eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeBezrobocie - totalna bzdura... › Re: Bezrobocie - totalna bzdura...
  • Data: 2004-06-20 10:31:58
    Temat: Re: Bezrobocie - totalna bzdura...
    Od: Krzysztof Bukowski <v...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Nahia napisał:
    > Krzysztof Bukowski [Sat, 19 Jun 2004 20:47:56 +0200]:
    >
    >
    >
    >>od bardzo długiego czasu, szukam fachowca od PHP i Sql-a aby wykonać
    >>kilka przedsięwzięc...i co się okazuje...
    >
    > [...]
    >
    >>Teraz kilka szczegółów:
    >>
    >>mam kilka pomysłów oraz gotowych zleceń na wykonanie stron www ( nie
    >>wdawając się w szczegóły) dochód z tego miesięcznie ( z jednej strony)
    >>może być minimum 2000 - 3000 zł netto(to napewno w najgorszym możliwym
    >>scenariuszu) System ma być na tyle nieskomplikowany że można go zrobić w
    >>2 - 3 tygodnie natomiast profity zbierane przez miesiące, lata (jeżeli
    >>coś nie eksploduje)
    >>
    >>Moja propozycja dla gościa jest 50% przychodu z wszystkiego, natomiast
    >>jak wszystko zostanie zrobione i ruszy chętnie przyjmę takiego lola na
    >>wspólnika...
    >
    >
    > Po pierwsze co mnie uderzylo to ten "lolo" -- nie wiem jak na nich,
    > na mnie w tej chwili zrobiles wrazenie nastepujace: "ja mam taaakie
    > rewelacyjne pomysly a gosc tylko klepacz kodu jest, to powinien sie
    > kurde cieszyc ze chce mu odpalic kawalek". Tak sie chyba nie szuka
    > wspolnikow mam wrazenie.
    >
    > A po drugie to moim zdaniem popelniasz zasadniczy blad: szukasz jak
    > piszesz *fachowca* i proponujesz mu... No wlasnie, co wlasciwie?
    > Tak na moje oko to niewiele.
    > Fachowiec takich zlecen jak Twoje to ma kilka miesiecznie, przy czym
    > robi swoje, bierze pieniadze i moze sobie np. pojechac na wakacje
    > albo kupic costam do domu / komputera / whatever.
    >
    > Powiedz mi, po co w takim razie mialby zasuwac dla Ciebie przez te
    > pare tygodni czy miesiecy czekajac na pieniadze ktore albo beda albo
    > ich nie bedzie? Podasz jakis rozsadny powod?
    >
    >
    >>Do tego czasu proponuję podpisanie umowy która będzie gwarantować mu
    >>pieniądze...itd itp blablabla...
    >
    >
    > Bla bla bla to rzeczywiscie swietnie sprecyzowane warunki umowy,
    > nic tylko podpisywac ;)
    >
    > Pochwal sie co w tej umowie jest to pewnie znajdzie sie powod.
    > Mikroskopijna stawka? Lojalka? Przekazanie praw majatkowych od
    > reki? Pieniadze "zalezne od osobistego zaangazowania"?
    >
    > Sadzac po Twoim stosunku do "tych lolkow" wszystkie powyzsze
    > uwazam za calkiem mozliwe...
    >
    >
    >>- dlaczego gość nie chce podpisać umowy, ????????????????????
    >
    >
    > Powiem Ci dlaczego ja bym nie podpisala: nie podoba mi sie Twoje
    > podejscie do rzekomych wspolnikow...
    >
    >
    >>- dlaczego goście zapalają się do tematu a następnie nie kontaktują
    >>się???????????
    >
    >
    > A przypadkiem nie przestaja sie kontaktowac po przeczytaniu umowy?
    >
    >
    >>- dlaczego ci sami fachowcy wszem i wobec twierdzą że nie ma pracy i
    >>wogóle jest do d..y?????????????????????
    >
    >
    > Fachowcy? Nie stwierdzilam...
    >
    >
    >>- czy naprawdę jest takie bezrobocie, czy może pracować się
    >>nie chce?????
    >
    >
    > Na marnych warunkach to chyba nikomu sie nie chce. Przypominam
    > niesmialo ze mowimy o fachowcach ktorzy wybor maja, moze wiec
    > powinienes poszukac jakiegos studenta albo kogos kto dlugo juz
    > nie ma zadnej pracy? Moze oni dadza sie skusic na obietnice
    > kokosow za X miesiecy. Fachowca raczej na to nie nabierzesz.
    >
    >
    >>- mógłym tu jeszcze napisać 100 pytań....:-(
    >
    >
    > Moglbys. Tylko po co?
    >
    >
    >
    > pzdr.
    > Nahia
    Napisałaś , i pewnie sobie myślisz - jaka ja jestem dobra...

    Z pewnymi twoimi wypowiedziami się zgodzę, ale z innymi nie...

    O specjalistach tu nie piszę i nawet nie mam na myśli poniewać ci mają
    swoje zajęcia albo prowadzą firmy i mają się dobrze...
    Szukam w gronie fachowców ( a może raczej napiszę "fachowców" ) którzy
    nie mają pracy, a twierdzą że się na tym znają.
    Nie proponuję kontraktu z karami za niewykonanie a normalną umowę
    zlecenie na wykonanie u aktualizację.
    Nie sądzisz chyba że zwiąrzę się na stałę z kimś który nic mi nie
    pokazał, a tylko miał dobre chęci...Ponadto dlaczego w takim razie ktoś
    nie powie - " nie interesuje mnie taki temat" albo "interesuje mnie to
    ale na innych zasadach"?

    Wydaje mi się że wyolbrzymiacie moje wypowiedzi, a spowodowane jest to
    najprawdopodobniej tym że sami tak robicie...

    "Lole" tak cię uraziły? Przepraszam ale na niepoważnych ludzi powinno
    się owiele gorzej mówić...

    Co do zlecenia... Nie jest to wyssane z palca a konkretne zlecenie z
    określoną ilością odbiorców, więc można oszacować ile miesięcznie się
    zarobi, jednak wolę podać minimum żeby ewentualna nadwżka była bardzo
    miłą niespodzianką
    System jest nieskąplikowany i mówienie tu o miesiącach pisania mija się
    z celem. Według mnie specjalista zrobi to w tydzień...

    Podsumowując takie odpoowiedzi jak twoja umacniają mnie w przekonaniu że
    mam rację...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1