eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Pani Manager
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2002-08-27 08:35:05
    Temat: Pani Manager
    Od: "Agnes" <b...@p...onet.pl>

    Pewna pani manager ze sklepu "Marks&Spencer" w Warszawie nie liczy sie z
    nikim.
    Umowila sie ze mna na rozmowe kwalifikacyjna na godz 11.30. Zreszta nie
    tylko ze mna, przyszla jeszcze jedna dziewczyna.
    Utwierdzila mnie w rozmowie telefonicznej, ze ma wiele miejsc do obsadzenia.
    Jak sie okazalo na miejcu, wyjechala ona przed godz. 11 i niestety nie zdazy
    wrocic i prosze zostawic swoje CV /oczywiscie moje CV juz miala, bo jakos do
    mnie zadzwonila/. Oczywiscie wiecej juz nie zadzwonila.
    Teraz wiem, ze w ten sposob wlasnie straszy ona swoje pracownice /prowadzac
    niby nowy nabor do sklepu/. Pracownice widzac nas byly ciezko wystraszone.
    Wiec cel zostal osiagniety.
    Denerwuja mnie tacy ludzie, ktorzy z nikim sie nie licza, ida po trupach do
    celu. Ambitne pani manager. Wykorzystywanie bezrobocia do wszystkich swoich
    celow, deptanie po uczuciach ludzi.
    Jak sie pozniej dowiedzialam owa pani slynie z tego, ze zastrasza swoich
    pracownikow.
    Niech wiec bedzie to tez przestroga dla innych osob, ktore beda mialy to
    "szczescie" i trafia na taka rozmowe.

    Pozdrawiam
    Agnes




  • 2. Data: 2002-08-27 09:02:43
    Temat: Re: Pani Manager
    Od: u...@h...pl (Wojciech Skrzypinski)

    b...@p...onet.pl (Agnes) wrote in <akfdk3$qof$1@news.onet.pl>:

    /ciach.../

    >Jak sie pozniej dowiedzialam owa pani slynie z tego, ze zastrasza swoich
    >pracownikow.

    Ale czy ta kobieta jest jakimkolwiek managerem czy po prostu kierownikiem
    jednego ze sklepow ? Jesli to drugie - nie przejmuj sie - to taka "lepsza"
    sprzedawczyni z przerostem ambicji. Zapewne zarabia niewiele, a w firmie jako
    calosci ma b. niewiele do powiedzenia. Przykre tylko, ze w ten sposob
    wyladowuje swoje kompleksy. Jesli stracilas swoj cenny czas, a z dostarczenia
    CV nic nie wyniklo - znajdz odpowiednia osobe w centrali tej firmy,
    odpowiedzialna za siec handlowa i opisz jej cala sytuacje.

    W.


  • 3. Data: 2002-08-27 09:30:41
    Temat: Re: Pani Manager
    Od: "winetu" <P...@p...onet.pl>

    > Teraz wiem, ze w ten sposob wlasnie straszy ona swoje pracownice
    /prowadzac
    > niby nowy nabor do sklepu/. Pracownice widzac nas byly ciezko wystraszone.
    > Wiec cel zostal osiagniety.
    > Denerwuja mnie tacy ludzie, ktorzy z nikim sie nie licza, ida po trupach
    do
    > celu. Ambitne pani manager. Wykorzystywanie bezrobocia do wszystkich
    swoich
    > celow, deptanie po uczuciach ludzi.

    Podobnie straszy się pracowników tym, że są planowane duże zwolnienia
    grupowe. Wtedy nikt nie piśnie i daje z siebie 120%



  • 4. Data: 2002-08-27 10:03:19
    Temat: HeadHunter (było: Re: Pani Manager)
    Od: jerzu <j...@i...pl>

    On Tue, 27 Aug 2002 10:35:05 +0200, "Agnes" <b...@p...onet.pl>
    wrote:

    >Pewna pani manager ze sklepu "Marks&Spencer" w Warszawie nie liczy sie z
    >nikim.

    To może z innej beczki. Jest sobie pewna firma doradztwa personalnego.
    Na grupie pl.praca.oferowana ukazuje się ogłoszenie. Wysyłam
    aplikację, po trzech dniach telefon - dzwoni Pani z tej firmy że ich
    zleceniodawca jest zainteresowany moją osobą i chcą umówić się ze mną
    na spotkanie. Spotkanie za _trzy_ tygodnie. OK - umawiamy się w
    siedzibie firmy na spotkanie na gdzinę 15.00. Mijają trzy tygodnie,
    wsiadam w samochód i jadę na spotkanie. W połowie drogi, o godzinie
    14:45 (przypominam - spotkanie o godzinie 15.00) dzwoni telefon.
    Odbieram, dzwoni pani że niestety ale spotkanie się nie odbędzie z
    powodów niezależnych od niej. Podobno osoba która miała ze mną
    rozmawiać właśnie do niej zadzwoniła że nie przyjedzie. Oczywiście
    śkontaktuje się ze mną w innym terminie, bla, bla, bla... I teraz nie
    wiem - czy to potencjalny pracodawca namieszał czy head hunter? W
    każdym bądź razie niesmak pozostaje.


    --
    Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński j...@i...pl
    http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org - strona domowa
    http://zloty.autokacik.pl - zloty Internetowych Klubów Moto
    ICQ UIN 3867037 GG 129280


  • 5. Data: 2002-08-27 10:11:27
    Temat: Re: Pani Manager
    Od: "Agnes" <b...@p...onet.pl>

    > /ciach.../
    >
    > >Jak sie pozniej dowiedzialam owa pani slynie z tego, ze zastrasza swoich
    > >pracownikow.
    >
    > Ale czy ta kobieta jest jakimkolwiek managerem czy po prostu kierownikiem
    > jednego ze sklepow ? Jesli to drugie - nie przejmuj sie - to taka "lepsza"
    > sprzedawczyni z przerostem ambicji. Zapewne zarabia niewiele, a w firmie
    jako
    > calosci ma b. niewiele do powiedzenia. Przykre tylko, ze w ten sposob
    > wyladowuje swoje kompleksy. Jesli stracilas swoj cenny czas, a z
    dostarczenia
    > CV nic nie wyniklo - znajdz odpowiednia osobe w centrali tej firmy,
    > odpowiedzialna za siec handlowa i opisz jej cala sytuacje.
    >
    > W.

    Jest ona managerem tego konkretnego sklepu. Podobno byly na nia skargi w
    centrali /cenrala jest w Wielkiej Brytani/, ale widocznie sklep przynosi
    dobre zyski i maja oni to gdzies. Dla nich jestesmy tania sila robocza i
    tyle, a jak sie nas traktuje to juz widocznie ich nie interesuje, wszystko
    nastawione na kase, zysk, do celu po trupach. Straszne to jest.
    Szkoda, ze ona do mnie juz nie zadzwonila, bo z checia bym jej powiedziala
    co o tym mysle. A nr tel oczywiscie byl zastrzezony jak do mnie dzwonila.
    Coz, ja z tym nic juz nie zrobie. Pisze tylko, abyscie byli ostrozni, gdy
    ktoregos dnia wyslecie CV do tej firmy i zostaniecie zaproszeni na rozmowe
    /to chyba raczej glownie do kobiet/.
    Pozdrawiam

    Agnes




  • 6. Data: 2002-08-27 10:11:49
    Temat: Re: Pani Manager
    Od: "west" <t...@k...net.pl>

    U mnie jest tak, ze slyszy sie wprost: "Jak sie nie podoba na Twoje miejsce
    jest cala teczka chetnych".
    To jest milo cos takiego uslyszec.

    Pracowalem w czterech firmach i zawsze szefostwo przynajmniej zainteresowalo
    sie czemu chce sie zwolnic, co jest nie tak. A teraz (pewnie w zwiazku z
    sytuacja na rynku pracy) to ich nic nie interesuje.
    Ale, kiedys, kiedys to sie zmieni ....... ha moze, zamienimy sie biurkami?

    czuwaj.

    Użytkownik "Agnes" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:akfdk3$qof$1@news.onet.pl...
    > Pewna pani manager ze sklepu "Marks&Spencer" w Warszawie nie liczy sie z
    > nikim.
    > Umowila sie ze mna na rozmowe kwalifikacyjna na godz 11.30. Zreszta nie
    > tylko ze mna, przyszla jeszcze jedna dziewczyna.
    > Utwierdzila mnie w rozmowie telefonicznej, ze ma wiele miejsc do
    obsadzenia.
    > Jak sie okazalo na miejcu, wyjechala ona przed godz. 11 i niestety nie
    zdazy
    > wrocic i prosze zostawic swoje CV /oczywiscie moje CV juz miala, bo jakos
    do
    > mnie zadzwonila/. Oczywiscie wiecej juz nie zadzwonila.
    > Teraz wiem, ze w ten sposob wlasnie straszy ona swoje pracownice
    /prowadzac
    > niby nowy nabor do sklepu/. Pracownice widzac nas byly ciezko wystraszone.
    > Wiec cel zostal osiagniety.
    > Denerwuja mnie tacy ludzie, ktorzy z nikim sie nie licza, ida po trupach
    do
    > celu. Ambitne pani manager. Wykorzystywanie bezrobocia do wszystkich
    swoich
    > celow, deptanie po uczuciach ludzi.
    > Jak sie pozniej dowiedzialam owa pani slynie z tego, ze zastrasza swoich
    > pracownikow.
    > Niech wiec bedzie to tez przestroga dla innych osob, ktore beda mialy to
    > "szczescie" i trafia na taka rozmowe.
    >
    > Pozdrawiam
    > Agnes
    >
    >
    >



  • 7. Data: 2002-08-27 12:41:30
    Temat: Re: Pani Manager
    Od: "Wrangler" <a...@i...pl>

    Witam

    Ludzie opisujecie że krzywda się dzieje, iż pracodawca nas tak traktuje,
    itd. Ja piałem już tu nie raz że mnóstwo jest drani, wyzyskiwaczy i wiadomo
    iż na rynku pracy jak będzie to tylko jeszcze gorzej. Wiem że to wkur... ale
    nic tu nikt nie pomoże, jedynie co możemy sobie doradzać. Rynek jest jaki
    jest, ale dużą rolę odgrywa na nim, chamstwo, wyzysk, brak skrupłów
    pracodawców. I nadal twierdzę i będę twierdził, że w tych czasach co są to
    oni są zmorą i przekleństwem wielu ludzi którzy chcą mieć pracę i coś w
    życiu osiagnąć !!!!

    Pozdrawiam
    Wrangler



  • 8. Data: 2002-08-27 15:05:35
    Temat: Re: Pani Manager
    Od: "Agnes" <b...@p...onet.pl>

    > Witam
    >
    > Ludzie opisujecie że krzywda się dzieje, iż pracodawca nas tak traktuje,
    > itd. Ja piałem już tu nie raz że mnóstwo jest drani, wyzyskiwaczy i
    wiadomo
    > iż na rynku pracy jak będzie to tylko jeszcze gorzej. Wiem że to wkur...
    ale
    > nic tu nikt nie pomoże, jedynie co możemy sobie doradzać. Rynek jest jaki
    > jest, ale dużą rolę odgrywa na nim, chamstwo, wyzysk, brak skrupłów
    > pracodawców. I nadal twierdzę i będę twierdził, że w tych czasach co są
    to
    > oni są zmorą i przekleństwem wielu ludzi którzy chcą mieć pracę i coś w
    > życiu osiagnąć !!!!
    >
    > Pozdrawiam
    > Wrangler

    Dokladnie, jestem za.
    Pracodawcom wydaje sie, ze jak jest takie bezrobocie, to moga ludzi
    traktowac jak szmaty.
    To jest okrutne.
    A poniewaz ja mam szacunek dla samej siebie, to nie pozwalam siebie tak
    traktowac.
    To musi sie zmienic i jesli wszyscy zaczna cos w tym kierunku robic to moze
    warunki sie jakos zmienia.
    Ilez mozna siedziec i zgadzac sie na wszystko w imie nie wiadomo czego.
    Co za kraj...

    Agnes



  • 9. Data: 2002-08-29 07:02:44
    Temat: Re: HeadHunter (było: Re: Pani Manager)
    Od: "Arkturus Mengsk" <[nospam]mengsk@go2.pl>

    > To może z innej beczki. Jest sobie pewna firma doradztwa personalnego.
    > Na grupie pl.praca.oferowana ukazuje się ogłoszenie. Wysyłam
    > aplikację, po trzech dniach telefon - dzwoni Pani z tej firmy że ich
    > zleceniodawca jest zainteresowany moją osobą i chcą umówić się ze mną
    > na spotkanie. W każdym bądź razie niesmak pozostaje.

    Dokladnie ta sama firma jakis czas temu zrobila numer w mojej bylej firmie
    na kilka stanowisk. Oczywiscie okazalo sie pozniej ze to jakies znajomosci
    itp. Wiec najpierw odwiedzil nas pracownit tej firmy pod byle pozorem a
    jakis czas pozniej (tydzien) ukazaly sie ogloszenia w GW ze firma (nie
    podane oczywiscie jaka) poszukuje pracownikow na stanowiska.... Ogloszenie
    bylo tak sformulowane ze mozna bylo odczytac miedzy wierszami naswe naszej
    firmy.

    Tak wiec taki jest styl dzialania _tej_ firmy. A zeby bylo smieszniej (co
    jest zapewne standardem) to firma zainkasowala za dyrektora miesieczne
    wynagrodzenie plus dodatki a za pracownikow podobnie. A dyrektorowi
    oferowane pensje 20k PLN.

    Firma mimo ze ma powazna nazwe do powaznych chyba nie nalezy...

    POzdrawiam,

    AM


    --

    Darek - Seat Leon 1.6 - Niebieski metalic (obklejony)/DC oraz Slask







  • 10. Data: 2002-08-29 08:04:51
    Temat: Re: HeadHunter (było: Re: Pani Manager)
    Od: jerzu <j...@i...pl>

    On Thu, 29 Aug 2002 09:02:44 +0200, "Arkturus Mengsk"
    <[nospam]mengsk@go2.pl> wrote:

    >Dokladnie ta sama firma jakis czas temu zrobila numer w mojej bylej firmie
    >na kilka stanowisk.

    A skąd wiesz o jakiej ja f-mie piszę?? ;-))


    --
    Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński j...@i...pl
    http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org - strona domowa
    http://zloty.autokacik.pl - zloty Internetowych Klubów Moto
    ICQ UIN 3867037 GG 129280

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1