eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › losy ogloszen w sprawie pracy...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 173

  • 21. Data: 2003-08-13 09:37:35
    Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
    Od: web <w...@p...fm>

    In article <bhd05f$45g$1@news2.ipartners.pl>, a...@t...pl says...

    > > jakiez to bylo moje zdziwienie gdy okazalo sie ze na samych bledach
    > > ortograficznych odpadla mi ponad polowa = co sie dzieje ze studentami ???
    > > uzyje sformulowania - za moich czasow to uczyli, ze cv ma byc dopracowane
    > > i NIE ZAWIERAC BLEDOW
    >
    > Nie wiem jak niekompetentna osoba, moze kompetentnie dokonac oceny
    > ortograficznej CV! O to Polska wlasnie! Tryb myslenia owczesnego Polaka:
    > "ja juz pracuje wiec jestem kims, mnie zasady juz nie obowiazuja, moge do
    > woli gnoic innych".

    Bez przesady. Nie widze zadnych przejawow gnojenia w odrzucaniu CV,
    ktore sa napisane bylejak. Na kolanie mozna pisac prace domowa w
    podstawowce. Ale nie CV, jesli sie ubiega o prace.


  • 22. Data: 2003-08-13 09:41:44
    Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
    Od: "virtual" <f...@h...net>

    > Twoj post jest typowym podejsciem czlowieka z dolu, ktory wszedzie weszy
    > podstep i tego, ze ktos go chce obrobic, wykorzystac, upodlic i ze Ci,
    > ktorzy maja pomysl na cos i cos robia to typowi wyzyskiwacze. Swiadczy o
    > tym jezyk, ktorego uzywasz i sformulowania, z ktorych bije po oczach
    > frustracja.

    dziekuje ze psychoanalize, nie zamawialam jednak :)
    a mowiac powaznie niepotrzebnie tracisz energie witalna pieklac sie i
    odgryzajac. p.p.d to w 90% frustraci, ale akurat ja do nich szczesliwie nie
    naleze :)

    > O ile widzialem, to kolezanka nie pisala tutaj nic o wynagrodzeniu. I
    > prawda jest tez taka, ze w Polsce nie oplaca sie zatrudniac na podstawie
    > umowy o prace. Tak jest skonstruowany polski rygorystyczny kodeks pracy,
    > ktory mnozy bariery, przeszkody i zniecheca do zatrudniania w takiej
    > formie. Dochodza do tego wszelkie obciazenia finasowe, ktore z takiej
    > formy wynikaja. I ja sie wcale nie dziwie polskim pracodawcom, ze na
    > podstawie takiej umowy nie chca pracownikow zatrudniac.

    a ja nie dziwie sie ludzia ze zlewaja takie cudowne oferty, nie sprawdzajac
    bledow.

    > Natomiast praca, o ktorej pisala przedmowczyni, nie jest praca
    > skomplikowana. Wiec nie trzeba miec specjalnie wielkich kwalifikacji i
    > przeogromnego doswiadczenia. W takiej sytuacji nie nalezy tez sie
    > spodziewac wielkiego wynagrodzenia.

    ani wymagac nie wiadomo czego

    > Zastanawiam sie, jak Ty bys to zorganizowal. I zastanawiam sie, jak
    > dlugo by pociagnela w Polsce Twoja firma, gdybys zatrudnial sztab
    > sprzataczek i sekretarek na podstawie umowy o prace i za spore
    > wynagrodzenie.

    ehh, teraz ja ci zrobie psychoanalize:

    jestes sfrustrowanym niedoszlym skapcanialym wlascielem upadajacego biznesu
    :-)))) rozgrzeszasz dziadowstwo niektorych firm, tym ze system fiskalny w pl
    jest do kitu. ja zas nie prowadze dg i mnie malo to interesuje jak
    kombinowac musi szef i jak rzucac ochlapy zeby sie utrzymac na powierzchni
    :) jesli zbiera sie klika wielkich szefow i rekrutuja pracownika stawiajac
    mu kolosalne wymagania, a sa w stanie zaoferowac umowe zlecenie na marna
    kwote to oni sa smieszni. a takie sytuacje sa nie mowie ze akurat u Pani
    Szanownej Ani
    ale sa i to napietnuje.

    tako rzecze zaratustra




  • 23. Data: 2003-08-13 09:42:00
    Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
    Od: web <w...@p...fm>

    In article <M...@n...tpi.pl>,
    w...@p...fm says...

    > > Nie wiem jak niekompetentna osoba, moze kompetentnie dokonac oceny
    > > ortograficznej CV! O to Polska wlasnie! Tryb myslenia owczesnego Polaka:
    > > "ja juz pracuje wiec jestem kims, mnie zasady juz nie obowiazuja, moge do
    > > woli gnoic innych".
    >
    > Bez przesady. Nie widze zadnych przejawow gnojenia w odrzucaniu CV,
    > ktore sa napisane bylejak. Na kolanie mozna pisac prace domowa w
    > podstawowce. Ale nie CV, jesli sie ubiega o prace.

    Poza tym to, ze ktos w poscie napisanym na grupe dyskusyjna zle postawi
    przecinek lub zrobi literowke, nie oznacza, ze to samo robi w
    oficjalnych pismach firmowych i ze nie moze sobie zatrudnic sekretarki,
    ktora oficjalne pisma ma ochote sprawdzic przed wyslaniem.


  • 24. Data: 2003-08-13 09:46:17
    Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
    Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>


    Uzytkownik "Al" <a...@t...pl> napisal w wiadomosci
    news:bhd05f$45g$1@news2.ipartners.pl...
    > ANNA wrote:
    > Nie wiem jak niekompetentna osoba, moze kompetentnie dokonac oceny
    > ortograficznej CV! O to Polska wlasnie! Tryb myslenia owczesnego Polaka:
    > "ja juz pracuje wiec jestem kims, mnie zasady juz nie obowiazuja, moge do
    > woli gnoic innych".
    >
    Zalozmy, ze pani Ania nie zna zasad ortografi, slinac palec z wysilkiem
    sprawdzila w slowniku ortograficznym prawidlowosc podejrzanych slow, ktore
    nawet jej wydaly sie dziwne jakies, przygryzajac jezyk i marszczac czolo
    porownala tekst w slowniku z tekstem w CV i ustalila, ze w slowniku jest
    inaczej.....
    czy to odbiera jej prawo do zatrudnienia za pieniadze specjalisty, ktory
    bedzie gwarantowal brak koniecznosci dokonywania powyzszej operacji przy
    podpisywaniu korespondencji sprokurowanej przez sekretariat?
    widocznie bledy byly tak razace, za NAWET Pani Ania je wychwycila...
    .......przepraszam Pana Anie za "przerysowania" w opisie, konieczne do
    oddania mysli przewodniej ;)

    --
    pzdr. Krzysztof

    ## Szczecin - popracowalbym juz sobie gdzies:##
    ##CV## http://kch.spec.pl ##
    $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$



  • 25. Data: 2003-08-13 09:50:39
    Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
    Od: web <w...@p...fm>

    In article <bhd0ro$dbe$1@atom.meganet.pl>, f...@h...net says...

    > dziekuje ze psychoanalize, nie zamawialam jednak :)

    Spoko, 3,50 sie nalezy :-)

    > a mowiac powaznie niepotrzebnie tracisz energie witalna pieklac sie i
    > odgryzajac. p.p.d to w 90% frustraci, ale akurat ja do nich szczesliwie nie
    > naleze :)

    Spoko, spoko. Ja sie nie piekle :-) Mam ciekawsze zajecia.

    > a ja nie dziwie sie ludzia ze zlewaja takie cudowne oferty, nie sprawdzajac
    > bledow.

    A ja sie nie dziwie temu, ze ich sie rowniez olewa, bo nikt nie chce
    miec u siebie olewaczy, ktorzy nie potrafia napisac porzadnie
    oficjalnego pisma. Praca sekretarki nie jest praca skomplikowana i nie
    mozna tez wymagac wielkiego wynagrodzenia. Ale jesli sie o nia juz
    stara, to warto sie wykazac przynajmniej dobra wola i sprawdzic swoje CV
    przed wyslaniem.

    > > Natomiast praca, o ktorej pisala przedmowczyni, nie jest praca
    > > skomplikowana. Wiec nie trzeba miec specjalnie wielkich kwalifikacji i
    > > przeogromnego doswiadczenia. W takiej sytuacji nie nalezy tez sie
    > > spodziewac wielkiego wynagrodzenia.
    >
    > ani wymagac nie wiadomo czego

    Oczywiscie. Ale to chyba normalne, ze praca sekretarki wiaze sie z
    redagowaniem pism, a przy tym juz sie wymaga poprawnego pisania.
    Napisanie porzadne pisma to moim zdaniem jest zadne wymaganie.

    > jestes sfrustrowanym niedoszlym skapcanialym wlascielem upadajacego biznesu
    > :-)))) rozgrzeszasz dziadowstwo niektorych firm, tym ze system fiskalny w pl
    > jest do kitu. ja zas nie prowadze dg i mnie malo to interesuje jak
    > kombinowac musi szef i jak rzucac ochlapy zeby sie utrzymac na powierzchni
    > :) jesli zbiera sie klika wielkich szefow i rekrutuja pracownika stawiajac
    > mu kolosalne wymagania, a sa w stanie zaoferowac umowe zlecenie na marna
    > kwote to oni sa smieszni. a takie sytuacje sa nie mowie ze akurat u Pani
    > Szanownej Ani
    > ale sa i to napietnuje.

    He, he :-) Spoko. Dzieki rowniez za analize. Zaplate wysle przelewem,
    no, chyba ze to byla promocja :-) I nie rozgrzeszam dziadostwa firm. To
    normalne rynkowe podejscie. Nikt nie da sekretarce sporej kasy,
    sluzbowej pieknej fury, komory, laptopa. Wynagrodzenie jest odpowiednie
    do wymagan i kwalifikacji. A jesli komus praca zwisa i sie nie podoba,
    to niech zaoszczedzi sobie i innym czasu nie wysylajac wymietolonego
    papieru z kupa bledow.


  • 26. Data: 2003-08-13 09:55:41
    Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
    Od: "virtual" <f...@h...net>

    > Nikt nie da sekretarce sporej kasy,
    > sluzbowej pieknej fury, komory, laptopa. Wynagrodzenie jest odpowiednie
    > do wymagan i kwalifikacji. A jesli komus praca zwisa i sie nie podoba,
    > to niech zaoszczedzi sobie i innym czasu nie wysylajac wymietolonego
    > papieru z kupa bledow.

    i to tyż jest prawda

    ps. z ta psycho-analiza to sie rozliczymy barterem, moze byc zdalne
    czyszczenie szczelin u nog dodam ze maszyna
    napisana w php :) ?



  • 27. Data: 2003-08-13 09:57:10
    Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
    Od: "Nnnn" <j...@p...onet.pl>


    Użytkownik "web" <w...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:MPG.19a4152e293e4b489896c0@news.tpi.pl...
    > In article <bhcs7c$3s6$1@inews.gazeta.pl>, k...@p...gazeta.pl
    > says...
    >
    > > Jak kupujesz w markecie towar za cene nizsza o 50% niz gdzie indziej, to
    nie
    > > dziwi cie czesta znaczna roznica jakosci?
    > >
    > > Probowalas znalezc pracownika wsrod osob, ktore planuja zupelnie inna
    > > kariere zawodowa, a proponowane stanowisko jest dla nich tymczasowym
    > > srodkiem na przetrwanie. Przejzyj moze te 160 ofert z kosza..
    >
    > No, jesli ktos juz szuka pracy, to powinien sie nieco wysilic i miec
    > troche oleju w glowie i zastanowic, co umieszcza w swoim CV i jak sie
    > przygotowuje do spotkania. Jesli swoje CV pisze niechlujnie i stawia w
    > nim bledy ortograficzne, to szkoda jego zachodu. Nikt nie chce
    > przyjmowac do pracy kogos, kto swoja prace bedzie odwalal 'na odczep
    > sie.' Oczywiscie, inna sprawa jest sprawa odpowiedniego wynagrodzenia,
    > ktore moze dawac motywacje. Ale nie ma pewnosci, ze dobrze zmotywuje sie
    > osobe, ktorej nawet sie nie chce porzadnie napisac wlasnego CV.

    Ale jest jeszcze 100 ofert z kosza od ludzi "nie-studentów".
    Jak ktoś szuka profesjonalnej sekretarki, to powinien przejrzeć te 100
    ofert.
    Jakość studentów jest jaka jest (co widać po jakości ortografii na tej
    grupie).
    Swoją drogą, co oznacza kosz? Ja swojej żonie zabroniłem wysyłać CV do
    każdej firmy, właśnie dlatego, że nie życzę sobie aby moje nazwisko fruwało
    później na śmietniku a tak się niestety często dzieje w firmach, których nie
    stać na profesjonalne niszczenie dokumentów (należą do takich firm właśnie
    te, które szukają TYLKO studentów - pani Anna zapomniała chyba dodać, że
    chodzi jej nie tyle o studentów co o osoby z legitymacją studencką w wieku
    poniżej 26 lat).



  • 28. Data: 2003-08-13 09:57:56
    Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    Al <a...@t...pl> writes:

    > ANNA wrote:
    >
    > > jakiez to bylo moje zdziwienie gdy okazalo sie ze na samych bledach
    > > ortograficznych odpadla mi ponad polowa = co sie dzieje ze studentami ???
    > > uzyje sformulowania - za moich czasow to uczyli, ze cv ma byc dopracowane
    > > i NIE ZAWIERAC BLEDOW
    >
    > Nie wiem jak niekompetentna osoba, moze kompetentnie dokonac oceny
    > ortograficznej CV! O to Polska wlasnie! Tryb myslenia owczesnego Polaka:
    > "ja juz pracuje wiec jestem kims, mnie zasady juz nie obowiazuja, moge do
    > woli gnoic innych".
    >
    > Pozdrawiam i wspolczuje.

    a ja wspolczuje nieumiejetnosci odroznienia sytuacji: sprawdzenia
    wlasnego CV i ubiegania sie o prace, gdzie WSZYSTKO swiadczy o tobie,
    wersus pisania na newsy.

    ale to takie slodkie - przypieprzyc sie do kogos, jak juz sie nie ma o
    co.

    a przyszlo ci do glowy, ze moze ona po to wlasnie chce zatrudnic ta
    sekretarke m. in. zeby jej i innym sprawdzala pisma pod wzgledem
    ortografii?

    czy naprawde uwazasz, ze zeby zatrudnic kogos z okreslonymi
    kwalifikacjami, to ty sam musisz byc w danej dziedzinie doskonaly?

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 29. Data: 2003-08-13 10:06:39
    Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
    Od: "Nnnn" <j...@p...onet.pl>


    Użytkownik "web" <w...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:MPG.19a428504b47f87f9896c5@news.tpi.pl...
    > In article <bhd0ro$dbe$1@atom.meganet.pl>, f...@h...net says...

    > Nikt nie da sekretarce sporej kasy,
    > sluzbowej pieknej fury, komory, laptopa. Wynagrodzenie jest odpowiednie
    > do wymagan i kwalifikacji.

    Nikt? Proszę przyjrzeć się takim firmom: PKN, KGHM, PSE, Elektrim.



  • 30. Data: 2003-08-13 10:09:31
    Temat: Re: losy ogloszen w sprawie pracy...
    Od: "Nnnn" <j...@p...onet.pl>


    Użytkownik "web" <w...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:MPG.19a425479e3bcb0e9896c3@news.tpi.pl...
    > In article <bhd05f$45g$1@news2.ipartners.pl>, a...@t...pl says...
    >
    >
    > Bez przesady. Nie widze zadnych przejawow gnojenia w odrzucaniu CV,
    > ktore sa napisane bylejak. Na kolanie mozna pisac prace domowa w
    > podstawowce. Ale nie CV, jesli sie ubiega o prace.

    "byle jak" a nie "bylejak" :) wiem, wiem, to tylko grupa dyskusyjna i nie
    sprawdza się treści przed wysłaniem


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1