eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › jak rozmowy w sprawie pracy nie nalezy prowadzic (przez tel) :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 73

  • 21. Data: 2006-07-06 21:40:16
    Temat: Re: jak rozmowy w sprawie pracy nie nalezy prowadzic (przez tel) :)
    Od: "Jacek" <j...@g...pl>

    > Ale - zamykajac definitywnie temat - czy nie byloby prosciej napisac w
    > ogloszeniu - zadania (co ma robic), miejsce pracy oraz firma oferuje
    > wynagrodzenie na okresie probnym XXX?

    ale to wszystko bylo... fakt - poza wynagrodzeniem. a miejsce pracy czy
    inne szczegoły znajdują się na naszej stronie, której nie problem
    było znaleźć

    A teraz - przy kolejnej rekrutacji - bedzie zamieszczona informacja o
    wynagrodzeniu, czy kolejny przesiew i siedzenie po godzinach czekajac na
    potencjalnych pracodawcow?
    przepraszam, zyjemy w polsce - glupie pytanie...



  • 22. Data: 2006-07-06 21:40:20
    Temat: Re: jak rozmowy w sprawie pracy nie nalezy prowadzic (przez tel) :)
    Od: crazy bejbi <t...@n...ma.pl>

    homereska napisał(a):

    > Ja po prostu poleglem w tym momencie. Juz na koncu jezyka mialem
    > kilka slów podziekowania za rozmowe i pozegnania ale sie
    > powstrzymalem i ostatecznie zaprosilem ja na spotkanie :)

    wiesz, czytam grupę od jakiegos czasu i sobie powoli mysle, ze szkoda
    czasu na takie posty. Bo chcesz pomóc potencjalnym szukającym pracy a
    jak na razie to wszyscy się zrypali, że wogóle to jesteś niekulturalny,
    źle zrobiłęś i wogóle to powienieś od razu przecież ją zatrudnić, bo
    przecież złożyła CV. Oczywiscie o ile to jej będzie pasowało
    wynagrodzenie, jakie jej dasz (choć i tak znajdzie się wolu takich, co
    stwierdzą, że powienieś dać z 5 razy więcej).

    Dziwna ta grupa jest. Mam wrażenie, że pisza na nią sami niewyżyci
    goście, co to dla nich jest pracodawca i czasem (choć może najczęsciej)
    śmie za mało płacić.

    wojtek


  • 23. Data: 2006-07-06 21:41:25
    Temat: Re: jak rozmowy w sprawie pracy nie nalezy prowadzic (przez tel) :)
    Od: "homereska" <h...@g...com>


    > sorry za męską formę w powyższym poście.

    męska forma jest jak najbardziej poprawna :)))

    pozdrawiam również i dziękuję za cenne wskazówki


  • 24. Data: 2006-07-06 21:41:54
    Temat: Re: jak rozmowy w sprawie pracy nie nalezy prowadzic (przez tel) :)
    Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>

    Jacek napisał(a):
    >>Są wzrokowcy, słuchowcy i kinestetycy.
    > czyste NLP :)
    BTW: Czy osoba która pyta "czujesz bluesa" to kinestetyk czy słuchowiec? :)

    pozdr.
    m.


  • 25. Data: 2006-07-06 21:42:30
    Temat: Re: jak rozmowy w sprawie pracy nie nalezy prowadzic (przez tel) :)
    Od: "Jacek" <j...@g...pl>

    > Są wzrokowcy, słuchowcy i kinestetycy.

    czyste NLP :)
    Ale fakt, to jest prawda...



  • 26. Data: 2006-07-06 21:47:55
    Temat: Re: jak rozmowy w sprawie pracy nie nalezy prowadzic (przez tel) :)
    Od: "Jacek" <j...@g...pl>

    > Dziwna ta grupa jest. Mam wrażenie, że pisza na nią sami niewyżyci goście,
    > co to dla nich jest pracodawca i czasem (choć może najczęsciej) śmie za
    > mało płacić.

    przepraszam, ale czy wynagrodzenie w wysokosciach grubo ponizej sredniej
    krajowej, a najczesciej absolutne minimum, to dobra oferta?



  • 27. Data: 2006-07-06 21:49:22
    Temat: Re: jak rozmowy w sprawie pracy nie nalezy prowadzic (przez tel) :)
    Od: "Jacek" <j...@g...pl>

    >>>Są wzrokowcy, słuchowcy i kinestetycy.
    >> czyste NLP :)
    > BTW: Czy osoba która pyta "czujesz bluesa" to kinestetyk czy słuchowiec?
    > :)
    >

    ofkors kinestetyk :)



  • 28. Data: 2006-07-06 21:49:27
    Temat: Re: jak rozmowy w sprawie pracy nie nalezy prowadzic (przez tel) :)
    Od: "homereska" <h...@g...com>

    > wiesz, czytam grupę od jakiegos czasu i sobie powoli mysle, ze szkoda
    > czasu na takie posty. Bo chcesz pomóc potencjalnym szukającym pracy a
    > jak na razie to wszyscy się zrypali, że wogóle to jesteś niekulturalny,
    > źle zrobiłęś i wogóle to powienieś od razu przecież ją zatrudnić, bo
    > przecież złożyła CV. Oczywiscie o ile to jej będzie pasowało
    > wynagrodzenie, jakie jej dasz (choć i tak znajdzie się wolu takich, co
    > stwierdzą, że powienieś dać z 5 razy więcej).
    >
    > Dziwna ta grupa jest. Mam wrażenie, że pisza na nią sami niewyżyci
    > goście, co to dla nich jest pracodawca i czasem (choć może najczęsciej)
    > śmie za mało płacić.


    i tym optymistycznym akcentem konczę dyskusje na dzis :) jutro kolejny
    dzien rozmow i miedzy innymi spotkanie z panią, o której tutaj
    mowa...

    dam znac czy przyszła a jeśli tak to jakie wyniosłem wrażenia....

    pozdrawiam


  • 29. Data: 2006-07-06 21:50:12
    Temat: Re: jak rozmowy w sprawie pracy nie nalezy prowadzic (przez tel) :)
    Od: "Jacek" <j...@g...pl>

    i tym optymistycznym akcentem konczę dyskusje na dzis :) jutro kolejny
    dzien rozmow i miedzy innymi spotkanie z panią, o której tutaj
    mowa...

    dam znac czy przyszła a jeśli tak to jakie wyniosłem wrażenia....


    i na to chyba kazdy z nas czeka :)



  • 30. Data: 2006-07-06 21:50:52
    Temat: Re: jak rozmowy w sprawie pracy nie nalezy prowadzic (przez tel) :)
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:e8k00u$n7t$1@atlantis.news.tpi.pl crazy bejbi
    <t...@n...ma.pl> pisze:

    > chcesz pomóc potencjalnym szukającym pracy a jak na razie to wszyscy się
    > zrypali
    Wszyscy się zrypali? Interesujaca teza, dużo mówi o autorze...

    > znajdzie się wolu takich, co stwierdzą, że powienieś dać z 5 razy więcej).
    Fajna fantasmagoria. Leczysz to jakoś? Lecz chłopie, nie trać nadziei...

    > Dziwna ta grupa jest.
    Może, ale nie tobie to oceniać, synku. Nie chcesz - nie pisz, nie czytaj,
    spadaj.

    > Mam wrażenie, że pisza na nią sami niewyżyci goście
    Nieprawda! Ostatnio zaczął na nią pisać także niejaki "crazy bejbi", to nowy
    gatunek niedouka w zakresie prawa pracy.

    --
    Jotte

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1