eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Rozmowy kwalifikacyjne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 11. Data: 2008-08-28 17:08:12
    Temat: Re: Rozmowy kwalifikacyjne
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2008-08-28, pietia <p...@g...com> wrote:

    [...]

    > Ale nawet nie chodzi o stawke - nikt nie odpowiada na ogloszenia. Jakies
    > uprzedzenia przed praca w sklepie ; ) Jakby nie bylo - nie chce go
    > tlumaczyc....

    Wiesz. "Sklep spożywczy" to dość ogólne pojęcie.

    W dużych marketach taka praca, to:
    - nieregularny tryb życia (praca zmianowa, często w weekendy)
    - dość niska pensja
    - stres z powodu dużej odpowiedzialności materialnej

    Dodać można jeszcze (często) fafnaście kodów do zapamiętania,
    konieczność rózróżniania fafnastu rodzajów pieczywa wraz z kodem.
    A w małych sklepikach to już w ogóle potrafi nie być czytnika kodu i
    trzeba wszystko ręcznie nabijać.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 12. Data: 2008-08-28 17:09:31
    Temat: Re: Rozmowy kwalifikacyjne
    Od: Wornet <w...@w...pl>

    Wojciech Kulesza pisze:
    > Witam,
    > dzisiaj 5 przewidywanych rozmów kwalifikacyjnych, o 11, o 12, o 13, o 15
    > i o 17. Jest 15:47 i nikt nie przyszedł. Nawet nikt nie zadzwonił, że
    > nie przyjdzie. Po jaką cholerę ludzie wysyłają CV, potem się umawiają
    > jak mają to wszystko w d...
    > Każdy z tych ludzi wstępnie zaproponował swoją stawkę, więc skoro
    > dzwonimy i się umawiamy, to oznacza, że ta stawka wstępnie nam pasuje.
    > Więc nie może być mowy o tym, że za mało chcemy zapłacić.
    > Czy to jest normalne?
    >
    > Wojtek


    W koncu pracodawcy musza zrozumiec ze nadszedl ten czas gdy o pracownika
    trudno.

    Trzeba dobrze placic to sie znajda ludzie.

    Pozdr


  • 13. Data: 2008-08-28 17:30:18
    Temat: Re: Rozmowy kwalifikacyjne
    Od: Maciej Bojko <m...@g...com>

    On Thu, 28 Aug 2008 17:38:19 +0200, pietia <p...@g...com>
    wrote:

    >>> Ale nawet nie chodzi o stawke - nikt nie odpowiada na ogloszenia.
    >>
    >> moze dlatego, ze nie podaje stawki ;)
    >
    >Wez gazete - 95% ogloszen nie ma stawek w polsce :)

    No to może należy to zmienić.

    --
    Maciej Bójko
    m...@g...com


  • 14. Data: 2008-08-28 17:58:08
    Temat: Re: Rozmowy kwalifikacyjne
    Od: Tomek <t...@v...pl>

    Wornet pisze:

    > W koncu pracodawcy musza zrozumiec ze nadszedl ten czas gdy o pracownika
    > trudno.
    >
    > Trzeba dobrze placic to sie znajda ludzie.

    Pieprzysz. Jak się umawiasz czy to na rozmowę o prace, na randkę czy też
    na piwo z kolegą to albo odwołujesz, nawet bez podania powodu, albo
    informujesz choćby na 5 minut prze czasem spotkania że nie dasz rady
    przyjść, tak zwane pozostawienie kogoś na lodzie jest najgorszym
    rozwiązaniem. Pozostanie tylko smród po tobie który kiedyś może jeszcze
    do ciebie wrócić.
    A tak poza tym to pracodawca i pracownicy są ludźmi i cały czas mnie
    zastanawia czemu się tak nie traktują.


  • 15. Data: 2008-08-28 18:06:29
    Temat: Re: Rozmowy kwalifikacyjne
    Od: "gargamel" <s...@d...na>

    > Wez gazete - 95% ogloszen nie ma stawek w polsce :) a jak sa to sa w
    > stylu: "zalezy od doswiadzenia 2000-10000" ;)

    może dlatego nikt nie odpowiada, bo nie wiadomo na jakie ogłoszenie odpisać,
    jak by była stawka to by ktoś wybrał sobie ofertę go interesującą, umówił
    się na rozmowę i po ptakach, a tak wysyła bidula po 100 CV dziennie, na
    pielęgniarką, sprzątaczkę, nauczyciela, lekarza, programistę i spawacza, a
    potem nie jest się w stanie wyrobić na te rozmowy, no i pewnie nawet nie ma
    jak na nie dojechać, bo kasa się na bilety skończyła a on nie ma pracy::O)



  • 16. Data: 2008-08-28 18:28:31
    Temat: Re: Rozmowy kwalifikacyjne
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Tomek" <t...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:g96ovh$s7$1@news.onet.pl...

    > A tak poza tym to pracodawca i pracownicy są ludźmi i cały czas mnie
    > zastanawia czemu się tak nie traktują.

    Bo jakoś tak zawsze wychodzi, że ludzie o odmiennych interesach w Polsce się
    nie "traktują" lecz walczą ze sobą na śmierć i życie :)

    e.


  • 17. Data: 2008-08-28 18:36:19
    Temat: Re: Rozmowy kwalifikacyjne
    Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>

    Thu, 28 Aug 2008 15:51:27 +0200, Wojciech Kulesza napisał(a):

    > dzisiaj 5 przewidywanych rozmów kwalifikacyjnych, o 11, o 12, o 13, o 15 i o
    > 17. Jest 15:47 i nikt nie przyszedł. Nawet nikt nie zadzwonił, że nie
    > przyjdzie. Po jaką cholerę ludzie wysyłają CV, potem się umawiają jak mają
    > to wszystko w d...
    > Każdy z tych ludzi wstępnie zaproponował swoją stawkę, więc skoro dzwonimy i
    > się umawiamy, to oznacza, że ta stawka wstępnie nam pasuje. Więc nie może
    > być mowy o tym, że za mało chcemy zapłacić.

    A może ktoś jednak zaproponował więcej?
    Kasa to zresztą nie wszystko, ważna jest też specyfika samej pracy, zakres
    obowiązków, fizyczne położenie miejsca pracy (albo możliwość telepracy)
    itd., itd.

    Ogółem - jako pracownik - mam dość podobne doświadczenia z pracodawcami.
    "Odpowiemy na pewno - bez względu na wynik rozmowy" - po ponad godzinnym
    spotkaniu z testami, gatkami itd. A potem zero odzewu.
    Ostatnio nawet trafił się kolo, co mnie chciał telefonicznie przy pierwszym
    kontakcie zaprosić na rozmowę jakieś 200km dalej na następny dzień.
    Poprosiłem go o uszczegółowienie oferty (bo wiadomo co w ogłoszeniach jest)
    i jakieś przykładowe zadania - cokolwiek, żebyśmy wiedzieli że się sobie
    podobamy zanim przeturlam się 200km pogadać. Niereformowalny osobnik dzwoni
    następnego dnia znów prosząc o spotkanie. Ponowiłem swoją prośbę - znów się
    zgodził. Po miesiącu przyszło info mailem, że przepraszają ale odpadłem w
    procesie rekrutacji. Mało monitora nie poplułem.

    Przez moje powyższe blogowanie chciałem pokazać, że rekruterzy w Pl
    (przynajmniej ci, których spotkałem) w większości są bardzo
    nieprofesjonalni. A zapewne analogicznie do nauk, które dziecko otrzymuje
    od rodziców - pracownik uczy się etykiety zawodowej w pracy. I jak co rusz
    trafia na rekruterów krórzy go olewają, sam zaczyna robić podobnie -
    zwłaszcza że dziś rynek na to pozwala.

    Ja absolutnie nie mówię, że to dobrze. Ale taka jest powszechna kultura w
    kraju i to IMHO nie wynika tylko z buractwa pracowników.


    --
    Kapsel
    http://kapselek.net
    kapsel(malpka)op.pl


  • 18. Data: 2008-08-28 19:23:51
    Temat: Re: Rozmowy kwalifikacyjne
    Od: "Reksio" <m...@p...onet.pl>

    > przyjdzie. Po jaką cholerę ludzie wysyłają CV, potem się umawiają jak mają
    > to wszystko w d...

    A może zastrzegli sobie że odpowiedzą na wybrane oferty ? :-)

    To oczywiście żart.

    Pozdrrr... Reksio


  • 19. Data: 2008-08-28 21:05:03
    Temat: Re: Rozmowy kwalifikacyjne
    Od: "pitero" <p...@w...pl>



    > Witam,
    > dzisiaj 5 przewidywanych rozmów kwalifikacyjnych, o 11, o 12, o 13, o 15 i
    > o 17. Jest 15:47 i nikt nie przyszedł. Nawet nikt nie zadzwonił, że nie

    Swoja droga ciekawe jaka branza i jakie stanowiska?



  • 20. Data: 2008-08-28 21:10:44
    Temat: Re: Rozmowy kwalifikacyjne
    Od: pietia <p...@g...com>

    pitero pisze:
    >> Witam,
    >> dzisiaj 5 przewidywanych rozmów kwalifikacyjnych, o 11, o 12, o 13, o 15 i
    >> o 17. Jest 15:47 i nikt nie przyszedł. Nawet nikt nie zadzwonił, że nie
    >
    > Swoja droga ciekawe jaka branza i jakie stanowiska?
    >
    >
    i $

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1