eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › szansa na zatrudnienie absolwenta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 1. Data: 2002-09-24 23:11:12
    Temat: szansa na zatrudnienie absolwenta
    Od: "Rodek" <r...@p...onet.plnospam>

    Witam
    Chcialbym sie dowiedziec, czy wogole ktos zatrudnia absolwentow dziennych
    studiow bez doswiadczenia, zaraz po studiach. Wieksosc ogloszen dotyczy
    ludzi z doswiadczeniem, a te bez, to do pracy nie potzeba wyzszego, wiec nie
    rozumiem jak ktos ma doswiadczenie zdobyc.
    Moze mi ktos napisze gdzie szukac takich posad, skoro w ogloszeniach nie ma.

    Jestem po informatyce, niby taki super kierunek, ale kazdy chce
    doswiadczenia i nie obchodza ich talenty, to co sie samodzielnie wykonalo
    (brak portfolio komercyjnego), zaangazowanie (ktore moge jedynie udowodnic
    na okresie probnym), wielka chec nauki, minimalne wymagania finansowe itp.

    Z gory dzieki za odpowiedzi, nawet te opryskliwe, ze jestem dupa itp. skoro
    nie mam pracy, a po informatyce. A no i jeszcze jedno, jestem z Rzeszowa, a
    tu nie ma za wiele miejsca na takich jak ja.
    A na wyprowadzke to mnie nie stac.

    Pozdrawiam
    Rodek



  • 2. Data: 2002-09-24 23:15:17
    Temat: Re: szansa na zatrudnienie absolwenta
    Od: "Lia" <L...@w...poczta.onet.pl>

    "Rodek" wrote:


    > Jestem po informatyce, niby taki super kierunek, ale kazdy chce
    > doswiadczenia i nie obchodza ich talenty, to co sie samodzielnie
    > wykonalo (brak portfolio komercyjnego), zaangazowanie (ktore moge
    > jedynie udowodnic na okresie probnym), wielka chec nauki, minimalne
    > wymagania finansowe itp.

    To coty robiłes przez ostatnie 3 lata? Dlaczego nigdzie nei popracowałes
    komercyjnie?

    > A na wyprowadzke to mnie nie stac.

    Teraz to nalezy byc mobilnym.
    Przypuszczam ze na wyprowadzke bedzie Cie stac jak znajdziesz gdzies indziej
    prace.
    a w Rzeszowie będąc bezrobotnym na nic cie nei bedzie stac.
    --

    Lia

    O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
    piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.


  • 3. Data: 2002-09-24 23:44:28
    Temat: Re: szansa na zatrudnienie absolwenta
    Od: "Rodek" <r...@p...onet.plnospam>


    "Lia" <L...@w...poczta.onet.pl> wrote in message
    news:amqrmj$sq2$1@news.onet.pl...
    >
    > To coty robiłes przez ostatnie 3 lata? Dlaczego nigdzie nei popracowałes
    > komercyjnie?

    bo zajmowalem sie studiami dziennymi, dopiero co sie obronilem, nikt nie
    chcial dziennego.

    pozdrawiam
    Rodek



  • 4. Data: 2002-09-24 23:46:13
    Temat: Re: szansa na zatrudnienie absolwenta
    Od: "Lia" <L...@w...poczta.onet.pl>

    "Rodek" wrote:

    > "Lia" <L...@w...poczta.onet.pl> wrote in message
    > news:amqrmj$sq2$1@news.onet.pl...
    >>
    >> To coty robiłes przez ostatnie 3 lata? Dlaczego nigdzie nei
    >> popracowałes komercyjnie?
    >
    > bo zajmowalem sie studiami dziennymi, dopiero co sie obronilem, nikt
    > nie chcial dziennego.
    >
    tez własnei skonczyłam dzienne,
    i to dla pracodawcy nie jest zadne wyjasnienie niestety (wiem ze Cię to nei
    pocieszy)

    ps. powaznie zastanów się nad przeprowadzką w miejsce gdzie masz szanse
    popracowac.

    --

    Lia

    O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
    piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.


  • 5. Data: 2002-09-25 05:53:11
    Temat: Re: szansa na zatrudnienie absolwenta
    Od: "Piotr Sarnecki" <s...@k...chip.pl>

    U mnie pracuje student dzienny informatyki i absolwent dziennych bez
    praktyki. Ten student pracujące jest super fachowcem, ten po studiach bez
    doświadczenia nie potrafi nawet tego co napisał w CV. Nawet nie umie
    pracować, czyli robić tego, czego na studiach nie uczą. Myślę, że praspałeś
    trochę czasu. Świat się zmienia, a ty ponosisz tego konsekwencje.

    PS
    Użytkownik "Lia" <L...@w...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:amqtgh$21o$1@news.onet.pl...
    > "Rodek" wrote:
    >
    > > "Lia" <L...@w...poczta.onet.pl> wrote in message
    > > news:amqrmj$sq2$1@news.onet.pl...
    > >>
    > >> To coty robiłes przez ostatnie 3 lata? Dlaczego nigdzie nei
    > >> popracowałes komercyjnie?
    > >
    > > bo zajmowalem sie studiami dziennymi, dopiero co sie obronilem, nikt
    > > nie chcial dziennego.
    > >
    > tez własnei skonczyłam dzienne,
    > i to dla pracodawcy nie jest zadne wyjasnienie niestety (wiem ze Cię to
    nei
    > pocieszy)
    >
    > ps. powaznie zastanów się nad przeprowadzką w miejsce gdzie masz szanse
    > popracowac.
    >
    > --
    >
    > Lia
    >
    > O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
    > piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
    >



  • 6. Data: 2002-09-25 07:08:50
    Temat: Odp: szansa na zatrudnienie absolwenta
    Od: "Gabriel" <g...@w...pl>

    > U mnie pracuje student dzienny informatyki i absolwent dziennych bez
    > praktyki. Ten student pracujące jest super fachowcem, ten po studiach bez
    > doświadczenia nie potrafi nawet tego co napisał w CV. Nawet nie umie
    > pracować, czyli robić tego, czego na studiach nie uczą. Myślę, że
    praspałeś
    > trochę czasu. Świat się zmienia, a ty ponosisz tego konsekwencje.

    Mógłbyś napisać co należy do ich obowiązków i jakie jest wyagrodzenie?



  • 7. Data: 2002-09-25 07:54:31
    Temat: Re: szansa na zatrudnienie absolwenta
    Od: "Jacek" <g...@p...onet.pl>

    > > To coty robiłes przez ostatnie 3 lata? Dlaczego nigdzie nei popracowałes
    > > komercyjnie?
    >
    > bo zajmowalem sie studiami dziennymi, dopiero co sie obronilem, nikt nie
    > chcial dziennego.

    Czy to nie jest tak, ze przyjales jako wlasny narzucony przez uczelnie
    poglad ze "najpierw studia, potem praca"? Pytam bo ja mialem ten sam problem
    na studiach, kiedy wykladowcy bardzo oburzali sie ze pracujemy, za samo
    przynoszenie komorek do szkoly wywalali z sali (to bylo w 94 r.) a niektorzy
    traktowali ich jak ludzi 3 kategorii. Sam slyszalem teksty od wykladowcow
    "nieroby, lenie i karierowicze rwa sie do posad(!!!), a dla tych najlepszych
    absolwentow zostaja potem najgorsze". A niektorzy studenci wsciekali sie
    "dlaczego skoro mam same piatki nie moge znalesc pracy, a ci co zawalaja
    studia ja maja?". Ale to bylo w polowie lat 90, kiedy nie bylo najgorzej z
    praca.

    Ktos kiedys powiedzial "kiedy nie masz wlasnej strategii zycia stajesz sie
    czescia strategii innych".

    Informatyka rozni sie od innych studiow tym, ze wezmiesz z nich dokladnie
    tyle na ile sam zapracujesz, oczywiscie zdajac egzaminy jak nalezy a na boku
    robiac swoje i [pracujac dla siebie lub dla kogos i bron boze nie sluchac
    sie
    wykladowcow.

    Z ciekawosci - ile miales godzin zajec w tygodniu?

    jacek




  • 8. Data: 2002-09-25 07:58:17
    Temat: Re: szansa na zatrudnienie absolwenta
    Od: "Rodek" <r...@p...onet.plnospam>


    "Piotr Sarnecki" <s...@k...chip.pl> wrote in message
    news:amrj09$ngm$1@sunsite.icm.edu.pl...
    > Myślę, że praspałeś
    > trochę czasu. Świat się zmienia, a ty ponosisz tego konsekwencje.
    >

    Wlasnie, przespalem, ha dobre, szukalem odpowiedniej pracy juz na studiach.
    Moglem spokojnie wygospodarowac duzo czasu na nia, ale nie, 8 godz. trzeba
    u nas wysiedziec. Wiec sorki, ale o spaniu to ja nie myslalem juz dawno.

    Pozdrawiam
    Rodek



  • 9. Data: 2002-09-25 08:05:02
    Temat: Re: szansa na zatrudnienie absolwenta
    Od: "Rodek" <r...@p...onet.plnospam>

    wykladowcow.
    >
    > Z ciekawosci - ile miales godzin zajec w tygodniu?
    >
    > jacek
    >

    W wystarczajacej ilosci aby moc pracowac dodatkowo, ale nie 8 godzin
    dziennie.
    Spokojnie moglem wykroic 4-6 godzin na dzien pracy w normalnych godzinach, a
    i z checia
    moglem zostawac po tzw godzinach.
    Przedstawialem swoj grafik potencjalnym pracodawcom (i tak tylko te zajecia,
    ktore mnie interesowaly) , z zaznaczeniem ze moge go sobie okroic.

    Rodek



  • 10. Data: 2002-09-25 08:08:33
    Temat: Re: szansa na zatrudnienie absolwenta
    Od: "Piotr Sarnecki" <s...@k...chip.pl>

    Ten lepszy jest administratorem Linux'ów, programistą MySql, PHP, pisze bazy
    i ma trochę mniej niż 1/2 mojej pensji (ale jest na 1/2 etatu). Ten drugi
    jest na 3/4 i niewiele potrafi, uczy się dopiero podstaw rozwiązywania
    problemów na PC, o sieci nie wie nic, trochę wie o html. Biała kartka.
    Ale żeby nie było niejasności, nie jestem wrogiem absolwentów, ale dziś już
    nie wystarczy wyższe, trzeba jeszcze coś umieć. Ktoś na tej grupie napisał,
    że jego pracodawcę nie interesuje co skończył, ale co potrafi. Pewnie ma
    rację, bo w biznesie papier liczy się tylko w WC, jak ktoś chce się
    podpierać dyplomem, to najlepiej zrobić to jako asystent na uniwerytecie.
    Poza tym jak to wygląda, kiedy gość macha dyplomem przed szefem po zawodówce
    ale z pomysłem !

    PS :-)

    Użytkownik "Gabriel" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:amrn5u$m5e$1@news.telbank.pl...
    > > U mnie pracuje student dzienny informatyki i absolwent dziennych bez
    > > praktyki. Ten student pracujące jest super fachowcem, ten po studiach
    bez
    > > doświadczenia nie potrafi nawet tego co napisał w CV. Nawet nie umie
    > > pracować, czyli robić tego, czego na studiach nie uczą. Myślę, że
    > praspałeś
    > > trochę czasu. Świat się zmienia, a ty ponosisz tego konsekwencje.
    >
    > Mógłbyś napisać co należy do ich obowiązków i jakie jest wyagrodzenie?
    >
    >


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1