Slyszeliscie o nowym przepiscie ktory wchodzi w zycie od dzis ze: "osoby
rozpoczynajace dzialalnosc na wlasny rachunek przez 2 lata beda placic
prawie 3-krotnie nizsze skladki na ZUS (zamiast ponad 720 zl
miesiecznie, niespelna 250 zł)"??
Co o tym sadzicie, oraz gdzie wiecej na powyzszy temat moglbym sobie
poczytac?
Z gory wielkie dzieki za odpowiedzi. pozdrawiam

P.S. Na chwile obecna nasuwaja mi sie na usta trzy pytania:
1- dlaczego tylko przez 2 lata?
2- czy np. po pol roku trwania takiej dzialalnosci bede mogl z niej
zrezygnowac, i przejsc na zasilek dla bezrobotnych?
3- do kiedy przepis bedzie mial zastosowanie? (wiemy ze od dzis, ale do
kiedy?)

do góry

Użytkownik jacek napisał:
> Slyszeliscie o nowym przepiscie ktory wchodzi w zycie od dzis ze: "osoby
> rozpoczynajace dzialalnosc na wlasny rachunek przez 2 lata beda placic
> prawie 3-krotnie nizsze skladki na ZUS (zamiast ponad 720 zl
> miesiecznie, niespelna 250 zł)"??
> Co o tym sadzicie, oraz gdzie wiecej na powyzszy temat moglbym sobie
> poczytac?
> Z gory wielkie dzieki za odpowiedzi. pozdrawiam
>
> P.S. Na chwile obecna nasuwaja mi sie na usta trzy pytania:
> 1- dlaczego tylko przez 2 lata?
> 2- czy np. po pol roku trwania takiej dzialalnosci bede mogl z niej
> zrezygnowac, i przejsc na zasilek dla bezrobotnych?
> 3- do kiedy przepis bedzie mial zastosowanie? (wiemy ze od dzis, ale do
> kiedy?)
>

bez sensu. teraz wymyślają jakieś obniżki dla absolwentów itp.
ja jestem już utopiony skoro działam od grudnia 2004r? Gdy zakładałem
działalność nikt nie myślał nawet o takich projektach, a teraz jeszcze
dali zapis że nie dotyczy osób które w ciągu ostatnich kilkunastu
miesięcy prowadzili działalność. Jakaś paranoja, tylko w Polsce takie
cuda...
kolejny raz człowiek przekonuje sie o tym że lajf saks ;)

maz

do góry

Re to: maz [Thu, 25 Aug 2005 11:38:41 +0200]:


> ja jestem już utopiony skoro działam od grudnia 2004r?

Nie no, chwila, jak od 8 miesiecy dzialasz i Ci sie to nadal
oplaca, to widac ogolnie Ci niezle idzie. Znizki sa dla tych,
ktorym cholera wie jak pojdzie, zeby sobie mogli potestowac.


Kira

do góry

Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
news:dekhj6$83g$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Re to: maz [Thu, 25 Aug 2005 11:38:41 +0200]:
>
>
>> ja jestem już utopiony skoro działam od grudnia 2004r?
>
> Nie no, chwila, jak od 8 miesiecy dzialasz i Ci sie to nadal
> oplaca, to widac ogolnie Ci niezle idzie. Znizki sa dla tych,
> ktorym cholera wie jak pojdzie, zeby sobie mogli potestowac.
>
>
> Kira

Jasneee, nie ma to jak testować a potem na zasiłek wracać. Już w to wierze że
bezrobotny z doświadczeniem w chodzeniu po zasiłek zaraz wyjmie utajoną kase z
konta i poleci kupić towar albo otworzy sobie bar. Siur! A za te eksperymanty to
niestety ale my musimy zapłacić (i za górnicze emerytury).
A tak swoją drogą to co to jest za demokracja i uczciwa konkurencja gdzie jeden
dostaje 50% znizki a drugi musi tyrać i nic nie dostaje? Dlaczego zniżki dla
pracowników na umowę o prace nie zrobili? tylko dla eksperymentujących
przedsiębiorców? Z resztą nie cieszcie się za długo bo juz projekt zaskarżający
ustawę do trybunału się tworzy.

Pozdr.
A.D.

do góry

Re to: makro_studio [Fri, 26 Aug 2005 07:53:25 +0200]:


> Jasneee, nie ma to jak testować a potem na zasiłek wracać.

A po cholere na zasilek wracac? Jesli zakladasz DG i przez te
2 lata ona bedzie dzialala, to nie sadze zebys ja zamykal tylko
po to, zeby na zasilek pojsc.

> Już w to wierze że bezrobotny z doświadczeniem w chodzeniu
> po zasiłek zaraz wyjmie utajoną kase z konta i poleci kupić
> towar albo otworzy sobie bar. Siur!

Nie, ci ktorzy maja swoje zycie ogolnie w dupie, dalej beda
je mieli w dupie. Nizszy ZUS tego nie zmieni. Natomiast daje
to szanse tym, ktorzy maja pomysl, maja jakies plany, ale do
tej pory nie mogli ich zrealizowac ze wzgledu na wysokie jak
na poczatek koszta prowadzenia DG. Jest to tez interesujaca
mozliwosc ulegalnienia niektorych dzialalnosci, ktore do tej
pory siedzialy w szarej strefie, zyski z legalnego dzialania
sa wieksze niz te ~300zl miesiecznie.

Po to jest ta znizka, a nie dla przegrancow z wyboru.

> A za te eksperymanty to niestety ale my musimy zapłacić

Nie zauwazylam zeby jednoczesnie podskoczyl ZUS dla tych,
ktorzy juz prowadza DG. Tak, beda nizsze wplywy do budzetu.
Poczatkowo. Bo czesc z tych biznesikow wypali i po jakims
czasie wplywy sie relatywnie zwieksza. IMO rzecz jasna, co
bedzie w praktyce to zobaczymy.

> A tak swoją drogą to co to jest za demokracja i uczciwa
> konkurencja gdzie jeden dostaje 50% znizki a drugi musi
> tyrać i nic nie dostaje?

Chory kraj, chora gospodarka, chore metody leczenia jej.
Masz inny pomysl jak to zrobic, zeby wiecej ludzi dalo rade
ten poczatkowy okres prowadzenia DG wytrzymac, a zeby nie
obcinac jednoczesnie o polowe wszystkich wplywow do budzetu
(tu konkretnie do ZUSu)? Bo ja nie mam. Dlatego tez mimo ze
mnie akurat by ten przepis dyskryminowal (gdyby mi sie chcialo
jeszcze w DG pakowac), generalnie uwazam go za sluszny TU
I TERAZ. Niekoniecznie w momencie, kiedy ogolna sytuacja
w tym kraju znormalnieje.


Kira

do góry

Kira w news:deme2i$jfi$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>
> Masz inny pomysl jak to zrobic, zeby wiecej ludzi dalo rade
> ten poczatkowy okres prowadzenia DG wytrzymac,

Tym bardziej, że ten początkowy okres zazwyczaj zysków nie przynosi - trzeba
inwestować. Z drugiej jednak strony... Czy nie doprowadzi to do zamknięcia
części firm, które już jakoś ciągną? Niższy ZUS, może zachęcić niektórych do
tego, aby za towary/usługi brać mniej. Oczywiście zwiększy to ich
konkurencyjność, pozwoli wypłynąć, ale co z tymi, którzy jednak płacą
więcej? Można zapytać co to za firmy, dla których 300 zł ma stanowić o być,
albo nie być. Nie da się jednak ukryć, że i takie są.



pozdrawiam
Greg

do góry

Greg wrote:

> Tym bardziej, że ten początkowy okres zazwyczaj zysków
> nie przynosi - trzeba inwestować.

W sumie, to calkiem niezlym wyjsciem byloby rozszerzenie
tych dotacji na DG. Gdyby dawali tez forse na pokrycie
powiedzmy 4-miesiecznego ZUSu, sadze ze wiecej ludzi by
dalo rade w tym czasie na tyle ruszyc, zeby dalej juz
sobie samopas placic. Bo to jest w sumie idiotyzm: jesli
ktos chce zarabiac na np. robieniu stron www, to sprzet
zazwyczaj posiada juz wlasny -- w tym wypadku dotacja na
wyposazenie jest mu cokolwiek zbedna. Przydalaby mu sie
natomiast wlasnie dotacja na pokrycie wstepnych kosztow.
Ale na to nie daja, cholera wie czemu...

> Niższy ZUS, może zachęcić niektórych do tego, aby za
> towary/usługi brać mniej.

Nie wydaje mi sie. To jest roznica zaledwie 300zl i to
z odgornym zalozeniem, ze na jakis czas. Jesli ktos ma
odrobine rozumu, to nie bedzie przesadzal z obnizkami,
co najwyzej zrobi na starcie jakas promocje 2-3 m-c, a
potem ceny raczej sie wyrownaja.

> Można zapytać co to za firmy, dla których 300 zł ma
> stanowić o być, albo nie być. Nie da się jednak ukryć,
> że i takie są.

No, nie 300 tylko 300 miesiecznie. Polskie male firmy.
Dla pani Zofii prowadzacej kiosk z warzywami to moze
byc w perspektywie tych 2 lat potezna roznica...


Kira

do góry

Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
news:dennrq$lbb$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> To jest roznica zaledwie 300zl (...)
> Dla pani Zofii prowadzacej kiosk z warzywami
> to moze byc w perspektywie tych 2 lat potezna roznica...

Dziwna jesteś ;-P Albo ja śpiący ;-)



pozdrawiam
Greg

do góry

Greg wrote:

>> To jest roznica zaledwie 300zl (...)
>> Dla pani Zofii prowadzacej kiosk z warzywami
>> to moze byc w perspektywie tych 2 lat potezna roznica...
> Dziwna jesteś ;-P Albo ja śpiący ;-)

Nie, ja pijana ;) Koncze wczorajszego urodzinowego Vermoutha ;)

Juz rozjasniam: na poczatku jak startujesz to potezna roznica,
jesli startujesz od zera. Ale w perspektywie paru-parunastu lat
dzialalnosci, jak wiesz, ze wrocisz do normalnej stawki, to ta
roznica jest zbyt mala zeby ryzykowac, ze po podwyzszeniu cen
za dwa lata klienci sie na Ciebie wypna.

Wzglednosc taka.


Kira

do góry

Greg wrote:

>> To jest roznica zaledwie 300zl (...)
>> Dla pani Zofii prowadzacej kiosk z warzywami
>> to moze byc w perspektywie tych 2 lat potezna roznica...
> Dziwna jesteś ;-P Albo ja śpiący ;-)

Nie, ja pijana ;) Konczylam urodzinowego Vermoutha ;)

Juz rozjasniam: na poczatku jak startujesz to potezna roznica,
jesli startujesz od zera. Ale w perspektywie paru-parunastu lat
dzialalnosci, jak wiesz, ze wrocisz do normalnej stawki, to ta
roznica jest zbyt mala zeby ryzykowac, ze po podwyzszeniu cen
za dwa lata klienci sie na Ciebie wypna.

Wzglednosc taka.


Kira

do góry