eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Sklepy za 200zl - moje podsumowanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 1. Data: 2002-08-27 08:02:13
    Temat: Sklepy za 200zl - moje podsumowanie
    Od: "Axel D." <a...@f...com.pl>

    Wydaje mi sie, ze cala ta dyskusja nie ma sensu i nikt tak do konca nie
    ma tu racji.

    W ogole zacznijmy od tego, ze zazwyczaj klient nie chce tylko sklepu
    internetowego, ale zaprojektowania calej witryny www.
    Wiec trzeba miec przynajmniej w minimalnym stopniu poczucie estetyki i
    obeznania ze struktura firmowch stron.

    Jesli ktos potrafi wykonac estetyczny projekt, zaprojektowac mape
    serwisu i dodatkowo dolaczyc sklep wraz z obsluga to dlaczego nie robic
    tego metoda "chalupnicza" ?

    Czy ktos taki ma od razu zakladac wielka agencje reklamowa i sprzedawac
    swoje uslugi za grube pieniadze?

    Po pierwsze trzeba od czego zaczac zeby rozwinac firme (pieniadze).
    Po drugie trzeba nabrac doswiadczenia w pisaniu tego typu stron.
    No i na koniec, aby 2 powyzsze punkty sie spelnily trzeba miec
    konkurencyjne ceny.

    Faktem jest, ze im wiecej takich stron sie napisalo to czlowiek coraz
    bardziej sie ceni i w koncu moze pomyslec o otwarciu np. agencji
    reklamowej.

    Poza tym tak jak napisalem w innym poscie. Jesli ktos juz kilka takich
    stron zaprojektowal to moze pochwalic sie swoim portfolio aby ewentualny
    przyszly klient wiedzial czego oczekiwac.

    I jeszcze jedna kwestia. Jesli ktos na tym tylko dorabia, a nie jest to
    jego glowne zrodlo utrzymania to takze nie musi dawac wygorowanych cen.
    Podam Wam przyklad - ja, jako osoba "oblatana" w tworzeniu serwisow
    jesli mam klienta konkretnego, przygotowujacego rzetelnie caly material
    na strone - moge wykonac caly serwis wraz ze sklepem w okolo 2 tygodnie.
    Dlaczego mam brac za to 5.000 zl??? czy nie wydaje wam sie to wygorowana
    cena?
    Mnie w zupelnosci wystarcza 1000-2000 zl.
    Jakby kogos interesowalo to moze przejrzec moje portfolio (niepelne):
    http://www.axeld.qs.pl/adamdurok/wwwdesign.htm

    TO NIE JEST REKLAMA!!!! bo to nie ta grupa.

    axel d.

    ps. acha! a co do tych, ktorzy pisza serwisy za 200 zl - oni tez w koncu
    podniosa cene - gwarantuje!
    bo to normalna kolej rzeczy - robisz coraz wiecej stron = masz coraz
    wieksza praktyke i robisz to coraz lepiej = coraz wiecej liczysz sobie
    za swoja prace. i kropka.


  • 2. Data: 2002-08-27 09:01:10
    Temat: Re: Sklepy za 200zl - moje podsumowanie
    Od: "Sototh" <s...@p...fm>

    > Jesli ktos potrafi wykonac estetyczny projekt, zaprojektowac mape
    > serwisu i dodatkowo dolaczyc sklep wraz z obsluga to dlaczego nie robic
    > tego metoda "chalupnicza" ?
    >
    > Czy ktos taki ma od razu zakladac wielka agencje reklamowa i sprzedawac
    > swoje uslugi za grube pieniadze?

    Nikt tu nie pisze o wielkich agencjach reklamowych itp. Cała sprawa rozbija się
    o to, by odpowiednio cenić swoją pracę. Cenić ze względu na siebie i innych w
    branży. Zażądasz od klienta 200 PLN, to pomyśli sobie "fajnie - tanio jak
    barszcz". Zażądasz 1000 PLN, pomyśli - "jak na studenta z małym doświadczeniem,
    to w sam raz". Zażądasz wreszcie 2000 PLN - "cóż - porządne rzeczy muszą trochę
    kosztować". Jestem pewien, że im wyższa stawka, tym bardziej będziesz się starał
    i tym lepszy produkt klient dostanie.


    > Po pierwsze trzeba od czego zaczac zeby rozwinac firme (pieniadze).
    > Po drugie trzeba nabrac doswiadczenia w pisaniu tego typu stron.
    > No i na koniec, aby 2 powyzsze punkty sie spelnily trzeba miec
    > konkurencyjne ceny.

    Robiąc projekty za grosze nijak firmy nie rozwiniesz - ledwo na przeżycie ci
    starczy. Chyba, że masz sponsora w postaci uczelni, czy rodziców, ew. jedynie
    sobie dorabiasz. Jednakże i w tym przypadku kasy wystarczy ci jedynie na
    "firemkę", przy której więcej będzie roboty niż wymiernych korzyści.


    > Faktem jest, ze im wiecej takich stron sie napisalo to czlowiek coraz
    > bardziej sie ceni i w koncu moze pomyslec o otwarciu np. agencji
    > reklamowej.
    >
    > Poza tym tak jak napisalem w innym poscie. Jesli ktos juz kilka takich
    > stron zaprojektowal to moze pochwalic sie swoim portfolio aby ewentualny
    > przyszly klient wiedzial czego oczekiwac.

    Jeśli w twoim portfolio znajdą się takie projekty, jak ten, w którym po 3
    kliknięciu pojawia się błąd bazodanowy, to ja dziękuję...


    > I jeszcze jedna kwestia. Jesli ktos na tym tylko dorabia, a nie jest to
    > jego glowne zrodlo utrzymania to takze nie musi dawac wygorowanych cen.
    > (...)
    > Dlaczego mam brac za to 5.000 zl??? czy nie wydaje wam sie to wygorowana
    > cena?
    > Mnie w zupelnosci wystarcza 1000-2000 zl.

    Niestety inni zadowalają się kwotą 10 razy niższą i to jest problem.


    > Jakby kogos interesowalo to moze przejrzec moje portfolio (niepelne):
    > http://www.axeld.qs.pl/adamdurok/wwwdesign.htm

    Cennik masz już całkiem ludzki...


    > ps. acha! a co do tych, ktorzy pisza serwisy za 200 zl - oni tez w koncu
    > podniosa cene - gwarantuje!
    > bo to normalna kolej rzeczy - robisz coraz wiecej stron = masz coraz
    > wieksza praktyke i robisz to coraz lepiej = coraz wiecej liczysz sobie
    > za swoja prace. i kropka.

    Ale już wtedy nie znajdziesz dobrych ofert, bo zgarniają je ci, którzy właśnie
    zaczęli robić za 200 PLN.


    > axel d.

    Skąd ja cię znam?...


    greetz

    Sototh



  • 3. Data: 2002-08-27 09:20:40
    Temat: Re: Sklepy za 200zl - moje podsumowanie
    Od: "AMRA" <a...@a...com>

    he he he - tak sobie czytam i mysle.
    Po prostu ludzie, ktorzy sie tym zawodowo paraja - chca zarabiac - i oni
    chca zmusic studentow, zeby podniesli ceny. Jesli ceny beda odpowiednio
    wysokie - wtedy przedsiebiorca skorzysta z uslug "wyspecjalizowanej firmy".
    :)
    Panowie... To kapitalizm. Popt i podaz. Jesli studenci zgadzaja sie na taka
    a nie inna cene - nic wam do tego. Mozecie albo plakac jak teraz, albo
    obnizyc ceny, albo przekonac do siebie profesjonalizmem wykonania, albo...
    albpo dobrym marketingiem. Biznes to biznes.

    Placzecie, ze klienci sie nie znaja - to ich wyedukujcie.
    Jesli boicie sie o cene - wstawiajace w swojej ofercie, ze projekt wykonany
    przez studenta jest do banmi, bo:
    a my gwarantujemy to i to.

    Oczywiscie, zlecenia z adresow onetowych sa... no wlasnie :) Ale internet
    jest na tyle duzy, ze dla kazdego bedzie miejsce. Jesli odpowiednio
    wypuklicie swoje zalety - nie bedzie problemu ze znalezieniem nowych
    klientow. I jakos nie wierze, ze firma ktora godzi sie na cene 1000 zl
    pojdzie do was, zeby to samo zrobic za powiedzmy 6000 zl. Jest recesja,
    kazdy wie, ze to jeszcze w Polsce nie czas e-commerce.

    Jesli chcecie byc konkurencyjni - nie robcie tylko sklepu!!!
    Dlaczego w sowich folderach nie zaproponujecie - ze system platnosci +
    zaproponujecie znalezienie merchanta lub innych sposobow platnosci, reklame
    itp., iitd....



  • 4. Data: 2002-08-27 09:25:59
    Temat: Re: Sklepy za 200zl - moje podsumowanie
    Od: <s...@p...onet.pl>

    Witaj,
    200zl za sklep? To przed zalozeniem firmy musisz wykonac 35 sklepow zebys
    mogl grafikowi kupic PowerMaca G4, kolejne 10 slepow Flash MX, tylko 20
    sklepow Photoshop 7, do 3D cos hmmm LightWave jest tani (co prawda goly :)
    ok 33 sklepow, Corel 10 okolo 20 sklepow - to takie minimum na start dla
    firmy robiacej www.
    Razem: 118 sklepow do zrobienia x 7 dni = 2,5 roku a to tylko splata kredytu
    na sprzet do grafiki prostych zadan bez pluginow, bez sprzetu do montazu,
    bez odsetek dla banku
    Inna sprawa, ze nei ma co porownywac pasjonata z agencja - zdjecia do stron
    agencyjne od min 200pln az do hmmm 1000$, nie przeskoczysz pewnych rzeczy -
    zalozmy ze chce miec na www ladujace UFO z ktorego wychodzi cos - pozniej
    zblizenie bo to Flash w koncu - i okazuje sie ze z ufo wyszedl pingwin -
    masz tydzien chetnie zaplace Ci 200pln - oplac sobie bilet na antarktyde bo
    chce miec pingwina w naturalnym srodowisku, albo zaplac photodisc'owi, albo
    wyrenderuj to w Strata3d, blenderze tak zeby sie ktos kto uzywa MentalRaya
    zdziwil :)
    Wiem, ze Ty piszesz skrypty, ale firmy szczerze mowiac istnienie skryptow
    nie interesuje a jedynie zainteresowaliby sie wtedy gdy im jakis warning
    wyskoczy albo ktos wykasuje cala baze wchodzac - poza tym mam nadzieje, ze
    rozroznamy firmy korzystajace tylko i wylacznei z przegladarek M$, FrontPage
    i Word :)
    Tyle o psuciu rynku - kapuchy duzej juz z tego nie ma, ale nie ma co psuc
    sobie wzroku przez tydzien za 200pln lepiej popracowac miesiac za wieksza
    kase kupic 21" z Polaroidem.

    Pozdro
    Lee




  • 5. Data: 2002-08-27 09:35:41
    Temat: Re: Sklepy za 200zl - moje podsumowanie
    Od: "Shishack" <s...@p...de>


    "AMRA" <a...@a...com> schrieb im Newsbeitrag
    news:akfgd3$430$1@news.onet.pl...
    > he he he - tak sobie czytam i mysle.
    > Po prostu ludzie, ktorzy sie tym zawodowo paraja - chca zarabiac - i oni
    > chca zmusic studentow, zeby podniesli ceny. Jesli ceny beda odpowiednio
    > wysokie - wtedy przedsiebiorca skorzysta z uslug "wyspecjalizowanej
    firmy".
    > :)
    > Panowie... To kapitalizm. Popt i podaz. Jesli studenci zgadzaja sie na
    taka
    > a nie inna cene - nic wam do tego. Mozecie albo plakac jak teraz, albo
    > obnizyc ceny, albo przekonac do siebie profesjonalizmem wykonania, albo...
    > albpo dobrym marketingiem. Biznes to biznes.
    >
    > Placzecie, ze klienci sie nie znaja - to ich wyedukujcie.
    > Jesli boicie sie o cene - wstawiajace w swojej ofercie, ze projekt
    wykonany
    > przez studenta jest do banmi, bo:
    > a my gwarantujemy to i to.
    >
    > Oczywiscie, zlecenia z adresow onetowych sa... no wlasnie :) Ale internet
    > jest na tyle duzy, ze dla kazdego bedzie miejsce. Jesli odpowiednio
    > wypuklicie swoje zalety - nie bedzie problemu ze znalezieniem nowych
    > klientow. I jakos nie wierze, ze firma ktora godzi sie na cene 1000 zl
    > pojdzie do was, zeby to samo zrobic za powiedzmy 6000 zl. Jest recesja,
    > kazdy wie, ze to jeszcze w Polsce nie czas e-commerce.
    >
    > Jesli chcecie byc konkurencyjni - nie robcie tylko sklepu!!!
    > Dlaczego w sowich folderach nie zaproponujecie - ze system platnosci +
    > zaproponujecie znalezienie merchanta lub innych sposobow platnosci,
    reklame
    > itp., iitd....
    >
    >

    Zgadzam sie !



  • 6. Data: 2002-08-27 09:43:26
    Temat: Re: Sklepy za 200zl - moje podsumowanie
    Od: "Sototh" <s...@p...fm>

    > Zgadzam sie !

    I z tego tylko powodu musiales zacytowac caly list? Moze zaznajomisz sie wpierw
    z netykieta a dopiero pózniej wyrazisz swoje zdanie?

    Sototh



  • 7. Data: 2002-08-27 09:45:30
    Temat: Re: Sklepy za 200zl - moje podsumowanie
    Od: <s...@p...onet.pl>

    Witam
    Szara strefa nie ma nic wspolnego z rynkiem - albo ma co najwyzej z czarnym.
    Al Capone tez robil biznes czesto tylko mijal sie dosc powaznie z prawem,
    kilku osobom to przeszkadzalo i poszedl siedziec - studentow nic nie rusza
    pamietam za moich czasow nie tak dawno temu policja nie miala wstepu na MS
    AGH i co pielgrzymki chodzily do Kapitolu po soft pozniej bylo tak ze jeden
    koles mial tylko cennik a inni nagrywali - placilo sie 15zl za giere z
    krakiem ale juz na BattleNet sie wejsc nie dalo - tak samo jest ze
    sklepami - wiekszosc z nich to kradzieze typu przerobka Open Source (och
    wtedy mozna zejsc do 150pln i 30 min pracy naprawde). A ludzie placza ze
    stoczniowcy wyplat nie maja to mniejszy przekret niz kilka tys cd za kilka
    milionow PLN w jednym tylko pokoju na 13 pietrze Kapitolu (Sorry Jurek ale
    Twoje plyty zaczely mi sie utleniac :) ...

    Lee





  • 8. Data: 2002-08-27 09:57:45
    Temat: Re: Sklepy za 200zl - moje podsumowanie
    Od: "Axel D." <a...@f...com.pl>

    s...@p...onet.pl wrote:
    >
    > Witaj,
    > 200zl za sklep? To przed zalozeniem firmy musisz wykonac 35 sklepow zebys
    > mogl grafikowi kupic PowerMaca G4, kolejne 10 slepow Flash MX, tylko 20
    > sklepow Photoshop 7, do 3D cos hmmm LightWave jest tani (co prawda goly :)
    > ok 33 sklepow, Corel 10 okolo 20 sklepow - to takie minimum na start dla
    > firmy robiacej www.
    > Razem: 118 sklepow do zrobienia x 7 dni = 2,5 roku a to tylko splata kredytu
    > na sprzet do grafiki prostych zadan bez pluginow, bez sprzetu do montazu,
    > bez odsetek dla banku

    tutaj bym sie z Toba nie zgodzil. majac odpowiednia praktyke w tworzeniu
    www mozna to wszystko wykonac ZNACZNIE taniej.
    ale nie bede o tym dyskutowal bo wybiega to znacznie poza granice
    tematyczne tej grupy.

    axel d.


  • 9. Data: 2002-08-27 10:01:53
    Temat: Re: Sklepy za 200zl - moje podsumowanie
    Od: "Axel D." <a...@f...com.pl>

    s...@p...onet.pl wrote:
    >
    > tak samo jest ze
    > sklepami - wiekszosc z nich to kradzieze typu przerobka Open Source (och

    nie wiem czy wszystko.
    ja swoje skrypty pisze OD A DO Z samemu!

    i tutaj wlasnie ci "niby programisci" maja problem korzystajac z
    gotowych skryptow, bo zaproponuja klientowi sklep, a klient mu napisze -
    to prosze mi jeszcze do tego dopisac system rabatow wg wzoru... i gosciu
    lezy :-)

    axel d.


  • 10. Data: 2002-08-27 10:04:44
    Temat: Re: Sklepy za 200zl - moje podsumowanie
    Od: "AMRA" <a...@a...com>

    > Tyle o psuciu rynku - kapuchy duzej juz z tego nie ma, ale nie ma co psuc
    > sobie wzroku przez tydzien za 200pln lepiej popracowac miesiac za wieksza
    > kase kupic 21" z Polaroidem.

    Oczywiscie masz racje z cenami. Tylko zauwaz, ze zeby wszystko rto sie
    zamortyzowalo - trzeba za sklep wyac iles tysiecy. A zadna mala firma na to
    sobie nie pozwolilaby. Tak samo 3/4 ludzi nie kupiloby wymienionych
    programow - bo na to ich nie stac.

    Jednak - 3/4 jesli pozniej bedzie chcialo prowwadzic biznes - bedzie musialo
    cos takiego kupic - zeby interes byl legalny.

    Ja nadal uwazam, ze osoby uzalajace sie ze nie maja zamowien, bo sa studenci
    i tak bnie dostalaby tych zamowien. Po prostu inny segment rynku, inny
    klient.

    Inna sprawa, ze w wiekszosci informatycy sa zajebisci w tym co robia, ale
    juz w sprzedawaniu tego troche gorzej im idzie :)))


strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1