eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › System akordowy vs. nadgodziny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 39

  • 11. Data: 2007-07-27 10:35:31
    Temat: Re: System akordowy vs. nadgodziny
    Od: Immona <c...@n...gmailu>

    Jolanta Pers wrote:

    > I teraz wyobraźmy sobie: odchodzący pracownik, który zawsze wkręcał więcej
    > śrubek niż x, wyciąga swoje zapiski dotyczące czasu pracy i zaczyna się
    > domagać forsy za nadgodziny. Firma nie rejestruje czasu pracy (bo jej to na
    > kij potrzebne, pracowników rozlicza się w śrubkach), istnieją wyłącznie
    > zapisy dotyczące bycia obecnym i liczby wkręconych śrubek. Co wtedy?

    IMHO zalezy od tego, jak sformulowany jest regulamin pracy i
    wynagradzania. Przynajmniej w znanym mi przypadku z podobnym systemem,
    choc w innej branzy (fabryka, produkcja) w sadowym rozstrzygnieciu sporu
    wazna role odegraly zapisy w regulaminie.

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533


  • 12. Data: 2007-07-27 15:47:51
    Temat: Re: System akordowy vs. nadgodziny
    Od: "Nikiel ;)" <n...@p...fm>

    Piotrek nabazgrolił na ekranie:
    > ale co w przypadku kiedy niema stawego godzinowych ani pensji miesiecznej
    > wpisanej w umowe?
    > jak wyliczyc ile sie nalezy komus za nadgodziny?

    Normalnie, tak, jak nakazują przepisy.
    W skrócie: normalną pensję za te godziny dostaną ->bo za śrubki, które
    wkręcił poza 8h pracy dostał normalne wynagrodzenie, a dodatek za
    nadgodziny - za podstawę przyjmujemy 60% wynagrodzenia urlopowego -> i z
    tego wyliczamy 50% / 100%. O tym jest w rozporządzeniu ministra w sprawie
    wyliczania należności za urlop i za nadgodziny.

    [imvho dodatek za nadgodziny powinien być wyliczany z danego miesiąca jako
    akord/(sumę przepracowanych godzin) - i z tego 100% albo 50%]

    > sprytny pracownik moglby siedziec np nie 8 a 10 godzin dziennie wkrecajac
    > tyle srubek ile zdola wkrecic w 8 a pozniej po 2 latach podliczyc
    > pracodawce za nadgodziny(codziennie 2 godziny i by sie jakas kasa
    > zebrala:)

    A czy pracownik miał polecenia pracowania w godzinach nadliczbowych? Godziny
    nadliczbowe powinny być zlecane w wyjątkowych sytuacjach - np. akcja
    ratownicza, albo specjalne potrzeby pracodawcy. Nie może być to coś
    stałego.




    Pozdrawiam
    {wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

    Nikiel ;-)

    --
    # od niklu # # gg - 4939629 #
    # Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
    # (A. Einstein) #


  • 13. Data: 2007-07-29 08:11:39
    Temat: Re: System akordowy vs. nadgodziny
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:f8d418$uu9$1@node1.news.atman.pl Nikiel ;)
    <n...@p...fm> pisze:

    > Godziny nadliczbowe powinny być zlecane w wyjątkowych sytuacjach - np.
    > akcja ratownicza, albo specjalne potrzeby pracodawcy. Nie może być to coś
    > stałego.
    Może.

    --
    Jotte


  • 14. Data: 2007-07-29 09:10:15
    Temat: Re: System akordowy vs. nadgodziny
    Od: Immona <c...@n...gmailu>

    Jolanta Pers wrote:

    > Natomiast perspektywa płacenia stałej pensji + nadgodziny (żeby uniknąć
    > tej "drugiej waluty" jest przerażająca - wszyscy zaczną wyrabiać tylko normę,
    > przez resztę czasu będą oglądać laski w Internecie, ew. wysiadywać
    > dupogodziny, żeby dostać więcej kasy (i kombinować jak oślica górska na
    > trekkingu), i trzeba będzie nad każdym stać i sprawdzać, co i ile zrobił.
    > Więc cały czas mam nadzieję, że kwestię tych cholernych nadgodzin przy
    > systemie akordowym da się obejść.
    >

    Moja reflekcja bedzie pewnie dosc bezuzyteczna w odniesieniu do tej
    konkretnej sytuacji, ale "wysiadywanie godzin" oznacza po prostu
    niezadowalajaca pensje podstawowa.

    U mnie w firmie (branza finansowa) material przychodzacy danego dnia do
    do okreslonej godziny trzeba przetworzyc tego samego dnia, nie ma
    odkladania na nastepny dzien. Nadgodziny sa platne. W dni o malym
    obciazeniu pracujemy sobie w sposob zrelaksowany, intuicyjnie
    rozkladajac sobie to tak, zeby zarowno wyrobic sie w godzinach pracy,
    jak i nie gonic z wywieszonym jezorem bez potrzeby. W dni o duzym
    obciazeniu wszyscy pracuja na 100% swojej wydajnosci, zeby - nawet,
    jesli sie nie wyrobimy i nadgodziny beda - isc jak najwczesniej do domu.
    Po prostu czas wolny i rzeczy, ktore mozna w nim robic maja dla nas
    wieksza wartosc niz dodatkowa kasa za nadgodziny. Siedzenie w pracy
    dluzej bez sensu nikomu nawet nie przychodzi do glowy.

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533


  • 15. Data: 2007-07-29 10:23:30
    Temat: Re: System akordowy vs. nadgodziny
    Od: Immona <c...@n...gmailu>

    Immona wrote:

    > Moja reflekcja

    refleksja. Przepraszam.

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533


  • 16. Data: 2007-07-30 10:53:55
    Temat: Re: System akordowy vs. nadgodziny
    Od: "Gienek" <g...@s...pl>



    > Może.

    Ta jasne. Zakuć w kajdany to nie uciekną ;-)


  • 17. Data: 2007-07-30 12:14:53
    Temat: Re: System akordowy vs. nadgodziny
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:f8kg04$2e8$1@inews.gazeta.pl Gienek
    <g...@s...pl> pisze:

    >> Może.
    > Ta jasne. Zakuć w kajdany to nie uciekną ;-)
    Niekoniecznie. Istnieją sytuacje (co prawda dość specyficzne) kiedy
    pracodawca ma prawo na stałe przydzielić pracownikami nadgodziny. Do pewnej
    ilości bez jego zgody, powyżej tej ilości za jego zgodą.

    --
    Jotte


  • 18. Data: 2007-07-30 14:35:55
    Temat: Re: System akordowy vs. nadgodziny
    Od: "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl>

    Jackare <j...@B...pl> napisał(a):
    > Imho rozwiązanie jest proste:
    > 1. Podnieśc normę śrubek ilośći za godziny standardowe (oczywiście bez
    > zmiany wynagrodzenia na standardowe 8 godzin). Jeżeli wszyscy się wyrabiają
    > bez bólu to znaczy że norma jest ustawiona zbyt nisko.

    Odpada. Obecna norma jest dobrana do najtrudniejszego rodzaju śrubek, gdzie
    chodzi o to, żeby robiący się nie spieszył i zachował jak najlepszą jakość.
    Oczywiście nie wszyscy robią przez cały czas ten akurat rodzaj zadań, ale
    jeśli akurat go robią, to chodzi o to, żeby ich nie poganiać.

    > Jeśli więc
    > posiadanie rezerwy wydajności nie jest dla firmy jakimś krytycznym
    > parametrem (a są fimy dla których jest), mozna tą wydajność podnieść
    > zmianą normy.

    To także - wszystko się kręci tak, że w przypadku łatwiejszych zadań wszyscy
    upychają mniejsze zadania w przerwach robienia większych. Jeśli podniesie się
    tę normę i wszyscy zaczną odmawiać upychania małych zadań między większymi
    (bo większe będą tak zaplanowane, że wypełnią im cały czas), nastąpi
    katastrofa.

    > 2. Podnieść stawkę za śrubki ponadnormatywne, jednym ruchem mozna wtedy
    > załatwic sprawę premii i nadgodzin. Jezeli pracownik wyrobi ponadnormatywna
    > ilość w 8 godzinach - ma premię, jeżeli będzie siedziec dłuzej, to do 8
    > godzin ma premie a powyżej nadgodziny.

    To już się dzieje, jest wyższa stawka od przekroczenia pewnej wartości, ale
    wartość od której stawka rośnie =/= norma etatowa. Może należałoby to zrównać?

    > Najważniejsze w tym wszystkim jest wg mnie aby wyjść od podniesienia normy
    > za standardowe 8 godzin.

    Tego właśnie wolałabym uniknąć.

    --
    JoP

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 19. Data: 2007-07-30 14:44:00
    Temat: Re: System akordowy vs. nadgodziny
    Od: "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl>

    Immona <c...@n...gmailu> napisał(a):

    > Moja reflekcja bedzie pewnie dosc bezuzyteczna w odniesieniu do tej
    > konkretnej sytuacji, ale "wysiadywanie godzin" oznacza po prostu
    > niezadowalajaca pensje podstawowa.

    Ale tu nie ma czegoś takiego jak "zadowalająca pensja podstawowa". Mamy do
    czynienia z ludźmi, którzy mają dostęp do teoretycznie nieograniczonej ilości
    pracy = pieniędzy. Ograniczają ich tylko czas, siły i chęci. To nie jest
    przypadek ludzi, których zadowoliłaby kwota X. Oni chcą mieć możliwość
    zarobienia dowolnie dużo, przynajmniej teoretycznie.

    --
    JoP



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 20. Data: 2007-07-30 17:29:24
    Temat: Re: System akordowy vs. nadgodziny
    Od: Gienek <g...@s...pl>

    > Niekoniecznie. Istnieją sytuacje (co prawda dość specyficzne) kiedy
    > pracodawca ma prawo na stałe przydzielić pracownikami nadgodziny.

    Jakie to sytuacje?

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1