eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › odciągnięcie z wypłaty (kara finansowa)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 1. Data: 2003-01-09 10:13:20
    Temat: odciągnięcie z wypłaty (kara finansowa)
    Od: r...@p...onet.pl

    Przedstawię tu następująca sytuację:

    Moja dziewczyna pracuje w pewnej firmie która świadczy usługi dla większej
    firmy tj. obsługa szatni, sprzedaż biletów, sprzątanie itp. Pewnego dnia jedna
    pani zostawiła w przebieralni zegarek. Ktoś uczciwy oddał ten zegarek do
    obsługi szatni. Po pewnym czasie zadzwoniła pani która zgubiła ten zegarek z
    pytaniem czy przez przypadek ten zegarek się nie znalazł. Skoro się znalazł to
    miała go odebrać. Tak się jednak nie stało. Okazało się, że w miedzyczasie ktoś
    z obsługi ukradł ten zegarek. Owa pani zrobiła zamieszanie i aferę i wymaga od
    firmy zadośćuczynienia. Efekt jest taki, że pracodawca chce ukarać pracowników
    karą finansową 100 PLN od osoby i zapowiedział, że w tym miesiącu nie będzie
    premii. Czy pracodawca ma prawo tak postąpić czy jest to może posunięcie
    taktyczne w celu oszczędności. Pracodawca to prywatna firma. W związku z całą
    sytuacja moja dziewczyna ma dostać 400 PLN za miesiąc pracy. 100 PLN kary oraz
    200 PLN premii do tyłu. Czy to warto? Dziewczyna dostała taką własnie a nie
    inną pracę a jest po studiach. Daję głowę, że to nie ona wzięła ten zegarek.
    Jest jeszcze inny aspekt tej sytuacji. Moja dziewczyna ma dostać 400 PLN a 300
    płaci miesięcznie za pokój który wynajmuje. Cholera jasna!


    Rob


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2003-01-09 12:48:43
    Temat: Re: odciągnięcie z wypłaty (kara finansowa)
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    Pięknego dnia 9 Jan 2003 11:13:20 +0100, r...@p...onet.pl
    zakodował:

    >firmy zadośćuczynienia. Efekt jest taki, że pracodawca chce ukarać pracowników
    >karą finansową 100 PLN od osoby i zapowiedział, że w tym miesiącu nie będzie
    >premii.

    Jeżeli pramia jest uznaniowa, to może nią dysponować wg uznania (czyli
    nie dać w tym miesiącu bo, np. jest zimno). Jeżeli jest regulaminowa i
    są ustalane warunki przyznania - to musi ją wypłacić. A cokolwiek z
    pensji pracownika można potrącać tylko za jego zgodą (albo sądu).

    > 100 PLN kary oraz

    Nie może tego zabrać bez jej zgody.

    >200 PLN premii do tyłu.

    Jak uznaniowa, to nic nie poradzisz

    > Czy to warto?

    A czy ma inne wyjście? Jeżeli ma prawo do zasiłku, to wybrór jest
    chyba prosty. A tak czy inaczej IMVHO powinna szukać lepszej pracy (i
    nie wątpię, że to robi).

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775
    e-mail Rot13 coded


  • 3. Data: 2003-01-09 12:49:21
    Temat: Re: odciągnięcie z wypłaty (kara finansowa)
    Od: "Wojtek Jablonski" <w...@s...pl>


    Użytkownik <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:4d4f.000004c3.3e1d4b3f@newsgate.onet.pl...
    > Przedstawię tu następująca sytuację:
    >
    > Moja dziewczyna pracuje w pewnej firmie która świadczy usługi dla większej
    > firmy tj. obsługa szatni, sprzedaż biletów, sprzątanie itp. Pewnego dnia
    jedna
    > pani zostawiła w przebieralni zegarek. Ktoś uczciwy oddał ten zegarek do
    > obsługi szatni. Po pewnym czasie zadzwoniła pani która zgubiła ten zegarek
    z
    > pytaniem czy przez przypadek ten zegarek się nie znalazł. Skoro się
    znalazł to
    > miała go odebrać. Tak się jednak nie stało. Okazało się, że w miedzyczasie
    ktoś
    > z obsługi ukradł ten zegarek. Owa pani zrobiła zamieszanie i aferę i
    wymaga od
    > firmy zadośćuczynienia. Efekt jest taki, że pracodawca chce ukarać
    pracowników
    > karą finansową 100 PLN od osoby i zapowiedział, że w tym miesiącu nie
    będzie
    > premii. Czy pracodawca ma prawo tak postąpić czy jest to może posunięcie
    > taktyczne w celu oszczędności. Pracodawca to prywatna firma. W związku z
    całą
    > sytuacja moja dziewczyna ma dostać 400 PLN za miesiąc pracy. 100 PLN kary
    oraz
    > 200 PLN premii do tyłu. Czy to warto? Dziewczyna dostała taką własnie a
    nie
    > inną pracę a jest po studiach. Daję głowę, że to nie ona wzięła ten
    zegarek.
    > Jest jeszcze inny aspekt tej sytuacji. Moja dziewczyna ma dostać 400 PLN a
    300
    > płaci miesięcznie za pokój który wynajmuje. Cholera jasna!
    >

    Jesli ma umowe o odpowiedzialnosci materialnej to moze, poza tym premie
    zawsze moze zabrac. W innym przypadku (jesli nie ma stosownej umowy) kary
    finansowej nie moze nalozyc bo nie jest do tego uprawniony - no ale moze sie
    myle.



    Wojtek



  • 4. Data: 2003-01-09 13:38:13
    Temat: Re: odciągnięcie z wypłaty (kara finansowa)
    Od: r...@p...onet.pl


    > A czy ma inne wyjście? Jeżeli ma prawo do zasiłku, to wybrór jest
    > chyba prosty. A tak czy inaczej IMVHO powinna szukać lepszej pracy (i
    > nie wątpię, że to robi).

    Teoretycznie prawo ma bo wymagany okres czasu przeprowadzonego ma. Niestety
    jeśli sama się zwolni to zasiłek przysługuje dopiero po trzech miesiącach i
    tylko na trzy miesiące. I tak jest jedną z dwóch osób które najdłużej tam
    pracują bo ciągle przychodzą nowi i sami rezygnują nie wytrzymując lub ich
    zwalniają.

    Rob


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2003-01-09 18:23:39
    Temat: Re: odciągnięcie z wypłaty (kara finansowa)
    Od: "Krzysztof Stachlewski" <k...@b...pl>

    "Wojtek Jablonski" <w...@s...pl> wrote in message
    news:avjr32$pu1$1@news.tpi.pl...

    > Jesli ma umowe o odpowiedzialnosci materialnej to moze, poza tym premie
    > zawsze moze zabrac. W innym przypadku (jesli nie ma stosownej umowy) kary
    > finansowej nie moze nalozyc bo nie jest do tego uprawniony - no ale moze sie
    > myle.

    Myślisz, że on będzie kogoś o zgodę pytał?

    Stach



  • 6. Data: 2003-01-09 22:02:51
    Temat: Re: odciągnięcie z wypłaty (kara finansowa)
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    r...@p...onet.pl writes:

    > Przedstawię tu następująca sytuację:
    >
    > Moja dziewczyna pracuje w pewnej firmie która świadczy usługi dla większej
    > firmy tj. obsługa szatni, sprzedaż biletów, sprzątanie itp. Pewnego dnia jedna
    > pani zostawiła w przebieralni zegarek. Ktoś uczciwy oddał ten zegarek do
    > obsługi szatni. Po pewnym czasie zadzwoniła pani która zgubiła ten zegarek z
    > pytaniem czy przez przypadek ten zegarek się nie znalazł. Skoro się znalazł to
    > miała go odebrać. Tak się jednak nie stało. Okazało się, że w miedzyczasie ktoś
    > z obsługi ukradł ten zegarek. Owa pani zrobiła zamieszanie i aferę i wymaga od
    > firmy zadośćuczynienia. Efekt jest taki, że pracodawca chce ukarać pracowników
    > karą finansową 100 PLN od osoby i zapowiedział, że w tym miesiącu nie będzie
    > premii. Czy pracodawca ma prawo tak postąpić czy jest to może posunięcie

    niech mu ktos przemowi do rozumu.

    ktos ukradl - to jest przestepstwo i jak mu to tak dolega, niech
    wniesie oskarzenie do sadu, od tego jest policja i prokuratura zeby
    znalezc winnego.

    jak juz go znajda, to wtedy moze go zwolnic.

    stosowanie odpowiedzialnosci zbiorowej to jest bandyctwo, chociaz z
    jego punktu widzenia moze wydawac sie "sluszne" - no bo ukara
    wszystkich, a w domysle potem pracownicy sami miedzy soba dojda do
    tego kto to, i zemszcza sie na nim obrzydzajac zycie tak, ze zlodziej
    sam zrezygnuje z pracy.

    ja osobiscie od takiego szefa to bym wiala gdzie pieprz rosnie. jak
    gosciu ma tak rozkoszne pomysly, to kto wie, co nastepnego mu
    przyjdzie rozkosznego do glowy.

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 7. Data: 2003-01-10 07:58:22
    Temat: Re: odciągnięcie z wypłaty (kara finansowa)
    Od: r...@p...onet.pl


    > niech mu ktos przemowi do rozumu.
    >
    > ktos ukradl - to jest przestepstwo i jak mu to tak dolega, niech
    > wniesie oskarzenie do sadu, od tego jest policja i prokuratura zeby
    > znalezc winnego.
    >
    > jak juz go znajda, to wtedy moze go zwolnic.
    >
    > stosowanie odpowiedzialnosci zbiorowej to jest bandyctwo, chociaz z
    > jego punktu widzenia moze wydawac sie "sluszne" - no bo ukara
    > wszystkich, a w domysle potem pracownicy sami miedzy soba dojda do
    > tego kto to, i zemszcza sie na nim obrzydzajac zycie tak, ze zlodziej
    > sam zrezygnuje z pracy.
    >
    > ja osobiscie od takiego szefa to bym wiala gdzie pieprz rosnie. jak
    > gosciu ma tak rozkoszne pomysly, to kto wie, co nastepnego mu
    > przyjdzie rozkosznego do glowy.

    Moja dziewczyna chętnie już by ztamtąt zwiała gdyby tylko miała gdzie.
    Sprawa wygląda jeszcze bardziej "ciekawie". Właściwie to szefostwem w tej
    firmie jest małżeństwo. On to alkoholik a ona w większości zajmuje się sprawami
    firmy i robi to strasznie nieudolnie. Od pewnego czasu wprowadzają do firmy
    ludzi z własnego kręgu. Przypuszalnie owa kradzież mogła być tylko zagraniem
    taktycznym i zwykłym świństwem a zegarek mogła zabrać osoba podstawiona.
    Powtarzam, że to są tylko przypuszczenia bo tak to wygląda. Niestety nikomu nie
    można udowodnić kradzieży a udowodnić winę trzeba. Pracownicy mogą się tylko
    domyślać.


    Rob


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 8. Data: 2003-01-10 17:22:12
    Temat: Re: odciągnięcie z wypłaty (kara finansowa)
    Od: Roman Kubik <r...@p...com.pl>

    > stosowanie odpowiedzialnosci zbiorowej to jest bandyctwo, chociaz z
    > jego punktu widzenia moze wydawac sie "sluszne" - no bo ukara
    > wszystkich, a w domysle potem pracownicy sami miedzy soba dojda do
    > tego kto to, i zemszcza sie na nim obrzydzajac zycie tak, ze zlodziej
    > sam zrezygnuje z pracy.

    raczeh pracownicy dojda do wniosku, ze krasc sie oplaci - zarobie
    na kradziezy 500 a zabiora mi tylko 200. 300 do przodu...
    Brrr.

    > ja osobiscie od takiego szefa to bym wiala gdzie pieprz rosnie. jak
    > gosciu ma tak rozkoszne pomysly, to kto wie, co nastepnego mu
    > przyjdzie rozkosznego do glowy.

    no wlasnie. ja tez,
    ale dobrze tak poteoretyzowac, jak sie ma nieco lepsza prace,
    troche oszczednosci...

    pozdrawiam

    romekk


  • 9. Data: 2003-01-10 23:00:00
    Temat: Re: odciągnięcie z wypłaty (kara finansowa)
    Od: "Dana" <nutelik@no_spam.pf.pl>

    <oczywiscie nie mowie tutaj o rodzinach, ktore np. zyja na wsi zabitej
    <dechami, kilkoro dzieci i nie maja nawet buty na zime albo bilet
    <autobusowy.
    <ale tacy nie pisuja tutaj na grupe, prawda?

    nieprawda, tutaj też pisuja tacy, którzy mieszkają na wsi i którym ledwno
    starcza od pierwszego do pierwszego





  • 10. Data: 2003-01-10 23:13:44
    Temat: Re: odciągnięcie z wypłaty (kara finansowa)
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    Roman Kubik <r...@p...com.pl> writes:


    > > ja osobiscie od takiego szefa to bym wiala gdzie pieprz rosnie. jak
    > > gosciu ma tak rozkoszne pomysly, to kto wie, co nastepnego mu
    > > przyjdzie rozkosznego do glowy.
    >
    > no wlasnie. ja tez,
    > ale dobrze tak poteoretyzowac, jak sie ma nieco lepsza prace,
    > troche oszczednosci...

    to prawda. z drugiej strony jednak brak zapobiegliwosci u przecietnego
    polaka-szaraka mnie przeraza. nie szukajac daleko - znajomi i nawet
    wlasna rodzina (a wiem, ze przyadki nie sa odosobnione).

    pracuje ktos za przecietna place, uda sie cos zaoszczedzic - to
    zamiast zainwestowac w siebie, starac sie o lepsza prace, podniesc
    kwalifikacje czy chociazby trzymac na czarna godzine - przejadaja.
    a to nowy telewizor, a to lodowka, a to kredyt na samochod.

    bardzo wiele ludzi kupuje samochod mimo tego, ze ich na to nie stac w
    gruncie rzeczy. a potem, jak straca prace, to jest tragedia i wrzask
    wielki - no bo kredyt niesplacany, bo nie ma na czynsz, bo nie ma na
    zycie!

    po prostu inna mentalnosc. np. taki przecietny amerykanin, jak mu ciut
    sie lepiej powodzi, to pierwsze o czym mysli to oszczedzac. samochod
    na kredyt to sobie kupi, jak wyliczy, ze z tego co zaoszczedzil
    przezyje pare miesiecy w razie, jakby stracil prace i musial szukac
    innej.
    i takie myslenie zaimplementowane od poczatku, od czasu jak sie
    skonczy szkole, przynosi efekty.


    oczywiscie nie mowie tutaj o rodzinach, ktore np. zyja na wsi zabitej
    dechami, kilkoro dzieci i nie maja nawet buty na zime albo bilet
    autobusowy.
    ale tacy nie pisuja tutaj na grupe, prawda?



    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1