eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › bezrobotny i ubezpieczenie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2003-06-25 10:11:11
    Temat: bezrobotny i ubezpieczenie
    Od: "CLARIS" <c...@w...pl>

    witam

    czy osoba bezrobotna, zarejestrowana w UP i bez prawa do zasilku powinna
    miec ksiazeczke ubezpieczeniowa? jak ma udokumentowac chociazby w
    przychodni, ze ma ubezp. zdrowotne? czy papier z UP o zgloszeniu do
    ubezpieczenia zdrowotnego jest wystarczajacy, czy tez powinno sie wyrabiac
    ksiazeczke ubezpieczeniowa w UP?
    jakos sie w tym pogubilam, dobrze ze na razie nie choruje i nie musze
    korzystac z naszej wspanialej sluzby zdrowia, ale odpukac, gdyby bylo trzeba
    to co???

    pozdawiam

    --
    CLARIS /ona/
    c...@w...pl



  • 2. Data: 2003-06-25 11:10:11
    Temat: Re: bezrobotny i ubezpieczenie
    Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>

    Dnia 2003-06-25 12:11:11 w sprzyjających okolicznościach przyrody grupowicz
    *CLARIS* skreślił te o to słowa:

    > witam
    >
    > czy osoba bezrobotna, zarejestrowana w UP i bez prawa do zasilku powinna
    > miec ksiazeczke ubezpieczeniowa? jak ma udokumentowac chociazby w
    > przychodni, ze ma ubezp. zdrowotne? czy papier z UP o zgloszeniu do
    > ubezpieczenia zdrowotnego jest wystarczajacy, czy tez powinno sie wyrabiac
    > ksiazeczke ubezpieczeniowa w UP?
    > jakos sie w tym pogubilam, dobrze ze na razie nie choruje i nie musze
    > korzystac z naszej wspanialej sluzby zdrowia, ale odpukac, gdyby bylo trzeba
    > to co???

    Idziesz do UP ze zdjeciem, i wydają Ci ksiazeczke ubezpieczeniową. Jest ona
    konieczna.
    Sam papier o tym, ze jestes zarejstrowana to za mało, bo zdarzaja sie
    sytuacje kiedy to jestes zarejestrowana ale nie masz prawa do ubezpieczenia
    ( np karnie przy niezgłoszeniu sie w terminie do UP mozesz byc pozbawiona
    prawa do ubezpieczenia na okres 3 miesiecy).
    Ksiazeczka winna byc podsteplowana co 6 miesiecy.


    --
    Lia GG 1516512 ICQ 166035154
    O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
    piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
    http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
    howuser&userid=39102


  • 3. Data: 2003-06-25 11:51:54
    Temat: Re: bezrobotny i ubezpieczenie
    Od: "CLARIS" <c...@w...pl>


    Użytkownik "Lia" <L...@a...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:hfbhnu2ez4o1$.dlg@Lia.pyry.net...
    > Idziesz do UP ze zdjeciem, i wydają Ci ksiazeczke ubezpieczeniową. Jest
    ona
    > konieczna.

    dzieki, czyli niestety czeka mnie kolejna wizyta w tym mało sympatycznym
    przybytku...


    --
    CLARIS /ona/
    c...@w...pl



  • 4. Data: 2003-06-25 12:07:24
    Temat: Re: bezrobotny i ubezpieczenie
    Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>

    Dnia 2003-06-25 13:51:54 w sprzyjających okolicznościach przyrody grupowicz
    *CLARIS* skreślił te o to słowa:


    > dzieki, czyli niestety czeka mnie kolejna wizyta w tym mało sympatycznym
    > przybytku...

    Dowiedz sie w informacji gdzie wydają te ksiazeczki, bo np w Poznaniu jest
    osobny pokój, i nie ma tam dzikich tłumów. Hmm, przynajmniej tak było, i
    miło sie tam spedzało czas na praktykach na studiach, w przeciwienstwie do
    innych pokojów w tej instytucji.
    --
    Lia GG 1516512 ICQ 166035154
    O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
    piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
    http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
    howuser&userid=39102


  • 5. Data: 2003-06-25 12:09:02
    Temat: Re: bezrobotny i ubezpieczenie
    Od: "Ender" <e...@N...onet.pl>

    WItam !

    > > czy osoba bezrobotna, zarejestrowana w UP i bez prawa do zasilku powinna
    > > miec ksiazeczke ubezpieczeniowa? jak ma udokumentowac chociazby w
    > > przychodni, ze ma ubezp. zdrowotne? czy papier z UP o zgloszeniu do
    > > ubezpieczenia zdrowotnego jest wystarczajacy, czy tez powinno sie
    wyrabiac
    > > ksiazeczke ubezpieczeniowa w UP?

    Ksiazeczka jest konieczna. Podbijaja ja CO MIESIAC w PUP'ie.
    W niektorych przychodniach wystarcza okazanie potwierdzenia
    stawienia sie na ostatnia "wizyte" w PUP'ie, ale nie jest to regula.

    > > jakos sie w tym pogubilam, dobrze ze na razie nie choruje i nie musze
    > > korzystac z naszej wspanialej sluzby zdrowia, ale odpukac, gdyby bylo
    trzeba
    > > to co???
    >
    > Idziesz do UP ze zdjeciem, i wydają Ci ksiazeczke ubezpieczeniową. Jest
    ona
    > konieczna.
    > Sam papier o tym, ze jestes zarejstrowana to za mało, bo zdarzaja sie
    > sytuacje kiedy to jestes zarejestrowana ale nie masz prawa do
    ubezpieczenia
    > ( np karnie przy niezgłoszeniu sie w terminie do UP mozesz byc pozbawiona
    > prawa do ubezpieczenia na okres 3 miesiecy).
    > Ksiazeczka winna byc podsteplowana co 6 miesiecy.

    Nie zgadzam sie. Tak jest napisane w ksiazeczce, ale waznosc pieczatki
    to tylko 1 miesiac. Tak informuja w PUP'ie, ale od powiatu do powiatu
    moze byc inaczej.

    Pozdrawiam

    Ender


  • 6. Data: 2003-06-25 12:10:10
    Temat: Re: bezrobotny i ubezpieczenie
    Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>

    Dnia 2003-06-25 14:09:02 w sprzyjających okolicznościach przyrody grupowicz
    *Ender* skreślił te o to słowa:


    > Nie zgadzam sie. Tak jest napisane w ksiazeczce, ale waznosc pieczatki
    > to tylko 1 miesiac. Tak informuja w PUP'ie, ale od powiatu do powiatu
    > moze byc inaczej.

    W Poznaniu jest inaczej. Tym bardziej, ze wizyty są co 2 miesiace a nie co
    miesiać.
    Moze czestotliwosc przybijania pieczatek zalezy od wymogow Kas Chorych czy
    teraz NFZ.


    --
    Lia GG 1516512 ICQ 166035154
    O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
    piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
    http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
    howuser&userid=39102


  • 7. Data: 2003-06-25 12:16:50
    Temat: Re: bezrobotny i ubezpieczenie
    Od: "Ender" <e...@N...onet.pl>

    Re !

    > > Nie zgadzam sie. Tak jest napisane w ksiazeczce, ale waznosc pieczatki
    > > to tylko 1 miesiac. Tak informuja w PUP'ie, ale od powiatu do powiatu
    > > moze byc inaczej.
    >
    > W Poznaniu jest inaczej. Tym bardziej, ze wizyty są co 2 miesiace a nie co
    > miesiać.
    > Moze czestotliwosc przybijania pieczatek zalezy od wymogow Kas Chorych czy
    > teraz NFZ.

    To, ze wizyty sa co 2 miesiace nie zmienia tego, ze co miesiac trzeba latac
    i podbijac ksiazeczke, ale jak widac wyzej "od powiatu do powiatu
    moze byc inaczej". Podane reguly obowiazuja w Radomiu, chodziaz
    przychodnie zazwyczaj honoruja okazanie samego potwierdzenia
    "odbycia" wizyty.

    Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich grupowiczow.

    Ender


  • 8. Data: 2003-06-25 12:19:42
    Temat: Re: bezrobotny i ubezpieczenie
    Od: "CLARIS" <c...@w...pl>


    Użytkownik "Ender" <e...@N...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:bdc3of$7il$1@news.onet.pl...
    > To, ze wizyty sa co 2 miesiace nie zmienia tego, ze co miesiac trzeba
    latac
    > i podbijac ksiazeczke, ale jak widac wyzej "od powiatu do powiatu
    > moze byc inaczej". Podane reguly obowiazuja w Radomiu, chodziaz
    > przychodnie zazwyczaj honoruja okazanie samego potwierdzenia
    > "odbycia" wizyty.

    A jesli ja mam te 'wizyty' co pol roku? Na dodatek jestem zarejestrowana we
    Wroclawiu a mieszkam obecnie w Warszawie - przeciez nie bede co miesiac
    jezdzic tylko po to by podbic ksiazeczke?! A i zadnego potwierdzenia odbycia
    wizyty nie dostaje...


    --
    CLARIS /ona/
    c...@w...pl



  • 9. Data: 2003-06-25 12:25:41
    Temat: Re: bezrobotny i ubezpieczenie
    Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>

    Dnia 2003-06-25 14:19:42 w sprzyjających okolicznościach przyrody grupowicz
    *CLARIS* skreślił te o to słowa:

    > A jesli ja mam te 'wizyty' co pol roku? Na dodatek jestem zarejestrowana we
    > Wroclawiu a mieszkam obecnie w Warszawie - przeciez nie bede co miesiac
    > jezdzic tylko po to by podbic ksiazeczke?! A i zadnego potwierdzenia odbycia
    > wizyty nie dostaje...

    Jako bezrobotna powinnas miec cos takiego jak ksiazeczke bezrobotnego ( czy
    jak to sie zwie), w której masz zapisiwane terminy kolejnych wizyt.
    --
    Lia GG 1516512 ICQ 166035154
    O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
    piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
    http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
    howuser&userid=39102


  • 10. Data: 2003-06-25 12:30:11
    Temat: Re: bezrobotny i ubezpieczenie
    Od: "Ender" <e...@N...onet.pl>

    Użytkownik "CLARIS" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:bdc432$pri$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > A jesli ja mam te 'wizyty' co pol roku?

    :-). Po pierwsze - nie slyszalas jeszcze w PUP'ie zwrotu
    "a kogo to obchodzi" lub tez "nie moja sprawa". W polskich
    przepisach jest wiele bezsensow. Jak chcesz miec ubezpieczenie
    to sie zglaszaj, jak nie to Twoja sprawa. Niestety w takim kraju
    przyszlo nam zyc. Co to zreszta obchodzi pracownikow PUP'u.
    Oni maja swoje cieple posadki i nie przejmuja sie jakimis tam
    bezrobotnymi. Ich kwalifikacje tez pozostawiaja wiele do zyczenia.

    > Na dodatek jestem zarejestrowana we
    > Wroclawiu a mieszkam obecnie w Warszawie - przeciez nie bede co miesiac
    > jezdzic tylko po to by podbic ksiazeczke?! A i zadnego potwierdzenia
    odbycia
    > wizyty nie dostaje...

    Dostajesz pieczatke z podpisem i data nastepnej wizyty na decyzji.
    Tam zagladaja w przychodni, ale jak wyzej - nie wiem czy wszedzie
    stosuja takie praktyki.

    Powaznie masz wizyty co pol roku ??? Nie spotkalem jeszcze nikogo
    kto tak by mial.

    Pozdrowienia

    Ender

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1