eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 59

  • 31. Data: 2006-11-23 16:30:09
    Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
    Od: Maciek Sobczyk - bidny bezrobotny <m...@d...doPLer>

    Immona napisał(a):

    > Twoj post wyglada troche tak, przepraszam za amatorska psychoanalize,
    > jakby ego Macieja S. ciezko znosilo mysl o statusie bezrobotnego, ktory
    > kojarzy sie z nieudacznictwem, trudna sytuacja materialna i generalnie
    > przeciwienstwem sukcesu. I masz ochote zademonstrowac swiatu, ze w
    > odniesieniu do Ciebie to nieprawda. Paniom z urzedu, towarzyszom z
    > kolejki w UP i nawet nam na ppd masz ochote obwiescic, ze Twoje bycie
    > bezrobotnym nie wynika z porazki i nie wiaze sie z rzeczami stereotypowo
    > przypisywanymi temu stanowi?
    Tak przy okazji: to wcale nie jest amatorska psychoanaliza. Człowiek,
    który utracił pracę przechodzi kolejno przez różne fazy: heroiczną , tuż
    po utracie pracy(zabezpieczenie bytu na wszelkie możliwe sposoby). Potem
    jest faza miodowego miesiąca (1 godz. - 2 dni po zdarzeniu), objawiająca
    się uczuciem ulgi i radości, że jakoś sobie poradziliśmy w trudnej
    sytuacji. Potem wreszcie jest faza utraty złudzeń (2 dni - 4 miesiące od
    utraty pracy, gdzie ujawniają się prawdziwe reakcje emocjonalne (ból,
    smutek), tęsknota, poczucie straty. Jednym z mechanizmów obronnych,
    jakie wówczas się uruchamiają, to reakcja zaprzeczania - "to co z tego,
    nic się nie stało", "wreszcie będę miał czas na moje hobby", "bezrobocie
    - przecież to nic wielkiego". Jako, że od rozwiązania umowy o pracę
    minęły prawie trzy miesiące, więc Twoja analiza trafia bez pudła w moją
    rzekomą fazę utraty złudzeń i typowej dla niej reakcji zaprzeczania.
    Tyle, że jak wspominałem, pracy mam po pachy a jedyna "utrata pracy" w
    moim przypadku polega na zmniejszeniu się jednej z obowiązujących mnie
    umów (akurat tej, która określała stosunek pracy).

    Jeżeli za miesiąc albo 6 napiszę kolejny post o tym, że jestem
    bezrobotny, opisujący własne przemyślenia z tym związane, tzn. że
    nastąpiła faza adaptacji do nowych warunkow. I wówczas Twoja analiza
    będzie w pełni słuszna a mój niniejszy post reakcją zaprzeczania.

    pozdrawiam
    Maciek


  • 32. Data: 2006-11-23 16:37:19
    Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
    Od: d...@g...pl

    > d...@g...pl napisał(a):
    > >> Zostałem bezrobotnym.
    > > Bedac na umowie o dzielo zostales bezrobotnym? Mozna tak?
    > Z tego co rozumiem, choć być może mylnie interpertuję przepisy,
    > świadcząc jakiekolwiek usługi na zasadzie umowy o dzieło, nie pozostaję
    > w stosunku pracy. Tym samym IMO jestem bezrobotny, jakkolwiek bardzo
    > bylbym obłożony robotą. Mylę się?
    >
    > pozdrawiam
    > Maciek

    niestety, gugle mowi ze sie mylisz:

    http://www.twoja-firma.pl/wiadomosc/1601719,ubezpiec
    zenie-zdrowotne-dla-bezrobotnego.html

    na innych stronach podobnie; kara za ukrywanie faktu zaistnialej umowy o dzielo
    to 500 zyla, nie wiem czy trzeba wowczas zwracac kase za ubezpieczenie, jesli
    nie to dla coniektorych gra moze byc warta swieczki ;)


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 33. Data: 2006-11-23 16:40:11
    Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
    Od: Maciek Sobczyk - bidny bezrobotny <m...@d...doPLer>

    Kaizen napisał(a):
    > Pięknego dnia Thu, 23 Nov 2006 09:27:53 +0100, Maciek Sobczyk - bidny
    > bezrobotny <m...@d...doPLer> zakodował:
    >
    >> By założyć działałność, czekam do kwietnia 2007, bo do tego czasu bloują
    >> mnie umowy (o dzieło, nie o pracę).
    >
    > Możesz to rozwinąć? Bo nie rozumiem w jaki sposób blokuje.
    Mam po prostu kilka dlugoterminowych kontraktów, często aneksowanych,
    zaklepanych od miesięcy i nie mogę równocześnie wykonywać pracy
    szkoleniowca na umowę o dzieło i jako osoba prowadząca działalność.

    >> By móc pójść do lekarza, muszę być ubezpieczony.
    > Nie musisz. Możesz zapłacić za wizytę. Możesz też wykupić kartę w
    > komercyjnej przychodni.
    Rozważalem tą opcję, jednak mój lekarz (mój - w sensie mój wybrany,
    szanowany, znający mnie itp.) nie mógłby mnie wówczas obslugiwać.

    >> Więc... jadę do PUP. Jeden formularz, jedno miejsce, w którym wszystko
    >> załatwię, zero opłat. O resztę zatroszczy się bidne państwo.
    > Jak masz dochody z umowy o dzieło to i tak Cię skreślą z listy i nie
    > będziesz miał ubezpieczenia.
    No właśnie zaczynam się zastanawiać, jak to jest. Dziś w PUP rzetelnie
    poinformowałem, że mam umowy. Dla pani z okienka nie było to kłopotem.
    Zastanawia mnie też, co w sytuacji, jesli np. podpisałem umowę dziś a
    zapłatę, zgodnie z umową mam otrzymać w styczniu?

    Nie ukrywam, że jestem laikiem w kwestii KP i urzędowych kwestii
    bezrobocia. Do pracy (tej etatowej) podchodziłem zadaniowo, nie
    zastanawiając się nigdy, czy jeśli spotykam się z klientem o 23 poza
    miejscem pracy, to czy mam się domagać czegoś od pracodawcy. I w drugą
    stronę też - jeśli mój pracodawca dawał mi coś ekstra, cokolwiek, choćby
    7 dni urlopu, nie odnotowując tego w papierach, czy z kolei jemu coś się
    należy. Pracę zawsze traktowałem jako wzajemny interes dwóch stron -
    zarabiając dla firmy, rozwijając ją etc. rozwijam też siebie i zarabiam,
    jednocześnie dbając o pewne granice aby pracodawca czy kolega z pracy
    ich nie przekroczył. Ostatnio na szkoleniu grupa zrobiła wielkie oczy,
    gdy zaproponowałem, by w odpowiedni sposób i w określonych sytuacjach
    nie wahali się powiedzieć szefowi "nie życzę sobie tego". Odpowiedzią
    były wielkie oczy wielu uczestników. Nie raz mówiłem przełożonym - "tego
    sobie nie życzę" lub "tego nie zrobię" i nigdy nie zastanawiałem się,
    czy to odmowa wykonania obowiązku czy insza inszość. Stąd KP to dla mnie
    spora nowość.

    pozdrawiam
    Maciek


  • 34. Data: 2006-11-23 16:42:09
    Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
    Od: Maciek Sobczyk - bidny bezrobotny <m...@d...doPLer>

    d...@g...pl napisał(a):

    > na innych stronach podobnie; kara za ukrywanie faktu zaistnialej umowy o dzielo
    > to 500 zyla, nie wiem czy trzeba wowczas zwracac kase za ubezpieczenie, jesli
    > nie to dla coniektorych gra moze byc warta swieczki ;)
    Sęk w tym, że ani przez chwilę nie ukrywałem dziś w PUP, że mam umowy
    (nawet je ze sobą wziąłem). Dla pani z okienka nie było to problemem.
    Rejestracji w końcu odmówiłem sam, gdy pani poinformowała, że może
    ubezpieczyć mnie żona (ma umowę o pracę).

    pozdrawiam
    Maciek


  • 35. Data: 2006-11-23 16:48:05
    Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
    Od: "Nikiel ;-\)" <n...@p...fm>

    Użytkownik "Kaizen" <x...@c...sz> napisał w wiadomości
    news:9fhbm25nmb814l2ps4im1l773qqrvsn93q@4ax.com...
    > Pięknego dnia 23 Nov 2006 01:03:12 -0800, "glosnetu"
    > <g...@p...onet.pl> zakodował:
    > >zeby sie ubezpieczyc, zawrzyj z kims umowe-zlecenie. Na przyklad na 1
    > >zl/m-c. Skladka zdrowotna bedzie wynosic 8 gr/m-c. I bedziesz miec
    > >pelne swiadczenia - takie same jak ktos, kto odprowadza 800 zl/m-c.
    Ot,
    > >Polska.
    > Nie będzie - trzeba odprowadzać składki od minimum minimalnej.

    A podstawę prawnę? Bo z tego co wiem, to ubezpieczeniu zdrowotnemu
    obowiązkowo podlega każda osoba wykonująca umowę zlecenia (z wyjątkiem
    studentów i uczniów do 26 lat), bez względu na kwotę tej umowy.



    Pozdrawiam
    {wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

    Nikiel ;-)

    --
    # od niklu # # gg - 4939629 #
    # Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
    # (A. Einstein) #


  • 36. Data: 2006-11-23 16:49:35
    Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
    Od: "Maciek Sobczyk - robotny, prawie ubezpieczony" <m...@d...doPLer>

    Nikiel ;-) napisał(a):

    > A podstawę prawnę? Bo z tego co wiem, to ubezpieczeniu zdrowotnemu
    > obowiązkowo podlega każda osoba wykonująca umowę zlecenia (z wyjątkiem
    > studentów i uczniów do 26 lat), bez względu na kwotę tej umowy.
    Nie mam zleceń. Mam umowy o dzieło.

    pozdrawiam
    Maciek


  • 37. Data: 2006-11-23 18:39:12
    Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
    Od: "glosnetu" <g...@p...onet.pl>


    Kaizen napisał(a):
    > Pięknego dnia 23 Nov 2006 01:03:12 -0800, "glosnetu"
    > <g...@p...onet.pl> zakodował:
    >
    > >
    > >zeby sie ubezpieczyc, zawrzyj z kims umowe-zlecenie. Na przyklad na 1
    > >zl/m-c. Skladka zdrowotna bedzie wynosic 8 gr/m-c. I bedziesz miec
    > >pelne swiadczenia - takie same jak ktos, kto odprowadza 800 zl/m-c. Ot,
    > >Polska.
    >
    > Nie będzie - trzeba odprowadzać składki od minimum minimalnej.
    > --

    nic podobnego. Zapewne pomylilo Ci sie ze skladkami na ubezp spol i
    prawem do zasilku dla bezrobotnych.

    --

    glos


  • 38. Data: 2006-11-23 18:40:19
    Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
    Od: "glosnetu" <g...@p...onet.pl>


    Maciek Sobczyk - robotny, prawie ubezpieczony napisał(a):
    > Nikiel ;-) napisał(a):
    >
    > > A podstawę prawnę? Bo z tego co wiem, to ubezpieczeniu zdrowotnemu
    > > obowiązkowo podlega każda osoba wykonująca umowę zlecenia (z wyjątkiem
    > > studentów i uczniów do 26 lat), bez względu na kwotę tej umowy.
    > Nie mam zleceń. Mam umowy o dzieło.
    >

    z kolei od umow od dzielo w ogole nie odprowadza sie ubezpieczenia
    zdrowotnego, nawet jesli chcialbys :)

    A propos - jak radzisz sobie z VAT od umow o dzielo?


    --

    glos


  • 39. Data: 2006-11-23 21:25:24
    Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
    Od: Paweł Kordys <n...@g...com>

    Maciek Sobczyk - bidny bezrobotny napisał(a):
    > Wiem, sprawdzałem. Ale akurat nie daje mi to możliwości skorzystania z
    > mojego ukochanego lekarza (jego gabinet mieści się 30 m. od mojego domu).

    Nie chce wnikać, nie miejsce ku temu, w każdym razie ja takowe
    ubezpieczenie sobie wykupiłem, bo boję się zależności od NFZ... jak bede
    umierał to mnie zapiszą na badanie za pół roku... a chyba nie o to
    chodzi :-(. W każdym razie mam kilkadziesiat tzw "placówek
    kontraktowych" gdzie leczę się bezgotówkowo, lub też mogę iść do
    dowolnego lekarza prywatnie a ubezpieczyciel oddaje mi pieniązki.

    pozdr,
    Paweł


  • 40. Data: 2006-11-23 22:12:32
    Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
    Od: "Maciek Sobczyk - robotny, prawie ubezpieczony" <m...@d...doPLer>

    glosnetu napisał(a):
    > Maciek Sobczyk - robotny, prawie ubezpieczony napisał(a):
    >> Nikiel ;-) napisał(a):
    >>
    >>> A podstawę prawnę? Bo z tego co wiem, to ubezpieczeniu zdrowotnemu
    >>> obowiązkowo podlega każda osoba wykonująca umowę zlecenia (z wyjątkiem
    >>> studentów i uczniów do 26 lat), bez względu na kwotę tej umowy.
    >> Nie mam zleceń. Mam umowy o dzieło.
    >>
    >
    > z kolei od umow od dzielo w ogole nie odprowadza sie ubezpieczenia
    > zdrowotnego, nawet jesli chcialbys :)
    Wiem, dlatego chcę się ubezpieczyć :)
    >
    > A propos - jak radzisz sobie z VAT od umow o dzielo?
    VAT? Żartujesz, co nie? :)

    pozdr.
    Maciek

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1