eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Obrotni poszukiwani -- propozycja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 11. Data: 2005-09-04 17:32:51
    Temat: Re: Obrotni poszukiwani -- propozycja
    Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>

    Dnia 04-09-2005 o 19:20:38 Immona <c...@w...zpds.com.pl>
    napisał:

    >
    > Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
    > news:dff7td$lp5$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >>
    >> Re to: Immona [Sun, 4 Sep 2005 18:15:18 +0200]:
    >>
    >> W kazdym razie, wysylam Ci wlasnie na priva poradnik w pdf'ie
    >> dotyczacy wlasnie zakladania spoldzielni socjalnych. Napisany
    >> wydaje mi sie dosc prostym jezykiem, z podanymi ustawami gdzie
    >> mozna doczytac brakujace, bardziej urzedowe sprawy. Jesli Ci
    >> sie to przyda, to fajnie. Im tez podeslij.
    >
    > Dzieki. Poczytam sobie te ustawy. A potem ci wysle liste pytan, bo po
    > poradniku juz kilka mam - o ile ustawy ich nie wyjasnia.
    >
    >
    >> Odpisuje na grupe, bo moze nie tylko nas to interesuje ;) Nie ma
    >> problemu, na tyle na ile potrafie moge pomoc. "Guru" nie jestem,
    >> ale jesli oni rzeczywiscie nie mieli jeszcze zadnego kontaktu z
    >> taka forma dzialalnosci, to prawdopodobnie faktycznie wiem wiecej.
    >> Daj jakos znac co konkretnie potrzebujecie, ok?
    >
    > Kontakt byl krotki i jest z wczoraj - napisalam na goraco od razu do
    > Ciebie po tym, jak odpoczelam po wyjezdzie, zanim sie nawet sama
    > zabralam za Googla w tej kwestii - na razie wyglada na to, ze
    > potrzebuja, zeby im ktos pokazal na zywym organizmie, jak te wszystkie
    > papiery powypelniac w poprawny sposob. bo opisy co to jest, jakie jest
    > prawo itd., to znaja, ale wypelniali te papiery i im nie przyznawano
    > tych dotacji, cos robia zle. Nie sa to osoby majace w ogole jakiekolwiek
    > doswiadczenie w papierkowosci biznesowej. Tak wiec bardziej niz
    > poradnikow ogolnych potrzebuja na przyklad wzorow poprawnie wypelnionych
    > dokumentow, na kazdym etapie tego procesu (ktory jest dosc
    > wielostopniowy).
    >
    > w ogole jako najbardziej wkurzajaca rzecz odnosnie roznych szkolen (nie
    > tylko w tej kwestii) ludzie mi regularnie podaja to, ze jest to
    > omawianie na sucho teorii, ustaw "trzeba wypelnic formularz XYZ2000...
    > trzeba przedstawic wskazniki rezultatu...itd...", a nie wziecie i
    > lopatologiczne wykonanie razem z nimi praktycznej czesci tego procesu na
    > jakims case study, najlepiej kilkakrotnie.
    > Jak juz jest szkolenie, na ktorym sie robi takie praktyczne warsztaty,
    > to zwykle jest komercyjne i cenowo niedostepne dla osob, ktorych nie
    > wysyla na nie firma. Ja bylam na jednodniowym szkoleniu, na ktorym
    > robili wlasnie taki warsztat z wypelniania wnioskow o dotacje unijne w
    > konkretnym Dzialaniu i Programie i nauczyli mnie, lacznie z wyznaczaniem
    > i obliczaniem tych wszystkich wskaznikow, ale taka wiedza, ktorej nie ma
    > w Googlu w formie rownie praktycznej, kosztuje za jeden dzien jej
    > poznawania ok. 2000 zl :)
    > Szczegolnie brak jest na rynku takich praktycznych szkolen z podstaw
    > ksiegowosci dla malej firmy, gdzie by sie na fikcyjnej firmie, a
    > prawdziwym programie, przecwiczylo ksiegowanie poszczegolnych operacji
    > gospodarczych i wypelnianie zgodnie z nimi papierkow sprawozdawczych dla
    > urzedow. Omawiania ustaw jest mnostwo, natomiast nie widzialam jeszcze
    > szkolenia, na ktorym by praktycznie pokazywano np. rzecz tak prosta jak
    > wypelnianie raportow kasowych czy wpelnianie delegacji. A wsrod
    > poczatkujacych przedsiebiorcow, ktorzy by swoja prosta ksiegowosc
    > chcieli prowadzic sami i nigdy tego w praktyce nie widzieli, na cos
    > takiego jest wielkie zapotrzebowanie. Pisze o tym, bo moze ktos
    > dostrzeze nisze.

    Tan nisza to prowadzenie dotowanych szkoleń na temat tego, jak dostać
    dotację na szkolenie na temat tego jak wypełnić wniosek o dotację na
    działalność w formie spółdzielni? Bo się trochę pogubiłem. A ponieważ
    sprawiaż wrażenie, że uważasz, że bierzesz udział w czymś ważnymi,
    istotnym, skutecznym i pomocnym, prosze o wyjaśnienie mi... znaczy
    wyszkol...

    ctrl+alt+del

    Do k... nędzy, robienie biznesu polega na taniokupieniu i
    drogosprzedawaniu, reszta to didaskalia. Biurokracja ma pomagać ludziom
    pokonywać przeszkody biurokratyczne? Ludzieeee...

    --
    Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl


  • 12. Data: 2005-09-04 17:45:05
    Temat: Re: Obrotni poszukiwani -- propozycja
    Od: "Immona" <c...@w...zpds.com.pl>


    Użytkownik "Tomasz Płókarz" <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
    napisał w wiadomości news:op.swk9o1rnfrn0ri@donkichot...
    > Dnia 04-09-2005 o 19:20:38 Immona <c...@w...zpds.com.pl>

    >> szkolenia, na ktorym by praktycznie pokazywano np. rzecz tak prosta jak
    >> wypelnianie raportow kasowych czy wpelnianie delegacji. A wsrod
    >> poczatkujacych przedsiebiorcow, ktorzy by swoja prosta ksiegowosc
    >> chcieli prowadzic sami i nigdy tego w praktyce nie widzieli, na cos
    >> takiego jest wielkie zapotrzebowanie. Pisze o tym, bo moze ktos
    >> dostrzeze nisze.
    >
    > Tan nisza to prowadzenie dotowanych szkoleń na temat tego, jak dostać
    > dotację na szkolenie na temat tego jak wypełnić wniosek o dotację na
    > działalność w formie spółdzielni? Bo się trochę pogubiłem. A ponieważ
    > sprawiaż wrażenie, że uważasz, że bierzesz udział w czymś ważnymi,
    > istotnym, skutecznym i pomocnym, prosze o wyjaśnienie mi... znaczy
    > wyszkol...
    >
    > ctrl+alt+del
    >
    > Do k... nędzy, robienie biznesu polega na taniokupieniu i
    > drogosprzedawaniu, reszta to didaskalia. Biurokracja ma pomagać ludziom
    > pokonywać przeszkody biurokratyczne? Ludzieeee...

    Uspokoj sie. Mowiac o niszy mowilam o jak najbardziej komercyjnych
    szkoleniach. Po prostu wydaje mi sie, ze na rynku szkolen praktycznych jest
    za mala konkurencja, zeby ceny byly dostepne dla pana Zdzisia zaczynajacego
    swoja pierwsza DG i ze na pewien rodzaj szkolen jest zapotrzebowanie.

    Natomiast z Kira gadamy o tym, zeby albo ona pojechala do nich i za darmo
    ich wyszkolila, albo zeby wyszkolila za darmo mnie, a ja ich. W ramach
    dzialalnosci non-profit dajacej satysfakcje osobista.

    Owszem, lepiej, gdyby tej biurokracji, do poruszania w ktorej trzeba sie
    szkolic, nie bylo lub byla zminimalizowana. ale tak nie jest i nie mamy
    wladzy w tej chwili czegos z tym zrobic, wiec jedyna konstruktywna rzecz,
    jaka mozna zrobic, to ksztalcic ludzi w poruszaniu sie po tym tak, zeby nie
    doznali szkod z powodu swojej niewiedzy i zyskali wykorzystujac istniejace
    mozliwosci i umiejac sie przedrzec przez to, czym te mozliwosci sa
    obwarowane.

    I.


  • 13. Data: 2005-09-04 18:10:44
    Temat: Re: Obrotni poszukiwani -- propozycja
    Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>

    Dnia 04-09-2005 o 19:45:05 Immona <c...@w...zpds.com.pl>
    napisał:

    >
    > jedyna konstruktywna rzecz, jaka mozna zrobic, to ksztalcic ludzi w
    > poruszaniu sie po tym tak, zeby nie doznali szkod z powodu swojej
    > niewiedzy i zyskali wykorzystujac istniejace mozliwosci

    ...wyszarpania forsy państwa, które zabierze tę forsę pozostałym
    podatnikom - albo stworzenia nieuczciwej konkurencji wobec już
    działających biznesów?
    I to jest według Ciebie konstruktywne?

    Oczywiście te szkolenia - niezaleznie od tego, czy nazwiesz je
    komercyjnymi (płaci klient) czy bezpłatnymi (płaci państwo) to trop na
    jedynych realnych beneficjentów tego systemu. Jedynych. Podawałaś już
    przykłady to potwierdzające.

    --
    Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl


  • 14. Data: 2005-09-04 18:28:55
    Temat: Re: Obrotni poszukiwani -- propozycja
    Od: "Immona" <c...@w...zpds.com.pl>


    Użytkownik "Tomasz Płókarz" <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
    napisał w wiadomości news:op.swlbf6lzfrn0ri@donkichot...
    > Dnia 04-09-2005 o 19:45:05 Immona <c...@w...zpds.com.pl>
    > napisał:
    >
    >>
    >> jedyna konstruktywna rzecz, jaka mozna zrobic, to ksztalcic ludzi w
    >> poruszaniu sie po tym tak, zeby nie doznali szkod z powodu swojej
    >> niewiedzy i zyskali wykorzystujac istniejace mozliwosci
    >
    > ...wyszarpania forsy państwa, które zabierze tę forsę pozostałym
    > podatnikom - albo stworzenia nieuczciwej konkurencji wobec już
    > działających biznesów?
    > I to jest według Ciebie konstruktywne?

    Po pierwsze: nie widze nic nieetycznego w legalnym wyszarpywaniu od panstwa
    zwrotu czesci zaplaconego przez siebie podatku. :)
    Po drugie: mozna nie zgadzac sie z systemem, ale w momencie, kiedy jest
    mozliwosc zrobienia czegos korzystnego dla siebie lub grupy ludzi, ktorych
    sytuacja lezy Ci na sercu - to jest niezaradnoscia z tego nie skorzystac. Za
    nieetyczne uwazam korzystanie pasozytnicze, czyli np. pobieranie forsy z
    opieki spolecznej zamiast zabrania sie do roboty, gdy jest to mozliwe i
    generalnie wszelakie pobieranie swiadczen zwiazane z rezygnacja z wlasnego
    wysilku poprawy systuacji. Ale jesli te kase sie bierze na rozkrecenie
    biznesu, ktory poprawi sytuacje ludzi, ktorzy dokonaja wkladu wlasnego
    wysilku, a moze kiedys stworza kolejne miejsca pracy, to ja w tym nic
    watpliwego nie widze. Wrecz przeciwnie.

    I.


  • 15. Data: 2005-09-04 18:40:50
    Temat: Re: Obrotni poszukiwani -- propozycja
    Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>

    Dnia 04-09-2005 o 20:28:55 Immona <c...@w...zpds.com.pl>
    napisał:

    >
    > Ale jesli te kase sie bierze na rozkrecenie biznesu, ktory poprawi
    > sytuacje ludzi, ktorzy dokonaja wkladu wlasnego wysilku, a moze kiedys
    > stworza kolejne miejsca pracy, to ja w tym nic watpliwego nie widze.
    > Wrecz przeciwnie.

    Najlepiej wydrukuj te kase na dotacje, przynajmniej nie bedziesz zabierac
    jej w podatkach.
    Glupie, nie?

    --
    Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl


  • 16. Data: 2005-09-05 06:39:36
    Temat: Re: Obrotni poszukiwani -- propozycja
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Immona [Sun, 4 Sep 2005 19:20:38 +0200]:


    > Dzieki. Poczytam sobie te ustawy. A potem ci wysle liste pytan,
    > bo po poradniku juz kilka mam - o ile ustawy ich nie wyjasnia.

    Oki, ja tak do 13 jestem, potem roznie...

    > na razie wyglada na to, ze potrzebuja, zeby im ktos pokazal
    > na zywym organizmie, jak te wszystkie papiery powypelniac w
    > poprawny sposob. bo opisy co to jest, jakie jest prawo itd.,
    > to znaja, ale wypelniali te papiery i im nie przyznawano tych
    > dotacji, cos robia zle.

    Podejrzewam, ze odpowiedz kryje sie w nastepnym zdaniu:

    > Nie sa to osoby majace w ogole jakiekolwiek doswiadczenie
    > w papierkowosci biznesowej.

    No bo fakt jest taki, ze tu idzie glownie o przekonanie tych
    podejmujacych decyzje, ze nie utopia bezsensownie pieniedzy.
    I tu mowiac szczerze dobrze jest miec na poparcie albo opinie
    jakiejs firmy badajacej rynek, albo chocby ktoregos bardziej
    znanego lokalnego biznesmena. Latwiej przechodzi po prostu...

    > ale taka wiedza, ktorej nie ma w Googlu w formie rownie
    > praktycznej, kosztuje za jeden dzien jej poznawania ok.
    > 2000 zl :)

    Czyli tradycyjnie ;)

    > Szczegolnie brak jest na rynku takich praktycznych szkolen
    > z podstaw ksiegowosci dla malej firmy, gdzie by sie na fikcyjnej
    > firmie, a prawdziwym programie, przecwiczylo ksiegowanie
    > poszczegolnych operacji gospodarczych i wypelnianie zgodnie
    > z nimi papierkow sprawozdawczych dla urzedow.

    Takie rzeczy robi sie teraz na uniwerkach, nawet w technikach
    ekonomicznych -- zakladaja sobie swoja firme "na papierze", po
    czym maja ja prowadzic i ta metoda zapoznac sie nie tylko z ta
    cala papierkologia, ale tez z realiami rynku. I IMO fajne to
    jest, tylko ze trwa dosc dlugo i pewnie dlatego nikomu sie nie
    chce robic "wersji dla bezrobotnych"...

    > A wsrod poczatkujacych przedsiebiorcow, ktorzy by swoja prosta
    > ksiegowosc chcieli prowadzic sami i nigdy tego w praktyce nie
    > widzieli, na cos takiego jest wielkie zapotrzebowanie. Pisze o
    > tym, bo moze ktos dostrzeze nisze.

    Ta nisza jest bardzo ladnie widoczna, myslisz ze ten moj poczatkowy
    post to niby skad sie wzial? ;) Tylko wlasnie: ja to chce w takiej
    a nie innej formie z bardzo proste przyczyny -- na sucho wiekszosci
    rzeczy nie przerobisz bo nie zdarzyla sie konkretna sytuacja. Totez
    lepiej mi i latwiej im jest trenowac na zywym organizmie. Wprowadzac
    poszczegolne kawalki nowo poznanej wiedzy w zycie i dopytywac sie
    tam, gdzie wystapia jakies nietypowe. I dopiero to ma IMO szanse
    na powodzenie.

    Szkolenia jako takie, nawet po kosztach robione, musialyby dosc
    dlugo trwac, a co za tym idzie wcale tanie by w efekcie nie wyszly
    -- bo przeciez to nie tylko wypelnienie VAT-7, no nie?

    > Czestochowa. Przekaze im Twoje namiary, Tobie ich, zadzwonie
    > do nich i pogadam bardziej konkretnie, co jest potrzebne itd.,
    > ale to w poniedzialek lub pozniej w tygodniu.

    Oki.

    > Jestem dosc wyczerpana i na razie oddaje sie na newsach
    > odpoczynkowi :)

    I jak odpoczynek? ;) Pomoglo? ;)


    Kira


  • 17. Data: 2005-09-05 06:39:48
    Temat: Re: Obrotni poszukiwani -- propozycja
    Od: "Mir" <m...@p...onet.pl>

    > Uspokoj sie. Mowiac o niszy mowilam o jak najbardziej komercyjnych
    > szkoleniach. Po prostu wydaje mi sie, ze na rynku szkolen praktycznych jest
    > za mala konkurencja, zeby ceny byly dostepne dla pana Zdzisia zaczynajacego
    > swoja pierwsza DG i ze na pewien rodzaj szkolen jest zapotrzebowanie.
    >
    > Natomiast z Kira gadamy o tym, zeby albo ona pojechala do nich i za darmo
    > ich wyszkolila, albo zeby wyszkolila za darmo mnie, a ja ich. W ramach
    > dzialalnosci non-profit dajacej satysfakcje osobista.

    Wszystko pięknie, podziwiam jednak tych, którzy wierzą w magię szkoleń.
    Najlepsze szkolenie nie zapewni ani pracy, ani dobrze prosperującego biznesu,
    może jedynie pomóc nieobytym z np. działalnością biznesową poruszać się w
    gąszczu przepisów itp. Owszem jest to ważne, ale chyba najważniejsze jest aby
    coś sprzedawać - towar, produkt, usługę. Nie ma rynku zbytu, nie ma sprzedaży -
    nie ma biznesu. Szkolenie, doradca nie wymyśli rynku (czasem może kogoś
    naprowadzić na jakąś niszę, ale to raczej wyjątki). Tak czy inaczej popieram,
    lepiej szkolić się niż nic nie robić, przestrzegam tylko tych, którzy uważają,
    że szkolenie załatwi sprawę.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 18. Data: 2005-09-05 06:58:46
    Temat: Re: Obrotni poszukiwani -- propozycja
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Mir [5 Sep 2005 08:39:48 +0200]:


    > Najlepsze szkolenie nie zapewni ani pracy, ani dobrze
    > prosperującego biznesu, może jedynie pomóc nieobytym z
    > np. działalnością biznesową poruszać się w gąszczu
    > przepisów itp. Owszem jest to ważne, ale chyba najważniejsze
    > jest aby coś sprzedawać - towar, produkt, usługę.

    Zeby sprzedac towar, produkt, usluge, najpierw trzeba odwalic
    ta papierkologie. Znalezc pieniadze na ten towar, (itd.), bo
    sam sie nie zrobi za darmo. Te papierki czesto bywaja wlasnie
    ta rzecza, ktora pomaga Ci sie utrzymac na rynku -- bo Ty wiesz
    o jakichs dotacjach i je dostajesz, a inni nie wiedza i padaja;
    bo Ty potrafisz sie korzystnie porozliczac ze Skarbowka, a inni
    nie potrafia i wyplywa im po pare stow miesiecznie.

    Sama sprzedaz to akurat nie jest wbrew pozorom wielka filozofia,
    zwlaszcza w spoldzielni, gdzie przeciez te min. 5 osob mozna tak
    dobrac, zeby ich umiejetnosci sie nawzajem uzupelnialy. Handlu
    mozna sie nauczyc, przeszkolilam w swoim zyciu paru PH i widze,
    ze jesli ktos potrafi rozmawiac z innym czlowiekiem, nie bierze
    pracy do siebie osobiscie i szybko sie uczy, to problemow nie ma
    z tego typu praca. Poza tym, jesli znasz specyfike wlasnego
    rynku, to wiesz czego ludzie oczekuja, do kogo uderzac a kogo
    od reki pomijac, w jaki sposob przedstawiac swoja oferte. To sie
    daje zrobic nawet po stosunkowo niewielkich kosztach...

    > Nie ma rynku zbytu, nie ma sprzedaży - nie ma biznesu.

    Pardon, ale nie widzialam jeszcze na oczy rynku, na ktorym nie ma
    zbytu na kompletnie nic ;) A wychowalam sie w dosc zapadlej dziurze
    nad morzem. Tam tez rynek istnial.


    Kira


  • 19. Data: 2005-09-05 08:27:57
    Temat: Re: Obrotni poszukiwani -- propozycja
    Od: "Immona" <c...@...y.t.n.i.j.zpds.com.pl>


    Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
    news:dfgp71$p5s$1@atlantis.news.tpi.pl...

    >
    > > Jestem dosc wyczerpana i na razie oddaje sie na newsach
    > > odpoczynkowi :)
    >
    > I jak odpoczynek? ;) Pomoglo? ;)
    >

    Newsy sa odpoczynkowo niezawodne :)

    I.


  • 20. Data: 2005-09-05 09:13:59
    Temat: Re: Obrotni poszukiwani -- propozycja
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Immona [Mon, 5 Sep 2005 10:27:57 +0200]:


    > Newsy sa odpoczynkowo niezawodne :)

    Wiem :]


    Kira

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1