eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Swoboda zawierania umow!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 87

  • 31. Data: 2005-11-29 13:46:31
    Temat: Re: Swoboda zawierania umow!
    Od: camel <g...@f...gotdns.com>

    On 2005-11-29 14:37:12 +0100, Kira <c...@e...wytnij.pl> said:

    >
    > Owszem, czytałam i ponawiam pytanie: jeśli ktoś chce zapłacić 300 albo
    > wcale, to dla kogoś, kto ma ten przymus ekonomiczny, lepsza jest
    > możliwość wzięcia tych 300 czy odgórne zarządzenie że ma mieć 0?

    W uproszczonej rzeczywistości masz rację. W życiu - nie. Nie jest tak,
    że pracodawcy obrażą się na kraj i przestaną zatrudniać. Żeby
    funkcjonować potrzebują pracowników. Możliwość zatrudniania za trzysta,
    którą zafundowała im nasza ojczyzna, jest czystym zarobkiem i niebem na
    ziemi. Dla nich. Takie wyjście, że w przypadku braku możliwości
    zatrudnienia "za trzysta" - nie będą zatrudniać wcale jest nierealne,
    przyznasz.

    camel[OT]


  • 32. Data: 2005-11-29 13:50:11
    Temat: Re: Swoboda zawierania umow!
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: camel [Tue, 29 Nov 2005 14:46:31 +0100]:


    > W uproszczonej rzeczywistości masz rację. W życiu - nie.

    Rozumiem, że w małych firmach prywatnych z przyjemnością
    zatrudnia się teraz młode kobiety i nikomu nie przeszkadza
    wcale ta ochrona, tak? ;)

    > Nie jest tak, że pracodawcy obrażą się na kraj i przestaną
    > zatrudniać.

    Już przestają - umowy zlecenia, dzieła, praca na czarno.
    Myślisz że skąd to się bierze?

    > Żeby funkcjonować potrzebują pracowników.

    Nie, potrzebują ludzi którzy im coś zrobią. Ci ludzie nie
    muszą być ich pracownikami - i coraz częściej nie są.

    > Możliwość zatrudniania za trzysta, którą zafundowała im
    > nasza ojczyzna, jest czystym zarobkiem i niebem na ziemi.
    > Dla nich. Takie wyjście, że w przypadku braku możliwości
    > zatrudnienia "za trzysta" - nie będą zatrudniać wcale jest
    > nierealne, przyznasz.

    Rozglądałeś się ostatnio wokół siebie? ;) Nie widziałeś tam
    aby ludzi którzy i tak pracują za te 300, tylko beż żadnej
    umowy, bez ubezpieczenia i kompletnie bez żadnych praw?


    Kira


  • 33. Data: 2005-11-29 13:53:42
    Temat: Re: Swoboda zawierania umow!
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    camel napisał(a):

    >> Wymuszona pomoc biednym przez bogatych powoduje ze oplaca sie byc
    >> biednym, a nie oplaca sie byc bogatym. Zgodnie z prawem popytu i
    >> podazy wtedy biednych przybywa, a bogatych jest coraz mniej.
    >>
    >> Pytanie teraz jest takie - czy sie z tym swiadomie godzimy.
    >
    >
    > Nie znam nikogo, kto świadomie pozostaje biedny "bo mu się to opłaca".

    Nie chodzi mi o konkretne osoby, raczej o wplyw czegos takiego na
    statystyke.

    Jezeli wprowadzimy jakiekolwiek - chocby minimalne obciazenie bogatym, a
    w zamian minimalnie pomozemy biednym, to mozemy sie spodziewac ze liczba
    bogatych spadnie, a biednych wzrosnie.
    Zawsze jest czesc ludzi na granicy oplacalnosci ktorym zasilek w
    wysokosci 543zl jeszcze odpowiada, a 540zl juz nie bedzie.



    Jezeli damy bezrobotnym 500zl zasilku, to nikt nie bedzie chcial
    pracowac za mniej niz 600zl.
    Jak im podniesiemy zasilek o 100zl, to nagle sie zwolnia z pracy wszyscy
    ktorzy dzis zarabiaja 600-700zl i pojda na bezrobocie, bo im sie nie
    bedzie oplacalo pracowac.


    Z czynnikami nieporzadanymi trzeba walczyc stosujac metody rowniez
    obrzydzajace.
    Jezeli w jakikolwiek sposob ulzymy bezrobotnym, to mozemy byc pewni ze
    ich liczba sie zwiekszy, poniewaz zwiekszy sie liczba ludzi ktorym taki
    poziom zycia odpowiada.


  • 34. Data: 2005-11-29 15:03:41
    Temat: Re: Swoboda zawierania umow!
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    camel napisał(a):
    > On 2005-11-29 14:37:12 +0100, Kira <c...@e...wytnij.pl> said:
    >
    >>
    >> Owszem, czytałam i ponawiam pytanie: jeśli ktoś chce zapłacić 300 albo
    >> wcale, to dla kogoś, kto ma ten przymus ekonomiczny, lepsza jest
    >> możliwość wzięcia tych 300 czy odgórne zarządzenie że ma mieć 0?
    >
    >
    > W uproszczonej rzeczywistości masz rację. W życiu - nie. Nie jest tak,
    > że pracodawcy obrażą się na kraj i przestaną zatrudniać.

    Nie na kraj, a na uprzywilejowane grupy pracownikow.
    I mloda kobieta zamiast dostac 2000zl, dostanie 1500zl, a to 500zl to
    tyle o ile zatrudnienie przecietnej mlodej kobiety jest dla pracodawcy
    drozsze niz zatudnienie na tym samym stanowisku starszej kobiety, badz
    mezczyzny.
    Dlatego ze ta mloda kobieta predzej czy pozniej zniknie na zwolnienie z
    powodu ciazy i potem urlopu maciezynskiego, ktore to atrakcje nadszarpna
    w jakis sposob budzet pracodawcy.

    > Żeby funkcjonować potrzebują pracowników. Możliwość zatrudniania za trzysta,
    > którą zafundowała im nasza ojczyzna, jest czystym zarobkiem i niebem na
    > ziemi. Dla nich.

    A wytlumacz mi skad sie bierze fenomen pracownika zarabiajacego wiecej
    niz minimalna placa?
    I nie jest ich malo, srednia placa kilkuktornie przekracza place
    minimalna i na prawde niewielu ludzi pracuje za stawke minimalna.
    I wymiar stawki minimalnej niczego im nie gwarantuje - jezeli sie ja
    podniesie tooni raczej straca prace niz dostana podwyzke.

    > Takie wyjście, że w przypadku braku możliwości
    > zatrudnienia "za trzysta" - nie będą zatrudniać wcale jest nierealne,
    > przyznasz.

    Jest jak najbardziej realne.
    Skoro przy dzisiejszej stawce minimalnej jest jakis poziom bezrobocia,
    to zgodzisz sie chyba ze podnoszac - np. dwukrotnie - stawke minimalna
    liczba bezrobotnych sie zwiekszy.
    Bo nie kazdy pracodawca bedzie w stanie zaplacic zatrudnionym za wyzsze
    stawki.
    Natomiast jezeli obnizymy place minimalna, to pracodawca zatrudni do
    czesci prac taniego pracownika, ktore dzis zleca wyzej oplacanym
    pracownikom ktorzy wykonuja te prace niewykorzystujac w pelni swoich
    kwalifikacji.


  • 35. Data: 2005-11-29 16:21:11
    Temat: Re: Swoboda zawierania umow!
    Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>

    Użytkownik "Immona" <c...@n...googlemailu> napisał w wiadomości
    news:dmhd93$s3o$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Dzieci powinno sie rodzic na wlasny koszt, a nie na cudzy. Kobiete nie
    > majaca mozliwosci wydajnego zarobkowania w czasie ciazy, porodu i po
    > powinien utrzymywac ojciec dziecka, a nie pracodawca albo powinna sie
    > utrzymac z oszczednosci. Zwalanie dofinansowywania dziecka na nieznajoma
    > osobe, ktora nie miala zadnego udzialu w jego poczeciu ani nie jest
    > spokrewniona to absurd.

    Ciekawe czy sie ktos kiedys odwazy powiedziec wprost "nie zatrudnie pani, bo
    jak zajdzie pani w ciaze to poniose powazne straty".

    A pozniej przed sadem pracy spokojnie by wytlumaczyl, ze zatrudnienie
    kobiety w wieku rozrodczym w obliczu obowiazujacych przepisow bylo by
    dzialaniem na szkode spolki, co jest zagrozone kara pozbawienia wolnosci (do
    lat trzech?).

    :-)

    sz.



  • 36. Data: 2005-11-29 17:45:54
    Temat: Re: Swoboda zawierania umow!
    Od: camel <g...@f...gotdns.com>

    On 2005-11-29 14:44:13 +0100, "vertret" <vertret@@@op.pl> said:

    > Użytkownik "camel" <g...@f...gotdns.com> napisał w wiadomości
    > news:dmhk5o$2a4$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    >> Istnienie osób naciągających system usprawiedliwia różne obostrzenia dla nas,
    > nie
    >> naciągających? W sklepach samoobsługowych (był wątek niedawno)
    >> wszystkich traktujemy jak złodziei, US też tak postępuje, bo ktoś leje
    >> olej opałowy do baku to wszystkim podniesiemy akcyzę itd. Nie lubię
    >> tego myślenia.
    >
    > Nikt cie nie zmusza do posiadania uprzedzeń, więc nie zmuszaj tez innych, aby
    > się ich próbowali pozbyć płacąc za te próby swoimi pieniędzmi.

    To bez sensu. Nikogo do niczego nie zmuszam. To ja jestem zmuszany
    ponosić koszty i niewygody przez tych ,którym się wydaje, że wszyscy
    kradną, wszyscy leją opał do baków, wszyscy oszukują na podatkach...
    jarzysz?

    camel[OT]


  • 37. Data: 2005-11-29 17:50:24
    Temat: Re: Swoboda zawierania umow!
    Od: camel <g...@f...gotdns.com>

    On 2005-11-29 16:03:41 +0100, Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> said:
    (...)
    >> Żeby funkcjonować potrzebują pracowników. Możliwość zatrudniania za
    >> trzysta, którą zafundowała im nasza ojczyzna, jest czystym zarobkiem i
    >> niebem na ziemi. Dla nich.
    >
    > A wytlumacz mi skad sie bierze fenomen pracownika zarabiajacego wiecej
    > niz minimalna placa?
    > I nie jest ich malo, srednia placa kilkuktornie przekracza place
    > minimalna i na prawde niewielu ludzi pracuje za stawke minimalna.

    Serio? Ale masz jakieś dane? A wiesz ty jak tę średnią się wylicza i że
    wcale nie mówi ona o tym, jakie są najczęściej spotykane zarobki?
    Wiesz, prawda?

    > I wymiar stawki minimalnej niczego im nie gwarantuje - jezeli sie ja
    > podniesie tooni raczej straca prace niz dostana podwyzke.

    Jeśli podniesie się płacę minimalną, to ci ze średnią stracą pracę?
    Wyjaśnij dlaczego?

    >
    >> Takie wyjście, że w przypadku braku możliwości zatrudnienia "za
    >> trzysta" - nie będą zatrudniać wcale jest nierealne, przyznasz.
    >
    > Jest jak najbardziej realne.
    > Skoro przy dzisiejszej stawce minimalnej jest jakis poziom bezrobocia,
    > to zgodzisz sie chyba ze podnoszac - np. dwukrotnie - stawke minimalna
    > liczba bezrobotnych sie zwiekszy.
    > Bo nie kazdy pracodawca bedzie w stanie zaplacic zatrudnionym za wyzsze stawki.
    > Natomiast jezeli obnizymy place minimalna, to pracodawca zatrudni do
    > czesci prac taniego pracownika, ktore dzis zleca wyzej oplacanym
    > pracownikom ktorzy wykonuja te prace niewykorzystujac w pelni swoich
    > kwalifikacji.

    łał, że tak sobie krzyknę. Oto całe piękno polskiej gospodarki
    surowcowo-prymitywnej :) Pracodawcy opłaca się gonić do sprzątania
    inżynierów, bo w Bolandii nie ma dla inżynierów tyle i takiej pracy, by
    zarobili także na sprzątaczkę. Widzę, że polskie warunki gospodarowania
    są diametralnie inne, niż na świecie :)

    camel[OT]


  • 38. Data: 2005-11-29 17:56:17
    Temat: Re: Swoboda zawierania umow!
    Od: camel <g...@f...gotdns.com>

    On 2005-11-29 14:50:11 +0100, Kira <c...@e...wytnij.pl> said:

    >
    > Re to: camel [Tue, 29 Nov 2005 14:46:31 +0100]:
    >
    >
    >> W uproszczonej rzeczywistości masz rację. W życiu - nie.
    >
    > Rozumiem, że w małych firmach prywatnych z przyjemnością zatrudnia się
    > teraz młode kobiety i nikomu nie przeszkadza wcale ta ochrona, tak? ;)

    Skąd tu spowrotem młode kobiety w ciąży z powikłaniami? Byłem ostatnio
    w domu uciech ratować kolegę (żeby żona się nie dowiedziała) i uwierz,
    zakład pękał od zatrudnionych, młodych kobiet.

    >
    >> Nie jest tak, że pracodawcy obrażą się na kraj i przestaną
    >> zatrudniać.
    >
    > Już przestają - umowy zlecenia, dzieła, praca na czarno. Myślisz że
    > skąd to się bierze?

    Z podatków i bezkarności przy zatrudnianiu na czarno? Dla mnie nie
    koszty są problemem. Dla mnie problemem jest papierkologia: jak masz
    pracownika to podpadasz pod PIPę, musisz mieć listy płac, obecności,
    teczki osobowe...
    Wiesz, że teraz bezpieczniej jest mieć firmę "na czarno". Wtedy nie
    istniejesz i US Cię nie napadnie i nie okradnie. Jeśli jesteś
    zarejestrowana i płacisz podatki - jesteś na widelcu :(

    >
    >> Żeby funkcjonować potrzebują pracowników.
    >
    > Nie, potrzebują ludzi którzy im coś zrobią. Ci ludzie nie muszą być ich
    > pracownikami - i coraz częściej nie są.

    Ale narodowym problemem nie jest brak_zatrudnienia, tylko brak_zarobków.

    >
    >> Możliwość zatrudniania za trzysta, którą zafundowała im
    >> nasza ojczyzna, jest czystym zarobkiem i niebem na ziemi.
    >> Dla nich. Takie wyjście, że w przypadku braku możliwości zatrudnienia
    >> "za trzysta" - nie będą zatrudniać wcale jest
    >> nierealne, przyznasz.
    >
    > Rozglądałeś się ostatnio wokół siebie? ;) Nie widziałeś tam aby ludzi
    > którzy i tak pracują za te 300, tylko beż żadnej umowy, bez
    > ubezpieczenia i kompletnie bez żadnych praw?

    Bo nie mają wyjścia? Jak Murzyni na polu bawełny. Też uważasz, że byli
    oni fanami zdrowego zajęcia pośród roślin i wszystko było w porządalu?

    camel[OT]


  • 39. Data: 2005-11-29 18:02:30
    Temat: Re: Swoboda zawierania umow!
    Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>

    Użytkownik "camel" <g...@f...gotdns.com> napisał w wiadomości
    news:dmi469$1ng$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > To bez sensu. Nikogo do niczego nie zmuszam. To ja jestem zmuszany
    > ponosić koszty i niewygody przez tych ,którym się wydaje, że wszyscy
    > kradną, wszyscy leją opał do baków, wszyscy oszukują na podatkach...
    > jarzysz?

    Nie jarze. Wydawalo mi sie, że rozmawiamy o ryzyku związanym z zatrudnianiem
    kobiet.


    vertret


  • 40. Data: 2005-11-29 18:28:35
    Temat: Re: Swoboda zawierania umow!
    Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>

    Użytkownik "camel" <g...@f...gotdns.com> napisał w wiadomości
    news:dmi4pn$1ng$3@nemesis.news.tpi.pl...

    > Bo nie mają wyjścia?

    Tak. Nie mają wyjścia. Muszą być po prostu mądrzejsi, sprytniejsi, bogatsi. Tak
    jest ziemskie życie urządzone i społeczne protezy mogą tylko osłabić dobór
    naturalny, ale go nie zlikwidują.


    > Jak Murzyni na polu bawełny. Też uważasz, że byli oni fanami zdrowego zajęcia
    pośród roślin i wszystko było w porządalu?

    Nie byli fanami, ale w tamtym czasie ktoś i tak by został "murzynem".
    Niewolnictwo skonczyło się w Stanach nie dlatego, że kogos ruszyło sumienie, ale
    dlatego, że sie przestało opłacać.

    Pieniądz dla gospodarki jest jak krew dla organizmu człowieka. Jak ci zimno w
    nogi to łykasz coś rozgrzewającego cały organizm, czy każesz się ściskać za
    szyje, aby więcej krwi w nogach zostało?


    vertret

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1