eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeNagroda (nie jubileuszowa) › Re: Nagroda (nie jubileuszowa)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!fargo.cgs.poznan.pl!chl
    or.kofeina.net!not-for-mail
    From: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: Nagroda (nie jubileuszowa)
    Date: Sun, 12 Nov 2006 15:55:38 +0000 (UTC)
    Organization: Kofeina.net
    Lines: 135
    Message-ID: <s...@j...kofeina.net>
    References: <1wqmir2s71jqd.5q2ruxqc92ui$.dlg@40tude.net>
    <4555e2c7$0$17954$f69f905@mamut2.aster.pl>
    <ej4snf$sc9$1@news.dialog.net.pl> <ej52ha$2v4$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <ej5rfn$t83$1@news.onet.pl> <s...@j...kofeina.net>
    <ej6rvm$cq9$1@news.onet.pl>
    Reply-To: j...@k...net
    NNTP-Posting-Host: chlor.kofeina.net
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: chlor.kofeina.net 1163346938 2802 194.114.145.51 (12 Nov 2006 15:55:38 GMT)
    X-Complaints-To: u...@k...net
    NNTP-Posting-Date: Sun, 12 Nov 2006 15:55:38 +0000 (UTC)
    User-Agent: slrn/0.9.8.1pl1 (Debian)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:196242
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia Sun, 12 Nov 2006 11:11:02 +0100, robbi <r...@n...com>
    w <ej6rvm$cq9$1@news.onet.pl> napisał:

    > Jakub Lisowski napisał(a):
    >
    >>>> Jeżeli masz takie fobie na punkcie prywatnych firm to kup bilet do Mińska bo
    >>>> nawet w Chinach panuje ustrój kapitalistyczny i ciężko znaleźć inny kraj jak
    >>>> Białoruś gdzie ludzie myślą podobnie jak ty.
    >>> W Chinach mamy ustroj komunistyczny.
    >>> A to co Tobie sie wydaje kapitalizmem jest tak naprawde efektem reform
    >>> gospodarczych zainicjowanych przez Deng Xiaoping'a. Zwie sie to "jeden
    >>> kraj dwa ustroje".
    >>
    >> Gospodarczo wygląda jak kapitalizm. To że cenzurują blogi, google i inne
    >> szmogle to inna sprawa.
    >> CZym według ciebie są owe dwa ustroje?
    >
    > Ja sie opieram o to co pisza i mowia ludzie zwiazani z ekonomia i
    > politologia, w wiekszosci z tytulami prof. Ale moze oni sie myla. ;>
    > A ustroj komuistyczny nie ogranicza sie tylko do cenzury ale takze do
    > polityki wewnetrznej oraz zapisow prawnych.

    A Hong Kong i strefa Shenzen są sobie. Tak dzikiego kapitalizmu jak w
    Shenzen to chyba nie było od czasów przed Bismarckiem.

    >>> Co do Twojego pojmowania budzetowki to rzucasz sloganami na poziomie
    >>> biznesmena w bialych skarpetkach. Budzetowka tez generuje spore
    >>> przpelywy finansowe w gospodarce - jak nie wierzysz to popatrz sobie
    >> ^^^^^^^^^
    >> PRZEPŁYWY, nie WARTOŚĆ DODANĄ.
    >> To oznacza, że budżetówka w większości zajmuje się przekładaniem kasy z
    >> jednej kieszeni do drugiej, a nie generowaniem zysków.
    >
    > Hmmm - no widzisz mylisz troche pojecie wartosci dodanej. Przeplywy
    > miedzysekttorowe sa w gospodarce bardzo wazne. Jakby nie byly to
    > przeplywy miedzygaleziowe nei dostalyby Nobla.
    > Zobacz ten prosty mechanizm.
    > Urzad skalda zamowienie na sprzet komputrowy. Ma na to kase z naszych
    > podatkow, wygrawa firna XYZ (zeby nie bylo zaraz glosow - przeterg jest

    Podatków które zostały zapłacone z wypracowanej wartości dodanej.
    Podatki zapłacone przez ludzi którzy mają kasę z budżetówki pomijamy,
    gdyż to jest już złupiona kasa.

    > czysty) urzad placi kase - firma z tej kasy placi za towar, podatki i
    > wynagrodzenie pracownikom.
    > Czy to nadal wskazuje ze sfera budzetowa nie ma dodatkniego wkladu w
    > gospodarke?

    Gdzie tu widzisz dodatkowy wpływ?
    Ta kasa na komputery musiałą skądś przyjść. Przyszła najprawdopodobniej
    z podatków od firm. Te firmy także mogły sobie kupić komputery, a tak
    zapłaciły podatki.
    Albo kupiłyby coś innego, równie potrzebnego.

    aNie przeczę, że śledzenie przepływów funduszy w biurokracji może być
    interesujące i nawet zasługiwać na Nobla ze względu na popaprane zasady
    którymi te przepływy się zapewne kierują oraz samą ich skalę.
    Ale fajniej by było, gdyby ich skala była mniejsza a zasady bardziej
    przejrzyste.

    >> Instytucje użyteczności publicznej (ZOZy, PSP, Policja, szkoły wyższe i
    >> takie tam) wyłączamy, skupmy się na biurokracji.
    >
    > A dlaczego - yale zasotoswal piekne uogolnienie wrzucajac wszytsko do
    > jednogo wora i traktujac jedna miara - dlaczego wiec nagle nalezaloby
    > zaczac roznicowac poszczegolne instytucje budzetowe?

    Bo są instytucje biurokratyczne i użyteczności publicznej.
    I to te pierwsze są szeroko rozumiane jako biurokratyczne. A tobie jakoś
    straszliwie zależy, żeby je wrzucić do jednego wora i jako obowiązujący
    przykład instytucji budżetowej postawić jakiś Uniwerek albo inną Policję.

    >> Nieno, oczywiście że liczy się w gospodarce. Przecież jest rakowatą
    >> naroślą na gospodarce, która najpierw ściąga podatki, a potem te podatki
    >> sobie przesuwa z kieszeni do kieszeni.
    >
    > ROTFL.
    > Ehhh tutaj by sie trzeba szerzej rozpisac (teraz nei mama czas) - ale ta
    > rakowatosc to traci troche retoryka wczesnej Samoobrony. ;)

    No to się rozpisz. Bo biurokracja w Polsce osiągnęła poziom
    samopodtrzymujący.

    [ ... ]
    >>> Prawda jest taka ze w budzetowce jak i w biznesie sa ludzie i ludziska,
    >>> swinstwa i przekrety. Mowienie ze my jestesmy cacy a wy jestescie FE
    >>> jest delikatnie rzecz ujmujac infantylne.
    >>
    >> Mówienie że czarne jest białe a białe jest czarne jest głupie.
    >
    > Czy ja tak napisalem ?

    No stwierdzenie "Prawda jest taka ze w XX, jak i w YY sa ludzie i
    ludziska, swinstwa i przekrety." jest używane wszędzie na
    usprawiedliwienie patologii.
    Coś takiego słyszałem na przykład jak wychodziły afery w Kościele
    katolickim, teraz tego samego stwierdzenia, tylko z zamienionymi XX i YY
    używasz do usprawiedliwiania przekrętów w biurokratycznej części
    budżetówki.
    Idzie o to, żeby takich przekrętów nie było. Tylko ze względu na poziom
    biurokracji należałoby ten sektor totalnie przeprojektować.

    >> Polskie przepisy są dziurawe i sprzeczne ze sobą, i jedynym tworek który
    >> korzysta na takiej sytuacji jest ogólnie rozumiana jako urzędnicy sfera
    >> budżetowa.
    >
    > Nie tylko - tak jak napisal Jotte - wiele z tych dziur uchwalonych przez
    > sejm dziala w interesie roznych szemranych przedsiebiorcow badz tez grup
    > interesu (np gornicy) Sfera budzetowa dziala w takim otoczeniu
    > legislacyjnym jakie daje jej parlament.

    Tak, to zdecydowanie wina parlamentu, że są luki, które pracownicy sfery
    budżetowej używają do kręcenia prywatnych lodów.
    Tylko gdyby ci ludzie byliby uczciwi, do kręcenia lodów nie
    dochodziłoby, bo interpretacja byłaby jedna.

    >> To, że do Sfert budżetowej ustawodawca zaliczył także Policję, PSP, ZOZ,
    >> szkoły wyższe nie zmienia sytuacji, że w części urzędniczej sfera b to
    >> jedna wielka patologia i należałoby szybko coś z tym zrobić, jednak
    >> zależy na tym tym, którzy nie mogą tego zrobić.
    >
    > No dobrze - to w takim razie zalozmy ze mozesz to sfere rozwalic w
    > pierzyne - co w jej miejsce utworzysz zeby prowadzic cala biurokracje
    > zwiazana z funkcjonowaniem w panstwie?

    Wypieprzy się przy okazji połowę biurokracji, a dla pozostałej połowy
    należy zrobić przepisy które nie potrzebują oficjalnych interpretacji,
    bo są proste, przejrzyste i jednoznaczne.
    Ale to inna bajka.

    ja czyli jakub
    --
    Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    Revoke.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1