eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Co to są znajomości?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 284

  • 111. Data: 2002-11-21 23:11:16
    Temat: Re: Co to są znajomości?
    Od: "MST" <m...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Bartek Raciborski" <n...@o...raciborski.net> napisał w
    wiadomości news:arivbm.144.1@raciborski.net...
    > Całkiem inaczej pisze się niskopoziomowe sterowniki sprzętu, inaczej
    > aplikacje korzystające z API Windows, a jeszcze inaczej oprogramowanie
    > webowe. Mimo iż języki programowania są do siebie podobne (ba, często są
    > to te same języki), to każda platforma wymaga całkiem innej _filozofii_
    > programowania i całkiem innych umiejętności.
    Jeśli znacz C++ to przesiądziesz się na VC, VB, Delphi itp. Jeśli poznałeś
    HTML to nie będziesz miał większych problemów z poznaniem technik XML/XSL
    czy ASP. Jeśli znasz SQL i pętle/warunki to poradzisz sobie z kodem i w SQL
    Serv. i w Oracle. Jeśli znasz WinAPI to nie powinieneś mieć problemów z
    użyciem go w jakimkolwiek środowisku (po kilku minutach grzebania w helpie
    :) ). Przechodząc na nowe dla mnie środowisko poświęcam przynajmniej kilka
    godzin na jak najlepsze poznanie go (edytor + narzędzia pomocnicze,
    ustawienia + układ menu, debugger, dostępność i prostota obsługi pomocy
    itp.). A co do pisania sterowników i aplikacji webowych to chyba nie powinna
    tego robić ta sama osoba (kierowca TIRa nie musi być rajdowcem ;) ).

    Pozdrawiam,
    MST



  • 112. Data: 2002-11-21 23:28:54
    Temat: Re: Re: Re: Co to są znajomości?
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "Wrangler" <a...@i...pl> writes:


    > hm.. sugerujesz mi wpisanie wszystkiego, tyle tylko że mam kilka
    > zainteresowań poza zawodowych i na tym polu odniosłem sukcesy, ale nie
    > zaznaczam tego w CV. Ok, tylko że mam obawy jeśli to wpiszę, (bo bez tego
    > osoby które czytają moje CV dziwią się dlaczego nie potrafię pracy znaleźć)

    nie wiesz co im powiedziec?
    mowisz, ze szukasz LEPSZEJ pracy, ktoraby spelniala twoje wymagania i
    oczekiwania, a wiadomo ze takiej pracy sie nie znajduje od reki i od
    zaraz.


    > to uznali by mnie poprostu za oszusta, który wpisuje w CV co mu ślina na
    > język przyniesie. Do tego dochodzi jeszcze problem tego że polscy pracodawcy

    dlaczego za oszusta? jesli rzczywiscie umiesz robic to, co wpisales,
    to jaki problem przekonac kogos do tego?
    jesli komukolwiek przyjdzie zamiar cie sprawdzic - chyba nie powinno
    byc problemow, prawda?

    a jesli sie ciebie zapytaja po co wlasciwie to wpisales - to mowisz,
    ze chciales dac do zrozumienia, iz nie jestes osoba z zamknietym
    umyslem, ze masz rozne zainteresowania i jestes w stanie robic rozne
    rzeczy.
    ze masz szeroki horyzonty etc. itd. i ze sobie umiesz poradzic.

    oczywiscie, nie kazdy pracodawca moze to odebrac tak samo, dlatego
    zanim poslesz CV (szczegolnie do duzej firmy) warto zorientowac sie,
    jaki rodzaj CV preferuja.
    np. standand jest inny w europie i usa, i jesli startujesz do filii
    jakiejs firmy zagranicznej, lepiej sie wywiedziec i zrobic w ostatniej
    chwili korekte.

    > nie czytają dokładnie CV, bo jak mają ich setki to na rekrutację musieliby
    > poświecić cały miesiąc. Inaczej jest w Stanach, tak jak kiedyą napisałaś, że

    dlatego najlepiej dostarczyc swoje CV poprzez referencje, tzn. dac to
    znajomemu-znajomego etc.

    w ten sposob zwiekszasz swoje szanse - ze twoje cv nie poleci do
    kosza, a zostanie chociaz przeczytane.

    > wysyłasz CV, jesteś zapraszana na interview a potem idziesz do pracy ( tam
    > moze jest 10 na 1 stanowisko u nas chyba 300). U nas taki tok rekrutacji już

    jest lepiej, owszem, ale tez najlepsza droga do dostania najlepszej
    pracy to przez referencje.



    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 113. Data: 2002-11-21 23:35:19
    Temat: Re: Co to są znajomości?
    Od: "MST" <m...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Bartek Raciborski" <n...@o...raciborski.net> napisał w
    wiadomości news:aritrl.d8.1@raciborski.net...
    > ..:: MaGuArD ::.. (m...@o...pl) napisał(a):
    > > Dowolnego języka programowania nauczę się w tydzień, ostatnio
    > > przyswoiłem perla w 3 dni.
    >
    > Z całym szacunkiem, nie wiesz, o czym piszesz. Pojęcia nie masz
    > zielonego o programowaniu. Po takich "programistach" jak Ty (których
    > naiwni pracodawcy zatrudniają ciesząc się, że mogą płacić 3x mniej niż
    > specjalistom) poprawiają potem tacy jak ja. Jako człowiek oczytany i
    > obyty mam szeroki zasób słownictwa, ale patrząc w tego rodzaju wypociny
    > napotykam na jedyne momenty w życiu, w których brakuje mi inwektyw.
    Oj kolego... ja uczę się nowych środowisk równie szybko jak Maguard
    (wnioskuję z tego co pisze), a moje umiejętności były i są doceniane przez
    pracodawców (f.ex. po pół roku wzrost zarobków netto o ponad 100% - w tym
    samym czasie niektórzy ludzie z działu trafiali na bruk, referencje
    wystawione przez osoby znane w branży teleinf.). Zdażyło już mi się "gasić
    pożar" wywołany przez takiego "programistę" (znał VC ale o bazach danych nie
    miał zeilonego pojęcia, chyba dopiero się ich uczył... mało skutecznie),
    pomimo iż sam siedziałem w tym środowisku dopiero od 5m-cy.

    Pozdrawiam,
    MST



  • 114. Data: 2002-11-22 07:28:14
    Temat: Re: Co to są znajomości?
    Od: "Rafal" <?@?.?>


    Użytkownik ..:: MaGuArD ::.. <m...@o...pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:ariu6c$euh$...@n...telbank.pl...
    > Wygląda to tak, wydrukowany help, sterta dokumentacji przed nosem i
    > przykładów. Pierwszego dnia raczej więcej czytam jak pisze, ale program
    > działa, pewnie i można by było napisać go lepiej, szybciej ale zauważ iż
    > samo napisanie działającego programu to już duże osiągnięcie.
    > Pozdrawiam

    Wiesz, sprawiasz wyraźne wrażenie, że Ty jednak myślisz o programach typu
    "hello world"...

    Rafał



  • 115. Data: 2002-11-22 07:39:28
    Temat: Re: Co to są znajomości?
    Od: Robert Drozd <r...@y...iqNOSPAMPLEASE.pl>

    Stało się to Thu, 21 Nov 2002 23:34:53 +0100, gdy "Wrangler"
    <a...@i...pl> napisał:

    >>
    >> Na maturę z polskiego pewnie też.
    >
    >No i co się jego czepiasz ? Tacy jak ty zaśmiecają grupę głupimi docinkami !

    Masz rację. Przepraszam wszystkich.

    Robert


  • 116. Data: 2002-11-22 07:40:43
    Temat: Re: Co to są znajomości?
    Od: "Szymon Kunysz" <S...@t...pl>

    > > Załóż własną firmę, pokaż co potrafisz,
    > > zarób miliony i bądź polskim Gatesem,
    > > to chyba odpowiednia liga jeśli chodzi
    > > o wysokie mniemanie o własnej osobie.
    > Oj bez sarkazmu proszę, znam lepszy od siebie, ale nie znam nikogo kto by
    > tak szybko przyswajał to różnica nie? Nie twierdzę, iż takich osób nie ma,
    > ja takich po prostu nie znam, to też różnica, czyż nie?
    > I masz racje EOT.

    Powaznie. Zaloz wlasna firme,pokaz co potrafisz. Sproboj na wlasnym.

    Shit, tylko czemu sam tego nie zrobie...

    pozdr
    shimon



  • 117. Data: 2002-11-22 08:00:12
    Temat: Re: Co to są znajomości? OT
    Od: "Szymon Kunysz" <S...@t...pl>

    "chlodny_" <c...@g...pl> wrote in message
    news:arjm5c$4rj$1@news.tpi.pl...
    > heh, a propo samochodow to pod silownia do ktorej chodze, stalo ostatnio
    > nowe srebrne audi A8, kolezka ktory nim przyjechal ma 20 pare lat,
    > nie martwi go wysokie bezrobocie, sam "zarobil" na fure i tez spelnia
    > swoje marzenia........szarosc zycia tlamsi......wiec i tak mozna.....

    I tak mozna. O ile dobrze Cie rozumialem, zakladasz ze kasa na autko
    pochodzila z nielegalnego zrodla czyz nie?

    Bo widzisz, mam takich kolegow, ktorzy majac cos kolo 20 lat potrafili sobie
    zarobic na autko, i je sobie kupowali. No moze nie na nowe Audi A8, ale na 5
    letniego Passata. Na mnie robilo to duze wrazenie (nie auto, ale to ze
    goscie potrafili na nie zarobic).
    Gosc mial pomysl, i troche szczescia. Kiedys wszedl po cole do pewexu, a tam
    sie okazalo ze sa do sprzedania jakies monitory, ktore po pewnej przerobce
    sprzedawalo sie ponad dwa razy drozej (nie pamietam szczegolow). Gosc w
    ciagu pierwszego miesiaca, zarobil jakas naprawde duza (przynajmniej jak dla
    mnie) kaske. Taka ktora pozwolila mu dalej rozwijac swoj "biznes".

    pozdr
    shimon



  • 118. Data: 2002-11-22 08:11:42
    Temat: Re: Co to są znajomości?
    Od: "mer" <b...@n...pl>

    > Jestem *Technikime Informatykiem* na studia mnie nie stac, oto masz
    > odpowiedz, gdybym mial wyzsze juz dawno mnie by w tym kraju nie bylo. Jakies
    > pytania?
    > Pozdrawiam

    A ja skończyłem liceum handlowe i mam tytuł "sprzedawca-magazynier" i nie wyjezdżam z
    Polski bo tu
    jest zajęcia od groma i nawet przyjeżdżają do mnie biedni Niemcy i proszą, aby dać im
    robote na
    czarno. Kolejni przyjadą "po prośbie" w środe.

    mer





  • 119. Data: 2002-11-22 08:29:11
    Temat: Re: Co to są znajomości?
    Od: "..:: MaGuArD ::.." <m...@o...pl>

    Użytkownik "MST" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:arjo2f$dvh$1@news.onet.pl...
    > > Dowolnego języka programowania nauczę się w tydzień, ostatnio
    przyswoiłem
    > > perla w 3 dni. Daj przykład dowolnego języka programowania i co ma być w
    > > nim napisane, a ja po dwóch tygodniach dostarczę produkt.
    > Brawo, ja to samo zrobię po tygodniu (tyle czasu było mi potrzebne na
    > opanowanie Delphi i przedstawienie prototypu aplikacji)
    No Delphi "uczylem sie" 9 dni, a itak bylo mi to potrzebne tylko do dwoch
    aplikacji, potem delhi poszlo na polke :)

    > > Co do rzetelności to potrafiłem siedzieć w pracy 3 dni i 2 noce
    > > żeby na czas zdążyć, wiesz kawa, feta etc. projekt skończony
    > > na czas, działa i nikt nie żąda żadnych poprawek.
    > >Coś jest nie tak z moimi umiejętnościami? Potrafisz tak? Bo ja
    > > myślę, iż nie.
    > Potrafię (kawa twoim przyjacielem ;) ). Ale nigdy nie siedziałem dłużej
    niż
    > 16h w pracy (prywatnie to 72h maraton przed egzaminem)
    Hmmm bratnia dusza? :)

    > > Myślę bo nie znam nikogo podobnego mi, iż nauczenie się
    > > dobrze programować np. w C++ zajęło ci ca najmniej 3 miesiące. Mówię o
    > > nauczeniu się programowania, a nie podstaw.
    > Mogę ci przedstawić przynajmniej 10 takich osób.
    Noto mi sie humor poprawil, bo to znaczy, iz nie jestem kosmita.

    > Ja zaczynałem w wieku 12 lat na C=, ale moim wyczynem nie była gra
    tylko...
    > baza danych (wtedy nawet nie wiedziałem, że to się tak nazywa) i dema w
    > asemblerze.
    Wow naprawde niej estem odmiencem, fajnire znalesc sie znow wsrod ludzi.
    Pozdrawiam

    --
    -=/\V\\aGu/\\rD=- ^ ^
    ______oOOo____00___oOOo___ Wszystko co powiesz
    e-mail: m...@o...pl gg: 384683 może zostać i zostanie użyte
    tel./sms: +48(0)604-617-310 przeciwko Tobie!!!


  • 120. Data: 2002-11-22 08:42:08
    Temat: Re: Co to są znajomości?
    Od: "Yonnie" <r...@g...pl>


    > Nie przesadzaj. Zanam dwie młode osoby, które na początku roku nie miały
    > pojącia o Cobolu, a obecnie tworzą w nim programy. Wszystkiego nauczyły
    się
    > w pracy.

    Ja znam jedną, Ty dwie i jak myślisz dużo ich jeszcze jest?


    > Wszystko zależy od banku. Czasem wybiorą "młodego, gniewnego", zdolnego i
    > zarazem dużo tańszego niż super specjalistę. Zwłaszcza, że takich
    > specjalistów nie ma chyba zbyt wielu.

    Nieprawda. Systemy bankowe piszą zespoły profesjonalistów.

    R.


strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 ... 20 ... 29


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1