eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Jako, że dawno nie pisałem....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 60

  • 11. Data: 2007-02-20 16:36:51
    Temat: Re: Jako, że dawno nie pisałem....
    Od: Tomasz Motyliński <m...@w...eu>

    Witam,

    W poście <ere9f9$tap$1@daniel-new.mch.sbs.de>
    Boa <u...@p...onet.pl> m.in. napisał(a)::

    > - "Drugi wynik w szkole" -> "ukończone z wyróżnieniem" (o ile to prawda)

    Drugi wynik w historii szkoły średnia 4,93 do pierwszego zabrakło mi 0,01.

    > - angielski: proponuję "dokumentacja technicza - bardzo dobra znajomość, w
    > mowie i piśmie - słaba znajomość".
    > Nie podoba mi się zwłaszcza to "raczej",

    Raczej wynika stąd, że ciężko mi to ocenić, co prawda potrafię z małymi
    problemami porozumieć się przez telefon po angielsku, ale porównując to np.
    koleżanką która od pół roku jest w USA to wypadam dość, żeby nie napisać
    bardzo miernie. Po prostu ciężko mi znaleźć jakiś sensowny punkt
    odniesienia.

    > - doświadczenie zawodowe: zamiast "od" i do" powstawiaj łączniki pomiędzy
    > datami; dopisz kilka konkretów dot. administracji serwerami w swojej
    > ostatniej pracy (jakie to serwery, jaki system, jakie odpowiedzialności);
    > wywal "w sumie około" - nikt nie będzie sprawdzał, czy tych firm było 12,
    > 11 czy 13; ZMIEŃ CHRONOLOGIĘ!!!Najświeższa praca zawsze na górze.

    Potrafię podać nazwy, adresy i telefony komórkowe prezesów (z pamięci) do 12
    firm, jakbym poszukał w papierach być może znalazłbym jeszcze jedną lub
    dwie. Nie chcę robić CV które będzie miało 12 stron, bo nikt tego nie
    będzie czytał. Szczegóły to ja z chęcią na rozmowię kwalifikacyjnej
    wyjawię.

    > - wymień, jakiei standardy WLAN, LAN i Wi-Fi znasz,

    j.w.

    > - "umiejętność obsługi i konfiguracji systemów z rodziny DOS" - wywal to
    > (lanie wody),

    Jeśli wskażę Ci firmę, gdzie do dziś stoi komputer z PC DOS i spełnia
    znakomicie mimo upływu czasu swe zadania to także to uznasz za lanie wody?

    > - "znajomość aplikacji użytkowych dla każdego w w/w systemów operacyjnych,
    > " - wywal to (lanie wody),

    Tu miałem problem, wymienianie wszystkich aplikacji których używałem to
    pewnie strona A4, a pisanie regułek o pakietach biurowych jakoś mi nie
    podchodziło. Jak wymyślę coś sensownego to to zastąpię, na razie zostanie.

    > - "solidne podstawy " -> zmień na "średniozaawansowana znajomość",

    Moja specjalizacja ze szkoły to programista, dziś jednak po latach
    niepisania nie odważyłbym się nazwać nim. Czy w takiej sytuacji "solidne
    podstawy" nie są odpowiednim określeniem?

    > - "znajomość wybranych systemów ERP i MRP zarówno od strony użytkowej jak
    > i technicznej " - przykłady, nazwy tych systemów?

    Swojego czasu moim zadaniem było rozeznanie się (bardzo szczegółowe) po tym
    co oferowała "konkurencja" i lista nie była by krótka. Nie wymieniam, bo
    jak wyżej założyłem z góry że CV zmieści się na 2 stronach A4.

    > "od listopada 1994 roku" - wywal, chyba że starasz się o zawód kierowcy,

    Ale może pracodawcy zależec na tym aby pracownik mógł wsiąść w samochód i
    pojechać do drugiej siedziby firmy? Jakbym starał się o zawód kierowcy
    podałbym, że mam świadectwo kwalifikacji (nieważne już zresztą). :P

    > - "ogólnie pojęta informatyka" - napisz może coś bardziej precyzyjnego, bo
    > niemal każdy gimnazjalista ma tego typu zainteresowanie ;-)

    Hmmm, w sumie masz racje, to brzmi jak banał.

    --
    Tomasz Motyliński
    Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
    ... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
    http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana




  • 12. Data: 2007-02-20 16:37:28
    Temat: Re: Jako, że dawno nie pisałem....
    Od: Tomasz Motyliński <m...@w...eu>

    Witam,

    W poście <ere7sq$1dlv$1@news2.ipartners.pl>
    czarny <m...@f...art.lp> m.in. napisał(a)::

    >
    > Ode mnie tylko tyle, ze w CV zaszła pewna nieścisłość:
    > Pascal i c++ są językami wysokiego poziomu, a nie jak napisałeś niskiego.

    niższego od skryptowych?

    --
    Tomasz Motyliński
    Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
    ... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
    http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana




  • 13. Data: 2007-02-20 16:37:44
    Temat: Re: Jako, że dawno nie pisałem....
    Od: yale <N...@g...com>

    Tomasz Motyliński wrote:
    > ...CV, a i tak wystawiłem wersję "publiczną" to poużywajcie sobie i
    > wytknijcie mi błędy :) http://www.satfilm.net.pl/~motto77/
    > Pozdrawiam

    Może bolesne ale szczere uwagi na temat Twojego CV :)
    - wykształcenie... obecnie większość osób ma skończone studia, nie
    twierdzę że to wstyd (sam jestem technik inżynier) ale usunąłbym ten
    zapis "drugi wynik w szkole" brzmi trochę.... - zresztą BTW nic nie
    napisałeś jaka to szkoła była.

    - cenie sobie szczerość ale nie pisz że coś słabo znasz chyba że to
    kolejny język na liście. Jeżeli znajomość jest na poziomie
    komunikatywnym to napisz że znasz ten język właśnie w stopniu
    komunikatywnym.

    - Zaleca się chronologie od ostatniej pracy do tych najdalszych - u
    Ciebie jest dokładnie odwrotnie, nie jest to poważny błąd aczkolwiek
    przyjął się taki standard (w edukacji również)

    - Odnośnie pozycji "Inne uprawnienia i umiejętności", za często mi się
    powtarza słowo znajomość/umiejętność. Ale to tylko moje prywatne
    odczucia, ciężko się to czyta bo istotne słowa są gdzieś ukryte w
    zdaniach. Mówi się że CV hr-owcy czytają przeciętnie w kilkanaście
    sekund... myślę, że po tym czasie nie wiedzieliby o tobie za dużo.

    Listu motywacyjnego nigdy nie pisze jak staram się o prace (lenistwo i
    niechęć marnowania czasu na wazeline) ale twój list traktuje jako żarcik
    a nie jako typowy dokument zwany listem motywacyjnym.



  • 14. Data: 2007-02-20 16:43:31
    Temat: Re: Jako, że dawno nie pisałem....
    Od: Tomasz Motyliński <m...@w...eu>

    Witam,

    W poście <erem44$1mmb$1@news2.ipartners.pl>
    czarny <m...@f...art.lp> m.in. napisał(a)::

    > Przykłady niefortunnych określeń:
    > - szary użytkownik:
    > trochę szacunku jednak do użyszkodników należałoby mieć, zwłaszcza przed
    > pracodawcą. Lepiej wygląda po prostu.
    >
    > - lenistwo użytkowników:
    > w moim odczuciu jesteś zbyt odważny w kreowaniu opinii, nawet jesli
    > takie masz doświadczenia. Zachowaj subiektywne opinie dla siebie, więcej
    > pokory. Pamietaj, że Twoje CV raczej trafi do prezesa, który jest na
    > poziomie "szarego użytkownika" niż na poziomie świadomego menagera,
    > dobrze zorientowanego w sektorze IT swojej firmy.
    > Niestety.

    Ale czy to go obraża? On się zna na robienie biznesu, skoro jest prezesem,
    ja na swojej pracy. Jak mi się popsuje samochód to jadę do serwisu i nie
    czuję się gorszy a co za tym urażony, że panowie specjaliści w tymże
    serwisie wiedzą o mechanice pojazdowej ode mnie znacznie więcej. CHoć
    przyznam zastanowię się jeszcze raz nad tymi zwrotami.

    > - wieloprocesorowymi maszynami pracującymi pod dużymi obciążeniami:
    > nieprecyzyjne określenie; żargon. Chodzi o kilogramy w tych obiążeniach?
    > ;) Wiesz zapewne o co mi chodzi. Ujmij to inaczej.

    Ale serwery właśnie pracują albo pod dużym obciążeniem albo nieobciążone lub
    mało obciążone. Mylę się?

    > -...pocztowe, proxy, czy opartymi o linuxa: heh, oprzeć to się można
    > o ścianę. Znów żargon, wiem, popularny. Zmień brzmienie na coś bardziej
    > profesjonalnego.

    Zakładam, że moje CV może trafić w ręce HR a nie szefa działu IT, to
    określenie dla niej/niego powinno być zrozumiałe (chyba).

    --
    Tomasz Motyliński
    Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
    ... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
    http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana




  • 15. Data: 2007-02-20 17:02:35
    Temat: Re: Jako, że dawno nie pisałem....
    Od: Tomasz Motyliński <m...@w...eu>

    Witam,

    W poście <erf8c2$231$1@nemesis.news.tpi.pl>
    yale <N...@g...c
    om> m.in.
    napisał(a)::

    > Może bolesne ale szczere uwagi na temat Twojego CV :)
    > - wykształcenie... obecnie większość osób ma skończone studia, nie
    > twierdzę że to wstyd (sam jestem technik inżynier) ale usunąłbym ten
    > zapis "drugi wynik w szkole" brzmi trochę.... - zresztą BTW nic nie
    > napisałeś jaka to szkoła była.

    Na studia się nie wybieram, uwaząm takowe za stratę czasu (przynajmniej w
    informatyce). Jestem typowym praktykiem, jeśli coś mi jest potrzebne to się
    tego nauczę, postaram się zrozumieć od podstaw, jeśli nie jest potrzebne to
    po co zaśmiecać sobie tym głowę?

    > - cenie sobie szczerość ale nie pisz że coś słabo znasz chyba że to
    > kolejny język na liście. Jeżeli znajomość jest na poziomie
    > komunikatywnym to napisz że znasz ten język właśnie w stopniu
    > komunikatywnym.

    Nie będę udawał, że jestem poliglotą, angielski w szkole miałem, później to
    już tylko dokumentacja. Znam ludzi, którzy naprawdę znają angielski i
    podług nich to ja śmiało i bez skrępowania mogę powiedzieć, że ja nie
    znam. :P

    > - Zaleca się chronologie od ostatniej pracy do tych najdalszych - u
    > Ciebie jest dokładnie odwrotnie, nie jest to poważny błąd aczkolwiek
    > przyjął się taki standard (w edukacji również)

    No dawno nie pisałem CV, poprawie się.

    > - Odnośnie pozycji "Inne uprawnienia i umiejętności", za często mi się
    > powtarza słowo znajomość/umiejętność. Ale to tylko moje prywatne
    > odczucia, ciężko się to czyta bo istotne słowa są gdzieś ukryte w
    > zdaniach. Mówi się że CV hr-owcy czytają przeciętnie w kilkanaście
    > sekund... myślę, że po tym czasie nie wiedzieliby o tobie za dużo.

    Pisanie CV na 8 stron bardzo szczegółowo też raczej nie ma sensu, podszedłem
    do tematu tak, że CV ma dać jakiś zarys a nie pełne informacje. Te na
    ewentualnej rozmowie, choć być może moje założenie były od podstaw błędne.
    W jednej z tych firm, które wymieniłem dostało i się raz zadanie wyboru
    pracowników do zespołu i znakomicie Pamiętam co mnie drażniło po
    przeczytaniu kilkudziesięciu, błędów tych starałem się nie popełnić u
    siebie.

    --
    Tomasz Motyliński
    Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
    ... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
    http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana




  • 16. Data: 2007-02-20 17:49:48
    Temat: Re: Jako, że dawno nie pisałem....
    Od: yale <N...@g...com>

    >> Może bolesne ale szczere uwagi na temat Twojego CV :)
    >> - wykształcenie... obecnie większość osób ma skończone studia, nie
    >> twierdzę że to wstyd (sam jestem technik inżynier) ale usunąłbym ten
    >> zapis "drugi wynik w szkole" brzmi trochę.... - zresztą BTW nic nie
    >> napisałeś jaka to szkoła była.
    >
    > Na studia się nie wybieram, uwaząm takowe za stratę czasu (przynajmniej w
    > informatyce).

    Tu się nie zgadzam! Ale to nie miejsce i czas na dyskusje.

    > Jestem typowym praktykiem, jeśli coś mi jest potrzebne to się
    > tego nauczę, postaram się zrozumieć od podstaw, jeśli nie jest potrzebne to
    > po co zaśmiecać sobie tym głowę?

    Źle mnie zrozumiałeś, również uważam że nie trzeba mieć tytułu aby być
    mądrym człowiekiem i dobrze pracować.
    Ale jeśli twoje CV znajdzie się w gronie pozostałych mgr-ów to myślę że
    hr-owcy nie omieszkają głupio skomentować tego zapisu. Być może jednak
    dla (mądrego) szefa Twoje wyniki będą jakimś wyznacznikiem.

    >> - cenie sobie szczerość ale nie pisz że coś słabo znasz chyba że to
    >> kolejny język na liście. Jeżeli znajomość jest na poziomie
    >> komunikatywnym to napisz że znasz ten język właśnie w stopniu
    >> komunikatywnym.
    >
    > Nie będę udawał, że jestem poliglotą, angielski w szkole miałem, później to
    > już tylko dokumentacja. Znam ludzi, którzy naprawdę znają angielski i
    > podług nich to ja śmiało i bez skrępowania mogę powiedzieć, że ja nie
    > znam. :P

    Rozumiem :)
    Ale i tak uważam, że nie powinno się mówić o swoich wadach lub
    niedoskonałościach w CV.

    >> - Zaleca się chronologie od ostatniej pracy do tych najdalszych - u
    >> Ciebie jest dokładnie odwrotnie, nie jest to poważny błąd aczkolwiek
    >> przyjął się taki standard (w edukacji również)
    >
    > No dawno nie pisałem CV, poprawie się.

    A to tego mnie akurat w technikum uczono jeszcze w 1997 roku :p

    >> - Odnośnie pozycji "Inne uprawnienia i umiejętności", za często mi się
    >> powtarza słowo znajomość/umiejętność. Ale to tylko moje prywatne
    >> odczucia, ciężko się to czyta bo istotne słowa są gdzieś ukryte w
    >> zdaniach. Mówi się że CV hr-owcy czytają przeciętnie w kilkanaście
    >> sekund... myślę, że po tym czasie nie wiedzieliby o tobie za dużo.
    >
    > Pisanie CV na 8 stron bardzo szczegółowo też raczej nie ma sensu, podszedłem
    > do tematu tak, że CV ma dać jakiś zarys a nie pełne informacje. Te na
    > ewentualnej rozmowie, choć być może moje założenie były od podstaw błędne.
    > W jednej z tych firm, które wymieniłem dostało i się raz zadanie wyboru
    > pracowników do zespołu i znakomicie Pamiętam co mnie drażniło po
    > przeczytaniu kilkudziesięciu, błędów tych starałem się nie popełnić u
    > siebie.

    Zgadza się. Maksymalnie 2 strony i to w uzasadnionych przypadkach. Ja ci
    tylko napisałem że jak patrzyłem na tą rubrykę musiałem się wczytywać
    dogłębnie w treść aby dowiedzieć się jakie są Twoje umiejętności.
    Sam mam problem w swoim CV w tym miejscu. Jako programista podzieliłem
    je na kategorie: języki programowania, bazy danych, serwery i inne i
    przy każdym wymieniłem co potrafię.
    To tylko moje wolne przemyślenia więc niekoniecznie muszę ja mieć rację ;)


  • 17. Data: 2007-02-20 18:07:00
    Temat: Re: Jako, że dawno nie pisałem....
    Od: Tomek <t...@v...pl>

    Tomasz Motyliński napisał(a):

    > Na studia się nie wybieram, uwaząm takowe za stratę czasu (przynajmniej w
    > informatyce).

    no to ciekawe podejście do sprawy. Widać że nigdy nie miałeś styczności
    ze studiami.

    Jestem typowym praktykiem, jeśli coś mi jest potrzebne to się
    > tego nauczę, postaram się zrozumieć od podstaw, jeśli nie jest potrzebne to
    > po co zaśmiecać sobie tym głowę?
    >

    a skąd wiesz co ci kiedy będzie potrzebne? kiedyś możesz nie mieć czasu
    zapoznać się z czymś co akurat jest ci potrzebne. Kiedyś profesor od
    matematyki wykładając jakiś mało ciekawe materiał powiedział że w życiu
    zawodowym wykorzystamy może 10% tego co się uczymy na studiach, tylko
    jest ten problem że nie wiemy które 10%. Już doświadczyłem teko
    kilkukrotnie.


  • 18. Data: 2007-02-20 18:08:58
    Temat: Re: Jako, że dawno nie pisałem....
    Od: pw <p...@o...pl>

    Tomasz Motyliński napisał(a):
    > ...CV, a i tak wystawiłem wersję "publiczną" to poużywajcie sobie i
    > wytknijcie mi błędy :) http://www.satfilm.net.pl/~motto77/

    Literówki: Linux ok, ale w odmianie przez ks, np Linuksa, Linuksie:
    http://so.pwn.pl/lista.php?co=linux
    :)

    Pozdrawiam
    pw


  • 19. Data: 2007-02-20 18:33:43
    Temat: Re: Jako, że dawno nie pisałem....
    Od: Tomasz Motyliński <m...@w...eu>

    Witam,

    W poście <erfdc3$q2h$1@news.onet.pl>
    Tomek <t...@v...pl> m.in. napisał(a)::

    >> Na studia się nie wybieram, uwaząm takowe za stratę czasu (przynajmniej w
    >> informatyce).
    >
    > no to ciekawe podejście do sprawy. Widać że nigdy nie miałeś styczności
    > ze studiami.

    Żebyś się nie przeliczył :)

    --
    Tomasz Motyliński
    Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
    ... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
    http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana




  • 20. Data: 2007-02-20 20:35:16
    Temat: Re: Jako, że dawno nie pisałem....
    Od: Tomasz Motyliński <m...@w...eu>

    Witam,

    W poście <erfcj5$cd6$1@nemesis.news.tpi.pl>
    yale <N...@g...c
    om> m.in.
    napisał(a)::

    > Źle mnie zrozumiałeś, również uważam że nie trzeba mieć tytułu aby być
    > mądrym człowiekiem i dobrze pracować.
    > Ale jeśli twoje CV znajdzie się w gronie pozostałych mgr-ów to myślę że
    > hr-owcy nie omieszkają głupio skomentować tego zapisu. Być może jednak
    > dla (mądrego) szefa Twoje wyniki będą jakimś wyznacznikiem.

    Zastanowię się jeszcze nad tym.

    >> Nie będę udawał, że jestem poliglotą, angielski w szkole miałem, później
    >> to już tylko dokumentacja. Znam ludzi, którzy naprawdę znają angielski i
    >> podług nich to ja śmiało i bez skrępowania mogę powiedzieć, że ja nie
    >> znam. :P
    >
    > Rozumiem :)
    > Ale i tak uważam, że nie powinno się mówić o swoich wadach lub
    > niedoskonałościach w CV.

    Po co mam marnować czas ludzi? Szanuję czyjąś pracę i w CV piszę prawdę, boe
    koloryzowania. Spotykałem się z opiniami ludzi, jacy to oni świetni byli
    według CV a po przyjeździe na rozmowę kwalifikacyjną okazywali się mało
    wartościowi. Może brnę w złą drogę, ale pisząc prawdę w CV mam nadzieję, że
    ktoś to dostrzeże, że również zauważam swoje braki, nie jestem doskonały
    jak każdy, ale i w żadnej pracy nikt nie jest od razu pełnowartościowym
    pracownikiem. Idąc do nowej pracy zawsze na początku się dużo uczysz, a
    dopiero później są z ciebie efekty.

    >> Pisanie CV na 8 stron bardzo szczegółowo też raczej nie ma sensu,
    >> podszedłem do tematu tak, że CV ma dać jakiś zarys a nie pełne
    >> informacje. Te na ewentualnej rozmowie, choć być może moje założenie były
    >> od podstaw błędne. W jednej z tych firm, które wymieniłem dostało i się
    >> raz zadanie wyboru pracowników do zespołu i znakomicie Pamiętam co mnie
    >> drażniło po przeczytaniu kilkudziesięciu, błędów tych starałem się nie
    >> popełnić u siebie.
    >
    > Zgadza się. Maksymalnie 2 strony i to w uzasadnionych przypadkach. Ja ci
    > tylko napisałem że jak patrzyłem na tą rubrykę musiałem się wczytywać
    > dogłębnie w treść aby dowiedzieć się jakie są Twoje umiejętności.

    Postaram się jakoś to poprawić.

    > Sam mam problem w swoim CV w tym miejscu. Jako programista podzieliłem
    > je na kategorie: języki programowania, bazy danych, serwery i inne i
    > przy każdym wymieniłem co potrafię.

    O tak rozumiesz o czym mówię. Jasne można tak zrobić, tylko kto to będzie
    czytał? :)

    --
    Tomasz Motyliński
    Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie
    ... i do tego jaki ładny :) http://artbhp.pl/~motto/screens/mydesktop.jpg
    http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana



strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1