eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeto moze byc prawda › Informatyka ? Sieci ? Co ma jedno do drugiego ? (Było Re: to moze byc prawda)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news2.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl
    !nemesis.news.tpi.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: fkd <fkd@_o2.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Informatyka ? Sieci ? Co ma jedno do drugiego ? (Było Re: to moze byc
    prawda)
    Date: Fri, 14 Oct 2005 17:06:28 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 178
    Message-ID: <diohih$l9g$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <dij9g9$69b$1@dami.com.pl>
    Reply-To: fkd@_o2.pl
    NNTP-Posting-Host: 213.77.101.51
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1129302418 21808 213.77.101.51 (14 Oct 2005 15:06:58
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 14 Oct 2005 15:06:58 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.2 (Windows/20050317)
    X-Accept-Language: pl, en-us, en
    In-Reply-To: <dij9g9$69b$1@dami.com.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:165122
    [ ukryj nagłówki ]

    Ten artykul to typowy sofizmat. Posiada podstawowe bledy w zalozeniach.

    "Information Science or Informatics is the science of information. It is
    often, though not exclusively, studied as a branch of computer science
    and information technology and is related to database, ontology and
    software engineering.
    Information science is primarily concerned with the structure, creation,
    management, storage, retrieval, dissemination and transfer of
    information. Information science also includes studying the application
    of information in organizations, on its usage and the interaction
    between people, organizations and information systems. Within
    information science attention has been given in recent years to human
    computer interaction (HCI) and to the ways people generate, use and find
    information.[...]"
    [zrodlo: http://en.wikipedia.org/wiki/Informatics]

    "Telecommunication is the extension of communication over a distance. In
    practice it also recognizes that something may be lost in the process;
    hence the term 'telecommunication' covers all forms of distance and/or
    conversion of the original communications, including radio, telegraphy,
    television, telephony, data communication and computer networking.[...]"
    [zrodlo: http://en.wikipedia.org/wiki/Telecommunication]

    Sądze, ze angielskie definicje są na miejscu ze wzgledu na to, ze to
    my musimy sie dostosowac do świata a nie świat do nas.
    Niktorzy na tej grupie twierdzili, ze wikipedia nie jest wiarygodna,
    z moich obserwacji wynika, ze powyzsze definicje są poprawne, jeśli
    ktoś sie z nimi nie zgadza to niech je poprawi na wikipedii - jeśli
    tylko uwaza, ze ma wystarczającą wiedze i znajomośc zagadnienia.

    "Informatyk" - to slowo nic nie znaczy, są zawody informatyczne.
    Informatyka, telekomunikacja, elektronika, automatyka przenikają sie.
    Na styku tych technologii jest wiele zawodow, specjalności.

    Jak widac zakres zainteresowan informatyki jest w zasadzie rozlączny z
    sieciami. W praktyce osoba z wyksztalceniem informatycznym posiada
    jedynie podstawową wiedze na temat sieci komputerowych - LAN oraz
    rozleglych - WAN, jeśli jednak taka osoba otrzyma zadanie rozwiniecia i
    zastosowania jakiejś konkretnej technologii sieciowej zaczynają sie schody.

    Wszelakie sieci są dziedzinami telekomunikacji i tego sie nie zmieni
    przez Gebelsowskie powtarzanie, ze wszystko co związane z komputerami i
    sieciami to "informatyka".

    Jak slysze dziś cokolwiek o czymś tak archaicznym jak hub to na 80% jest
    to informatyk, a na 20% laik.

    "Nie da sie", "nie na tym sprzecie" - typowe gadki - zazwyczaj bzdury.

    Na styku telekomunikacji i informatyki jest teleinformatyka. Dziedzina
    sama w sobie rozlegla wymagająca wiedzy i z telekomunikacji i z informatyki.

    W artykule wymieniono telefonie internetową, bezpieczenstwo i
    bezprzewodowe sieci informatyczne. Z tych trzech tylko bezpieczenstwo
    jako wymagające duzej wiedzy informatycznej - z powodu orientowania sie
    na poszczegolne elementy sieci i systemow operacyjnych dzialających na
    tych elementach - zostalo wymienione poprawnie.

    Z artykulu "dowiedzialem sie", ze telefonia internetowa to dziedzina
    informatyki (sic!) a nie telekomunikacji.
    Wszystkie sieci o ktorych mowa w artykule to sieci telekomunikacyjne
    (ktorych podzbior stanowią sieci teleinformatyczne i komputerowe), caly
    Internet dziala dzieki tym sieciom, zadnym innym. Dla niektorych ta
    wiadomośc pewnie jest szokiem ...

    Jest wiele specjalnosci informatyki w tym sieciowa, niestety marginalna
    (nie wiecej niz 10% absolwentow). Wiekszosc tzw. "informatykow" sadzi,
    ze sieci koncza sie na TCP i IP (zazwyczaj nie zdaja sobie sprawy, ze to
    dwa osobne protokoly i rozne ich wersje moga funkcjonowac w roznych
    konfiguracjach wplywajac na wydajnosc), jak juz wie, ze istnieje FR,
    ATM, MPLS itp. to jest wielki sukces.

    Czy "informatyk" moze zajmowac sie sieciami ? Tak, MOZE. Przyjrzyjmy sie
    przecietnemu absolwentowi roznych kierunkow.

    Przecietny absolwent telekomunikacji wiekszosc czasu (80%) studiow
    spedza na poznawaniu roznorakich protokolow komunikacyjnych, metod
    transmisji, metod projektowania, optymalizacji sieci, sieci radiowych,
    komorkowych w tym praktycznych zagadnien. Musialbym dlugo pisac, zeby
    przytoczyc wszystkie zagadnienia. Reszte czasu spedza nad zagadnieniami
    z pogranicza telekomunikacji, elektroniki i informatyki niezbednymi do
    funkcjonowania w swoim zawodzie.

    Co w tym czasie robi typowy informatyk (ok. 90% ) ? Programuje, uczy sie
    o bazach danych itp. Jesli posiadl jakas wiedze sieciowa to najwyzej TCP
    i IP i kilka pobocznych technologii, ktore stanowia co najwyzej 10%
    calej wiedzy jak jest niezbedna aby profesjonalnie zajmowac sie sieciami.

    Jesli dana osoba ("informatyk") jest pasionatem i z wlasnej inicjatywy
    rozwija zainteresowania dotyczace technologii sieciowych to niech sie
    tym zajmuje, jesli do tego jest dobra w tym co robi to jeszcze lepiej.

    Do sprawnego funkcjonowania w swiecie technologii sieciowych
    (oczekiwanego od specjalisty) potrzebna jest takze "odrobina" wiedzy o
    elektronice (w rozszerzeniu dziedzin elektrycznych), wiedzy scisle
    telekomunikacyjnej i tylko podstaw lub szczegolnych technologii
    informatycznych.


    Wydaja sie logiczne zasady:
    -szukasz kogos do sieci? - szukaj przede wszystkim po telekomunikacji
    ewentualnie jak nie znajdziesz takiego ktorego chcesz to po pozostalych
    kierunkach automatyka,elektronika, informatyka itd.,
    -szukasz kogos do informatyki, programowania itp.? - szukaj przede
    wszystkim po informatyce ewentualnie jak nie znajdziesz takiego ktorego
    chcesz to po pozostalych kierunkach automatyka,elektronika,
    telekomunikacja itd.,
    - z automatyka i elektronika podobnie.


    !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Bedziecie szukac specjalistow od sieci i to dlugo, jesli przyjmujecie
    ludzi, dla ktorych postrachem jest banalna zasada dzialania tranzystora,
    radiowka itp. Na mojej uczelni podstawy elektroniki byly horrorem dla
    ?informatykow?. Jak taki czlowiek ma potem zrozumiec jak urzadzenie
    dziala i dlaczego, bez tego nie bedzie zadnym specjalista, jak ma je
    oprogramowac lub skonfigurowac ? Nauczyc sie na pamiec schematow
    konfiguracji etc.? Wiekszosc tak robi, potem blefuje przez rok albo dwa
    a potem pracodawca narzeka, ze ma kiepskich pracownikow. Zenujace.
    !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


    Na tej grupie, nawet w tym watku ciagle pojawiaja sie stwierdzenia, jak
    czegos nie wiesz to kup ksiazke i sie doucz. A potem sa takie kwiatki:

    1)Swojego czasu bylem na rozmowie o prace w pewnej duzej firmie z branzy
    telekomunikacyjnej i elektronicznej majacej znakomita opinie i
    powszechnie chwalonej. Pytania osob (dwoch) "sprawdzajacych" wiedze byly
    szczegolowe. W szczegolnosci zapamietalem jedno na temat OSPF, ze
    wzgledu na popis jednego z rekrutujacych. Ten pan z uporem maniaka
    twierdzil ("informatyk"), ze komunikaty tego protokolu sa rozsylane do
    wszystkich ruterow (pal licho pisownie :)), ale nie doczytal juz w
    swojej ksiazce o obszarach autonomicznych, kluczowych dla tego
    protokolu. Bez wspomnienia o ktorych jego twierdzenia sa zenujace i bez
    sensu ? przynajmniej jak na pracownika duzej zagranicznej firmy na
    litere "M", oraz pokazuja powierzchownosc jego wiedzy. Na zadne
    sugestie nie reagowal. Ten czlowiek nigdy, nawet w laboratorium a co
    dopiero w systemie "produkcyjnym", nie konfigurowal tego protokolu!!!
    Rozmowa w pozostalej czesci przebiegala w podobnym stylu. Skutek rozmowy
    byl przewidywalny:)

    2)Moj obecny pracodawca rozbudowuje siec teleinformatyczna, oczywiscie
    zadecydowano, ze beda sie zajmowac tym informatycy. Siec bardzo duza jak
    na polskie warunki. Efekt ? Gdyby nie kopniak w tylek, porzadne
    zwyklinanie ich i odwalenie de facto roboty za nich(bo nie mieli pojecia
    co robic) siec zaraz po uruchomieniu musialaby byc znow przebudowywana
    lub w ogole nie zostalaby uruchomiona.

    Oddajac sprawiedliwosc ? sa informatycy/elektronicy/automatycy
    kompetentni w dziedzinie sieci, jednak jest ich niewielu ? pozostali
    nadrabiaja pozerstwem. A pozer zawsze wypadnie na rozmowie lepiej niz
    fachowiec, bo gladko sklamie lub wyrecytuje ksiazkowa regulke z pamieci.
    Fachowiec zastanowi sie ktore z mozliwych rozwiazan problemu jest lepsze
    dla danego klienta. Nie zdazy go podac, bo szybciej odpadnie. Czesto
    dlatego, ze nie ma slowa informatyka w cv.

    Cytat:
    "Ponad 30 proc. firm, uczestniczacych w badaniu, przyjelo w ostatnim
    roku nowych pracownikow w zakresie rozwiazan sieciowych, jednak polowa z
    nich stwierdzila, ze ma problemy ze znalezieniem osob z odpowiednimi
    kwalifikacjami." Ciekawe stwierdzenie, szczegolnie, jesli zdamy sobie
    sprawe, ze to nie kandydaci nie maja odpowiednich kwalifikacji, ale
    rekrutujacy (osoby odpowiedzialne za rekrutacje) nie maja rozeznania w
    technologiach sieciowych (czytaj telekomunikacyjnych).

    Wszelakie sieci sa dziedzinami telekomunikacji i tego sie nie zmieni
    przez Gebelsowskie powtarzanie, ze wszystko co zwiazane z komputerami i
    sieciami to "informatyka".

    Dzis brakuje nam raczej specjalistow od rekrutacji i zagadnien
    personalnych w firmach. Profesjonalistow, znajacych choc troche branze w
    ktorej pracuja, nie da sie znalezc kandydata na jakies stanowisko jesli
    nie wie sie gdzie szukac.

    Pozdrawiam i mam nadzieje, ze niedlugo bede mial okazje wyjechac z tego
    kraju.

    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1