eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjelosy ogloszen w sprawie pracy... › Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
  • Data: 2003-08-13 22:22:56
    Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
    Od: "Nnnn" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
    news:m2u18lmdsx.fsf@pierdol.ninka.net...
    > "Nnnn" <j...@p...onet.pl> writes:
    >
    >
    > > Ale jest jeszcze 100 ofert z kosza od ludzi "nie-studentów".
    > > Jak ktoś szuka profesjonalnej sekretarki, to powinien przejrzeć te 100
    > > ofert.
    >
    > niby dlaczego? w ogloszeniu bylo jak wol napisane wyraznie szukam
    > STUDENTKI.
    >
    > to co, aplikanci czytac nie umieja?
    >
    > przepraszam, ale to od pracodawcy zalezy, jakich
    > umiejetnosci/wyksztalcenia etc. wymagac bedzie.
    > To ON zatrudnia, a nie nikt inny.

    Proszę przypomnieć sobie własne wypowiedzi z maja / czerwca odnośnie
    zawartości CV w odniesieniu do realiów amerykańskich vs polskich. O ile
    dobrze pamiętam, było to mniej więcej tak: nie wolno dołączać zdjęcia, nie
    wolno podawać wieku, stanu cywilnego, narodowości, itp, itd. ze względu na
    zakaz dyskryminacji z uwagi na wiek, płeć, rasę, kolor skóry, wyznanie,
    itp., itd. Należy podawać tylko wykształcenie i doświadczenie orz
    umiejętności.
    Czyżby zmiana poglądów politycznych?
    Przecież to zwyczajna dyskryminacja i w dodatku nakłanianie do opuszczania
    zajęć.
    Ja wiem, że każdy pracodawca ma prawo wyboru pracownika (i vice versa) ale
    czy w Stanach można w sposób jawny pisać, że chodzi TYLKO o studentów?
    Wystarczy przejrzeć nadesłane aplikacje i zakwalifikować do dalszej selekcji
    tylko studentki ale nie pisać o tym i nie chwalić się takimi wymaganiami,
    prawda?
    A może jednak warto opłacić ten ZUS nie-studentce? A może kandydatce nie
    zależy na etacie i może realizować zadania jako firma (ja preferuję właśnie
    taki sposób, dzięki temu pani Anna nie musiałaby opłacać urlopu
    macierzyńskiego poprzedniej sekretarce - od tego jest państwo i ZUS).
    A co by się stało, gdyby zgłosiła się studentka 28-letnia (np. robiąca
    kolejny fakultet)? Taka osoba nie ma już zwolnienia z ZUS ale spełnia wymóg
    bycia studentką.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1