eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › kazdy narzeka na brak pracy tymczasem....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 134

  • 71. Data: 2003-05-08 08:14:27
    Temat: Re: kazdy narzeka na brak pracy tymczasem....
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>

    m...@p...onet.pl napisał:

    > > nie pojmuje, dlaczego tylu ludzi, co koncza polibude czy uniwerek
    > > uwaza za uwlaczajace prace przedstawiciela handlowego.
    > > to jakas paranoja.

    Nie paranoja - człowiek po polibudzie, pracujący w zawodzie handlowym
    "traci" ten czas, w kontekście szukania pracy zgodnej z kwalifikacjami -
    nie dość, że cofa się w swojej wiedzy, to jeszcze nie może się
    poszczycić żadnym doświadczeniem kierunkowym. A wykształcenie
    techniczne, w odróżnieniu od wiekszości kierunków uniwerka, jest
    wykształceniem "unikalnym".

    > Usilowal w polskich
    > warunkach sprzedawac odkurzacze - takie super hiper ekstra de lux: same
    > sprzataja i jeszcze chodza po bulki i mleko do sklepu na rogu.

    Była taka marka [chyba nie ma jej już], sprzedawana jako towar dla
    wybranych na specjalnych pokazach itd. Kłopot w tym, że jej cena nie
    odzwierciedlała jej jakości i możliwości. Był to produkt dla klasy
    średniej posiadający jedynie wartość "eksluzywności i unikalności".

    Oprócz Twojej uwagi o braku klasy średniej, dodam, że może Polacy są
    bardziej sensowni i nie mają potrzeby kupować nowej pralki, tylko
    dlatego że ta ma jedno światełko więcej [np. wskaźnik skończonego
    prania] od poprzedniego modelu. ;)

    Flyer


  • 72. Data: 2003-05-08 09:03:57
    Temat: Re: kazdy narzeka na brak pracy tymczasem....
    Od: "przemo77" <p...@p...onet.pl>


    Użytkownik "PiotrG" <p...@s...com.pl> napisał w wiadomości
    news:b9bts9$6aa$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "przemo77" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:b9aurl$kqp$1@topaz.icpnet.pl...
    > >
    > > Użytkownik "PiotrG" <p...@s...com.pl> napisał w wiadomości
    > > news:b99m4r$cg6$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > > Widze, ze masz niezly powod do bycia bezrobotnym - zle firmy psuja
    > > > kandydatow, przez co oni _nie_moga_ odroznic tych zlych firm od
    dobrych.
    > > No
    > > > biedni kandydaci (co z tego, ze biedni na wlasna prosbe)...
    > > >
    > >
    > > no widze ze mam do czynienia z potencjalnym pracodawca z Herbalifu.
    > Nie - nie jestem handlowcem. Ale mam prace, z ktorej jestem zadowolony.
    > A Ty?

    z pracy nie, z zarobkow jak najbardziej.



  • 73. Data: 2003-05-08 09:09:33
    Temat: Re: Odp: Odp: kazdy narzeka na brak pracy tymczasem....
    Od: Wojciech Skrzypinski <u...@h...pl>

    Elfka <k...@g...pl.NOSPAM> wrote in
    news:3EBA1F61.1090205@gazeta.pl.NOSPAM:

    /ciach.../

    > No to rozjasniam, oczywiscie nie majac podtekstow zlosliwych na mysli.
    > Pierwszy cytat: jezyk obcy niepotrzebny
    > Drugi (wczesniejszy) - potrzebny
    >:)

    "A po co jezyk ?" to bylo pytanie, na ktore Mirage odpowiedziala sama sobie w
    nastepnym zdaniu....

    Wojtek

    --
    Remove >>>usun<<< and dot replying via e-mail.


  • 74. Data: 2003-05-08 09:12:01
    Temat: Re: Odp: Odp: kazdy narzeka na brak pracy tymczasem....
    Od: Elfka <k...@g...pl.NOSPAM>

    W przypływie natchnienia _Mystery Me_ pisze:
    >>a po co jezyk? przeczytaj pare postow wyzej wyjasnilam chyba ze wysyla sie
    >>pracownika na szkolenia zagraniczne...
    >
    >
    > "Praca jest odpowiedzialna i powazna
    > tymczasem powaznych zgloszen na prawde jest niewiele... a jesli juz sie
    > trafia to np bez znajomosci jezyka obcego. Czy na prawde uczelnie
    > techniczne wypuszczaja specjalistow bez znajomosci jezykow obcych?"
    >
    > Mala niezgodnosc :)
    > Elfka
    >
    >
    > Nie widze niezgodnosci - mozesz rozjasnic?

    No to rozjasniam, oczywiscie nie majac podtekstow zlosliwych na mysli.
    Pierwszy cytat: jezyk obcy niepotrzebny
    Drugi (wczesniejszy) - potrzebny
    :)
    Elfka


    > -------------------
    > | Elfy sa wsrod nas |
    > -------------------
    >
    >
    >



    --
    -------------------
    | Elfy sa wsrod nas |
    -------------------


  • 75. Data: 2003-05-08 09:13:41
    Temat: Re: Odp: kazdy narzeka na brak pracy tymczasem....
    Od: Elfka <k...@g...pl.NOSPAM>

    W przypływie natchnienia _Wojciech Skrzypinski_ pisze:


    > Nie widze w cytowanym przez Ciebie fragmencie nic , co nie pozostawaloby w zgodzie
    z
    > wczesniejszym fragmentem...

    Moze tylko ja mam takie specyficzne poczucie humoru ;)
    Raz bohater zapewni nas, iz jezyk obcy panu PH jest potrzebny, a potem,
    ze nie jest.
    Elfka
    --
    -------------------
    | Elfy sa wsrod nas |
    -------------------


  • 76. Data: 2003-05-08 09:16:50
    Temat: Re: Odp: Odp: kazdy narzeka na brak pracy tymczasem....
    Od: Elfka <k...@g...pl.NOSPAM>

    W przypływie natchnienia _Wojciech Skrzypinski_ pisze:

    > "A po co jezyk ?" to bylo pytanie, na ktore Mirage odpowiedziala sama sobie w
    > nastepnym zdaniu....

    Ok, zrozumialam :)
    Elfka




    --
    -------------------
    | Elfy sa wsrod nas |
    -------------------


  • 77. Data: 2003-05-08 09:32:25
    Temat: Re: kazdy narzeka na brak pracy tymczasem....
    Od: "Pracodawca X" <i...@w...pl>


    >
    > brak slow - mam nadzieje ze po wejsciu do Unii twoje wygorowane ja
    zostanie
    > nieco zmniejszone.
    >
    > PS: a ty uogolniasz bezrobotnych - wedlug ciebie wszyscy to banda idiotow
    >
    >

    A dlaczego ma zostać zmniejszona - już mam konkretne plany odnośnie wejścia
    do Unii... Pracownik z Polski nie będzie miał prawa pracować w krajach unii
    jeszcze przez długi czas.... A ja jako firma mogę świadczyć usługi na
    drugi dzień po wejściu do Unii i moi pracownicy zatrudnieni w polskiej
    firmie mogą pojechać w delegacje (za które ja będę musiał im zapłacić - no
    bo przecież się należy !!!), dzięki temu, że ja załatwiam kontrakty
    pracownicy mogą wykonać o wiele intratniejsze zlecenia w krajach Unii i
    dzięki temu wszyscy dobrze zarobią (ale przypominam, że bez myślącego
    pracodawcy nie mieliby takiego prawa... i nie dlatego że są debilami, jak tu
    napisał jeden z krzykaczy, tylko dlatego, że prawo im na to nie
    pozwoli... ), ... itd... na marginesie moi pracownicy są specjalistami w
    swojej dziedzinie i są o wiele lepsi w swojej dziedzinie ode mnie, ale
    wiedzą, że oni mają wykonywać pracę, a ja mam znajdować klientów dla firmy -
    jasny podział obowiązków - ja nie uczę w jaki sposób mają wykonać zlecenie -
    ja mam otrzymać w terminie gotowy produkt i za to im płacę, i załatwiam
    kolejne zlecenia, a oni nie krytykują moich technik jeśli nie mają lepszego
    pomysłu, a jeśli mają to jest on dyskutowany i wprowadzany do realizacji,
    jeśli rzeczywiście jest tego wart.... takie są układy....

    Ja się nie proszę o akceptację ze strony krzykaczy tutaj - tylko może
    chociaż niektórzy z Was zrozumieją o ile rzeczy nie musi się martwić
    pracownik... dla niego ważne jest zajęcie i wypłata na czas. I to u mnie
    otrzymuje.... Długo szukałem i znalazłem takich pracowników, którzy wiedzą,
    że jak zrobią zlecenia w terminie to będzie kasa, jak zrobią zlecenia przed
    terminem to w zaoszczędzonym czasie zrobią następne zlecenie i zarobią
    więcej.... a jak się będą zajmować głupotami to jeśli firma nie zarobi to
    oni też......

    A jeśli znajduje się jakiś "filozof" który mi wyjeżdża, że on podpisywał
    umowę na 8 godzin dziennie i ani minuty dłużej to wtedy ja zatrudniam
    studenta na pozostałe godziny kiedy trzeba zostać i popracować dłużej bo
    zlecenie należy wykonać na czas i taki filozof dostaje stawkę z umowy na 8
    godz. a premiędostaje student lub inny pracownik, który rozumie, że terminów
    wykonania zleceń należy przestrzegać. I ten co został też ma w umowie 8
    godzin dziennie... ale dostaje premię za tego co poszedł do domu..... U
    mnie premii nie rozdaje się tak o..... premia jest w nagrodę za większą
    efektywność pracy. Pracownik, który wykonuje to co ma zapisane w umowie ma
    dostać stawkę z umowy a premia jest narzędziem do tego aby wynagrodzić
    pracownika za to, że został 2 godziny dłużej i zrealizował zlecenie
    wcześniej - dzięki temu klient firmy jest zadowolony i zrobi nam reklamę
    dalszym potencjalnym klientom...

    Myślenie ma przyszłość - pracownicy i bezrobotni.... Jak wczujecie się w
    rolę pracodawcy to wtedy wszystkim będzie łatwiej - i jeśli macie pomysł na
    ulepszenie i usprawnienie pracy to go przedstawcie, a jeśli potraficie tylko
    narzekać to siedźcie cicho i róbcie to co macie zapisane w umowie. Praca to
    nie kącik różańcowy - przychodzi się tam na 8 godzin bitej pracy (a nie na 8
    godzin w tym 2x30 minut na dojazd, 15x10 minut na papierosa, 4x40 minut na
    wyjście w sprawie prywatnej....) a może się mylę......

    Oczywiście za systuacje wyjątkowe i w czasie tych 8 godzin przewiduję
    przerwy na śniadanie.... ale nie na papierosa ! Ja nie palę i nie pozwolę,
    żeby papierosy wpływały na pracę mojej firmy. Ci którzy palą, mają obowiązek
    wyjść do palarni, ale o ten czas zostają dłużej (ta przerwa nie wlicza się
    do czasu pracy i takie mam zasady).

    I czy rzeczywiście jest tak strasznie - wyzyskuję ludzi, którzy przychodzą
    do pracy żeby zarabiać pieniądze - ci co chcą zarabniać to zarabiają po
    2000-3000 zł/mies (netto) i dostają wypłatę w terminie. Bywa czasem tak, że
    klient nie zapłaci, ale to pracowników przecież nie obchodzi prawda.....
    więc ja muszę z własnej kieszeni wyłożyć kasę na wypłaty a sam użerać się z
    klientem przez kilka tygodni żeby odzyskać pieniądze...... no ale
    pracownikowi się należy......

    do pracy...... pracownicy..... właśnie poświęciłaś/es 15 minut z czasu
    pracy na czytanie głupot....... a Twoje zadanie czeka....

    Inwest-net







  • 78. Data: 2003-05-08 10:27:59
    Temat: Re: kazdy narzeka na brak pracy tymczasem....
    Od: "Cleopatra" <p...@m...pl>

    Szczesciarz!!:)


    pozdrawiam
    --
    ---===Cleopatra===---
    -=3893351=-
    http://lekarz.esculap.pl/ratowniczka





  • 79. Data: 2003-05-08 10:30:50
    Temat: Odp: DLA WSZYSTKICH ZAINTERESOWANYCH TYM STANOWISKIEM
    Od: "Mystery Me" <m...@w...pl>


    > To potrzebujesz wiedzy technicznej wyniesionej ze szkółki, czy wiedzy
    > praktycznej nabytej w trakcie pracy? ;)
    >
    > Flyer

    Jesli to jeszcze nie jest jasne to chyba mam problem z komunikacja :))
    Doswiadczenie w sprzedazy dobr inwestycyjnych na rynku B2B czyli praktyczna
    wiedza w zakresie konstruowania ofert, negocjacji itp
    Wiedza techniczna wyniesiona z wyszej uczelni technicznej. Nie chodzi o
    specjaliste w branzy technicznej, a osobe z podstawowa wiedza techniczna
    ktora juz pracodawca udoskonali przez szkolenia.

    Mirage



  • 80. Data: 2003-05-08 10:31:44
    Temat: Odp: Co to jest "INŻYNIERA"
    Od: "Mystery Me" <m...@w...pl>


    Użytkownik <g...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:5...@n...onet.pl...
    > > INŻYNIERA - REGIONALNEGO PRZEDSTAWICIELA / POZNAŃ (PILNIE)
    >
    > 90% ofert pracy brzmi tak samo - NIJAK

    :))))))))) 95% cv brzmi nijak a jakos sobie radze. Trzeba umiec czytac
    miedzy wierszami :))))



strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1