eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Zreformujmy ortografię.Dyslektycy łączcie się, bo mnie zaszczekają.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 345

  • 131. Data: 2005-09-09 16:50:56
    Temat: Re: Zreformujmy ortografię.Dyslektycy łączcie się, bo mnie zasz
    Od: "Koziorozec" <k...@T...pl>

    Użytkownik "KornelO" napisał w wiadomości

    > > To, że 12x2=24 to też kwestia umowna (bo system dziesiątkowy,
    > > a nie np. dwójkowy czy szesnastkowy) - też z czegoś wynika
    > > [...]
    >
    > Hmmm....umowna, bo dziesiętny ?
    > (1100b*10b)=11000b=(12*2)=24=(Ch*2h)=18h
    >
    > Chyba nie rozumiem Twojej wypowiedzi ....

    To tak jak ja Twojej! ;))
    No właśnie - to, że 12x2 jest równe 24 jest oczywiste w systemie
    dziesiątkowym (chodzi o ZAPIS).
    Jak sam napisałeś - w systemie heksadecymalnym zapiszemy to
    jako 18, a w dwójkowym - 11000.
    A w jedynkowym byłoby to: 111111111111111111111111
    :)))
    A można jeszcze powiedzieć, że to: dwa tuziny :)))

    Obecnie, najczęściej stosowanym (choć nie jedynym) na świecie
    systemem liczbowym jest system dziesiętny.
    Jeszcze w średniowieczu był stosowanym powszechnie addytywny
    system liczbowy - system rzymski, który - jak zapewne wiesz - jest
    dosyć niewygodny przy przeprowadzaniu obliczeń.
    XII * II = XXIV

    Aramejski system liczbowy opierał się na wielokrotności
    liczb 12 i 60.

    Dlaczego więc mamy system dziesiętny???
    Czy wynika to z jakiejś logiki???
    Raczej z kultury, tradycji oraz możliwości łatwiejszego
    przeprowadzania obliczeń. Ale czy to logika?
    Czy logicznym jest kalendarz gregoriański???
    Ale przyjęto go. Kwestia umowna.

    > A właściwie, po co tablice, skoro jest komputer ? ;)

    Pigmeje stosują system jedynkowy, na którym Alan Turing
    oparł swoją maszynę - abstrakcyjny model komputera służący
    do wykonywania algorytmów. ;)))

    --
    Koziorozec


  • 132. Data: 2005-09-09 16:51:41
    Temat: Re: Zreformujmy ortografię.Dyslektycy łą czcie się, bo mnie zasz
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Maciej Koziński [Fri, 09 Sep 2005 18:24:18 +0200]:


    > Pierwsza uwaga słuszna - wysoki odsetek "dyslektyków" to wynik braku
    > kontaktu z książką. Obecne pokolenie młodych wychowane jest na
    > telewizji. Efekty widać choćby w postingach.

    A owszem. Interpunkcja tez juz prawie nie istnieje ;) ze
    nie wspomne o gramatyce... ;)

    Zeby w tej TV jeszcze jakies programy edukacyjne bywaly,
    tak jak bywaly jak do szkoly latalam (i sie z niej musialam
    urywac zeby obejrzec, ale to inna brocha :>) -- to moze i na
    tym siedzeniu tez by sie skorzystalo. A tak uczciwie mowiac,
    to w tym TV i tak nic nie ma, moj wlaczam juz od dawna tylko
    jak ktos przyjdzie i koniecznie chce sie pogapic...

    > Druga uwaga nie wystawia pochlebnego świadectwa albo Tobie,
    > albo Twoim nauczycielom z podstawówki. Reguł uczy się właśnie
    > tam, w klasach 4-6.

    Szczerze? Tez tych regul nie pamietam. Ich pamietanie bywa
    potrzebne w sumie sporadycznie, na codzien czy to mowiac,
    czy piszac, raczej sie nad nimi przeciez nie zastanawiasz.

    > Co zaś do samego postulatu "uproszczenia" ortografii - niszczenie
    > dziedzictwa językowego i kulturowego w imię wygody leniwych to IMO
    > postulat barbarzyński.

    O to to wlasnie...!


    Kira


  • 133. Data: 2005-09-09 16:55:38
    Temat: Re: Zreformujmy ortografię.Dyslektycy łą czcie się, bo mnie zasz
    Od: "stokrotka " <p...@o...pl>

    > > Druga uwaga nie wystawia pochlebnego świadectwa albo Tobie,
    > > albo Twoim nauczycielom z podstawówki. Reguł uczy się właśnie
    > > tam, w klasach 4-6.
    Reguł może i tak, ale powszechnie wiadomo, że nauka otografii ma sens tylko do
    10 roku życia.

    > > Co zaś do samego postulatu "uproszczenia" ortografii - niszczenie
    > > dziedzictwa językowego i kulturowego w imię wygody leniwych to IMO
    > > postulat barbarzyński.

    Ortografia to jest NAWYK,
    często nielogiczny,
    który ludzie ciężko myslący i ociężali umysłowo,
    narzucają bezmyślnie następnym, pokoleniom

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 134. Data: 2005-09-09 16:57:12
    Temat: Re: Zreformujmy ortografię.Dyslektycy łączcie się, bo mnie zasz
    Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>

    Dnia 09-09-2005 o 18:24:18 Maciej Koziński
    <m...@w...wp.pl> napisał:

    > Oczywiście w imię wygody można ograniczyć język do kilku tysięcy
    > podstawowych słów, a nauczanie w szkole do podstawowych czynności i
    > znaków (np. wyjaśnienie znaczenia trójkąta i kółka w szalecie zamiast
    > geometrii i trygonometrii - jakie życie byłoby proste, nieprawdaż?),
    > tylko mądrzejsi i lepsi od tego nie będziemy.

    Ty, ty dwaplusbezdobry jesteś.

    --
    Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl


  • 135. Data: 2005-09-09 17:09:01
    Temat: Re: Zreformujmy ortografię.Dyslektycy łą czcie się, bo mnie zasz
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: stokrotka [9 Sep 2005 18:55:38 +0200]:


    > Reguł może i tak, ale powszechnie wiadomo, że nauka otografii
    > ma sens tylko do 10 roku życia.

    Malo powszechnie chyba, bo ja to akurat pierwsze slysze. Natomiast
    widzialam ludzi, ktorzy w ogole uczyli sie poprawnie pisac w wieku
    wrecz podeszlym, na wlasne zyczenie i z wlasnej checi, i nie widze
    jakos braku sensu.

    > Ortografia to jest NAWYK,
    > często nielogiczny,
    > który ludzie ciężko myslący i ociężali umysłowo,
    > narzucają bezmyślnie następnym, pokoleniom

    Powtarzasz sie. Myslisz, ze jak bedziesz to powtarzac jak mantre,
    to stanie sie prawda? Nie stanie sie, nadal zostaniesz tylko leniem,
    ktoremu sie nie chce wlasnego jezyka nauczyc.


    Kira


  • 136. Data: 2005-09-09 17:18:05
    Temat: Re: Zreformujmy ortografię.Dyslektycy łączcie się, bo mnie zasz
    Od: "Koziorozec" <k...@T...pl>

    Użytkownik "Maciej Koziński" napisał w wiadomości

    > Oczywiście w imię wygody można ograniczyć język do
    > kilku tysięcy podstawowych słów, a nauczanie w szkole
    > do podstawowych czynności i znaków (np. wyjaśnienie znaczenia
    > trójkąta i kółka w szalecie zamiast geometrii i trygonometrii -
    > jakie życie byłoby proste, nieprawdaż?), tylko mądrzejsi i lepsi
    > od tego nie będziemy.

    Khe, khe... Był sobie taki człowiek, który w pewnej książce
    (ciekawe, czy stokrotka ją czytała) przedstawił utopijny świat,
    w którym po pewnej 'reformie' - uproszczono mowę i powstała
    NOWOMOWA ;)))

    Nowomowa opierała się na języku tworzonym z wyrazów
    z trzech zbiorów: A, B i C. Do opisu codziennych czynności
    wystarczyła znajomość słów ze zbioru A.

    Stokrotka tak ostro protestuje przeciwko historii języka
    i stwierdza, że cyt.:

    "Ortografia to jest NAWYK, często nielogiczny, który ludzie
    ciężko myslący i ociężali umysłowo, narzucają bezmyślnie
    następnym, pokoleniom.",

    to ja tu widzę zalążki na jakiegoś dyktatora, który nam może
    przeprowadzić wspomnianą wyżej 'reformę', a wszyscy którzy
    się z nią nie będą mogli zgodzić to po prostu 'staromyślaki' ;)))

    "Ostateczny termin wprowadzenia nowomowy wyznaczono
    dopiero na rok 2050." - uważajcie, to jeszcze trochę czasu, ale...
    ;]

    --
    Koziorozec


  • 137. Data: 2005-09-09 17:31:02
    Temat: Zreformujmy LENIUCHÓW. Dyslektycy UCZCIE SIĘ!
    Od: "Koziorozec" <k...@T...pl>

    "Tomasz Płókarz" <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>

    > Ty, ty dwaplusbezdobry jesteś.

    ...dwaplusdobry kwakmówca!

    --
    Koziorozec


  • 138. Data: 2005-09-09 17:41:21
    Temat: Re: Zreformujmy ortografię.Dyslektycy łączcie się, bo mnie zasz
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: stokrotka [9 Sep 2005 18:17:09 +0200]:


    > Chyba co roku jest organizowany konkurs ortograficzny (ogólnopolskie
    > dyktand) piszą go tysiące ludzi którzy "bezbłędnie" opanowali polsą
    > ortografię. Ilu z tych zarozumialców faktycznie pisze bezbłędnie?
    > 1, czasem egzekwo 2.
    > Na prawie 40 mln polaków.
    >
    > To prawdopodobieństwo bezbłędnego opanowania ortografii jest
    > około 1/40mln.

    Z matematyka i logika tez Ci nie po drodze, prawda? Wszyscy ludzie
    w calym kraju biora udzial? ;) Tylko jeden zna? ;)


    Kira (ktora udzialu nie brala nigdy)


  • 139. Data: 2005-09-09 21:54:26
    Temat: Re: Zreformujmy ortografię.Dyslektycy łą czcie się, bo mnie zasz
    Od: Krzysztofsf <k...@g...pl>

    Dnia Fri, 09 Sep 2005 18:55:38 +0200, stokrotka napisał(a):

    > Ortografia to jest NAWYK,
    > często nielogiczny,
    > który ludzie ciężko myslący i ociężali umysłowo,
    > narzucają bezmyślnie następnym, pokoleniom

    I jeszcze każą jesc nozem i widelcem!!!!


  • 140. Data: 2005-09-09 22:05:03
    Temat: Re: Zreformujmyortografię.Dyslektycy łączcie się, bo mniezaszczekają.
    Od: "Immona" <c...@w...zpds.com.pl>


    Użytkownik "Paweł 'Styx' Chuchmała" <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl>
    napisał w wiadomości
    news:slrn.pl.di16p3.9n6.styx___@hades.t15.ds.pwr.wro
    c.pl...
    >W artykule <1...@n...onet.pl>
    > stokrotka napisał(a):
    >
    >>> To trzeba bylo odpowiedziec w tamtym watku a nie rozpoczynac nowy.
    >> serwer by nie wydolił przy tym zainteresowaniu tematem,
    >> wzięłam to pod uwagę,
    >> już raz za razem się zacina.
    >
    > Jakim jestes inforamtykiem, potwierdzqasz już po raz któryś z kolei.
    >
    > Normalnie na prhn poślę. ;)
    >

    Nie, trzeba zaczac zbierac cytaty, bo kiedys moze powstac konkurencja dla
    Xiegi Jacka Experta: http://xox.pl/~zamsz/ :)

    Dorzuce swoje 3 grosze do tego trollowego watku.

    Mnie tam przywileje watpliwych dyslektykow w szkole nie ruszaja. W pracy
    nikt im juz nie bedzie dawal tych przywilejow, a gdy rozleniwia sie poprzez
    mniejsze wymagania, to tylko sobie zaszkodza nie osiagajac poziomu, do
    jakiego by bez lenistwa byli zdolni i beda przegrywac w konkurencji z tymi,
    ktorym sie chcialo. Wiec niech sobie i 90% uczniow ma dysleksje; jak
    opuszcza szkoly w takiej masie, to sie mlodych bedzie dyskryminowac tak jak
    teraz starszych :)
    A dyslektyk prawdziwy poradzi sobie bez przywilejow - opisywane przez Grega
    przypadki mylenia "p" i "b" oraz zamiany pierwszych liter w sasiadujacych
    slowach sa typowe dla prawdziwej dysleksji, a dopoki Greg o tym nie napisal,
    to nie zauwazylam, zeby mial jakiekolwiek problemy z poprawnym pisaniem.

    Odnosnie ortografii, to ja sie nigdy nie uczylam regul. Nauke rozpoczelam w
    szkole, w ktorej jezyka polskiego nie bylo, jedynie czytalam polskie ksiazki
    i moja pisownia jest w 100% oparta na pamieci wzrokowej. Jak napisze cos
    zle, to w wiekszosci przypadkow mnie sama to "razi", bo nie ma tego w moim
    wizualnej bazie danych. Nie robie bledow, poza bardzo rzadkimi i malo
    uzywanymi wyrazami, ale jak w szkole - juz polskiej - byla jakakolwiek
    odpytka z _regul_ ortografii, to choc umialam podac poprawna pisownie slowa,
    to za nic nie potrafilam powiedziec reguly, z ktorej taka pisownia wynika.
    Obkuwanie na pamiec tych regul uwazalam za bezsensowne. Podobnie nie ma
    potrzeby uczenia sie regul odmiany wyrazow w ojczystym jezyku - opanowuje
    sie je pamieciowo, ze sluchania.

    I.

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20 ... 30 ... 35


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1