eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeNo wiec co zrobic?? › Re: No wiec co zrobic??
  • Data: 2003-01-29 10:39:14
    Temat: Re: No wiec co zrobic??
    Od: "Jarek Czyrko" <kadron[spam_killer]@wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > bez urazy, ale może trzeba przestać być "standardowym bezrobotnym"? skoro
    > nie pracujesz od 2 lat, to mogłeś się przez ten czas czegoś nauczyć,
    > zorientować się, jakie są wymagania pracodawców i jakoś się do nich
    > dostosować
    >
    > pozdrawiam
    > TriBeCa
    >

    Bez urazy ale ja tez bylem kilka razy bezrobotny i nie mam zielonego pojecia
    jak sie zmusic do podwyzszania kwalifikacji w takich warunkach. Moze mi
    podpowiesz? Mam przymus finansowy (czyt. zona na utrzymaniu, male dziecko),
    nie mam pieniedzy, zasilku dostaje 6 miesiecy po <400 zl bo nie mam 5 lat
    stazu. I co jak sie uczyc? Jak kupic ksiazki do nauki? Jak skazystac z kursu
    w bezrobotniaku lub innego zewnetrznego? Sprawa nie jest tak prosta jak tu
    niektorzy pisza. Jeszcze rozumiem jak ktos skonczyl studia i jest na
    wsparciu familiji ale nie wszyscy maja takie szczescie. Pozatym wiekszosc
    moich wyksztalconych znajomych popada w taka doline psychiczna przy dluzszym
    braku pracy, ze szok. I co jakies propozycje. Podpowiem, ze jestem z
    Olsztyna (wskaznik >20%). Ja sam daje sobie rade. Nigdy nie bylem na kuroniu
    dluzej niz 2,3 miesiace, ale podobno mam duze zdolnosci interpersonalna
    (czyt. umiem sie sprzedac). A co z tymi co nie umieja? Do kosza?

    Pierwszy raz sie tak unioslem, ale drazni mnie juz na rowni, uzalanie sie
    nad soba oraz wynoszenie sie nad innych co sie uzalaja. I co z tego ze praca
    tylko po znajomosci. Trzeba sie uczyc takze jak zawierac znajomosci ktore
    moga dac prace, jak nie nam to komus bliskiemu lub znajomemu. I co w tym
    zlego. Ja tez wolalbym zatrudnic w swojej firmie (na razie jednoosobowej)
    kogos znajomego, o ktorym wiedzialbym, ze mnie nie walnie na kase i bedzie
    pracowal porzadnie. Jako przyklad powiem ze pojechalem z polecenia znajomej
    do firmy (obcej mi) naprawic system i poznalem szefa tej firmy, ktory
    tydzien pozniej zadzwonil do mnie z propozycja pracy dla ojca (2 lata out of
    work) i tescia (1,5 roku oow). I co to tez zle znajomosci?

    Pozdrawiam
    Jarek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1