eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Programista bez wykształcenia technicznego.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 47

  • 31. Data: 2007-06-09 22:14:43
    Temat: Re: Programista bez wykształcenia technicznego.
    Od: Any User <t...@t...pl>

    >> Jakbym miał kogoś brać bez wykształcenia technicznego, to postarałbym
    >> się go uwalić na samym początku, niż po pół roku, w środku projektu
    >> stwierdzić, że gościu nie kuma podstaw i robi coś od siebie.
    >> Widziałem soft napisany przez kogoś bez wykształcenia kierunkowego, i
    >> chociaż jestem w stanie uwierzyć, że algorytmika i projektowanie
    >> oprogramowania może być czyimś hobby, to jest to ciężkie do uwierzenia.
    >
    > Mnie czasami trudniej uwieżyć w to, że produkty pewnych firm nie spełniają
    > podstawowych wymagań zadeklarowanych przez producenta....
    >
    > Marka renomowana, a produkt do d... Hobbystów tam zatrudniają, czy jak?

    Pamiętaj, że produkt ma służyć spełnieniu potrzeb wykreowanych i/lub
    uświadomionych przez dział marketingu, dla statystycznej większości ludzi.

    Jednocześnie głos w jakiejkolwiek sprawie podnoszą z reguły ci, którzy
    leżą poza tą statystyczną większością. Reszta milczy i się cieszy.

    A zatrudniają takich pracowników, którzy potrafią z satysfakcjonującym
    współczynnikiem wydajności do ceny uczestniczyć w rozwoju produktów.

    Swoją drogą, przypomina mi się dość idiotyczny "dowcip": co by było,
    gdyby samochody były jak Windows (...). Wspominam o nim nieprzypadkowo,
    gdyż autor tego "dowcipu" miał równie krótkowzroczne pole widzenia, jak
    Ty. Windows, tak jak każdy inny produkt, jest dopracowany tylko w takim
    stopniu, w jakim musi być, aby spełnić wymagania statystycznego
    konsumenta. Bardziej być nie powinien, gdyż byłoby to marnowanie kasy. W
    przypadku samochodów natomiast wymagania są nieco wyższe, gdyż
    konsekwencje problemów mogą być nieodwracalne, w przeciwieństwie do
    wciśnięcia resetu w komputerze. Ot i cała filozofia.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 32. Data: 2007-06-09 22:53:34
    Temat: Re: Programista bez wykształcenia technicznego.
    Od: "mw" <m...@o...pl>


    Użytkownik "Jakub Lisowski" <j...@S...kofeina.net> napisał w
    wiadomości news:slrnf6m5ip.jtb.jakub@jakub.kofeina.net...
    > Dnia Fri, 8 Jun 2007 18:43:19 +0200, mw <m...@o...pl>
    > w <f4c0vb$t5r$1@news.onet.pl> napisał:
    >
    >>
    >> Użytkownik <x...@g...com> napisał w wiadomości
    >> news:1181072099.805771.42150@q75g2000hsh.googlegroup
    s.com...
    >> Witam wszystkich :)
    >>
    >
    > Do inicjatora wątku - dla ewności zrób jakieś wieczorowe albo zaoczne.
    > Jeżeli masz spore doświadczenie, okaże się, że to co robiłeś jest ładnie
    > opisane teoretycznie i nie powinieneś mieć większych problemów z
    > zaliczeniem tych studiów.

    good idea,

    >
    >> Przydaloby sie troche .NET, bo to teraz bedzie na topie przez najblizsze
    >> kilka lat. Jak znasz to co napisales powyzej to bez problemu 2500 w
    >> firmie
    >> na C i 3500 w firmie na S (netto). Szczegolnie ta ostatnia potrzebuje C++
    >> sowcow. Jak cos po podeslij CV na priv bo znajomy szuka kogos z C++ ,
    >> szuka
    >> i szuka i .... nic.
    >
    > Za ile szuka :>
    :)))


    >> Brak wyksztalcenia nie jest przeszkoda a atutem . Sam programuje sporo
    >> choc
    >
    > Jakbym miał kogoś brać bez wykształcenia technicznego, to postarałbym
    > się go uwalić na samym początku, niż po pół roku, w środku projektu
    > stwierdzić, że gościu nie kuma podstaw i robi coś od siebie.
    > Widziałem soft napisany przez kogoś bez wykształcenia kierunkowego, i
    > chociaż jestem w stanie uwierzyć, że algorytmika i projektowanie
    > oprogramowania może być czyimś hobby, to jest to ciężkie do uwierzenia.
    Kto powiedzial ze hobby .... :) Czasem musze napisac jakis program o
    okreslonej funkcjonalnosci. Sa to jednak male projekty do 30 tys lini , ale
    musza byc z racji obecnej technologii stosowanej w firmie mega wydajne .....

    pzdr,

    mw


  • 33. Data: 2007-06-09 22:53:44
    Temat: Re: Programista bez wykształcenia technicznego.
    Od: "Jacek5" <j...@i...pl>

    >> Mnie czasami trudniej uwieżyć w to, że produkty pewnych firm nie
    >> spełniają podstawowych wymagań zadeklarowanych przez producenta....
    >>
    >> Marka renomowana, a produkt do d... Hobbystów tam zatrudniają, czy jak?
    >
    > Pamiętaj, że produkt ma służyć spełnieniu potrzeb wykreowanych i/lub
    > uświadomionych przez dział marketingu, dla statystycznej większości ludzi.

    Akurat to wiem tak samo jak i Ty.

    > Jednocześnie głos w jakiejkolwiek sprawie podnoszą z reguły ci, którzy
    > leżą poza tą statystyczną większością. Reszta milczy i się cieszy.

    Owszem. Istnieje grupa konsumentów, którzy oczekują od produktu więcej niż
    to co otrzymują w pudełku.
    Jest sobie produkt standardowy mający spełniać określone wymagania docelowej
    grupy klientów.


    > A zatrudniają takich pracowników, którzy potrafią z satysfakcjonującym
    > współczynnikiem wydajności do ceny uczestniczyć w rozwoju produktów.

    Gorzej, jeśli produkt nie spełnia założeń zadeklarowanych przez producenta.
    To tak, jakbyś ugryzł jabłko, a w środku okazało się zgniłe.

    > Swoją drogą, przypomina mi się dość idiotyczny "dowcip": co by było, gdyby
    > samochody były jak Windows (...). Wspominam o nim nieprzypadkowo,

    Skąd wiesz, że miałem na myśli MS Windows? :-)
    Niekoniecznie.

    > gdyż autor tego "dowcipu" miał równie krótkowzroczne pole widzenia, jak
    > Ty. Windows, tak jak każdy inny produkt, jest dopracowany tylko w takim
    > stopniu, w jakim musi być, aby spełnić wymagania statystycznego

    Prawda, jeśli dotyczy tzw. odbiorcy masowego.
    Są też i inni konsumenci, mający specyficzne wymagania.

    Załóżmy, że teraz przychodzi do Ciebie (jako pracodawcy) człowiek bez
    wykształcenia kierunkowego.
    A Ty nie wierzysz, że on coś potrafi, bo niby skąd. Nie ma dyplomu, nie ma
    certyfikatów...
    Co z tego, że ma jakieś portfolio. Może mniej wydajny niż rasowy
    programista? (I podobne wątpliwości)
    Wolisz pracownika standardowego, przeciętnego...mniej ryzykujesz, więc
    uwalasz go na starcie.

    > konsumenta. Bardziej być nie powinien, gdyż byłoby to marnowanie kasy. W
    > przypadku samochodów natomiast wymagania są nieco wyższe, gdyż
    > konsekwencje problemów mogą być nieodwracalne, w przeciwieństwie do
    > wciśnięcia resetu w komputerze. Ot i cała filozofia.

    No i potem banda przeciętniaków projektuje coś byle jakiego dla mało
    wymagających konsumentów.

    Niby lepiej, a coraz gorzej.

    No właśnie...co jest bardziej opłacalne?
    Robienie masówki dla przeciętniaków, czy produktów niszowych, na zamówienie,
    ale drogich, dla klientów mających specyficzne wymagania.






  • 34. Data: 2007-06-09 23:02:23
    Temat: Re: Programista bez wykształcenia technicznego.
    Od: Any User <t...@t...pl>

    > Gorzej, jeśli produkt nie spełnia założeń zadeklarowanych przez producenta.

    Co przez to rozumiesz?

    > No i potem banda przeciętniaków projektuje coś byle jakiego dla mało
    > wymagających konsumentów.

    > No właśnie...co jest bardziej opłacalne?
    > Robienie masówki dla przeciętniaków, czy produktów niszowych, na zamówienie,
    > ale drogich, dla klientów mających specyficzne wymagania.

    Jest jedna generalna zasada, że poniżej pewnego poziomu X, poprawianie
    jakości jest bardzo tanie, a powyżej tego poziomu staje się nagle bardzo
    drogie. Tak jest ze wszystkim: ot, choćby jakość dźwięku, komfort jazdy
    samochodem, naprawdę cokolwiek. I podobnie jest z oprogramowaniem -
    najbardziej opłaca się kręcić poniżej wspomnianego poziomu X, natomiast
    powyżej opłaca się tylko niektórym i w bardzo specyficznych sytuacjach.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 35. Data: 2007-06-10 08:45:20
    Temat: Re: Programista bez wykształcenia technicznego.
    Od: "mw" <m...@o...pl>


    Użytkownik "Any User" <t...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:f4fbhu$118l$1@opal.icpnet.pl...
    >> Gorzej, jeśli produkt nie spełnia założeń zadeklarowanych przez
    >> producenta.
    >
    > Co przez to rozumiesz?
    >
    >> No i potem banda przeciętniaków projektuje coś byle jakiego dla mało
    >> wymagających konsumentów.
    >
    >> No właśnie...co jest bardziej opłacalne?
    >> Robienie masówki dla przeciętniaków, czy produktów niszowych, na
    >> zamówienie, ale drogich, dla klientów mających specyficzne wymagania.
    >
    > Jest jedna generalna zasada, że poniżej pewnego poziomu X, poprawianie
    > jakości jest bardzo tanie, a powyżej tego poziomu staje się nagle bardzo
    > drogie. Tak jest ze wszystkim: ot, choćby jakość dźwięku, komfort jazdy
    > samochodem, naprawdę cokolwiek. I podobnie jest z oprogramowaniem -
    > najbardziej opłaca się kręcić poniżej wspomnianego poziomu X, natomiast
    > powyżej opłaca się tylko niektórym i w bardzo specyficznych sytuacjach.

    Dokladnie - dodam tylko ze nie kazdy produkt IT wymaga wysokiego standardu
    obrobki programistyczne (smiszne okreslenie). Programy ksiegowe wymagaja
    przysosowania do aktualnie obowiazujacych przepisow. Drugorzedne jest czy sa
    napisane optymalnie, czy kod jest przejrzysty oraz czy algorytmy sa
    efektywne. Liczy sie zeby nie zawieszal sie 8 godzin dziennie ( w duzych
    firmach dochodzi jeszcze serwer, ale i to nie musi byc nie zawodne bo jest
    tech support ktory pomoze - patrz Oracle). Natomiast systemy czasu
    rzeczywistego stosowane np na lotniskach wymagaja niezawodnosci, bezblednych
    algorytmow i precyzji. I teraz powstaje pytanie na czym wiecej zarobisz :)).
    Liczysz sobie Przychod prognozowany / koszt i masz odpowiedz. Rynki masowe z
    tanim softem daja calkiem spore zyski, ale trudniej sie na nich utrzymac.
    Czesto dane rozwiazania sa latwo kopiowalne. Natomiast soft dedykowany
    ciezej jest sprzedac, ale za to duzo kasy zbija sie zazwyczaj na jego
    utrzymaniu i rozwijaniu - bo technologie zna tylko firma - producent.

    pzdr.

    mw



  • 36. Data: 2007-06-10 08:49:09
    Temat: Re: Programista bez wykształcenia technicznego.
    Od: "Jacek5" <j...@i...pl>


    Użytkownik "Marek Pawełek" <m...@U...pl> napisał w
    wiadomości news:f4f8o5$atm$1@bobo.ds5.agh.edu.pl...
    > witam,
    > podepne się pod wątek, bo dyskusja jest ciekawa,
    > trochę informacji można znaleźć w tym artykule:
    > http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArt
    icleId=45147
    > pozdrawiam

    Potwierdzam.
    Człowiek czuje się jak trybik w wielkiej machinie. Nikt tak naprawde za nic
    nie odpowiada. Wszechogarniający lęk o utratę 'stołka'. Często nadgorliwość.
    Zrzucanie odpowiedzialności na innych.
    Ogólnie niższa wydajność pracy niż w małych firmach. Marnotrawstwo.
    Nie polecam.

    I odniosłem wrażenie, że kobiety lepiej odnajdują się w takich właśnie
    dużych korporacjach.
    Bardziej podatne są na pranie mózgu niż mężczyźni.




  • 37. Data: 2007-06-10 11:14:17
    Temat: Re: Programista bez wykształcenia technicznego.
    Od: "Waldek M." <w...@l...localdomain>

    O czasie 2007-06-09 19:57, taki ktos jak LukaszS napisac raczyl:
    >> Żartuję, chodzi mi po prostu o to, skąd masz taką a nie inną opinię.
    >> Jakieś osobiste doświadczenia?
    >
    > Taka teoria. O rzeczywistą praktykę pytaj pracowników.
    > zasada działania takich korporacji. [CIACH]
    >
    > Nie mówię, że tak jest w Motoroli, ale ogólnie.

    Aha :-) Czyli nic nie wiesz osobiście, ale taką masz opinię.
    Dzięki za odpowiedź :-)

    Pozdrawiam,
    Waldek


  • 38. Data: 2007-06-10 12:42:47
    Temat: Re: Programista bez wykształcenia technicznego.
    Od: Bartek <b...@i...pl>

    Dnia Sat, 9 Jun 2007 21:06:33 +0000 (UTC), Jakub Lisowski napisał(a):
    >> Brak wyksztalcenia nie jest przeszkoda a atutem . Sam programuje sporo choc
    >
    > Jakbym miał kogoś brać bez wykształcenia technicznego, to postarałbym
    > się go uwalić na samym początku, niż po pół roku, w środku projektu
    > stwierdzić, że gościu nie kuma podstaw i robi coś od siebie.
    > Widziałem soft napisany przez kogoś bez wykształcenia kierunkowego, i
    > chociaż jestem w stanie uwierzyć, że algorytmika i projektowanie
    > oprogramowania może być czyimś hobby, to jest to ciężkie do uwierzenia.

    Zgoda, ale wskaz mi Polska uczelnie ktora co roku w czerwcu wypluwa dobrych
    programistow, nie hobbystow ktorzy potrafia dobrze pisac kod i rozwiazywac
    trudne wymagania klienta. Uczelnia moze tylko okreslic, opisac i wymagac
    zaliczenia danego przedmiotu jak np. algorytmy. Ale to czy student, a
    pozniej programista bedzie wiedzial co i gdzie stosowac to zalezy tylko i
    wylacznie od niego samego i wlasnie hobbystycznego podejscia.


  • 39. Data: 2007-06-10 18:02:05
    Temat: Re: Programista bez wykształcenia technicznego.
    Od: "LukaszS" <l...@p...onet_WYTNIJ_.pl>

    > Aha :-) Czyli nic nie wiesz osobiście, ale taką masz opinię.
    > Dzięki za odpowiedź :-)

    Co rozumiesz pod "wiedzieć osobiście"? Nie pracuję, nie pracowałem w takiej
    korporacji. W kilku instalowaliśmy nasz system, więc spędziłem kilka tygodni
    w takiej firmie jako tzw. "kontraktor". Trochę rozmów z pracownikami i z
    kolegami, którzy odeszli do takiej firmy. To cała moja wiedza. Jeśli za
    mało, to przepraszam - musisz sobie poszukać gdzie indziej wiarygodnego
    źródła.



  • 40. Data: 2007-06-10 18:51:40
    Temat: Re: Programista bez wykształcenia technicznego.
    Od: "Waldek M." <w...@l...localdomain>

    O czasie 2007-06-10 20:02, taki ktos jak LukaszS napisac raczyl:
    > Co rozumiesz pod "wiedzieć osobiście"? Nie pracuję, nie pracowałem w takiej
    > korporacji. W kilku instalowaliśmy nasz system, więc spędziłem kilka tygodni
    > w takiej firmie jako tzw. "kontraktor". Trochę rozmów z pracownikami i z
    > kolegami, którzy odeszli do takiej firmy. To cała moja wiedza. Jeśli za
    > mało, to przepraszam - musisz sobie poszukać gdzie indziej wiarygodnego
    > źródła.

    I dokładnie o to mi chodziło :-)
    Chciałem się zorientować, czy powtarzasz cudze opinie lub własne
    pomysły na to, jak wg Ciebie w takich korporacjach jest, czy też
    - jak się ostatecznie okazało - miałeś jakiś kontakt z pracownikami
    takich firm - czyli informacje z pierwszej ręki.

    Dzięki.

    Waldek

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1