eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 59

  • 1. Data: 2006-11-23 08:27:53
    Temat: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
    Od: Maciek Sobczyk - bidny bezrobotny <m...@d...doPLer>

    Zostałem bezrobotnym.

    By móc wykonywać pracę szkoleniowca w pełnym wymiarze tygodnia -
    rzuciłem etat.

    By założyć działałność, czekam do kwietnia 2007, bo do tego czasu bloują
    mnie umowy (o dzieło, nie o pracę). A na cokolwiek innego, choćby na
    transport Macieja Sobczyka trenera przez Macieja Sobczyka transportowca
    nie mam czasu ni chęci.

    By móc pójść do lekarza, muszę być ubezpieczony.

    By się ubezpieczyć dobrowolnie, muszę podpisać umowę z NFZ, co miesiąc
    wybulać 230 pln (albo więcej, jak mówi sympatyczny głos w słuchawce,
    należący do pani z ZUS) i co miesiąc odnawiać ubezpieczenie.

    Więc... jadę do PUP. Jeden formularz, jedno miejsce, w którym wszystko
    załatwię, zero opłat. O resztę zatroszczy się bidne państwo.

    A więc, w kwiecie wieku i mocy przerobowo-kopulacyjnych, zostałem - ja
    pierdolę - bezrobotnym. Jak miło. Ciekawe, co powiedzą w PUP, gdy ich
    poinformuję, że rezygnuję z zasiłku, gdyż jako bezrobotny o miesięcznym
    uposażeniu rzędu kilkudziesięciu średnich krajowych, sram na zasiłek?

    pozdrawiam
    Bidny bezrobotny MS


  • 2. Data: 2006-11-23 08:31:12
    Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
    Od: Maciek Sobczyk - bidny bezrobotny <m...@d...doPLer>

    Brakło pointy. Oto ona - dziwne to państwo, w którym, człowiekowi
    chcącemu wszystko załatwić zgodnie z własną etyką (chcącemu samemu się
    ubezpieczyć, by nie obciążać budżetu, do którego, prócz podatku (9,5%)
    nic nie odprowadza) mnoży się problemy - "pojedź pan tam, wróc do nas,
    zapłać, za miesiąc zamelduj się znowu".


  • 3. Data: 2006-11-23 08:35:59
    Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
    Od: "syku" <s...@p...fm>

    > A więc, w kwiecie wieku i mocy przerobowo-kopulacyjnych, zostałem - ja
    > pierdolę - bezrobotnym. Jak miło. Ciekawe, co powiedzą w PUP, gdy ich
    > poinformuję, że rezygnuję z zasiłku, gdyż jako bezrobotny o miesięcznym
    > uposażeniu rzędu kilkudziesięciu średnich krajowych, sram na zasiłek?

    tiaaa...
    zeby nie tracic 230 PLN miesięcznie tracisz dzień w PUP przy "miesięcznym
    uposażeniu rzędu kilkudziesięciu średnich krajowych". Z tego wynika
    (teoretycznie) że oszczędzając 230 * 5 (bo do kwietnia) tracisz ok jednej
    średniej krajowej :)
    Zupełnie pomijam moralny wymiar przedsięwzięcia. Albo ktoś się przechwala
    jaki to z niego cfniaczek albo faktycznie został bezrobotny i próbuje się
    podbudować.

    Pozdrawiam i zycze wszystkiego najlepszego na nowej "przedsiębiorczej"
    drodze życia.
    syku



  • 4. Data: 2006-11-23 08:36:51
    Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
    Od: "Józek" <s...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Maciek Sobczyk - bidny bezrobotny" <m...@d...doPLer>
    napisał w wiadomości news:ek3m2a$89d$1@inews.gazeta.pl...
    > Zostałem bezrobotnym.
    >
    > By móc wykonywać pracę szkoleniowca w pełnym wymiarze tygodnia - rzuciłem
    > etat.
    >
    > By założyć działałność, czekam do kwietnia 2007, bo do tego czasu bloują
    > mnie umowy (o dzieło, nie o pracę). A na cokolwiek innego, choćby na
    > transport Macieja Sobczyka trenera przez Macieja Sobczyka transportowca
    > nie mam czasu ni chęci.
    >
    > By móc pójść do lekarza, muszę być ubezpieczony.
    >
    > By się ubezpieczyć dobrowolnie, muszę podpisać umowę z NFZ, co miesiąc
    > wybulać 230 pln (albo więcej, jak mówi sympatyczny głos w słuchawce,
    > należący do pani z ZUS) i co miesiąc odnawiać ubezpieczenie.
    >
    > Więc... jadę do PUP. Jeden formularz, jedno miejsce, w którym wszystko
    > załatwię, zero opłat. O resztę zatroszczy się bidne państwo.
    >
    > A więc, w kwiecie wieku i mocy przerobowo-kopulacyjnych, zostałem - ja
    > pierdolę - bezrobotnym. Jak miło. Ciekawe, co powiedzą w PUP, gdy ich
    > poinformuję, że rezygnuję z zasiłku, gdyż jako bezrobotny o miesięcznym
    > uposażeniu rzędu kilkudziesięciu średnich krajowych, sram na zasiłek?
    >

    > pozdrawiam
    > Bidny bezrobotny MS

    Wogóle cie nie rozumie.
    Bo a to cie nie stać na 230 zł i lub prywatna opiekę,
    a tu znowu rezygnujesz z zasiłku który nie wiem czy ci sie
    należy.

    Józek



  • 5. Data: 2006-11-23 08:37:34
    Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
    Od: "syku" <s...@p...fm>

    > Brakło pointy. Oto ona - dziwne to państwo, w którym, człowiekowi chcącemu
    > wszystko załatwić zgodnie z własną etyką (chcącemu samemu się ubezpieczyć,
    > by nie obciążać budżetu, do którego, prócz podatku (9,5%) nic nie
    > odprowadza) mnoży się problemy - "pojedź pan tam, wróc do nas, zapłać, za
    > miesiąc zamelduj się znowu".

    ano nabiera to sensu :)

    nadal pozdrawiam
    syku



  • 6. Data: 2006-11-23 08:43:04
    Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
    Od: herakles <h...@b...pl>

    [ciach]

    co za biedny matoł!


  • 7. Data: 2006-11-23 09:03:12
    Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
    Od: "glosnetu" <g...@p...onet.pl>


    Maciek Sobczyk - bidny bezrobotny napisał(a):
    > By móc pójść do lekarza, muszę być ubezpieczony.
    >
    > By się ubezpieczyć dobrowolnie, muszę podpisać umowę z NFZ, co miesiąc
    > wybulać 230 pln (albo więcej, jak mówi sympatyczny głos w słuchawce,
    > należący do pani z ZUS) i co miesiąc odnawiać ubezpieczenie.
    >

    zeby sie ubezpieczyc, zawrzyj z kims umowe-zlecenie. Na przyklad na 1
    zl/m-c. Skladka zdrowotna bedzie wynosic 8 gr/m-c. I bedziesz miec
    pelne swiadczenia - takie same jak ktos, kto odprowadza 800 zl/m-c. Ot,
    Polska.

    --

    glos


  • 8. Data: 2006-11-23 09:08:46
    Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: Maciek Sobczyk - bidny bezrobotny [Thu, 23 Nov 2006 09:27:53 +0100]:


    > Ciekawe, co powiedzą w PUP, gdy ich poinformuję, że rezygnuję
    > z zasiłku, gdyż jako bezrobotny o miesięcznym uposażeniu rzędu
    > kilkudziesięciu średnich krajowych, sram na zasiłek?

    Robią przepięknego karpia ;) Ino nie wiem, bo skoro mówisz
    że masz cały czas dzieła, to się nalatasz za tym UP - przy
    każdej wyrejestrowanie - rejestracja. Mnie to jakoś tak po
    3 miesiącach dokumentnie zdrażniło.


    Kira

    --
    /(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net ~
    \o)/ * e-Podpis spóźniony * Mieć fantazję *
    Kira F ~ I am what I am, I do what I want ~


  • 9. Data: 2006-11-23 09:15:06
    Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
    Od: Immona <c...@n...gmailu>

    Maciek Sobczyk - bidny bezrobotny wrote:
    >
    > By móc pójść do lekarza, muszę być ubezpieczony.
    >
    > By się ubezpieczyć dobrowolnie, muszę podpisać umowę z NFZ, co miesiąc
    > wybulać 230 pln (albo więcej, jak mówi sympatyczny głos w słuchawce,
    > należący do pani z ZUS) i co miesiąc odnawiać ubezpieczenie.
    >
    > Więc... jadę do PUP. Jeden formularz, jedno miejsce, w którym wszystko
    > załatwię, zero opłat. O resztę zatroszczy się bidne państwo.
    >
    > A więc, w kwiecie wieku i mocy przerobowo-kopulacyjnych, zostałem - ja
    > pierdolę - bezrobotnym. Jak miło. Ciekawe, co powiedzą w PUP, gdy ich
    > poinformuję, że rezygnuję z zasiłku, gdyż jako bezrobotny o miesięcznym
    > uposażeniu rzędu kilkudziesięciu średnich krajowych, sram na zasiłek?

    Jeden z przewodniczacych lokalnych zwiazkow pracodawcow tez byl
    bezrobotnym. Zmienial stanowisko z jednego prezesowskiego w duzej firmie
    na inne i byla miedzy nimi przerwa wynikajaca z tego, ze na takim
    poziomie rzeczy zwiazane ze zmiana pracy dzieja sie dosc powoli.
    Oczywiscie srodki na utrzymanie mial, ale sie zarejestrowal. Potem
    zartowal, ze dalo mu to na zawsze argument w rozmowach ze zwiazkowcami,
    ktorzy nigdy nie byli bezrobotni, a on byl :). Ogolnie, podchodzil do
    tego wspomnienia z duzym humorem.

    A tak naprawde to nie rozumiem Twojego problemu. Opieke zdrowotna mozesz
    miec za darmo w zamian za troche wysilku lub bez wysilku, platnie (a
    stac Cie). Jesli nie chcesz placic z powodu, hm, nielubienia panstwa, to
    w pelni to rozumiem. Ale o co chodzi wobec tego?

    Twoj post wyglada troche tak, przepraszam za amatorska psychoanalize,
    jakby ego Macieja S. ciezko znosilo mysl o statusie bezrobotnego, ktory
    kojarzy sie z nieudacznictwem, trudna sytuacja materialna i generalnie
    przeciwienstwem sukcesu. I masz ochote zademonstrowac swiatu, ze w
    odniesieniu do Ciebie to nieprawda. Paniom z urzedu, towarzyszom z
    kolejki w UP i nawet nam na ppd masz ochote obwiescic, ze Twoje bycie
    bezrobotnym nie wynika z porazki i nie wiaze sie z rzeczami stereotypowo
    przypisywanymi temu stanowi?

    Wyluzuj i potraktuj to jak dobra zabawe. Zagadnij ludzi z kolejki,
    bloguj szczegoly dzialania urzedow na ppd i zamiast glosic ludziom,
    ktorych przy tej okazji spotkasz, swoja historie, posluchaj tego, co oni
    opowiadaja. Ja tez mam na koncie niecaly miesiac bycia zarejestrowana
    bezrobotna i rozmowy w jednej kolejce, ktora odstalam, dostarczyly mi
    historyjek bezcennych dla zrozumienia pewnych aspektow zjawiska bezrobocia.

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :)


  • 10. Data: 2006-11-23 09:23:24
    Temat: Re: Pomocy! Zostałem bezrobotnym!
    Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>

    Dnia Thu, 23 Nov 2006 09:27:53 +0100, Maciek Sobczyk - bidny bezrobotny
    <m...@d...doPLer>
    w <ek3m2a$89d$1@inews.gazeta.pl> napisał:

    > Zostałem bezrobotnym.
    >
    > By móc wykonywać pracę szkoleniowca w pełnym wymiarze tygodnia -
    > rzuciłem etat.
    >
    > By założyć działałność, czekam do kwietnia 2007, bo do tego czasu bloują
    > mnie umowy (o dzieło, nie o pracę). A na cokolwiek innego, choćby na
    > transport Macieja Sobczyka trenera przez Macieja Sobczyka transportowca
    > nie mam czasu ni chęci.
    >
    > By móc pójść do lekarza, muszę być ubezpieczony.

    IIRC to przez miesiąc od rzucenia etatu jeszcze jesteś.

    > By się ubezpieczyć dobrowolnie, muszę podpisać umowę z NFZ, co miesiąc
    > wybulać 230 pln (albo więcej, jak mówi sympatyczny głos w słuchawce,
    > należący do pani z ZUS) i co miesiąc odnawiać ubezpieczenie.

    A NFZ może od ciebie jeszcze kaucji zarządać.

    > Więc... jadę do PUP. Jeden formularz, jedno miejsce, w którym wszystko
    > załatwię, zero opłat. O resztę zatroszczy się bidne państwo.
    >
    > A więc, w kwiecie wieku i mocy przerobowo-kopulacyjnych, zostałem - ja
    > pierdolę - bezrobotnym. Jak miło. Ciekawe, co powiedzą w PUP, gdy ich
    > poinformuję, że rezygnuję z zasiłku, gdyż jako bezrobotny o miesięcznym
    > uposażeniu rzędu kilkudziesięciu średnich krajowych, sram na zasiłek?

    Gratulacje, też zdębiałem, gdy się okazało, że jakbym chciał płacić
    ubezpieczenie zdrowotne, to od średniej krajowej a nie od minmimalnej.
    A zasiłku to i tak pewnie byś nie dostał od razu, bo masz umowy i
    zwolniłeś się sam :-P.
    Przygotuj się na poczekanie kilku miesięcy, aż dostaniesz list, że
    jesteś bezrobotny - u mnie wyglądało to tak, że poszedłem,
    zarejestrowałem się, tak ze dwa miesiące póżniej dostałem robotę, i
    jeszcze z pól miesiąca później dostałem dwa listy, w jednym było, że
    uzyskałem status bezrobotnego, a w drugim, że w związku z podjęciem
    pracy ów status straciłem.

    > Bidny bezrobotny MS

    ja czyli jakub
    --
    Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    Revoke.

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1