On 2010-04-26, M <...@...pl> wrote:
> Wojciech Bancer wrote:
>> Tylko wtedy jak Ty w CV zamieścisz "brak umiejętności czytania
>> ze zrozumieniem" jako jedną ze swoich cech.
>
> Hmm. Jeśli mowa o umiejętności czytania ze zrozumieniem... to właśnie
> napisałem, że nigdy nie odpowiem na takie ogłoszenie.

news:slrnht2gpc.2vt7.proteus@pl-test.org
Tu masz moją tezę. Ustosunkuj się do tego, zamiast tworzyć własne
i kazać mi ich bronić.

> ** TROLL WARNING **

Zaiste. Najlepiej wejść w środek dyskusji, wyrwać parę zdań z kontekstu,
stworzyć własne tezy i kazać adwersarzom udowadniać, że nie są prawdziwe.
A no i potrząsać szabelką z napisem "z trolem gadam" ilekroć tylko ktoś
śmie mieć inne zdanie i nie daje sobą manipulować za pomocą pociętych
cytatów i wyrwanej z kontekstu dyskusji. Słit.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Wojciech Bancer wrote:
> To teraz ja mam obalać twierdzenia, które sam wymyśliłeś i sam się z nim
> nie zgadzasz? Wesoło się robi.

Zapytałeś co uważam więc odpowiedziałem. Przepraszam, ale czego
oczekiwałeś zadając pytanie?

Imho wymóg jednostronicowego CV to wylewanie dziecka z kąpielą -
zbieranie CV, które mogą nie oddawać kwalifikacji aplikantów i tym samym
nie pomagać, a może nawet utrudniać, wybór.

--
pzdr

do góry

Wojciech Bancer wrote:
> Zaiste. Najlepiej wejść w środek dyskusji, wyrwać parę zdań z kontekstu,
> stworzyć własne tezy i kazać adwersarzom udowadniać, że nie są prawdziwe.
> A no i potrząsać szabelką z napisem "z trolem gadam" ilekroć tylko ktoś
> śmie mieć inne zdanie i nie daje sobą manipulować za pomocą pociętych
> cytatów i wyrwanej z kontekstu dyskusji. Słit.

Kłamstwo #1: wejście w środek dyskusji
Kłamstwo #2: wyrwanie zdań z kontekstu
Kłamstwo #3: potrząsanie szabelką z napisem "z trolem gadam"

Przytrollowałeś wcześniej pisząc ad personam o umiejętności czytania.
Przy okazji uważam, że sam zaprezentowałeś takową. Teraz trollujesz
ponownie kłamiąc i NIE podając argumentów.

ad1. Wątek rozpocząłem i bacznie śledzę. Odnosiłem sie za każdym razem
merytorycznie.
ad2. Nie mogę się odnieść, bo nie podajesz żadnych argumentów a tylko
twierdzenie. Uważam, że kłamiesz, bo za każdym razem odnosiłem się do
wypowiedzi przedmówcy w kontekście tematu gałęzi wątku
(jednostronicowego CV).
ad3. Wytknąłem raz a nie kilka, co sugerujesz trybem niedokonanym.

EOT, imho prezentujesz postawę "mam zawsze rację".

--
pzdr

do góry

On 2010-04-26, M <...@...pl> wrote:
> Wojciech Bancer wrote:
>> To teraz ja mam obalać twierdzenia, które sam wymyśliłeś i sam się z nim
>> nie zgadzasz? Wesoło się robi.
>
> Zapytałeś co uważam więc odpowiedziałem. Przepraszam, ale czego
> oczekiwałeś zadając pytanie?

Twoja odpowiedź
---- początek
Uważam, że *zdarzają się* przypadki, gdy nie da się skrócić CV do
*jednej* strony bez utraty precyzji i bez usuwania istotnych informacji.
---- koniec

Tyle jest na temat (aczkolwiek nie odpowiadasz na moje pytanie w pełni,
albo też nie przeczytałeś go dokładnie).

---- początek
Twierdzenie, że CV *zawsze* się da zaprezentować na jednej stronie,
nawet jeśli to CV stworzone dla jednego odbiorcy, uważam za bezpodstawne
i nonsensowne. Działalność taka zaś może być szkodliwa.

Im bardziej wiedza, umiejętności i doświadczenie niepowtarzalne tym
bardziej potrzebny opis. Wymaganie jednostronicowego CV wydaje mi się
niepoważne lub przeznaczone dla niskokwalifikowanych stanowisk. Wysokość
kwalifikacji to pojęcie względne, ale zarówno pracownik fizyczny może
być wysokokwalifikowany jak i bankowiec niskokwalifikowany.
---- koniec

Tyle jest nie na temat, bez związku z moim pytaniem.

> Imho wymóg jednostronicowego CV to wylewanie dziecka z kąpielą -
> zbieranie CV, które mogą nie oddawać kwalifikacji aplikantów i tym samym
> nie pomagać, a może nawet utrudniać, wybór.

Dlaczego uważasz, że między pojęciami 'zwięzły' a 'jednostronnicowy'
zachodzi równość?

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

WOJSAL napisał(a):

> Czyli dotyczy firmy, ktora chce przyjac nowego pracownika,
> ale nie ma czasu wykonac selekcji merytorycznej kandydatow.

IMO jest tak, że specjalista w jakiejś dziedzinie jest w stanie w
jednym, może dwóch zdaniach przedstawić siebie jako specjalistę - pod
warunkiem, że czytać to będzie także specjalista w tej dziedzinie. I tak
jest w firmach gdzie nie ma działów HR ;)

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

do góry

WOJSAL napisał(a):

> Poza tym skad pewnosc ze kandydat z CV 1-stronicowym jest
> lepszym/gorszym fachowcem od kandydata 3-stronicowego?
> (dla jasnosci zalozmy: pracodawca w ogloszeniu nic nie mowil
> o liczbie stron CV)

Skoro nie mówi to po co tracić czas na rozważanie tego? Zapytam
konkretnie: co konkretnie, pracodawca mówi w tym konkretnym,
ogłoszeniu, które masz na myśli?

j.

--
bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym...

do góry

On 2010-04-26, M <...@...pl> wrote:
> Wojciech Bancer wrote:
>> Zaiste. Najlepiej wejść w środek dyskusji, wyrwać parę zdań z kontekstu,
>> stworzyć własne tezy i kazać adwersarzom udowadniać, że nie są prawdziwe.
>> A no i potrząsać szabelką z napisem "z trolem gadam" ilekroć tylko ktoś
>> śmie mieć inne zdanie i nie daje sobą manipulować za pomocą pociętych
>> cytatów i wyrwanej z kontekstu dyskusji. Słit.
>
> Kłamstwo #1: wejście w środek dyskusji

Owszem, wszedłeś. Twój post inicjuje wątek, ale w ogóle nie poruszył
tezy długości CV.

> Kłamstwo #2: wyrwanie zdań z kontekstu
> Kłamstwo #3: potrząsanie szabelką z napisem "z trolem gadam"

Zwłaszcza pod cytatem z napisem "troll warning". Zaiste. :)

> Przytrollowałeś wcześniej pisząc ad personam o umiejętności czytania.

A jak nazwać osobę, dla której 'zwięzły' = 'jednostronnicowy'?

> Przy okazji uważam, że sam zaprezentowałeś takową. Teraz trollujesz
> ponownie kłamiąc i NIE podając argumentów.

Jak nie chcesz ich doczytać, to nie mój problem.

> ad2. Nie mogę się odnieść, bo nie podajesz żadnych argumentów a tylko
> twierdzenie. Uważam, że kłamiesz, bo za każdym razem odnosiłem się do
> wypowiedzi przedmówcy w kontekście tematu gałęzi wątku
> (jednostronicowego CV).

Tylko kontekst to więcej niż 1 post.

> ad3. Wytknąłem raz a nie kilka, co sugerujesz trybem niedokonanym.
> EOT, imho prezentujesz postawę "mam zawsze rację".

Już możesz zaliczyć potrząsanie szabelką drugi raz. :)

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Dnia 26-04-2010 o 15:59:22 M <...@...pl> napisał(a):

> januszek wrote:
>> IMO jest tak, że specjalista w jakiejś dziedzinie jest w stanie w
>> jednym, może dwóch zdaniach przedstawić siebie jako specjalistę - pod
>> warunkiem, że czytać to będzie także specjalista w tej dziedzinie. I
>> tak jest w firmach gdzie nie ma działów HR ;)
>
> Poruszyłeś istotną sprawę. Zastanawiam się właśnie nad stworzeniem
> osobnego CV dla agencji rekruterskich. Pewnego radosnego dnia zdarzyło
> mi się, że taki właśnie rekruter zadał mi pytanie czy miałem do
> czynienia z bazami danych... gdy w CV stoi certyfikat Oraclowy i
> kilkuletnia praca z Postgresql.
>
> Cóż, życie jest pełne niespodzianek.

Heh, potwierdzam. Podobnie jest w przypadku znajomosci "Linuksa", podczas
gdy w cv sa : praktyczna znajomosc Solaris, AIX, *BSD, __Linux__.
Zalosne jest wlasnie to, ze osoby nie posiadajace nawet niklej wiedzy w
danej dziedzinie, rekrutuja osoby ze specyficzna wiedza.

Przegladajac nawet ogloszenia na portalach, gdzie sa podzialy na
IT-administracja i IT-programowanie, nie ma dnia, zebym nie trafil na
ogloszenia dla programistow w dziale dla administratorow i odwrotnie...

do góry

januszek wrote:
> IMO jest tak, że specjalista w jakiejś dziedzinie jest w stanie w
> jednym, może dwóch zdaniach przedstawić siebie jako specjalistę - pod
> warunkiem, że czytać to będzie także specjalista w tej dziedzinie. I tak
> jest w firmach gdzie nie ma działów HR ;)

Poruszyłeś istotną sprawę. Zastanawiam się właśnie nad stworzeniem
osobnego CV dla agencji rekruterskich. Pewnego radosnego dnia zdarzyło
mi się, że taki właśnie rekruter zadał mi pytanie czy miałem do
czynienia z bazami danych... gdy w CV stoi certyfikat Oraclowy i
kilkuletnia praca z Postgresql.

Cóż, życie jest pełne niespodzianek.

--
pzdr

do góry

Dnia 26-04-2010 o 18:10:38 entroper <entroper-pocztaonetpeel> napisał(a):

> Użytkownik "M" <...@...pl> napisał w wiadomości
> news:hr3plh$qf2$1@news.onet.pl...
>
>> OK, przekonałeś mnie. Proszę Cię gorąco, żebyś zawsze zaznaczał wymóg
>> jednostronicowego CV i że, bo dłuższe będą odrzucane. Przyda mi się w
>> selekcji ogłoszeń.
>
> Że niby nie będziesz do takich debili aplikować? Twoje prawo. "Debile"
> będą mieli z głowy przemądrzałego kandydata, który już na dzień dobry nie
> potrafi się podporządkować. Przy okazji dziękuję Ci w imieniu Twoich
> niedoszłych kolegów z nowego miejsca pracy.
> BTW, nadal uważam, że 1 strona wystarczy. Nie 1-2. 1. Pojedyncza, z
> jednej
> strony zadrukowana kartka jest zwyczajnie cudownie prosta i piękna.
> Prawdopodobnie jesteś za mądry i zbyt doświadczony żeby to przyswoić.
>
> e.
>
Tak sobie czytam te wywody "1" "2" strony, a moze wiecej... I dochodze do
wniosku, ze w PL jest jeszcze calkiem dobrze, jesli chodzi o zasob ludzi
do pracy. Gdyby polskich pracodawcow dopadla sytuacja, jak na Zachodzie,
gdzie jest wiecej analfabetow, niz mrowek w mrowiskach, wtedy by nie
marudzili i nie wymyslali debilizmow. Wowczas moznaby sie spodziewac np.
podanych widelek placowych w ogloszeniach... A tak, mamy dalej bur..el,
buractwo i kozakowanie. Zycze wszystkim HR i firmom, zeby dopadla ich
sytuacja, aby zaczeli żebrac o to, by ktokolwiek u nich chcial pracowac.

Mysle, ze niebawem skonczy sie "kryzys" na Zachodzie, i zacznie sie znowu
wzrost gosp. - wtedy powroci normalnosc, gdy masa ludzi na nowo wyjedze z
PL. Kwestia "1-2 "lat ;-) Ciekawe, co wtedy powiedza madrale, ktorzy
uwazaja dzisiaj, ze mozna wybrzydzac i odrzucac cv wieksze niz 1 strona.

do góry