Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cgqirr$8cf$3@news.onet.pl...

> jeśli nie
> > masz pracy zacznij od tego tak głoszą niektóre slogany.
>
> Proszę Cię nie używaj nazwy wolontariat do nazywania pracy za darmo
> dla jakiegoś właściciela.
> Wolontariat to praca w dużym skrócie społeczna a nie dla prywaciarza.
>
Tak może masz rację.Wolontariat? To praca dla majętnych jak możesz pomagać
innym będąc biednym?
Czy ktoś biedny zakupi dla szpitala drogie przyrządy? Odpowiedź oczywista -
nie.
Może mieszkam nie w tym miejscu Polski co należy. Wpieprzają mnie może te
polskie pawiany które dorobiły się majątku na grzbiecie innych. Ale wierzcie
mi spędziłem na przełomie lat 90 dwa lata w Niemczech, później przerwa i w
ostatnim roku wschodnie Niemcy ale taki pawianów tam nie widać. Co rusz to
obwarowana chałupa, debilne alarmy grzmią za dnia i w nocy kiedy pawiany
wyjadą. Ludzie mieszkający od jakiegoś czasu poza granicami kraju, wracają
robią wielkie oczy na to co widzą. Nikt w krajach bogatszych od Polski nie
obstawia się tak naocznie z swoim statusem. Ba, poznałem w Niemczech znanych
bogatych ludzi ale nie było w nich tyle pychy. Inna sprawa nie zrozumie tego
co piszę Polak mieszkający w biedniejszych okolicach kraju. Bo to jest tak
jak ze mną zostałem zaproszony na pewne ogólnopolskie spotkanie. I było
kilka osób między innymi ja które dotarły tam bez gotówki w portfelu mocno
zaskoczone że tu nie ma bankomatu i nie można płacić kartą. Anomalia jakie
są w tej chwili w Polsce to cała historia.

do góry

"_Zibi_" <n...@w...com> wrote in message
news:cgqnkk$p$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:cgqirr$8cf$3@news.onet.pl...
> > Wolontariat to praca w dużym skrócie społeczna a nie dla
prywaciarza.
> >
> Tak może masz rację.Wolontariat? To praca dla majętnych jak możesz
pomagać
> innym będąc biednym?

Można pomagać będąc biednym, ale praca w czyjejś firmie za darmo to
napewno nie wolontariat.
Wolontariat to może być gotowanie obiadów ubogim albo dawanie za darmo
korepetycji tym, których na to nie stać.
Spotkania z klientami albo wykonywanie kosztorysów nijak się ma do
wolontariatu jest to tylko odmiana niewolnictwa, które zresztą promuje
nasz rząd.

Ale wierzcie
> mi spędziłem na przełomie lat 90 dwa lata w Niemczech, później
przerwa i w
> ostatnim roku wschodnie Niemcy ale taki pawianów tam nie widać.

U nas nie było rewolucji. Nie w sensie krwi na ulicach ale radykalnej
zmiany struktur społecznych. Dawni czerwoni kacykowie dalej nimi są
tylko pod innym sztandarem. Dokooptowano tylko paru ludzi "spoza".

do góry

Użytkownik "_Zibi_" <n...@w...com> napisał w wiadomości
news:cgqnkk$p$1@nemesis.news.tpi.pl...
>Wpieprzają mnie może te polskie pawiany które dorobiły się majątku na
grzbiecie innych.


A znasz inne sposoby zarabiania na Ziemi?



--
vertret

człowiek na 3 etatach (3 x 8h= 24h)
www.ohra.prv.pl www.milimex.pl/vandex www.sonhart.com

do góry

"VERTRET" <vertret @ op . pl> wrote in message
news:cgteca$m67$1@news.onet.pl...
> A znasz inne sposoby zarabiania na Ziemi?

Można dorobić się prawdziwą pracą - jesli ma się jako takie warunki.

do góry

Użytkownik "Specyjal" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cgvm3r$nue$1@news.onet.pl...
> Można dorobić się prawdziwą pracą - jesli ma się jako takie warunki.

A jaka to jest prawdziwa praca, gdzie na nikim nie zarabiasz? Ja nie mogę
sobie takiej wyobrazić.


--
vertret

człowiek na 3 etatach (3 x 8h= 24h)
www.ohra.prv.pl www.milimex.pl/vandex www.sonhart.com

do góry

> a że sa pracodawcy tacy jak wspomnasz, to ja mam to gdzieś. dla mnie
> jest istotne czy zarobię. jezeli mało, to szukam lepszego płatnika. i
> póki sie nie uda mieć lepszego, to chyba warto mieć chociaz grosze.

Może i tak. Czyli łykasz ochłap aż znajdziesz kogoś, kto ci rzuci trochę
większy. Jak myślisz - zjesz kiedyś normalny, uczciwy posiłek?

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

> Jeżeli chcesz mieć chleb, musisz sobie na niego zapracować. Chociażby
> cieżką pracą po 2-3 zł za godzinę. wtedy przy 10 h/dziennie po 5 dni
> w tygodniu miesięczie będzie 600, a to juz na chleb starczy.
> i nie jest to podejście "pan, sdaj na chleb". tylko uczciwa praca.

Praca może i uczciwa, ale płaca z pewnością nie.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

"VERTRET" <vertret @ op . pl> wrote in message news:ch155e$ci1
> A jaka to jest prawdziwa praca, gdzie na nikim nie zarabiasz? Ja nie
mogę
> sobie takiej wyobrazić.

A ja mogę. (więcej wyobraźni) To taka praca gdy korzystają na równi
obydwie strony. Inaczej mówiąc współpraca. Sklepikarz zarabia na
gromadzeniu w jednym miejscu towarów i rozpowszechnianiu ich
potrzebującym. Klient jeśli ceny są znośne itd. zarabia, bo nie musi
np. sam piec chleba i wyrabiać lodów.

Itd.Itp.

do góry

Jotte napisał (wto 31. sierpnia 2004 21:06):

>> a że sa pracodawcy tacy jak wspomnasz, to ja mam to gdzieś. dla mnie
>> jest istotne czy zarobię. jezeli mało, to szukam lepszego płatnika. i
>> póki sie nie uda mieć lepszego, to chyba warto mieć chociaz grosze.
>
> Może i tak. Czyli łykasz ochłap aż znajdziesz kogoś, kto ci rzuci trochę
> większy. Jak myślisz - zjesz kiedyś normalny, uczciwy posiłek?
>

jadłem. spierniczyłem sprawę i znów zaczynam od początku. i wiem że wrócę,
bo wiem co mi jest potrzebne i w jaki sposób to osiągnąć.

do góry

> jadłem. spierniczyłem sprawę i znów zaczynam od początku. i wiem że
> wrócę, bo wiem co mi jest potrzebne i w jaki sposób to osiągnąć.

Rozumiem. Jeśli ten sposób jest "godny" to najszczerzej życzę rychłego i
całkowitego powodzenia.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry