eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Nieprawdziwe uzasadnienie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2002-04-04 07:59:21
    Temat: Re: Nieprawdziwe uzasadnienie
    Od: Wiesław Wronowicz <w...@p...com>


    Użytkownik <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:0738.0000de69.3cabfdb5@newsgate.onet.pl...
    > Uwazam, ze mimo, iz sytuacja nie jest przyjemna, to przy zachowaniu okresu
    > wypowiedzenia i odprawki, to jest lepsze niz zaszczuwanie pracownika aby
    sam
    > uciekl, kompletowanie nagan i upomnien aby moc zakonczyc prace
    dyscyplinarka
    > itp praktyki stosowane przez wielu pracodawcow.
    >
    > Gosc z jakis przyczyn nie chce tych konkretnych pracownikow i rozstaje sie
    z
    > nimi w miare niekrzywdzacy sposob.

    Umowa o prace to jest umowa jak każda inna i zobowiązuje obie strony do
    traktowania jej jak umowy zawartej pomiedzy ludźmi.
    Moim zdaniem Pracodawcy dzielą się na kulturalnych i tych stosujacych
    "wilczy kapitalizm".
    Kulturalny to taki który rozmawia z pracownikami. Jeżeli za którymś razem
    powie "Słuchaj chłopie, masz już Ciebie dość, nie chcę zrobić Ci krzywdy,
    nie wywalę Cie dyscyplinarnie, dostaniesz wymówienie, odprawę i poszukaj
    sobie nowej pracy", to pracownik nie ma moralnego prawa do oddania takiej
    sprawy do Sądu.
    Ci z "wilczego kapitalizmu" to tacy którzy traktują ludzi jak bydło, dla
    nich umowa o prace nie jest żadną umową tylko papierem który wymusił na nich
    Kodeks Pracy i to właśnie oni najglośniej krzyczą, aby ten Kodeks zmienić, a
    najlepiej to by było, aby go wcale nie było. Wtedy zatrudnialiby codziennie
    ludzi którzy stoją pod bramą i czekają, płacąc za 12 godzinny dzień pracy
    najmniejsze możliwe grosze. To przecież oni są Panami, to jest ich Firma i
    mogą robić co im sie podoba, żadnych umów nie bedą zawierać, bo umowa
    pomiedzy dwojgiem ludzi jest też sprawą honoru, a z bydłem honorowych spraw
    nie ma.

    Trzeba stwierdzić również że są pracownicy którzy umowę o prace traktują nie
    jako umowę, ale jako nakaz dla pracodawcy że mają im płacić ("czy się stoi
    czy się leży"), oraz niestety że większość tej grupy pracowników to bardzo
    młodzi ludzie.:-(

    Pozdrawiam
    Wiesiek



  • 12. Data: 2002-04-04 08:10:09
    Temat: Re: Nieprawdziwe uzasadnienie
    Od: <k...@p...onet.pl>

    >
    > Umowa o prace to jest umowa jak każda inna i zobowiązuje obie strony do
    > traktowania jej jak umowy zawartej pomiedzy ludźmi.
    > Moim zdaniem Pracodawcy dzielą się na kulturalnych i tych stosujacych
    > "wilczy kapitalizm".
    > Kulturalny to taki który rozmawia z pracownikami. Jeżeli za którymś razem
    > powie "Słuchaj chłopie, masz już Ciebie dość, nie chcę zrobić Ci krzywdy,
    > nie wywalę Cie dyscyplinarnie, dostaniesz wymówienie, odprawę i poszukaj
    > sobie nowej pracy", to pracownik nie ma moralnego prawa do oddania takiej
    > sprawy do Sądu.
    > Ci z "wilczego kapitalizmu" to tacy którzy traktują ludzi jak bydło, dla
    > nich umowa o prace nie jest żadną umową tylko papierem który wymusił na nich
    > Kodeks Pracy i to właśnie oni najglośniej krzyczą, aby ten Kodeks zmienić, a
    > najlepiej to by było, aby go wcale nie było.
    <ciach>
    > Trzeba stwierdzić również że są pracownicy którzy umowę o prace traktują nie
    > jako umowę, ale jako nakaz dla pracodawcy że mają im płacić ("czy się stoi
    > czy się leży"), oraz niestety że większość tej grupy pracowników to bardzo
    > młodzi ludzie.:-(
    >
    > Pozdrawiam
    > Wiesiek
    Zgadzam sie z Twoja wypowiedzia.
    Po prostu sledzac dyskusje w ktorej wypowiedziala sie tylko jedna strona,
    zwrocilem uwage na "druga strone medalu".
    Nie znamy wszystkich faktow, historii firmy, ogolnego podejscia pracodawcy do
    pracownikow,tresci roznego typu rozmow jakie byc moze z nimi prowadzil..a
    przeszly bez echa? itp.
    Natomiast wszystkie posty praktycznie sprowadzily sie do "podaj go do sadu"
    Na tle innych pracodawcow wspomniany naprawde wypadl nienajgorzej i karanie go
    da argumenty wlasnie tej wilczej grupie.

    Pozdrawiam
    Krzysztof


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 13. Data: 2002-04-04 08:31:21
    Temat: Re: Nieprawdziwe uzasadnienie
    Od: <b...@p...onet.pl>

    > >
    > Nie znamy wszystkich faktow, historii firmy, ogolnego podejscia pracodawcy do
    > pracownikow,tresci roznego typu rozmow jakie byc moze z nimi prowadzil..a
    > przeszly bez echa? itp.
    > Natomiast wszystkie posty praktycznie sprowadzily sie do "podaj go do sadu"
    > Na tle innych pracodawcow wspomniany naprawde wypadl nienajgorzej i karanie
    go da argumenty wlasnie tej wilczej grupie.
    >
    Przyjacielu, przeraża mnie Twój sposób myślenia.
    Swego czasu na grupie był roztrząsany podobny problem - wówczas pracodawca
    radził się, jaki to wymyślić _fikcyjny_ powód zwolnienia pracownika, który
    notorycznie bierze lewe zwolnienia lekarskie. Otóż jeżeli pracownik jest do
    kitu, to mu trzeba dać wypowiedzenie "normalne" z podaniem prawdziwej
    przyczyny. A jak jest w porządku, ale go nie lubimy, to dajemy wypowiedzenie z
    przyczyn dotyczących pracodawcy (co oczywiście jest w tym wypadku fikcją), ale
    ponosimy wszystkie (wszystkie dwie) tego konsekwencje, czyli: odprawa +
    niezatrudnianie pracowników w tej samej grupie zawodowej przez okres 1 roku. A
    jeżeli ktoś chce zjeść ciasko i mieć ciastko - no cóż...
    Sama dostałam wypowiedzenie właśnie w takich okolicznościach - jako pracownik
    niewygodny (no bo np. interesujący się prawem pracy), ale do tego - niestety -
    nienagannie wywiązujący się z obowiązków. A więc przyczyna: likwidacja
    stanowiska. Rozstaliśmy się w kulturalnej atmosferze. Dostałam odprawę,
    stanowisko rzeczywiście zostało zlikwidowane. Generalnie wszystko OK. Ale
    śledzę sprawę i jeśli kogoś na moje miejsce jednak zatrudnią, podam sprawę do
    sądu jeszcze tego samego dnia.
    Bo nieładnie jest kłamać ;)
    pozdr
    ste
    >
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 14. Data: 2002-04-04 08:48:10
    Temat: Re: Nieprawdziwe uzasadnienie
    Od: "Kaizen" <x...@c...sz>

    Użytkownik "Wiesław Wronowicz" <w...@p...com> napisał w
    wiadomości news:a8h14t$j08$1@news.tpi.pl...
    > Umowa o prace to jest umowa jak każda inna i zobowiązuje obie strony do
    > traktowania jej jak umowy zawartej pomiedzy ludźmi.

    Umowa o pracę nie jest umową, jak każda inna bo podlega pod KP (pracownik ma
    duże bonusy z tego względu). Nie jest to umowa zawierana pomiędzy ludźmi, a
    pomiędzy człowiekiem i pracodawcą (w przytłaczającej większości są to osoby
    prawne).

    > Moim zdaniem Pracodawcy dzielą się na kulturalnych i tych stosujacych
    > "wilczy kapitalizm".

    Celem kapitalistycznych pracodawców jest maksymalizacja zysku. To, czym
    przedsiębiorstwa się różnią między sobą (w danej branży) to głównie ludzie.
    Pracodawca, który nie dba o swoich pracowników jest po prostu głupi i
    nazywanie go kapitalistą jest krzywdzące dla kapitalistów ;)

    > Kodeks Pracy i to właśnie oni najglośniej krzyczą, aby ten Kodeks zmienić,
    a
    > najlepiej to by było, aby go wcale nie było. Wtedy zatrudnialiby
    codziennie
    > ludzi którzy stoją pod bramą i czekają, płacąc za 12 godzinny dzień pracy
    > najmniejsze możliwe grosze. To przecież oni są Panami, to jest ich Firma i
    > mogą robić co im sie podoba, żadnych umów nie bedą zawierać, bo umowa
    > pomiedzy dwojgiem ludzi jest też sprawą honoru, a z bydłem honorowych
    spraw
    > nie ma.

    AFAIK w Stanach kodeks ma kilka stron. Wszelkie inne postanowienia mają być
    w umowie. Jeżeli są ludzie skłonni pracować na takich warunkach, to dlaczego
    nie dać im takiej szansy? Lepiej jak teraz dostają zasiłek z pomocy
    społecznej? IMO rynek pracy, jak każdy rynek powinien podlegać ingerencji
    państwa tylko w sytuacjach kryzysowych i tylko w niezbędnym zakresie -
    strony powinny mieć prawo swobodnego kształtowania umów (co zresztą jest
    teraz obchodzone przez kontrakty).
    Pracodawca, który jest Panem długo nie będzie miał Firmy. Jego pracownicy
    albo odejdą do konkurencji, albo nawiążą kontakty i sami założą firmę
    konkurencyjną. Taki jest rynek.

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775
    e-mail Rot13 coded



  • 15. Data: 2002-04-04 09:29:01
    Temat: Re: Nieprawdziwe uzasadnienie
    Od: Wiesław Wronowicz <w...@p...com>


    Użytkownik "Kaizen" <x...@c...sz> napisał w wiadomości
    news:a8h3tg$emr$1@news.tpi.pl...
    >
    > AFAIK w Stanach kodeks ma kilka stron. Wszelkie inne postanowienia mają
    być
    > w umowie.
    Zgadzam się, ale ....
    W warunkach wysokiego bezrobocia w takiej umowie nic by nie było. Jak byś
    chciał aby był zapis że Twoja wypłata ma wynosić brutto..... , to byś
    usłyszał dziekuję, następny proszę.

    Moim zdaniem im wyższe bezrobocie tym bardziej restrykcyjne musi byc prawo
    pracy które chroni słabszą stroną - w tym przypadku - pracowników.
    W warunkach małego bezrobocia 3-5%, Kodeks mógły być taki jak w Stanach,
    można szybko zmienić i pracownika i pracodawcę.
    Jest taka reguła że im wyższe bezrobocie tym przejawy wilczego kapitalizmu
    są wieksze i twierdzenie odwrotne też jest prawdziwe.

    Pozdrawiam
    Wiesiek



  • 16. Data: 2002-04-04 09:40:53
    Temat: Re: Nieprawdziwe uzasadnienie
    Od: <k...@p...onet.pl>

    > > Na tle innych pracodawcow wspomniany naprawde wypadl nienajgorzej i karanie
    > go da argumenty wlasnie tej wilczej grupie.
    > >
    > Przyjacielu, przeraża mnie Twój sposób myślenia.
    > Bo nieładnie jest kłamać ;)
    > pozdr
    > ste
    :)To nie sposob myslenia tylko doswiadczenia:).Od 10 lat pracuje w roznych
    firmach prywatnych, zwalniano mnie i zwalniano wspolpracownikow. Napatrzylem
    sie.

    Jesli na dzisiejszym rynku pracy dostane wypowiedzenie nie dajace mi szans na
    zasilek a co dopiero mowic o odprawce oraz alternatywe dajaca mi szanse
    bytowania, psi zasilek, dobre swiadectwo pracy,...wybiore to drugie.
    A niewielu pracodawcow daje taka szanse...
    Jesli ktos mial wysokie zarobki, lub zaplecze finansowe w rodzinie, moze sobie
    pozwolic na zapropownowanie "nieklamliwego" wypowiedzenia i oprotestowanie go w
    sadzie pracy...informujac wmiedzyczasie ewentualnych pracodawcow.."z ostatnim
    szefem sie sadze"
    Jesli szef ma zyczenie "wymienic" pracownikow to jaka alternatywe mu
    proponujesz, najmniej dokuczliwa dla dotychczasowych????? Wolisz zeby dal
    wypowiedzenie z przyczyn pracownika,polowal na uchybienia, zaszczuwal, odebral
    szanse na zasilek? Naprawde sie napatrzylem....
    Tylko nie odpowiadaj prosze:"niech dogada sie z dotychczasowymi", bo nawet
    malzenstwa sie rozpadaja-zobacz statystyki rozwodow.
    Sam jestem teraz na wylocie,czekam z miesiaca na miesiac czy to juz..., boli
    mnie to,przerazaja perspektywy, ale rozumiem sytuacje ekonomiczna mojej firmy.
    Pozdrawiam
    Krzysztof




    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 17. Data: 2002-04-04 09:43:02
    Temat: Re: Nieprawdziwe uzasadnienie
    Od: Wiesław Wronowicz <w...@p...com>


    Użytkownik <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:0738.0000df1a.3cac0f58@newsgate.onet.pl...
    > Sama dostałam wypowiedzenie właśnie w takich okolicznościach - jako
    pracownik
    > niewygodny (no bo np. interesujący się prawem pracy

    Podobne, a właściwie dużo większe problemy mają osoby które prowadziły
    własną działalność gospodrczą. Pracodawcy nie chcą zatrudniać takich osób
    jako pracowników, za dużo wiedzą, mają zbyt duże umiejętności w dziedzinie
    której nie powinni znać.
    Pracodawca zawsze dązy do psychicznej przewagi nad pracownikiem. To
    pracodawca ma byc tym który wszystko umie i wszystko wie najlepiej. Stąd w
    małych firmach panuje bardzo specyficzna atmosfera.
    Przyczyną jest wysokie i rosnące bezrobocie, przewaga pracodawców nad
    pracownikami ciągle rośnie.

    Pozdrawiam
    Wiesiek



  • 18. Data: 2002-04-04 10:22:37
    Temat: Re: Nieprawdziwe uzasadnienie
    Od: <b...@p...onet.pl>


    > AFAIK w Stanach kodeks ma kilka stron. Wszelkie inne postanowienia mają być
    > w umowie. Jeżeli są ludzie skłonni pracować na takich warunkach, to dlaczego
    > nie dać im takiej szansy? Lepiej jak teraz dostają zasiłek z pomocy
    > społecznej? IMO rynek pracy, jak każdy rynek powinien podlegać ingerencji
    > państwa tylko w sytuacjach kryzysowych i tylko w niezbędnym zakresie -
    > strony powinny mieć prawo swobodnego kształtowania umów (co zresztą jest
    > teraz obchodzone przez kontrakty).

    Oj, nie. Jeżeli przy obecnym bezrobociu widzę np. kobietę w 8 miesiącu ciąży,
    stojącą cały dzień na mrozie pod stacją metra i rozdającą ulotki (zapewne za 10
    zł dziennie), to wydaje mi się, że prawo pracy sprowadzające się do
    zasady: "jak chcesz pracować na takich warunkach, to dobrze, nie - to do
    widzenia" mogłoby doprowadzić do sytuacji wręcz przerażających. Ochrona
    zdrowia, prawo człowieka do wypoczynku i do prywatności - już teraz pracodawców
    mało to wszystko obchodzi i dobrze, że mają nad sobą straszak w postaci
    Inspekcji Pracy i kodeksu. Nie wszyscy są inteligentami pracującymi przy
    komputerze. Są też robotnicy spadający z dachów, bo pracowali bez odpowiednich
    zabezpieczeń, i kobiety z supermarketów, przesuwające 200-kilogramowe ciężary.
    Ale i "umysłowi", mający po 80 dni zaległego urlopu, bo szef ciągle nie chce na
    urlop puścić...
    Tę sferę muszą regulować przepisy prawne, inaczej czeka nas powtórka z "Ziemi
    obiecanej".
    ste

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 19. Data: 2002-04-04 11:18:31
    Temat: Re: Nieprawdziwe uzasadnienie
    Od: "Kaizen" <x...@c...sz>

    Użytkownik <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:0738.0000e03a.3cac296c@newsgate.onet.pl...
    > Oj, nie. Jeżeli przy obecnym bezrobociu widzę np. kobietę w 8 miesiącu
    ciąży,
    > stojącą cały dzień na mrozie pod stacją metra i rozdającą ulotki (zapewne
    za 10
    > zł dziennie), to wydaje mi się, że prawo pracy sprowadzające się do

    Wolałbyś, żeby siedziała pod dworcem i prosiła o kanapkę? Zresztą to o czym
    piszesz i tak pokazuje tylko to, że KP jest martwym prawem (poczytaj dział
    dział ósmy KP). To zresztą nie jest sprawa pracodawcy, a opieki socjalnej
    państwa. Dlaczago pan X, który ma firemkę zatrudniającą 10 osób ma
    utrzymywać dalsze 10 kobiet, które zaszły w ciążę podczas obowiązywania
    stosunku pracy i nie mogą pracować na danym stanowisku? Takie sytuacje
    powodują to, że pracodawcy nie chcą zatrudniać kobiet lub bankrutuje.

    > widzenia" mogłoby doprowadzić do sytuacji wręcz przerażających. Ochrona
    > zdrowia, prawo człowieka do wypoczynku i do prywatności - już teraz
    pracodawców
    > mało to wszystko obchodzi i dobrze, że mają nad sobą straszak w postaci
    > Inspekcji Pracy i kodeksu. Nie wszyscy są inteligentami pracującymi przy

    To nie jest kwestia KP. Prawo do wypoczynku nie dotyczy pracodawcy, więc
    dlaczego ma dotyczyc pracownika, który nie chce tego prawa (woli pracować)?
    Co ma pracodawca i KP do ochrony zdrowia? To kwestia przepisów BHP i
    ubezpieczeń zdrowotnych.

    > komputerze. Są też robotnicy spadający z dachów, bo pracowali bez
    odpowiednich
    > zabezpieczeń, i kobiety z supermarketów, przesuwające 200-kilogramowe
    ciężary.
    > Ale i "umysłowi", mający po 80 dni zaległego urlopu, bo szef ciągle nie
    chce na
    > urlop puścić...

    To co piszesz udowadnia tylko, że KP i przepisy BHP można sobie powiesić w
    WC. A co do urlopu, to nie ma takiej możliwości, żeby ktoś miał 80 dni
    zaległego urlopu (max to 3x26). Po 3 latach przepada i nie można nawet
    dostać za to ekwiwalentu, jak nie odchodzisz z danej firmy.

    Jak widać przepisy KP są obchodzone i łamane. To nie jest najważniejszy prob
    lem, z którego wynika bezrobocie. Większe znaczenie mają wszelkie inne
    obciążenia pracodawcy, ogólna koniunktura i koszty pracy (pracownik w
    pierwszym przedziale podatkowym dostaje "na rękę" ok. 1/2 tego, co płaci
    pracodawca w związku z płacami - nie licząc kosztów stanowiska pracy itp)

    Zgoda, że przepisy mające wpływ na bezpieczeństwo powinny być "ustawowe",
    ale wszelkie inne jeżeli nawet byłyby w ustawie, to powinny być "jeżeli
    strony nie ustaliły inaczej", a nie "nie mogą być gorsze dla pracownika
    niż".

    > Tę sferę muszą regulować przepisy prawne, inaczej czeka nas powtórka z
    "Ziemi
    > obiecanej".

    To dlaczego tyle ludzi chce do US "za chlebem"? Przecież tam praktycznie nie
    ma KP.

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775
    e-mail Rot13 coded



  • 20. Data: 2002-04-04 11:33:56
    Temat: Re: Nieprawdziwe uzasadnienie
    Od: Michal Jeczalik <s...@s...eu.org>

    Wiesław Wronowicz <w...@p...com> writes:

    > A zwiewać z kraju to powinno się takiego gdzie pracodawcy okłamują ludzi w
    > bezczelny sposób.
    > Jeżeli chce obniżyc płace (z takich lub innych przyczyn), to powinien
    > pracownikom dać wypowiedzenie warunków płacy, aby mieli do wyboru, albo
    > zostaną na niższej płacy, albo poszukają sobie innej pracy. I to właśnie
    > jest KULTURA pracodawcy, a nie wilczy kapitalizm.

    Wiesz, ja jestem zwolennikiem całkowitej samoregulacji. ;) Nie do końca
    jestem przekonany, czy to jest słuszne, ale wszystko jest lepsze od tych
    ograniczeń, jakie mamy obecnie. Poza tym nie możemy zapominać, że
    traktowanie pracownika jest funkcją sytuacji gospodarczej i poziomu
    bezrobocia, więc teraz chyba bardzo ciężko będzie wyegzekwować dobre
    traktowanie, niezależnie od pomysłowości osób ustanawiających
    prawo. Pracodawca (a zwłaszcza polski pracodawca) zawsze znajdzie sposób,
    bo po prostu MUSI np. zwolnić pracownika nie zachowując zasad, inaczej
    zamknie interes.
    --
    Samotnik
    Michal Jeczalik Sr, http://www.samotnia.eu.org/

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1