eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Whirlpool-nagonki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 51

  • 41. Data: 2008-10-03 03:27:32
    Temat: Re: Whirlpool-nagonki
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gc3cmg$3nl$1@news.dialog.net.pl Jotte
    <t...@w...spam.wypad.polska> pisze:

    > Powiem ci tylko, że możesz ukończyć szkołę, a nawet zdać maturę (czego
    > życzę), wybrać zawód, a będziesz nikim przy facecie robiącym na widlaku.
    Poprawiam się, bo zabrzmiało obraźliwie, a nie to było moją intencją.

    Mimo to _możesz_ być nikim przy facecie robiącym na widlaku.

    Wykształcenie nie jest gwarancją zostania kimś wartościowym.
    Przepraszam za niezręczną wypowiedź.

    --
    Jotte


  • 42. Data: 2008-10-03 03:53:54
    Temat: Re: Whirlpool-nagonki
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:gc5bgu$ch3$1@news.onet.pl Liwiusz
    <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:

    >> Znowu to samo.
    >> Chłopie nie zmyślaj już, nie cuduj, bo zaraz wymyślisz 25 lat pozbawienia
    >> wolności za puszczenie bąka w tramwaju
    > A Ty, podając przykład, że jednak znajdą się ludzie puszczający bąki w
    > tramwaju, będziesz dowodził, że widocznie im się to opłaca :)
    Oczywiście. Ta opłacalność może wyrażać się w różnej, niekoniecznie
    materialnej formie.
    To może być ulga, przyjemność, satysfakcja ze zrobienia współpasażerom
    psikusa, a także adrenalina, czyli zycie na krawędzi - w końcu walnąć
    bengala i czekać na przystanek ryzykując 25 lat odsiadki to lepsze niż skok
    na bubgee. :)

    > Po części masz rację: skoro pracodawca zatrudnia kogoś na umowę o pracę,
    > to znaczy że powinien na pracowniku jeszcze zarobić.
    Dlaczego powinien? Podejmuje ryzyko biznesowe.
    Jak ktoś kupił w hurtowni 50 paczek kawy i stanął z nią na placu to
    _powinien_ na niej zarobić?
    Podjął ryzyko.

    > Z tym że nie oznacza to, że przymus stosowania umowy o pracę (a jest taki)
    > jest dla niego opłacalny.
    Ani że nie jest. Czego ty oczekujesz? Biznesu z prawna gwarancja
    opłacalności?

    > Mało tego, myślę, że gro pracowników wolałoby zarabiać o połowę więcej,
    > jeśli dzięki temu mogliby pocałować kodeks pracy w ostatni artykuł.
    A ja myślę, że gro pracowników gówno wie o KP i prawie pracy.

    > Ale nie mogą.
    Mogą.

    > O zamiarze zawarcia lub nie UOP nie decydują strony, ale charakter
    > wykonywanej pracy.
    I słusznie. Wiele dziedzin życia jest regulowanych wg tej zasady. Spójrz
    choćby na prawo cywilne (dobrym przykładem zachowek).
    Wrócmy do nonsensownego skądinąd pytania zawartego w tej gałęzi wątku: ilu
    pracodawców zatrudnia zgodnie z prawem pracy?
    Załóżmy na roboczo, że 10%. Czy to znaczy, że prawo jest złe i należy je
    znieść czy zmienić? Niekoniecznie.
    A ilu kierowców jeździ ściśle zgodnie z ustawą PoRD? Załóżmy na roboczo, że
    11%. Czy to oznacza, że KD należy znieść?
    Można takie przykłady mnożyć równie licznie jak chomiki.
    Otóż nie, należy poprawić mechanizmy stymulujące przestrzeganie prawa.

    > Stosowanie KP daje duże straty zarówno dla jednostek, jak i dla
    > gospodarki.
    Gołosłowie, demagogia.

    --
    Jotte


  • 43. Data: 2008-10-03 07:09:22
    Temat: Re: Whirlpool-nagonki
    Od: "yig" <y...@o...pl>

    "Piotr C." <k...@...m.a.i.l.com> wrote in message
    news:gc37ta$n4r$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    [...]
    > Drodzy państwo, nie mam nic wspólnego z Whirlpoolem. Ale nie dajmy się
    > ponosić dziennikarskiej propagandzie ;)

    Witam,

    Zakladajac prawdziwosc tezy ze jest to powiazane z planowana redukcja etatow
    to pojawia sie pytanie:
    To jak czasy byly lepsze to firmie pijacy i zlodzieje nie przeszkadzali?
    Nagle teraz sobie o bhp przypomnieli?

    Dla mnie to jest chora sytuacja jesli chca, niech robia kontrole ale w celu
    eliminacji patologii,
    a nie w celu oszczednosci na odprawach i odszkodowaniach za zwolnienia
    grupowe..

    I nie potrzeba do tego ochroniarzy i nalotow starczy kontrola "na bramie".

    Pozdrav,
    yig


  • 44. Data: 2008-10-03 10:55:05
    Temat: Re: Whirlpool-nagonki
    Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>


    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    >
    >>> Trochę offtopicznie, trochę przewrotnie zauważyć sobie pozwolę, że sam
    >>> KP nosi w sobie pewne elementy dyskryminujące pracownika.
    >> Tak naprawdę najgroźniejszym elementem dyskryminującym pracownika jest to,
    >> że może mieć wielki problem z wyegzekwowaniem tego, co mu się należy. A w
    >> takiej sytuacji nie trzeba silniejszego dwa razy namawiać, żeby skorzystał
    >> (patrz choćby wątek "co zrobić z takim szefem"). W takiej sytuacji
    >> najlepszy KP nie pomoże.
    > Sam KP nie. Ale KP to tylko jedna ustawa, a prawo pracy to szereg aktów
    > prawnych. Aby ustawa działała potrzebne są odpowiednie przepisy wykonawcze i
    > skuteczne mechanizmy egzekwowania. Za poważne naruszenia praw pracowniczych
    > PIPa nakłada symboliczne mandaty, sądy (jeśli już do postępowania sądowego
    > dojdzie) orzekają rozśmieszające kary, a wszystko z racji idiotycznych
    > przepisów wykonawczych. Jakby taki jeden z drugim łajdak zapłacił tak, żeby
    > go naprawdę zabolało, gdyby w szczególnie uzasadnionych przypadkach utracił
    > na jakiś czas prawo prowadzenia działalności gospodarczej (jak np. pijany
    > kierowca PJ, czy przedstawiciele niektórych zawodów prawo ich wykonywania),
    > to możliwość wyegzekwowania przez pracownika tego, co mu się należy zapewne
    > by wzrosła.

    Może głowy obcinać albo ręce ? -> To śmieszne jest co piszesz. Pracownicy mają tak
    dużo korzyści z podpisania umowy o pracę, że pracodawcom nie opłaca się ich
    zatrudniać.


  • 45. Data: 2008-10-03 12:01:32
    Temat: Re: Whirlpool-nagonki
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Noe Bat" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:gc4tmf$hk8$1@achot.icm.edu.pl...

    > Pracownicy mają tak dużo korzyści z podpisania umowy o pracę, że
    > pracodawcom nie opłaca się ich zatrudniać.

    Ale jednak biedacy zatrudniają i całkiem nieźle na tym wychodzą. Biadolenie
    to zupełnie inna sprawa - są nawet do tego specjalne organizacje.

    e.


  • 46. Data: 2008-10-03 12:27:06
    Temat: Re: Whirlpool-nagonki
    Od: "andreas" <a...@y...com>

    Użytkownik "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:gc51g3$ab1$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Noe Bat" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:gc4tmf$hk8$1@achot.icm.edu.pl...
    >
    >> Pracownicy mają tak dużo korzyści z podpisania umowy o pracę, że
    >> pracodawcom nie opłaca się ich zatrudniać.
    >
    > Ale jednak biedacy zatrudniają i całkiem nieźle na tym wychodzą. Biadolenie
    > to zupełnie inna sprawa - są nawet do tego specjalne organizacje.

    Ale nie maja prawa do strajku.



    --
    andreas


  • 47. Data: 2008-10-03 12:54:26
    Temat: Re: Whirlpool-nagonki
    Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>


    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    >
    >> Pracownicy mają tak dużo korzyści z podpisania umowy o pracę, że
    >> pracodawcom nie opłaca się ich zatrudniać.
    > Jednak zatrudniają - ...

    Ilu jest pracodawców, którzy zatrudniają pracowników zgodnie z duchem prawa ?


  • 48. Data: 2008-10-03 13:47:07
    Temat: Re: Whirlpool-nagonki
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Noe Bat pisze:
    > Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
    >
    >>> Pracownicy mają tak dużo korzyści z podpisania umowy o pracę, że
    >>> pracodawcom nie opłaca się ich zatrudniać.
    >> Jednak zatrudniają - ...
    >
    > Ilu jest pracodawców, którzy zatrudniają pracowników zgodnie z duchem prawa ?


    I w ogóle co to za argument "jednak zatrudniają". To tak, jakby
    twierdzić, że kara śmierci za handel dajmy na to krową nie jest taka
    zła, skoro ludzie handlują, jak nie chcą, to niech nie handlują.
    Przecież nie ma obowiązku handlu krowami - powie Jotte - zawsze można
    swój marny biznesik zwinąć.

    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz


  • 49. Data: 2008-10-03 14:12:00
    Temat: Re: Whirlpool-nagonki
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Jotte pisze:
    > W wiadomości news:gc57op$qna$2@news.onet.pl Liwiusz
    > <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
    >
    >> I w ogóle co to za argument "jednak zatrudniają".
    > Normalny, stwierdzający fakt.
    > To, że go nie rozumiesz czy też wypierasz bo ci do twoich teorii nie
    > pasuje nie ma znaczenia.

    Fakt, że ludzie zatrudniają się na umowę o pracę nijak nie dowodzi
    tezy, że przepisy zawarte w KP są właściwe. Bo takiego argumentu używasz:

    - przepisy KP są złe - ktoś rzecze
    - Jotte mówi: nie, bo jednak ktoś się na KP zatrudnia.

    Zatrudnia mimo to, że są złe, a nie dlatego, ze uważa je za dobre.
    Nieraz nie ma wyjścia.


    >> To tak, jakby twierdzić, że kara śmierci za handel dajmy na to krową
    >> nie jest taka zła, skoro ludzie handlują, jak nie chcą, to niech nie
    >> handlują.
    > Świetne porównanie.
    > Świetnie obrazuje sposóm twojego "myślenia".
    > Rodzi się nowy synonim absurdu - tzw. "argument Liwiusza". ;)


    Argument analogiczny do Twojego "jak nie chcą, to niech nie
    zatrudniają". Rozumiem, że jak wszystkie miasta w PL wprowadzą opłatę
    klimatyczną za świeże powietrze, to biednym powiesz "jak nie chcecie, to
    nie oddychajcie", albo - jeśli będziesz łaskawy - "jak chcecie, to
    przenieście się na wieś".




    >> Przecież nie ma obowiązku handlu krowami - powie Jotte - zawsze można
    >> swój marny biznesik zwinąć.
    > Jałowe.

    Oczywiście, że jałowe. Podobnie jak Twoje - jak nie chcą, to niech
    zwinął swoje biznesiki.

    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz


  • 50. Data: 2008-10-03 14:12:51
    Temat: Re: Whirlpool-nagonki
    Od: leszek <s...@g...pl>

    Gazeta Prawna

    Nr 195 (1560) czwartek 06 października 2005 r.
    Skutki nietrzeźwości pracownika w pracy

    Pracodawca, który podejrzewa, że pracownik stawił się do pracy w
    stanie nietrzeźwym, nie powinien dopuścić go do pracy. Następnie może
    wobec takiej osoby zastosować środki dyscyplinujące, a gdy jest to
    uzasadnione okolicznościami zwolnić z pracy.
    Kierownik zakładu pracy lub osoba przez niego upoważniona mają
    obowiązek niedopuszczenia do pracy pracownika, jeżeli zachodzi
    uzasadnione podejrzenie, że stawił się on do pracy w stanie po użyciu
    alkoholu albo spożywał alkohol w czasie pracy (art. 17 ustawy z dnia
    26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu
    alkoholizmowi, t.j. Dz.U. z 2002 r. nr 147, poz. 1231 z późn. zm.).
    Pracodawca musi poinformować pracownika, dlaczego podjął taką decyzję.
    Na żądanie pracownika, który z tych przyczyn nie został dopuszczony do
    pracy, kierownik zakładu pracy lub osoba przez niego upoważniona są
    obowiązani zapewnić przeprowadzenie badania stanu trzeźwości
    pracownika.
    Na podstawie regulaminu
    Obowiązek trzeźwości pracownika wynika z przepisów prawa, ale
    pracodawca dodatkowo powinien uregulować zagadnienia dotyczące
    trzeźwości i wnoszenia napojów alkoholowych na teren zakładu pracy w
    regulaminie pracy.
    SŁOWNICZEK
    Stan po użyciu alkoholu &#8211; zachodzi, gdy zawartość alkoholu w
    organizmie wynosi lub prowadzi do:
    &#8226; stężenia we krwi od 0,2&#8240; do 0,5&#8240; alkoholu albo
    &#8226; obecności w wydychanym powietrzu od 0,1 mg do 0,25 mg alkoholu
    w 1 dm3.
    Stan nietrzeźwości &#8211; zachodzi, gdy zawartość alkoholu w
    organizmie wynosi lub prowadzi do:
    &#8226; stężenia we krwi powyżej 0,5&#8240; alkoholu albo
    &#8226; obecności w wydychanym powietrzu powyżej 0,25 mg alkoholu w 1
    dm3.

    Należy pamiętać, iż ustawa z dnia 26 października 1982 r. wprowadza
    dwa pojęcia: stan po użyciu alkoholu i stan nietrzeźwości. W celu
    uniknięcia nieporozumień w regulaminie pracy należy przewidzieć oba
    przypadki. Pracodawca może więc zamieścić w nim następujące
    postanowienie:
    &#8222;1. Naruszeniem przez pracownika Spółki obowiązków
    pracowniczych, ustalonego porządku i dyscypliny pracy jest w
    szczególności:
    w stawianie się do pracy w stanie nietrzeźwości, po użyciu alkoholu
    lub po użyciu środków odurzających lub substancji psychotropowych,
    w spożywanie alkoholu w czasie pracy lub użycie środków odurzających
    lub substancji psychotropowych.
    2. Przynoszenie, wwożenie do miejsca pracy alkoholu lub środków
    odurzających lub substancji psychotropowych jest zabronione.
    3. Przełożony nie dopuszcza do pracy pracownika w stanie wskazującym
    na spożycie alkoholu lub pod wpływem środków odurzających lub
    substancji psychotropowych.
    4. Pracodawca kieruje pracownika na badanie zawartości alkoholu we
    krwi oraz zbiera oświadczenia innych pracowników na okoliczność
    zachowania i stawienia się pracownika w stanie wskazującym na spożycie
    alkoholu oraz podejmuje działania zgodnie z odpowiednimi przepisami.
    Podobne zasady postępowania dotyczą pracownika będącego pod wpływem
    środków odurzających lub substancji psychotropowych.&#8221;

    Zgodnie z jednym z orzeczeń SN, jeżeli postanowienia regulaminu pracy
    nie przewidują, że samo wejście pracownika po spożyciu alkoholu (lub
    podobnie działających środków) na teren zakładu pracy w innym celu niż
    świadczenie pracy jest samo przez się naruszeniem ustalonego porządku
    i dyscypliny pracy, to warunkiem przypisania pracownikowi ciężkiego
    naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych jest jego rażąco
    niewłaściwe zachowanie polegające na zakłóceniu porządku i spokoju w
    miejscu pracy (wyrok z 24 maja 2001 r., I PKN 400/00).

    Kara porządkowa
    Za nieprzestrzeganie ustalonej organizacji i porządku w procesie pracy
    oraz przepisów bhp pracodawca może zastosować wobec pracownika karę
    porządkową upomnienia lub nagany. Może więc w ten sposób ukarać
    pracownika, który przyszedł do pracy nietrzeźwy lub po użyciu alkoholu
    (tym bardziej gdy w regulaminie pracy zamieszczono odpowiednie
    zapisy). Ponadto wobec pracownika, który nie przestrzega przepisów bhp
    lub stawił się do pracy w stanie nietrzeźwości lub spożywał alkohol w
    czasie pracy, pracodawca może zastosować karę pieniężną. Moim zdaniem,
    jeżeli pracownik stawi się w pracy w stanie po użyciu alkoholu,
    pracodawca może nałożyć na niego również karę pieniężną za
    nieprzestrzeganie przepisów bhp.
    Karę porządkową pracodawca może nałożyć zgodnie z zasadami
    przewidzianymi w kodeksie pracy. Kara nie może być więc zastosowana po
    upływie 2 tygodni od powzięcia wiadomości o naruszeniu obowiązku
    pracowniczego i po upływie 3 miesięcy od dopuszczenia się tego
    naruszenia. Ponadto, wymierzając karę, powinien wziąć pod uwagę rodzaj
    naruszenia obowiązków pracowniczych, stopień winy pracownika i jego
    dotychczasowy stosunek do pracy. Powinien również wysłuchać stanowiska
    pracownika. O zastosowanej karze pracodawca zawiadamia pracownika na
    piśmie, wskazując rodzaj naruszenia obowiązków pracowniczych i datę
    dopuszczenia się przez niego tego naruszenia oraz informując go o
    prawie zgłoszenia sprzeciwu i terminie jego wniesienia.
    Bez wypowiedzenia
    Zgodnie z art. 52 par. 1 pkt 1 k.p. pracodawca może zwolnić
    dyscyplinarnie pracownika w razie ciężkiego naruszenia przez niego
    podstawowych obowiązków pracowniczych. Przed nowelizacją z 1996 r.
    przepis ten zawierał przykładowy katalog takich sytuacji, a wśród nich
    wymieniał stawienie się do pracy w stanie nietrzeźwości lub spożywanie
    alkoholu w czasie pracy. Takie postępowanie pracownika może więc
    również obecnie zostać zakwalifikowane jako ciężkie naruszenie tych
    obowiązków.

    Orzecznictwo SN wyraźnie dopuszcza rozwiązanie umowy o pracę bez
    wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych,
    wobec pracownika, który stawił się do pracy w stanie nietrzeźwym. Taki
    pracownik nie musi dokonać dalszych naruszeń obowiązków pracowniczych
    (np. spowodować wypadek). Do zwolnienia wystarczy sam fakt stawienia
    się do pracy w takim stanie.

    Moim zdaniem za ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych można
    również uznać stawienie się do pracy w stanie po użyciu alkoholu.
    Pracodawca, zgodnie z ustawą z dnia 26 października 1982 r., nie może
    dopuścić do pracy pracownika, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że
    stawił się on do pracy co najmniej w stanie po użyciu alkoholu. Jeżeli
    więc przepisy nie zezwalają na dopuszczenie takiego pracownika do
    pracy, to osoba, która stawiła się do pracy w stanie uniemożliwiającym
    jej świadczenie, naruszyła swoje obowiązki pracownicze w stopniu
    ciężkim.

    Jednak należy pamiętać, iż to pracodawca ma obowiązek w procesie
    sądowym udowodnić wskazaną przyczynę rozwiązania umowy o pracę bez
    wypowiedzenia z winy pracownika. Pracodawca musi więc zebrać od razu
    dowody nietrzeźwości pracownika.
    Wypowiedzenie umowy
    Pracodawca może również rozwiązać umowę o pracę za wypowiedzeniem, gdy
    jego zdaniem nietrzeźwość pracownika lub używanie przez niego alkoholu
    uniemożliwia dalszą współpracę. Przy rozwiązywaniu umowy na czas
    nieokreślony, pracodawca powinien podać przyczynę wypowiedzenia.
    Dorota Bielecka

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1