Użytkownik "Przemyslaw Osmanski" <p...@N...go2.pl> napisał w
wiadomości news:cl0qkm$eui$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Mam 2 kandydatow na stanowisko jeden ma 30 lat a drugi 38, zatrudniam
> pierwszego bo bardziej odpowiada mi wiekowo. I co? Teraz te drugi moze
> mnie pozwac, bo zatrudnilem młodszego (w ramach dyskryminacji)?
> W sumie bezsens, jako pracodawca zatrudniam kogo chce a nie tego kogo
> musze. To jest podstawa ^wlasnego^ biznesu, ze ^ja^ w nim decyduje a nie
> ktos. Moze bylo tak w czasach firm panstwowych i ew. teraz w spolkach
> sk.panstwa.
> IHMO lepiej jesli sie powie od razu, ze ktos nie spelnia warunkow, a nie
> po miesiacu rekrutacji stwierdzi sie ze osoby nie przyjmujemy bo jest
> 'niezgodna z polityka firmy'.

Nie o to do konca chodzi. Firma ma patrzec/powinna patrzec na ludzi przez
pryzmat kwalifkacji (np. jesli chodzi o ratownikow gorskich sam
zdecydowalbym sie na 25latka a nie 80 latka mimo ze ten drugi ma
doswiadcznie itp.). Natomiast w przypadku pracy gdzie wiek nie powinien grac
roli wg. mnie i wg. prawa UE (jak i pewnie polskiego) nie jest dopuszczalne
"dyskryminowanie pracownika ze wzgledu na wiek, plec ...". Praktyka jaka
jest ... to juz inna bajka.
Wiem, ze to Ty decydujesz kogo zatrudniasz. Jak chcesz zatrudnic 30-latka to
dorzucisz warunek taki ze 38latek go nie spelni (nie musi to byc wiek).

Wyobraz sobie moje wk. (czyt. zdenerowanie) kiedy czekalem caly dzien na
rozmowe o prace z innym kandydatem (bylo to 8 godzin poslizgu tzw.
pracodawcy) po czym nie zostalem zatrudniony WYLACZNIE Z TEGO POWODU ze
bylem rok mlodszy od konkurenta :)
Czy nie wydaje Ci sie ze takie postawienie sprawy jest nie fair ?

Przy okazji: utopijna teoria to jedno, prawo to drugie, zycie to trzecie,
czwarte i piate :)

I drugie przy okazji: Co bys wolal uslyszec na rozmowie o prace:
a) Pan sie nie nadaje do tej pracy bo sie Pan na tym po prostu nie zna
b) nie zatrudnimy Pana bo inny z kadydatow jest 15 min. starszy ?

--
Pozdrawiam,
DaMoN