eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKontrowersje w CV: Co jest gorsze › Re: Kontrowersje w CV: Co jest gorsze
  • Data: 2009-11-24 20:50:44
    Temat: Re: Kontrowersje w CV: Co jest gorsze
    Od: "op23" <o...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl>

    >
    >>> gdzie nie lądują żadne pirackie i nieautoryzowane linki.
    >>
    >> Oj chłopie chłopie. Nie wiesz nawet czy producenci programów sami nie
    >> dbają
    >> by można je było znaleźć w każdym P2P. Bo może i oni ułatwiają kaziowi
    >> uzyskanie dostępu do swoich programów, ale równie łatwo mogą potem
    >> przymusić
    >> tego kazia do płacenia za korzystanie.
    >
    > Niektórzy dają, niektórzy nie. Nie możesz tak uogólniać.

    Piszę, że wszyscy albo że nikt ?

    > Producenci softu
    > to nie tylko Microsoft i Adobe. Jest też wiele firm które produkują np.
    > gry - tu już nie powiesz, że "do firmy to sobie ludzie kupią legalne".

    Dziecku na prezent nie kupią ?

    >
    >>> nie uświadczysz linków do legalnego contentu Blizzarda na stronach
    >>> innych
    >>> niż Blizzarda.
    >>
    >> Oj chłopie chłopie. A czym się te contenty różnią?
    >
    > Tym, że np. za dostęp do Blizzardowego trzeba zapłacić lub mieć
    > ważną licencję.
    >
    >> Ja swoje programy udostępniam w wybranych sieciach P2P bo i tak bym ich
    >> nie
    >> sprzedał kaziowi.
    >
    > Ale Blizzard sprzedaje "kaziowi".

    Też sprzedaję kaziowi.

    >
    >> I też mam legalne na swojej witrynie. Nie przeszkadza. Stać mnie. Akurat
    >> nie
    >> torenty, ale ... no czemu nie, może to zrobię.
    >
    > No. W imię absurdalnych argumentów w dyskusji, wielu deklaruje co to by
    > nie
    > zrobiło. :)

    Gdzie niby deklaruję rozpoczęcie publikowania ? Nic takiego nie deklaruję,
    rozważam sobie tylko luźno. Torentami. W innej sieci już dawno publikuję.

    >
    >>> Na stronach z nielagalnym contentem trafia się od czasu do
    >>> czasu jakaś legalna perełka, ale to jest promil tego co się tam
    >>> przewija.
    >>
    >> Strony jak strony.
    >
    > Nie. To są takie warezownie po prostu.

    Strony jak strony.

    >
    >>> A nie ma specjalnego powodu sądzić, by TA
    >>> strona torrentowa różniła się znacząco od innych tego typu stron.
    >>
    >> Mnie w ogóle nie interesują takie strony, ale spróbowałem i wiem jak
    >> działają. Jeśli jest tam jakiekolwiek oprogramowanie to wyłącznie
    >> dlatego,
    >> że użytkownicy chcą je tam widzieć. Administratorzy jak administratorzy,
    >> wyświetlą reklamkę i tyle z tego mają.
    >
    > No to historia z gazet:
    >
    > Niech jakiś chłopak po zerwaniu z dziewczyną wrzuci na tego typu stronę
    > link do porno-filmiku który razem nakręcili. Ot tak z zemsty. Co tam.
    > Ludzie chcą to oglądać (zawsze się jacyś znajdą), prawa to nie łamie
    > (jeszcze), więc to jest ok wg Ciebie, czy nie?

    Myślisz, że cała pornografia powstaje z zemsty albo krzywdy ?

    >
    >>> czy chcą/nie chcą go chronić.
    >> Mówiłem, że nie chcą
    >
    > A ja nie przyznałem Ci racji. Twój ROTFL do tego przyznania również
    > mnie nie przekonał.

    Śmieszne jest twierdzenie, że ludzie kradną rzeczy, których nie potrzebują

    >
    >>> Podobnie jest z jeźdzeniem "na gapę".
    >>
    >> Pół autobusu na gapę jeździ ?
    >
    > A musi być pół autobusu?

    Żeby było analogicznie do oprogramowania

    >
    >> Poza tym ... autobusy oczywiście powinny być
    >> darmowe. Po to między innymi płacimy podatki by publiczną komunikację
    >> finansować: drogi, autobusy itd . Nie po to by jeden z drugim miał za co
    >> żyć.
    >
    > Od polityki to jest inna grupa.

    Jakiej polityki ??? Polityka to uzależnianie ludzi, walka o władzę. Widzisz
    tu coś takiego ?

    >
    > Ja nie potępiam piractwa. Niech sobie jest, spełnia pożyteczną rolę jako
    > przeciwwaga do zapędów dużych firm wydawniczych, które mają środki by
    > ustanawiać prawo na swoją korzyść. Śmieszy mnie tylko jak jeden z drugim
    > opowiadają, że "ta strona nie służy do ułatwiania rozpowszechniania
    > pirackiego
    > softu", kiedy ona właśnie do tego służy.

    No ale komu do tego właśnie służy ? Myślisz, że temu co witrynę założył i
    teraz chce się pochwalić pracodawcy ???

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1