Kobiecie w ciazy nie odmawia sie :-)
--
Jackare
Bytom

do góry

Jackare napisał(a):

> Gdyby ktos oszczedzal systematycznie "za komuny" do dzis z przeznaczeniem na
> uzupelnienie emerytury mialby to samo co obiecuje sie przyszlym emerytom,
> czyli nam.

60% z 20 USD 12 USD czyli na dziś 39 zł. I tyle powinni dostawać emeryci,
którzy skorzystali z usług PRL-owskiego systemu ubezpieczeń emerytalnych...

Właśnie różnica w poziomie życia wtedy i teraz jes największym problemem bo
emeryturę w wysokości 40 zł dla każdego obecnego emeryta budzet III RP bez
problemu by udzwignął.

j.

do góry

Jackare <j...@i...pl> wrote:

> Tak sie skalada ze znajoma zony pracuje w zusie i opowiadala z radoscia jak

Taaak. Zawsze to jakis znajomy znajomego i material do plotki jest.

> jedzie w Bieszczady i tak w kolo Macieju. Mile prawda ? I tego nikt nie
> sprawdza i nikt nie wyciaga konsekwencji. Tak dzialaja urzednicy i gdzie ich

Nie obraz sie, ale pieprzysz glupoty. Nie masz bladego pojecia o pracy
urzednikow w ZUS-ie, nie masz pojecia z jakimi konowalami-petentami sie musza
uzerac, a pomimo tego oczerniasz tych ludzi.
Pewnie - latwo Ci, bo nie moga sie obronic, a Ty sobie mozesz po nich
pojezdzic.

> poczucie sluzby i jak ono wyglada w zestawieniu z kobieta ktora chce
> spokojnie przejsc przez ciaze. Zreszta co tu gadac. Jezeli kobieta w ciazy

Skoro kobieta chce spokojnie przejsc przet ciaze, to niech idzie na urlop
bezplatny. Albo pracuje. Kolejny specjalista, ktory uwaza, ze jak kobieta
w ciazy, to najlepiej powinna 24h na dobe w domu siedziec albo w lozku lezec.

> chce isc na L4 to lekarz zawsze da, nie trzeba dawac w lape ani specjalnie
> zabiegac. Kobiecie w ciazy nie odmawia sie :-)

No to bys sie zdziwil. Kolejne bajki wyssane z palca.

--
Przemysław Maciuszko

do góry

"Jackare" <j...@i...pl> wrote in message
news:dja8ph$cge$1@nemesis.news.tpi.pl...

> a papieru toaletowego nie uzywalem przez kilka lat - mialem to szczescie
ze
> mama przynosila ze szpitala lignine, wiec gdy papier zaczal byc znow

no to juz wiemy dlaczego w szpitalach brakowało ligniny

do góry

Przemysław Maciuszko napisał(a):

> Nie obraz sie, ale pieprzysz glupoty. Nie masz bladego pojecia o pracy
> urzednikow w ZUS-ie, nie masz pojecia z jakimi konowalami-petentami sie musza
> uzerac, a pomimo tego oczerniasz tych ludzi.
> Pewnie - latwo Ci, bo nie moga sie obronic, a Ty sobie mozesz po nich
> pojezdzic.

Hmm, "użerać", "konowałami-petentami"? A gdzie postawa "klient nasz pan"?

> Skoro kobieta chce spokojnie przejsc przet ciaze, to niech idzie na urlop
> bezplatny. Albo pracuje. Kolejny specjalista, ktory uwaza, ze jak kobieta
> w ciazy, to najlepiej powinna 24h na dobe w domu siedziec albo w lozku lezec.

100% zgody z mojej strony.

> No to bys sie zdziwil. Kolejne bajki wyssane z palca.

Pracuję zawodowo od 16 lat. W tym czasie wielokrotnie byłem świadkiem jak
niektóre z moich koleżanek zachodziły w ciąże. Dawniej nie było to dla nich
żadnym problemem. Łączyły pracę zawodową z ciążą. Jakoś od 5 lat 100% z
nich zaczęła całą ciąże "przechorowywać". Wydaje mi się, na podstawie tego
co sam widziałem, że coś w tej bajce jednak jest.

j.

do góry

Jotte wrote:


> Powiem jasno - w naszym państwie funkcjonuje taki a nie inny
> system świadczeń społecznych zasilany środkami pozyskiwanymi
> w określony sposób.

Zgadza się. I właśnie ten system jest do dupy. Aczkolwiek,
nawet w nim nie widziałam zapisu, że wyłudzanie świadczeń
jest OK pod warunkiem, że robi to ciężarna kobieta. Gdzie
mogę to znaleźć?

> Jeżeli prawo dopuszcza uzyskanie jakiegoś świadczenia
> (pomijam kanty)

A czemu pomijasz, skoro tu właśnie o kancie rozmawiamy...?


Kira

do góry

Jackare wrote:


> Ja wcale nie chce jej dac ani nawet nie pochwalam tego co robi.
> Ja po prostu jestem w stanie zrozumiec co i dlaczego ona robi.

A nie, ja też rozumiem CO i DLACZEGO robi. Co mi jednak nie
zmienia kompletnie opinii o niej.


Kira

do góry

>
> Taaak. Zawsze to jakis znajomy znajomego i material do plotki jest.
>
Znajoma zony, tzn nie blika kolezanka tylko kobieta z ktora zona studiuje.
tego czy ona mowi prawde czy tylko chce "zablysnac" nie zweryfikuje- faktem
jest ze takie rzeczy zonie opowiadala. nie mam powodow by nie wierzyc zonie
ze taka rozmowa nie miala miejsca

>
> Skoro kobieta chce spokojnie przejsc przet ciaze, to niech idzie na urlop
> bezplatny. Albo pracuje. Kolejny specjalista, ktory uwaza, ze jak kobieta
> w ciazy, to najlepiej powinna 24h na dobe w domu siedziec albo w lozku
lezec.

nie bedzie miala pieniedzy i to jest caly powod- kolejny raz powtarzam ze
tego nie popieram, natomiast nie budzi to mojego zdziwienia badz sprzeciwu-
jest mozliwosc- korzysta
>
>
> No to bys sie zdziwil. Kolejne bajki wyssane z palca.
>
nie. zdecydowanie nie. To Ty bys sie zdziwil ;-)

do góry