eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeŻeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało... › Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
  • Data: 2006-09-25 10:13:10
    Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Any User wrote:
    >>> Nie zgadzam się. Znam co najmniej kilka osób, które mają bardzo duże
    >>> samozaparcie i są programistami dzięki niemu tylko, gdyż matematyki
    >>> za cholerę nie rozumieją. Sam zresztą jestem taką osobą. Jeśli taka
    >>> osoba pójdzie na kiepską uczelnię, to dostanie papier, ale niczego
    >>> się nie nauczy. Jeśli pójdzie na opisywany tutaj model uczelni, to
    >>> papieru wprawdzie nie zdobędzie (co jest z jednej strony dobre, a z
    >>> drugiej złe), ale za to zdobędzie solidne wykształcenie na miarę
    >>> swoich realnych możliwości.
    >>
    >> Nie znam zadnego dobrego programisty nie rozumiejacego matematyki.
    >> Znam oczywiscie bardzo dobrych programistow, ktorzy byli nimi bez
    >> studiow, ale nie w druga strone. W druga strone to jedynie programisci
    >> po kursie "w piec klikniec" - tacy czasami tez sa potrzebni, ale do
    >> tego nie potrzeba studiow.
    >
    > Czyli albo się obracasz w takim a nie innym środowisku, i po prostu nie
    > miałeś okazji poznać, albo poznać go po prostu nie chcesz. I nie mówię
    > oczywiście o matematyce na poziomie wzorów na pole figur, wielomianów,
    > czy macierzy, bo to są rzeczy rzeczywiście potrzebne, ale o matematyce
    > wyższej, czyli pochodne, całki, liczby zespolone, szeregi, logarytmy,
    > liczba e, które nie są prawie nikomu do niczego potrzebne.

    Do rozumienia potrzeebne, czasem do obliczen, dodatkowo logika, napisac
    program pracujacy na kilku wotkach, dzielacy chocby pamiec, mozna i bez
    podstaw oraz umiejetnosci sprawdzenie tego, tylko czy to bedzie
    dzialac?....

    > Osobiście, przez cale moje życie zawodowe, raz potrzebowałem mieć
    > napisany algorytm, którego nie potrafiłem zrozumieć. I co? I za 600
    > złotych netto wynająłem programistę po studiach, który go zrealizował, a
    > ja włączyłem jako moduł do projektu.

    Tobie zdazylo sie to raz, innym moze sie to zdazyc wiecej razy.

    > Podsumowując:
    > 1. Programiści nie rozumiejący matematyki mogą być naprawdę dobrzy.

    Tylko do czego, do pisania prostych interface'ow graficznych, czy
    poslugiwania sie prostymi bazami sqla? - Sorry do tego nie potrzebne sa
    studia, tylko ksiazka z podstaw programowania, zeby jezyka sie nauczyc.

    > 2. Gdy ich coś czasem nawet przerasta, to się wynajmuje jednorazowo
    > kogoś lepszego.

    Tylko pozniej zmodyfikuj algorytm, gdy zajdzie taka potrzeba.

    > 3. Proponowane przeze mnie metody pozwolą na kilkusetprocentowy przyrost
    > ilości programistów na rynku pracy.

    Do tego niepotrzebne sa studia, tylko ksiazka, ew kurs programowania w
    piec klikniec.


    >> Nie zapewni, ci straca te pierwsze lata! Niewlasciwie podawana wiedza
    >> i tak bedzie musiala byc podana raz jeszcze we wlasciwy sposob, wiec
    >> to dla nich stracony czas.
    >
    > A dlaczego wiedza ma być podawana niewłaściwie? Chodzi właśnie o to, aby
    > ich nauczyć w ten sposób, aby przyswoili to (i tylko to), co naprawdę
    > mogą przyswoić.

    Matematyke podstawowa tez sie poznaje w ten sposob, ale niestety nie
    potrafi sie przejsc do abstrakcji zapominajac o tym, dopiero z czasem
    zauwazasz, ze to co uczono cie w podstawowce i w szkole sredniej jest to
    szczegolny przypadek. I nie pisze, ze to jest zle, bo to sa podstawy,
    ktory kazdy lepiej czy gorzej powinien znac, lecz idac na studia na dany
    kierunek musisz nauczyc sie inaczej na to patrzec. Tak wiec, czas bylby
    niepotrzebnie stracony na szkolke niedzielna. Albo sie idzie do szkolki
    niedzielnej, albo sie idzie studiowac.



    --
    Kaczus/Pegasos User
    http://kaczus.republika.pl
    nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
    http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1