eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › czy tak jest wszędzie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2005-05-20 11:39:31
    Temat: czy tak jest wszędzie?
    Od: "candina" <c...@o...pl>

    Witam!
    Pracuje od ponad czterech lat na tym samym stanowisku w firmie z kapitałem
    zachodnim, działającej w kilku krajach, w Polsce w czołowce firm
    finansowych, przynosząca wielkie zyski [lichwa]. Nie mam perspektyw aby
    awansować [brak szerokich pleców] pomimo wysokiej oceny przełozonego. Firma
    zlikwidowała budżet na: sport i rozrywkę [siłownia, kino], budżet na imprezy
    integracyjne, są jeszcze bony na świeta w wysokości 100 zł. W tym roku
    zmieniono zapis w ZFŚS o wczasach pod gruszą, iż świadczenie to przysługuje
    jedynie osobom które zarabiaja mniej niz [tyle zarabiaja tylko pracownicy
    zatrudnieni na pól etatu]. I nasuwa mi się pytań kilka... czy mam cieszyć
    się faktem posiadania takiej pracy [niby praca jest] w której nie ma systemu
    motywacyjnego, nie ma nawet dzialań mających na celu chociaż chwilowe
    udobruchanie pracowników? Czy tak jest wszędzie?

    pozdrawiam



  • 2. Data: 2005-05-20 11:44:26
    Temat: Re: czy tak jest wszędzie?
    Od: Domin <d...@o...pl>

    On Fri, 20 May 2005 13:39:31 +0200, "candina" <c...@o...pl> wrote:

    >Witam!
    >. W tym roku
    >zmieniono zapis w ZFŚS o wczasach pod gruszą, iż świadczenie to przysługuje
    >jedynie osobom które zarabiaja mniej niz [tyle zarabiaja tylko pracownicy
    >zatrudnieni na pól etatu]. I nasuwa mi się pytań kilka... czy mam cieszyć
    >się faktem posiadania takiej pracy [niby praca jest] w której nie ma systemu
    >motywacyjnego, nie ma nawet dzialań mających na celu chociaż chwilowe
    >udobruchanie pracowników? Czy tak jest wszędzie?
    Witam,
    a mi zlikwidowali dodatek urlopowy. I momo ze chba powinni to zrobic
    do konca stycznia, to szef przyniosl cos do podpisania jakos w kwietni
    ze wsteczna data (ale podywzka byla zapowiedziana na koniec miesiaca
    to wszscy podpisali no bo co robic).
    I jedyna rada na to to szukac sobie czegos innego. Nic innego sie nie
    da poradzic.
    Mam nadzieje ze tak nie jest wszedzei.

    Pozdrawiem
    Dominik


  • 3. Data: 2005-05-20 11:46:55
    Temat: Re: czy tak jest wszędzie?
    Od: "Beata" <b...@a...pl>


    "candina" <c...@o...pl> wrote in message
    news:d6ki9s$par$1@serwus.bnet.pl...
    > Witam!
    > Pracuje od ponad czterech lat na tym samym stanowisku w firmie z kapitałem
    > zachodnim, działającej w kilku krajach, w Polsce w czołowce firm
    > finansowych, przynosząca wielkie zyski [lichwa]. Nie mam perspektyw aby
    > awansować [brak szerokich pleców] pomimo wysokiej oceny przełozonego.
    > Firma
    > zlikwidowała budżet na: sport i rozrywkę [siłownia, kino], budżet na
    > imprezy
    > integracyjne, są jeszcze bony na świeta w wysokości 100 zł. W tym roku
    > zmieniono zapis w ZFŚS o wczasach pod gruszą, iż świadczenie to
    > przysługuje
    > jedynie osobom które zarabiaja mniej niz [tyle zarabiaja tylko pracownicy
    > zatrudnieni na pól etatu]. I nasuwa mi się pytań kilka... czy mam cieszyć
    > się faktem posiadania takiej pracy [niby praca jest] w której nie ma
    > systemu
    > motywacyjnego, nie ma nawet dzialań mających na celu chociaż chwilowe
    > udobruchanie pracowników? Czy tak jest wszędzie?
    >

    Witaj, gwarantuję Ci, ze jest gorzej.
    Naprawde. Pomijam fakt pracy, ciesz się, ze masz normalna umowe o prace, ze
    nikt Cie nie oszukuje
    w sprawie pensji, ze masz to co masz.
    Naprade, ostatnio jestem tak zażenowana tym,co sie dzieje na polskim rynku,
    że to co piszesz...
    to niemal marzenie....
    mówie poważnie
    pozdrawiam

    Beata



  • 4. Data: 2005-05-20 11:50:25
    Temat: Re: czy tak jest wszędzie?
    Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>

    Dnia Fri, 20 May 2005 13:39:31 +0200, candina <c...@o...pl> napisał:

    > Czy tak jest wszędzie?

    Wszedzie moze nie, ale w wiekszosci firm.]
    Przy okazji - jaka ma byc sciezka awansu jesli firma sie nie powieksza?
    Czekanie na wakat utworzony poprzez odejscie kogos na emeryture, smierc
    lub przejscie do innej firmy. Zyjemy w czasach pospiechu i faktycznie
    ludzie sie przyzwyczaili myslec kategoriami kilku lat a nie kilkunastu. Co
    naturalnie nie wyklucza tego, ze cierpliwy nie bedzie nagrodzony, tylko
    przeskoczy go ktos z zewnatrz, lub mlodszy stazem lepiej rokujacy
    pracownik ( pomijajm wszechobecna teraz kwestie ukladow i znajomosci)

    Motywacja....No coz, teraz w standardzie jest zastepowanie marchewki kijem.

    --
    Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/


  • 5. Data: 2005-05-20 14:10:35
    Temat: Re: czy tak jest wszędzie?
    Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "candina" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:d6ki9s$par$1@serwus.bnet.pl...
    > I nasuwa mi się pytań kilka... czy mam cieszyć
    > się faktem posiadania takiej pracy [niby praca jest] w której nie ma
    systemu
    > motywacyjnego, nie ma nawet dzialań mających na celu chociaż chwilowe
    > udobruchanie pracowników? Czy tak jest wszędzie?

    Pracowalam w firmach, ktore mialy system motywacyjny (doplaty, basen, lekarz
    itp) oraz w takich, w ktorych nawet umowy nie dalo sie doprosic.

    W tych drugich nigdy dlugo nie pracowalam, bo i po co? Praca na rynku jest,
    tylko chetnych nie ma, a przynajmniej w mojej dzialce. Dzis sie
    dowiedzialam, ze do firmy, do ktorej obecnie aplikuje zostalo wyslanych w
    sumie 6 (slownie - szesc) CV spelniajacych kryteria...

    Ja tam sie ciesze :)

    Kania



  • 6. Data: 2005-05-21 10:34:03
    Temat: Re: czy tak jest wszędzie?
    Od: "Mariusz" <b...@b...pl>


    Użytkownik "candina" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:d6ki9s$par$1@serwus.bnet.pl...
    > Witam!
    > Pracuje od ponad czterech lat na tym samym stanowisku w firmie z kapitałem
    > zachodnim, działaj?cej w kilku krajach, w Polsce w czołowce firm
    > finansowych, przynosz?ca wielkie zyski [lichwa]. Nie mam perspektyw aby
    > awansować [brak szerokich pleców] pomimo wysokiej oceny przełozonego.
    Firma
    > zlikwidowała budżet na: sport i rozrywkę [siłownia, kino], budżet na
    imprezy
    > integracyjne, s? jeszcze bony na ?wieta w wysoko?ci 100 zł. W tym roku
    > zmieniono zapis w ZF?S o wczasach pod grusz?, iż ?wiadczenie to
    przysługuje
    > jedynie osobom które zarabiaja mniej niz [tyle zarabiaja tylko pracownicy
    > zatrudnieni na pól etatu]. I nasuwa mi się pytań kilka... czy mam cieszyć
    > się faktem posiadania takiej pracy [niby praca jest] w której nie ma
    systemu
    > motywacyjnego, nie ma nawet dzialań maj?cych na celu chociaż chwilowe
    > udobruchanie pracowników? Czy tak jest wszędzie?

    no nie jest tak źle ... pamiętaj zawsze może byc gorzej :))


  • 7. Data: 2005-05-21 20:33:16
    Temat: Re: czy tak jest wszędzie?
    Od: lukasz sczygiel <g...@n...tw>

    Kania napisał(a):
    > W tych drugich nigdy dlugo nie pracowalam, bo i po co? Praca na rynku jest,
    > tylko chetnych nie ma, a przynajmniej w mojej dzialce. Dzis sie
    > dowiedzialam, ze do firmy, do ktorej obecnie aplikuje zostalo wyslanych w
    > sumie 6 (slownie - szesc) CV spelniajacych kryteria...
    >
    Takie byly wymagania czy np. robisz witraze?


  • 8. Data: 2005-05-22 08:48:12
    Temat: Re: czy tak jest wszędzie?
    Od: CanoE <c...@n...lubie.spamu.org>


    >awansowa? [brak szerokich pleców] pomimo wysokiej oceny prze?ozonego. Firma
    >zlikwidowa?a bud?et na: sport i rozrywk? [si?ownia, kino], bud?et na imprezy
    >integracyjne, s? jeszcze bony na ?wieta w wysoko?ci 100 z?. W tym roku
    >zmieniono zapis w ZF?S o wczasach pod grusz?, i? ?wiadczenie to przys?uguje
    >jedynie osobom które zarabiaja mniej niz [tyle zarabiaja tylko pracownicy
    >zatrudnieni na pól etatu].

    z tego co slysze od znajomych - ostatnio rzeczywiscie firmy tna koszty
    w ten sposob - znajomy pracuje w duzej miedzynarodowej firmie : od
    jakiegos roku firma coraz mniej pracownikom "funduje"
    dodatkowo byly redukcje zatrudnienia i zmienili mu system pracy
    (wczesniej mial zmianowy : 2 tyg rano, tydzien na popoludnie - teraz
    ma co tydzien rano/poludnie)

    > I nasuwa mi si? pyta? kilka... czy mam cieszy?
    >si? faktem posiadania takiej pracy [niby praca jest] w której nie ma systemu
    >motywacyjnego, nie ma nawet dziala? maj?cych na celu chocia? chwilowe
    >udobruchanie pracowników? Czy tak jest wsz?dzie?

    mysle ze na chwile obecna mozesz sie cieszyc ze masz prace w porzadnej
    firmie, o ustabilizowanej pozycji - terminowa wyplate itp...
    czasem sie tego nie docenia... ale uwierz - pol roku bezrobocia i
    bieganie z rozmowy na rozmowe (o ile Cie zaprosza) wystarczy aby
    docenic to co sie ma

    oczywiscie nikt nie zabrania Ci szukania czegos lepszego gdy pracujesz
    tam gdzie pracujesz :)

    PS. zreszta co komu po tych bonach itp - najlepszym motywatorem sa
    pieniadze - lepiej samemu sobie fundowac to na co ma sie ochote :)



    CanoE
    _____________________________________
    Time is on my side

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1