eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRysowanie na rozmowie kwalifikacyjnej... › Re: Rysowanie na rozmowie kwalifikacyjnej...
  • Data: 2005-11-23 11:42:19
    Temat: Re: Rysowanie na rozmowie kwalifikacyjnej...
    Od: Mariusz 'BB' Trojanowski <m...@a...in.sig> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 2005-11-22 23:12, Maciek Sobczyk napisał(a) :

    > Po co zamieszczasz takie rzeczy i jeszcze podajesz linki? Mało jest w
    > Polsce speców, potrafiących dobrze interpretować ten test. I które ze
    > znaczeń powinien sobie wybrać nieszczęśnik, który zechce po partyzancku
    > samemu się "zdiagnozować"? "Test Drzewa" to pół na pół rysunki i tekst.
    >
    > Zamieść jeszcze instrukcję, jak zbudować bombę atomową, biblię seksu
    > grupowego w wersji dla 5-latków i będzie komplet. Kompletny brak
    > wyobraźni i odpowiedzialności.

    A ja nie rozumiem Twojego oburzenia. Test Rorschacha też utajnisz?

    Że niby, jak ta straszna tajemnica się wydała, to teraz już nie można
    będzie przeprowadzać tego testu np wobec kandydatów na policjantów, bo
    psychopaci będą wiedzieć, co mają rysować, żeby udawać stabilnych
    emocjonalnie? Biedni psychologowie stracą swoje najlepsze narzędzie i
    zaczną wariatów na służbę przyjmować?
    To niech nie opierają się ślepo na testach, tylko wnioskują z całości
    zachowań kandydata, rozmawiają, stawiają hipotezy i weryfikują je
    odpowiednimi testami. A nie, proszę wypełnić test, odtąd-dotąd, 80% w
    tej skali, 70% w tamtej, dziękujemy.

    A już zupełnie nie rozumiem, co to znaczy, że ktoś zechce się "po
    partyzancku sam zdiagnozować". Że niby ktoś narysuje drzewko, przeczyta
    manual i wyjdzie mu, że ma problemy? No i co w tym złego? Najwyżej
    będzie to sygnał, że pomocy psychologicznej powinien poszukać.

    Jeśli tak mało jest speców, potrafiących ten test interpretować, to czmu
    co chwila czytam, że ktoś go przeprowadza na rozmowie kwalifikacyjnej?
    I co, jak w zależności od humoru, pogody i cholera wie czego jeszcze,
    raz narysuję rozłożysty dąb a innym razem wątłą jarzębinę czy kwitnącą
    wiśnię, to raz wyjdzie, że jestem piękny i wspaniały supermen, a drugi
    raz, że jestem narcystycznym cherlakiem psychicznym (strzelam, nie
    czytałem jeszcze tego dokumentu od Krzyśka)?

    --
    Pozdrawiam @ Mariusz Trojanowski @@@ slotyzmok @ narod!ru (s <-> z)
    "Ja się boję, że pozostanę na całe życie posępnym kandydatem, gdyż
    łatwiej mi skonać pośród drzazg i pajęczyn, niż zapomnieć, jak pachnie
    zwariowany bez." [Burzliwe życie Lejzorka Rojtszwańca]

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1