Witam
Mam niedługo wyznaczony przez PUP termin w którym zwykle potwierdzam dane,
podpisuję moją ulubioną rubryczkę(sic!) - brak ofert pracy no i w którym
przez ostatnie 2 miesiące wypłacają mi zasiłek.
Problem jest tego typu, akurat w wyznaczonym terminie wypada mi rozmowa
kwalifikacyjna daleko od mojego miejsca zamieszkania. Przecież się nie
rozerwę i albo będę piękny albo mądry albo będę żył za kuroniówkę jeden
miesiąc, albo głodował przez następne nie wiem ile jeżeli w końcu pracy nie
znajdę choćby daleko od mojej rodzinnej miejscowości. Zamierzam wybrać się
dzień wcześniej przed wyznaczonym terminem i poinformować o tym fakcie i
prosić o przełożenie terminu ewentualnie o przelanie zasiłku na konto.
Wszystko powinno pójść po mojej myśli ale jak znam mój PUP nagle zrobi się
z tego wielki problem i zapewne powiedzą że gdzieś dorabiam na czarno i
dlatego nie mogę się stawić albo strzelą tekst że wypłaty zasiłku są tylko
tego dnia. Myślałem nawet o napisaniu pisma i dostarczeniu go przed
terminem, w którym informuję o planowanej rozmowie kwalifikacyjnej tam i
siam:) co o tym sądzicie?
Pozdrawiam

--
Omen

&&&Mobilis in Mobili&&&

do góry

>ale jak znam mój PUP nagle zrobi się
> z tego wielki problem i zapewne powiedzą że gdzieś dorabiam na czarno i
> dlatego nie mogę się stawić albo strzelą tekst że wypłaty zasiłku są tylko
> tego dnia. Myślałem nawet o napisaniu pisma i dostarczeniu go przed
> terminem, w którym informuję o planowanej rozmowie kwalifikacyjnej tam i
> siam:) co o tym sądzicie?
> Pozdrawiam

idz wczesniej i przygotuj pismo moze cos pomoze! ja juz juz dawno
zrezygnowalem z uslug tej "instytucji" moim zdaniem zupelnie niepotrzebnej!
nie pomagaja znalesc pracy, czasami wrecz przeszkadzaja (terminy)!
BIUROKRACJA! tego sie nie da przeskoczyc! zreszta panie tam pracujace nie sa
zbyt uczynne i skore do pracy! swoja prace traktuja jak zlo konieczne!
pozdrawiam
M

do góry

Dnia Wed, 1 Dec 2004 23:02:38 +0100, xet
<x...@i...pl.USUNTO> napisał:

> idz wczesniej i przygotuj pismo moze cos pomoze!

Nie daj sie splawic - idz do przelozonych urzedniczek.
Zaproponuj, ze mozesz jak na delegacji podbic potwierdzenie, ze "w dniu x
byles na rozmowach". Sadze, ze idac z wyprzedzeniem, dogadasz sie w PUP
odnosnie zmiany terminu - ewentualnie z potwierdzeniem jak zaproponowalem.
I niech w dokumentach dadza zmiane terminu - laczniez twoja ksiazeczka.

--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - szukam pracy:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
ogloszenia o pracy grupa news alt.pl.praca.oferowana

do góry

> Problem jest tego typu, akurat w wyznaczonym terminie wypada mi
rozmowa
> kwalifikacyjna
> Zamierzam wybrać się
> dzień wcześniej przed wyznaczonym terminem i poinformować o tym
fakcie i
> prosić o przełożenie terminu ewentualnie o przelanie zasiłku na
konto.

Jeżeli pójdziesz dzień wcześniej i wyłożysz kawę na ławę,
najprawdopodobniej PUP uzna Twoją okresową wizytę za zaliczoną.
pozdrawiam
soren

do góry

Użytkownik "xet" <x...@i...pl.USUNTO> napisał w wiadomości
news:colf04$uon$1@shodan.interia.pl...
> ja juz juz dawno
> zrezygnowalem z uslug tej "instytucji" moim zdaniem zupelnie
>niepotrzebnej!


mam identyczne zdanie ne ten temat i statystyka wykazuje że będąc 3 raz
bezrobotnym już 2 razy sam znalazłem sobie pracę i pewnie i tym razem PUP
mnie nie zaskoczy:)

> zreszta panie tam pracujace nie sa
> zbyt uczynne i skore do pracy! swoja prace traktuja jak zlo konieczne!
to też fakt w ogóle zauważyłem że liczą sie tylko rzeczy załatwione przez te
panie. Raz nawet pokłóciłem się z jedną panią bo PUP przedstawił mi ofertę
pracy i byłem nawet na rozmowie ale znalazłem sobie inną. Nie szło tego
pogodzić bo terminy wyznaczyli mi takie same no i doszło do kłótni i
wartościowania czy lepiej sprzedawać grabie czy kiełbasę. Dla studenciny co
płacił 1900zł za semestr było ważniejsze kto lepiej płaci no ale tego pani w
PUP już zrozumieć nie potrafiła.
Pozdrawiam

--
Omen

&&&Mobilis in Mobili&&&

do góry

hej...

juz Ci wyjasniam sprawe...
np. termin masz 3 grudnia, jedziesz sobie na rozmowe kwalifikacyjna spokojnie,
wracasz do rodzinnego miasta i idziesz do urzedu pracy np. w poniedzialek i
sie usprawiedliwiasz, masz na to od 3.12. zdaje sie 5 dni!
to tyle
pozdrawiam


----------

> Witam
> Mam niedługo wyznaczony przez PUP termin w którym zwykle potwierdzam dane,
> podpisuję moją ulubioną rubryczkę(sic!) - brak ofert pracy no i  w którym
> przez ostatnie 2 miesiące wypłacają mi zasiłek.
> Problem jest tego typu, akurat w wyznaczonym terminie wypada mi rozmowa
> kwalifikacyjna daleko od mojego miejsca zamieszkania. Przecież się nie
> rozerwę i albo będę piękny albo mądry albo będę żył za kuroniówkę jeden
> miesiąc, albo głodował przez następne nie wiem ile jeżeli w końcu pracy nie
> znajdę choćby daleko od mojej rodzinnej miejscowości. Zamierzam wybrać się
> dzień wcześniej przed wyznaczonym terminem i poinformować  o tym fakcie i
> prosić o przełożenie terminu ewentualnie o przelanie zasiłku na konto.
> Wszystko powinno pójść po mojej myśli ale jak znam  mój PUP nagle zrobi się
> z tego wielki problem i zapewne powiedzą że gdzieś dorabiam na czarno i
> dlatego nie mogę się stawić albo strzelą tekst że wypłaty zasiłku są tylko
> tego dnia. Myślałem nawet o napisaniu pisma i dostarczeniu go przed
> terminem, w którym informuję o planowanej rozmowie kwalifikacyjnej tam i
> siam:) co o tym sądzicie?
> Pozdrawiam
>
> --
> Omen
>
>        &&&Mobilis in Mobili&&&
>
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

2 Dec 2004 11:59:32 +0100, na pl.praca.dyskusje, m...@o...pl napisał(a):

> hej...
>
> juz Ci wyjasniam sprawe...
> np. termin masz 3 grudnia, jedziesz sobie na rozmowe kwalifikacyjna spokojnie,
> wracasz do rodzinnego miasta i idziesz do urzedu pracy np. w poniedzialek i
> sie usprawiedliwiasz, masz na to od 3.12. zdaje sie 5 dni!
Ta opcja z pójściem dzień wcześniej jest dużo bezpieczniejsza z powodu
zasiłku.
Prędzej tylko poinformujesz, a później to już będziesz musiał się
tłumaczyć.
--
pozdrawiam
MEva :-)

do góry

Użytkownik <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:5d7a.00000f23.41aef593@newsgate.onet.pl...
> hej...

> masz na to od 3.12. zdaje sie 5 dni!
Tak rzeczywiście masz rację dorwałem ustawę promocji zatrudnienia i
przeciwdziałania bezrobociu no i art 33 ptk. 8 ust 4 i coś tam:) mówi że mam
5 dni i jak nie uzasadnię swojej nieobecności to będzie goodbye zasiłek.
Jutro wybieram się do PUP poinformować o planowanym wyjeździe jak wrócę to
opiszę jak to wygląda w praktyce:)
Pozdrawiam i dzięki za wypowiedzi


--
Omen

&&&Mobilis in Mobili&&&

do góry

Stało się to Wed, 1 Dec 2004 22:38:34 +0100, gdy "Omen"
<n...@t...pl> napisał:

>Witam
>Mam niedługo wyznaczony przez PUP termin w którym zwykle potwierdzam dane,
>podpisuję moją ulubioną rubryczkę(sic!) - brak ofert pracy no i w którym
>przez ostatnie 2 miesiące wypłacają mi zasiłek.
>Problem jest tego typu, akurat w wyznaczonym terminie wypada mi rozmowa
>kwalifikacyjna daleko od mojego miejsca zamieszkania.

Wszyscy proponują jakieś kombinacje z PUP, a nie mogłeś przełożyć tej
rozmowy? W końcu jeśli kogoś szukają to umawiają się z wieloma ludźmi i
nie muszą Cię dzisiaj przypytywać.

r.

do góry

> Wszyscy proponują jakieś kombinacje z PUP, a nie mogłeś przełożyć tej
> rozmowy? W końcu jeśli kogoś szukają to umawiają się z wieloma ludźmi i
> nie muszą Cię dzisiaj przypytywać.


przekladanie rozmowy!?! wystarczyloby ze sklada taka propozycje to odrazu
moze sie pozegnac z praca! nazely pamietac ze liczy sie pierwsze
wrazenie!nalezy pokazac ze zalezy napracy!

do góry