eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeKontrowersje w CV: Co jest gorsze › Re: Kontrowersje w CV: Co jest gorsze
  • Data: 2009-12-02 10:54:12
    Temat: Re: Kontrowersje w CV: Co jest gorsze
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2009-12-01, op23 <o...@r...pl> wrote:

    [...]

    >> No właśnie ze względu na łatwość skopiowania i użycia czyjejś pracy
    >> ma bardziej chronić producentów i autorów.
    >
    > Że niby klientowi łatwiej skopiować program niż producentowi ? To
    > niedorzeczne.

    Jest mu łatwiej skopiować program niż np. skopiować samochód,
    czy mieszkanie itp.

    >>> Prawo autorskie ma głównie wymiar majątkowy a nie autorski. I na pewno
    >>> producent mający prawa majątkowe nie jest słabszy od użytkownika tego
    >>> programu.
    >> Bo tak rzekłeś. Howgh!
    > Bo tak jest.

    Nie jest.

    >> Otóż producent jest słabszy, bo *bez prawa go chroniącego* mógłbyś
    >> skopiować sobie efekt jego pracy (albo efekt pracy za który
    >> zapłacił) za darmo i bezkarnie.
    >
    > Ja nie potrzebuję jego programów, bo sam je piszę.

    Napisałeś sobie sam system operacyjny, IDE w którym piszesz i wszystkie
    potrzebne Ci narzędzia i dodatki? Wow.

    > Ty zdaje się potrzebujesz a jakieś paranoiczne teksty puszczasz
    > tutaj jakobyś był silniejszy od producenta programu.

    Wydaje Ci się.

    >> Nie wszystko się da rozdawać jak linuksa, wiesz?
    > A ktoś chce go piracić ???

    Zobacz np. pirackie obrazy komercyjnej wersji Mandriva.

    >>> I przejawem tego jest prawo autorskie ? Powiedz, kto jest autorem
    >>> kalkulatora w Windows ? Autor Automapy ? Znasz w ogóle jakiegoś autora
    >>> oprogramowania ?
    >>
    >> A co to ma do rzeczy?
    >
    > To ma do rzeczy, że prawo autorskie wbrew pozorom służy PRODUCENTOM a nie
    > autorom. Dlatego właśnie nie masz bladego pojęcia o autorach programów a
    > doskonale wiesz jaka firma go wyprodukowała. Tak samo mają się zyski autorów
    > do zysków producentów.

    Ale obczaj motyw, że ja mestem *autorem* i *doskonale wiem* co mi daje
    ustawa o ochronie praw autorskich. Więc może przestań mi tu już chrzanić
    o producentach, co?

    >>Ważne jest, że *autor* *mógł* *zrobić* *ze*
    >> *swoim* *dziełem* *co* *chciał*.
    > Ważne jest, że ogół ludzi chce mieć programy za darmo.

    Chcą mieć *wszystko* za darmo. To jest argument od czapki.
    Spytaj kogokolwiek na ulicy, czy chce za darmo mieszkanie, samochód itp.
    Weź się stuknij Ty tak porządnie.

    >> Czyli np. mógł sprzedać prawa majątkowe.
    >
    > Większość programistów zatrudniona jest na umowę o pracę i żadnego prawa nie
    > sprzedaje.

    Owszem sprzedaje. Doczytaj sobie może w ustawie, co?

    >>>> Demokracja opiera się na *poszanowaniu* podstawowych praw.
    >>> "Chcemy chleba ..." i programów
    >>
    >> Jak chcesz 'za free' to sobie sam zrób.
    >
    > Już pisałem, że robię.

    No to super. Napisz mi w takim razie parę stron za darmo.
    Wyślij mi dane kontaktowe, to Ci wyślę specyfikację wraz z terminem.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 03.12.09 23:33 op23

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1