eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › szansa na zatrudnienie absolwenta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 21. Data: 2002-09-25 10:50:13
    Temat: Re: szansa na zatrudnienie absolwenta
    Od: "Jacek" <g...@p...onet.pl>

    > > Jak to nie poparte przez doswiadczenie ? A ten projekt na Oraclu ?
    > > To, ze nie realizowales go w firmie a na uczelni przeciez nie oznacza,
    > > ze sie nie liczy. Ja bym zaraz wpisal to w rybryce doswiadczenia
    > > w CV.
    >
    > ja to mam w cv, nawet takie cos ze pracowalem na budowie itp

    Sugeruje zebys nie pisal takich rzeczy... Ja tez pracowalem pol roku na
    budowie i w hucie szkla i nigdy nie umiescilem tego w cv... Lepiej
    rozdmuchaj czas trwania jakiegos projektu czy praktyki np. 2 miesiecy na 6
    miesiecy. albo zrobi literowki w datach np. 01.08-30.09 zamien na
    01.03-30.09. BYle by to nie bylo sprzeczne i jakos logiczne z reszta cv

    pzdr

    jacek




  • 22. Data: 2002-09-25 11:03:13
    Temat: Re: szansa na zatrudnienie absolwenta
    Od: "Rodek" <r...@p...onet.plnospam>


    "Jacek" <g...@p...onet.pl> wrote in message
    news:ams4bk$e2n$1@news.onet.pl...
    > > > Jak to nie poparte przez doswiadczenie ? A ten projekt na Oraclu ?
    > > > To, ze nie realizowales go w firmie a na uczelni przeciez nie oznacza,
    > > > ze sie nie liczy. Ja bym zaraz wpisal to w rybryce doswiadczenia
    > > > w CV.
    > >
    > > ja to mam w cv, nawet takie cos ze pracowalem na budowie itp
    >
    > Sugeruje zebys nie pisal takich rzeczy... Ja tez pracowalem pol roku na
    > budowie i w hucie szkla i nigdy nie umiescilem tego w cv... Lepiej
    > rozdmuchaj czas trwania jakiegos projektu czy praktyki np. 2 miesiecy na 6
    > miesiecy. albo zrobi literowki w datach np. 01.08-30.09 zamien na
    > 01.03-30.09. BYle by to nie bylo sprzeczne i jakos logiczne z reszta cv
    >
    > pzdr
    >
    > jacek


    to byla praca wakacyjna, chcialem przez to zaznaczyc, ze nie boje sie
    ciezkiej pracy
    i nie jestem jakims tam leniem, szukajacym lekkiej, latwej i przyjemnej
    pracy


    pozdrawiam
    Rodek



  • 23. Data: 2002-09-25 11:06:46
    Temat: Re: szansa na zatrudnienie absolwenta i Apel
    Od: "Tytus" <m...@w...pl>

    Niejaki Gemm był uprzejmy napisać coś takiego:
    > > To czy student ma większe szanse, to nie wiem. Zależy. Ale na pewno
    > > warto znaleźć sobie jakąś pracę (tak od 3 roku w górę) w swoim
    > > kierunku. Bardzo ułatwia to później start.
    > >
    > <ciach>
    >
    > Chodzilo mi o to, ze jezeli absolwent nie moze znalezc pracy w swoim
    > kierunku,
    > to jakim cudem ma znalezc taka prace jako student? I tu wlasnie widze
    > sprzecznosc :-)

    Hmmmm... Czy rzeczywiście tak jest? Moim zdaniem (popartym własnym i cudzym
    doświadczeniem) wygląda to tak:
    student - ma troszkę mniej czasu (choć często znajduje nawet te 8 godzin
    dziennie), można go zatrudnić na umowę zlecenie - nie trzeba płacić ZUSu,
    może mało umie (choć nie zawsze) ale szybko się uczy (wyćwiczony umysł ;-))
    bo to jego pierwsza praca więc ma dużo zapału, no i najważniejsze - można mu
    zapłacić mniej (przynajmniej w tej początkowej fazie dopóki się nie
    zorientuje, że jest robiony w bambuko). Generalnie: jest tańszy.
    absolwent - chce być od razu na umowę o pracę (ZUS), wie niewiele więcej od
    studenta (często tak bywa), ma wysokie mniemanie o sobie (w końcu ma się to
    wyższe wykształcenie ;-)) i chciałby dużo zarabiać. =>jest droższy.

    > Mozna by to podciagnac do wszystkim porad typu: znajdz prace jako student
    > to pozniej nie bedziesz mial klopotu z jej znalezieniem (pewnie, jak juz
    > ma prace to po co
    > bedzie szukal innej ;-)).

    Mówimy tu o pierwszej pracy. I nie twierdzę, że nie będzie miał kłopotu,
    tylko że praca w czasie studiów znacznie ułatwia znalezienie jej po
    studiach. A to jest różnica.

    > Na moja slaba glowe ;-) ludzie dajacy takie rady
    > uwazaja, ze student
    > znajduje prace bez problemu, a przynajmniej znacznie latwiej niz
    > absolwent.

    Wcalę nie twierdzę, że student znajdzie pracę bez problemu, a to czy
    łatwiej? Napisałem "Zależy". Od czego? Od wielu czynników. Najczęściej od
    znajomości odpowiednich ludzi ;-)
    --
    Pozdrawiam
    Tytus
    "Pamiętaj - jesteś niepowtarzalny, podobnie jak wszyscy pozostali."



  • 24. Data: 2002-09-25 12:08:40
    Temat: Odp: szansa na zatrudnienie absolwenta
    Od: "Howk" <n...@p...onet.pl>

    Użytkownik Rodek <r...@p...onet.plnospam> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:amqrf1$sdq$...@n...onet.pl...
    > Witam
    > Chcialbym sie dowiedziec, czy wogole ktos zatrudnia absolwentow dziennych
    > studiow bez doswiadczenia, zaraz po studiach. Wieksosc ogloszen dotyczy
    > ludzi z doswiadczeniem, a te bez, to do pracy nie potzeba wyzszego, wiec
    nie
    > rozumiem jak ktos ma doswiadczenie zdobyc.

    Nic się nie martw. Rząd już pomyślał o absolwentach, wszystko jest
    dopracowane na tip top, więc niedługo ofert będą leżeć i na was czekać ;)

    pozdrawiam




  • 25. Data: 2002-09-25 15:04:34
    Temat: Re: szansa na zatrudnienie absolwenta i Apel
    Od: "Tomek Zieliński" <t...@f...org.pl>

    "Gemm" <m...@o...pl> wrote in message news:ams3sq$qrr$1@news.lublin.pl...

    > Chodzilo mi o to, ze jezeli absolwent nie moze znalezc pracy w swoim
    > kierunku,
    > to jakim cudem ma znalezc taka prace jako student? I tu wlasnie widze
    > sprzecznosc :-)

    Student jest tańszy, najczęściej nie ma rodziny, chętniej pracuje w trybie
    zadaniowym.

    > ludzie dajacy takie rady uwazaja, ze student
    > znajduje prace bez problemu, a przynajmniej znacznie latwiej niz
    absolwent.

    Studenta chętniej zatrudniają do zleceń o różnej częstotliwości (absolwent z
    reguły szuka pracy stałej). A jak już się sprawdzi i pozna organizację i
    tryb pracy, to lepiej zatrudnić na stałe jego niż przyuczać nowego
    człowieka.

    Tomek Z.




  • 26. Data: 2002-09-25 18:29:19
    Temat: Re: szansa na zatrudnienie absolwenta
    Od: "Piotr Kuć" <k...@n...invalid>

    "Jacek" <g...@p...onet.pl> wrote in news:amrq27$h0v$1@news.onet.pl:

    > Informatyka rozni sie od innych studiow tym, ze wezmiesz z nich
    > dokladnie tyle na ile sam zapracujesz

    Ta teza jest bardziej uniwersalna i odnosi się także do innych rodzajów
    studiów.



    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kuć <kuciak[AT]kuciak.prv.pl>
    http://kuciak.prv.pl/polxnews/ - polonizacja Xnews'a


  • 27. Data: 2002-09-26 08:25:00
    Temat: Re: szansa na zatrudnienie absolwenta i Apel
    Od: "Piotr" <p...@N...gazeta.pl>


    "Tytus" <m...@w...pl> wrote in message
    news:amruts$htg$1@news2.tpi.pl...
    > Błąd! Pierwsza (poważniejsza) praca powinna być zgodna z Twoim kierunkiem.

    Dokładnie. Choć może nie z wyuczonym kierunkiem a tym co CHCESZ robić.
    Pracodawcy bardziej cenią doświadczenie niż wykształcenie
    kierunkowe(specjalność). Już nawet po 2-3 latach okazuje się że w branży w
    której masz doświadczenie chcą Ci zapłacić dużo więcej (i łatwiej znajdziesz
    pracę) niż absolwentowi z kierunkowym wykształceniem ale bez doświadczenia.
    Wtedy raczej nie będziesz chciał wracać do wyuczonego na studiach zawodu i
    zaczynać kariery "od początku" za dużo niższą pensję. Doświadczyłem tego na
    własnej skórze :-) ale jestem zadowolony bo co do kierunku studiów to
    zupełnie źle wybrałem a robię to czym się interesuję.
    pozdrawiam
    Piotr





    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 28. Data: 2002-09-26 19:43:48
    Temat: Re: szansa na zatrudnienie absolwenta
    Od: "Wolfmaster" <w...@t...pl>

    swięta prawda



  • 29. Data: 2002-09-27 09:26:56
    Temat: Odp: szansa na zatrudnienie absolwenta i Apel
    Od: "Gemm" <m...@o...pl>


    Użytkownik Tytus <m...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:ams5c4$641$...@n...tpi.pl...
    > Niejaki Gemm był uprzejmy napisać coś takiego:
    > > > To czy student ma większe szanse, to nie wiem. Zależy. Ale na pewno
    > > > warto znaleźć sobie jakąś pracę (tak od 3 roku w górę) w swoim
    > > > kierunku. Bardzo ułatwia to później start.
    > > >
    > > <ciach>
    > >
    > > Chodzilo mi o to, ze jezeli absolwent nie moze znalezc pracy w swoim
    > > kierunku,
    > > to jakim cudem ma znalezc taka prace jako student? I tu wlasnie widze
    > > sprzecznosc :-)
    >
    > Hmmmm... Czy rzeczywiście tak jest? Moim zdaniem (popartym własnym i
    cudzym
    > doświadczeniem) wygląda to tak:
    > student - ma troszkę mniej czasu (choć często znajduje nawet te 8 godzin
    > dziennie), można go zatrudnić na umowę zlecenie - nie trzeba płacić ZUSu,

    Wezmy na przyklad moja skromna osobe:
    1. pracuje na pelny etat - zatem mam troszke mniej czasu
    2. mimo punktu 1 mam wystarczajaco czasu aby chetnie "zgodzic" sie na umowe
    zlecenie - z tego faktu i pktu 1 wynika ze nie trzeba mi placic ZUSu - mimo
    to jakos
    nieczesto mi sie trafia taka mozliwosc :-(. Moze mam za malo znajomych,
    patrz
    kolejne punkty :-).

    > może mało umie (choć nie zawsze) ale szybko się uczy (wyćwiczony umysł
    ;-))

    3. idac tym tropem trzeba stwierdzic, ze absolwent uczy sie jeszcze szybciej
    (dluzej cwiczyl umysl - nawet pomimo pracy w trakcie studiow ;-))

    > bo to jego pierwsza praca więc ma dużo zapału, no i najważniejsze - można
    mu
    > zapłacić mniej (przynajmniej w tej początkowej fazie dopóki się nie
    > zorientuje, że jest robiony w bambuko). Generalnie: jest tańszy.

    4. nie watpie, ze absolwent w pierwszej pracy jest rownie pelen zapalu
    5. chyba jednak sedno calej tej dyskusji: studentowi placi sie mniej
    (choc tak jak stwierdziles - do czasu)

    > absolwent - chce być od razu na umowę o pracę (ZUS), wie niewiele więcej
    od
    > studenta (często tak bywa), ma wysokie mniemanie o sobie (w końcu ma się
    to
    > wyższe wykształcenie ;-)) i chciałby dużo zarabiać. =>jest droższy.

    6. co do porownania wiedzy studenta i absolwenta - wolalbym nie zaczynac
    tutaj
    jakiejs wojny, ale ten student, ktory wie wiecej od absolwenta sam
    prawdopodobnie
    zostanie absolwentem. Proponuje porownac wiedze takiego absolwenta z jakims
    studentem :-).
    7. stwierdzenie o wysokim mniemaniu o sobie tez jest _nieco_ drazliwe -
    patrz pkt 8.
    8. "absolwent chcialby duzo zarabiac" - rozumiem, ze student nie chce duzo
    zarabiac? :-)
    kwestia wg mnie jest tu taka, ze absolwent "idzie na swoje" stara sie juz
    nie "meczyc"
    rodzicow swoja osoba w zwiazku z tym musi zarabiac wystarczajaco duzo aby
    moc sie
    utrzymac. Inna sprawa, ze oczywiscie sa ludzie (i absolwenci i studenci), na
    prawde
    kiepscy ale z wysokim mniemaniem o sobie, ktorzy oczekuja zlotych gor - ale
    jak juz wspomnialem
    nie jest to przywara _tylko_ absolwentow i na pewno nie wszystkich.

    > > Mozna by to podciagnac do wszystkim porad typu: znajdz prace jako
    student
    > > to pozniej nie bedziesz mial klopotu z jej znalezieniem (pewnie, jak juz
    > > ma prace to po co
    > > bedzie szukal innej ;-)).
    >
    > Mówimy tu o pierwszej pracy. I nie twierdzę, że nie będzie miał kłopotu,
    > tylko że praca w czasie studiów znacznie ułatwia znalezienie jej po
    > studiach. A to jest różnica.

    9. absolutnie temu nie przecze - to absolutna prawda, ale, powtarzam, tylko
    dlatego, ze
    znalazl ta prace juz na studiach, a moje zastrzezenia dotycza jedynie tego
    jak latwo, wg
    niektorych, jest znalezc prace na studiach.

    > > Na moja slaba glowe ;-) ludzie dajacy takie rady
    > > uwazaja, ze student
    > > znajduje prace bez problemu, a przynajmniej znacznie latwiej niz
    > > absolwent.
    >
    > Wcalę nie twierdzę, że student znajdzie pracę bez problemu, a to czy
    > łatwiej? Napisałem "Zależy". Od czego? Od wielu czynników. Najczęściej od
    > znajomości odpowiednich ludzi ;-)

    10. i tu mamy kolejne sedno tej dyskusji - nie wazne czy jestes studentem
    czy absolwentem,
    najwieksze szanse na znalezienie pracy masz wtedy gdy znasz odpowiednich
    ludzi. A niestety
    (poparte wlasnym i cudzym doswiadczeniem ;-)) wielu ludzi nie ma takich
    znajomosci.

    I jeszcze jeden komentarz ode mnie - czy naprawde wiekszosc firm chce
    ciagnac swoja
    dzialalnosc opierajac sie na studentach? Tak tak, wiem ze najprawdopodobniej
    tenze
    student dostanie pelen etat lacznie z ZUSem, ale jednak... Nie za bardzo mi
    sie podoba
    takie spisywanie absolwentow na straty.

    Pozdrawiam,
    ML


strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1