Co przyniesie zapowiadana weryfikacja rencistów? Czy dla kontynuacji
otrzymywania renty trzeba będzie przynieść głowę pod pachą jak na
komisję wojskową, jeżeli się nie ma na włożenie do koperty? Właściwie będzie
jeszcze gorzej niż na komisji wojskowej, bo wariat do wojska się nie nadaje
ale do pracy jak najbardziej się nadaje. Zainteresowany minister ma nadzieję
podeprzeć budżet poprzez negatywne zweryfikowanie około 1,5 mln niesłusznie
przyznanych rent. Teoretycznie O.K., ale to oznacza bezinwestycyjne
powiększenie armii bezrobotnych o następne 1,5 mln czyli do ponad 5-ciu
mln (słownie: PIĘCIU MILIONÓW !!! - czy to już ponad 30%), bo przecież o ile
się orientuję, w takim wypadku zasiłek dla bezrobotnych się nie należy.
Czarno widzę przyszłość rynku pracy, zwłaszcza gdy w ślad za tym 1,5 mln
pójdą następni bo co za problem zmienić zasady przyznawania rent, a zwłaszcza
usunąć niektóre schorzenia z listy. W takim przypadku liczba rencistów
zmaleje, a co za tym idzie wzrośnie liczba bezrobotnych o następne setki
tysięcy a skali kraju. A jak na to zareagują pracodawcy? Jak uczy
doświadczenie obetną ludziom pensje w porywach o kilka setek, przy
jednoczesnym wydłużeniu czasu pracy - pod pretekstem większego bezrobocia.

Marek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik " Marek" <m...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:c1kobs$ar4$1@inews.gazeta.pl...
A jak na to zareagują pracodawcy? Jak uczy
> doświadczenie obetną ludziom pensje w porywach o kilka setek, przy
> jednoczesnym wydłużeniu czasu pracy - pod pretekstem większego bezrobocia.
>
> Marek

huh .... oby nie skonczylo sie to tak, ze niedlugo nie bedzie pracownikow
tylko
pracodawca-pracownik. [2 w 1] - Dobre bo Polskie.

hehe

pozdr.
mikl

do góry

Marek <m...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
> skali kraju. A jak na to zareagują pracodawcy? Jak uczy doświadczenie
> obetną ludziom pensje w porywach o kilka setek, przy jednoczesnym
> wydłużeniu czasu pracy - pod pretekstem większego bezrobocia.

Stary to moze idzmy inaczej. Zafundujmy tym 3 milionom osob rente i
zupoelnie nie bedzie bezrobocia!
Pracodawcy beda sie bic o pracownika i pensje pojda w gore1
Ej, ty to masz leb nie od parady! Ja bym tego nie wymyslil...

do góry

Cholera - znowu "socjalista" się trafił...

Jak ja czasem widzę zdrowe jak byki chłopy i baby co to sobie "pozałatwiali"
papiery i renty (i bynajmniej wcale się z tym "załatwieniem" nie kryją) to
się n prawdę odechciewa pracować w tym kraju. Z jakiej to okazji mam robić
na te wszystkie darmozjady??

Problem polega tylko na tym że wielu z tych darmozjadów i tak zapłaci komu
trzeba i renty im utrzymają, a ktoś faktycznie chory może stracić rentę, bo
zgubi mu się jakiś papier lekarski sprzed lat...

do góry

Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
napisał w wiadomości news:c1kqm3$37a$2@news.onet.pl...

> Marek <m...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
> > skali kraju. A jak na to zareagują pracodawcy? Jak uczy doświadczenie
> > obetną ludziom pensje w porywach o kilka setek, przy jednoczesnym
> > wydłużeniu czasu pracy - pod pretekstem większego bezrobocia.
>
> Stary to moze idzmy inaczej. Zafundujmy tym 3 milionom osob rente i
> zupoelnie nie bedzie bezrobocia!
> Pracodawcy beda sie bic o pracownika i pensje pojda w gore1
> Ej, ty to masz leb nie od parady! Ja bym tego nie wymyslil...

Celny komentarz - bardzo mi się spodobał.
Obawiam się tylko, że większość ludzi tego nie zrozumie i jeszcze naprawdę
pomyślą, że to jest sposób na bezrobocie.

RM

do góry

Rafal <rafal_1970@WYWALTO_op.pl> napisał(a):

> Cholera - znowu "socjalista" się trafił...
>
Cholera - socjalista powiadasz! To znaczy, że wróciły przedwojenne
czasy, kiedy to - jak mi opowiadali starsi członkowie rodziny - każdego
co się domagał pracy nazywano komunistą.

> Jak ja czasem widzę zdrowe jak byki chłopy i baby ... to
> się n prawdę odechciewa pracować w tym kraju. Z jakiej to okazji mam robić
> na te wszystkie darmozjady??
>
Z jednej strony masz rację, a z drugiej zgadnij kiedy będą wyższe pensje?
Gdy będzie 500 tys. bezrobotnych, czy jak będzie 5 mln. bezrobotnych?
Poza tym punkt widzenia tego co jeszcze ma pracę i punkt widzenia
bezrobotnego, mają prawo mocno się róznić - to chyba jasne!


> ... a ktoś faktycznie chory może stracić rentę, bo
> zgubi mu się jakiś papier lekarski sprzed lat...
>
Od 1989-go na zainicjowanym przez Balcerowicza bałaganie - bo reformą to
trudno nazwać :))))) - stale tracą tylko uczciwi, biedni, słabi i chorzy,
bo władza zachowuje się jak zwariowany Janosik - grabi biednych i rozdaje
bogatym

Marek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

RM <r...@p...onet.pl> napisał(a):

> Celny komentarz - bardzo mi się spodobał.
Celny komentarz? Może. Ale niestety na poziomie samoluba, który jeszcze ma
pracę i nie rozumie co oznacza dalsza eskalacja bezrobocia.

> Obawiam się tylko, że większość ludzi tego nie zrozumie i jeszcze naprawdę
> pomyślą, że to jest sposób na bezrobocie.
>
Co tu jest wielce do rozumienia?
To chyba jasne, że pracodawca mając dodatkowy bat na ludzi w postaci
następnych milionów bezrobotnych zmieni reguły gry na swoją korzyść.
Nie tylko nie przyjmie nowych pracowników, ale jeszcze zwolni część załogi,
a pozostałym każe pracować dłużej za mniej i powie: nie podoba się? to won!
5 mln. czeka na wasze miejsce.

Marek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

mikl <i...@w...to.poczta.onet.pl> napisał(a):

> huh .... oby nie skonczylo sie to tak, ze niedlugo nie bedzie pracownikow
> tylko
> pracodawca-pracownik. [2 w 1] - Dobre bo Polskie.
>
może każdy pracodawca zostawi sobie chociaż po jednym ludku, bo na kogo
będzie frustrat krzyczał, jak współmałżonek na siebie nie pozwoli.

Marek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Rafal <rafal_1970@WYWALTO_op.pl> napisał(a):
>
> > Cholera - znowu "socjalista" się trafił...
> >
> Cholera - socjalista powiadasz! To znaczy, że wróciły przedwojenne
> czasy, kiedy to - jak mi opowiadali starsi członkowie rodziny - każdego
> co się domagał pracy nazywano komunistą.

no wlasnie - "jak mi opowiadali starsi czlonkowie rodziny". Porozmawiaj zatem z
mlodszymi i popytaj o czarowne poranki w kolejce pod miesnym, o wielodniowe
kolejki pod sklepami AGD, o kartki na mieso, maslo, czekolade, cukier, benzyne,
buty i inne towary.


>
> > Jak ja czasem widzę zdrowe jak byki chłopy i baby ... to
> > się n prawdę odechciewa pracować w tym kraju. Z jakiej to okazji mam robić
> > na te wszystkie darmozjady??
> >
> Z jednej strony masz rację, a z drugiej zgadnij kiedy będą wyższe pensje?
> Gdy będzie 500 tys. bezrobotnych, czy jak będzie 5 mln. bezrobotnych?
> Poza tym punkt widzenia tego co jeszcze ma pracę i punkt widzenia
> bezrobotnego, mają prawo mocno się róznić - to chyba jasne!

A policzyles, o ile wzrosnie skladka ZUS, zeby utrzymac dodatkowych 5 mln
rencistow? Pomyslales, ze oznaczac to bedzie kolejne zwolnienia, bo pracodawcow
przestanie byc stac na pracownikow?


>
>
> Od 1989-go na zainicjowanym przez Balcerowicza bałaganie - bo reformą to
> trudno nazwać :))))) - stale tracą tylko uczciwi, biedni, słabi i chorzy,
> bo władza zachowuje się jak zwariowany Janosik - grabi biednych i rozdaje
> bogatym

a tak, tak - zdecydowanie lepiej bylo przed 1989. Byl porzadek - kazdy dostawal
swoje kartki, odstal swoje w kolejkach. Jak mial szczescie, to nawet paszport na
jeden wyjazd dostal. A co do roboty - zapis w konstytucji gwarantowal obowiazek
pracy. Niezle bylo, prawda? Dopiero ten wredny Balcerowicz namieszal i balagan
zrobil. Bo w koncu pelne polki i majaca wartosc zlotowka to drobiazgi. "Uklady"
z ekspedientkami i kolejki byly znacznie lepsze, nieprawdaz?

Kolejny malolat - komunista, nie pamietajacy czasow sprzed 1989, ale zabierajacy
glos w dyskusji... Dobrze byloby takich wysylac do Korei Pln na staz...


pozdrawiam,

glos



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> mikl <i...@w...to.poczta.onet.pl> napisał(a):
>
> może każdy pracodawca zostawi sobie chociaż po jednym ludku, bo na kogo
> będzie frustrat krzyczał, jak współmałżonek na siebie nie pozwoli.
>

frustratem to raczej Ty jestes.

Poza tym mam dla Ciebie prosta rade - zostan pracodawca, zaloz firme i zatrudnij
ludzi. Zostaniesz tym wstretnym pracodawca i bedziesz mogl sobie pokrzyczec.

pozdrawiam,

glos


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry