eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Re: zapanowało coś dziwnego na grupie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2003-03-06 00:52:21
    Temat: Re: Odp: zapanowało coś dziwnego na grupie
    Od: flyer <f...@g...pl>

    Wrangler napisał:

    > Owszem i są nieroby, ale to mały odsetek bo dziś każdy szanuje pracę w dobie
    > bezrobocia aby jej potem nie szukać przez conajmniej rok. A i tak uważam że
    > większość winy ponosza pracodawcy, bo już nie wiedzą jak bardziej podle
    > traktować podwładnych...

    Tak OT - a my sie nie znamy wirtualnie z grupy psychologia?

    Powracajac do wywodow - nie sadze. Pracowalem w firmie, totalny burdel,
    ale przynajmniej w moim departamencie dwie dziewczyny mogly sobie pojsc
    na macierzynski, wychowawczy (kilkuletni) i po powrocie dalej pracowaly
    - co nie oznacza, ze w innych (kazdy byl autonomiczny) departamentach
    nie byli szefowie kretyni (do jednego departamentu kilka razy
    przyjezdzalo pogotowie, bo pracownice slably).

    Flyer


  • 12. Data: 2003-03-06 00:52:42
    Temat: Re: Odp: zapanowało coś dziwnego na grupie
    Od: flyer <f...@g...pl>

    Wrangler napisał:

    > > Dawno cie nie było drogi Wranglerze i nie miał kto tak ładnie rozdrapywać
    > swoich ran jak ty to
    > > robisz. Juz myślałem, że sobie jakieś wczasy z psychoanalitykiem
    > wykupiłeś, ale niestety nic z tego.
    >
    > Na to nie licz, lubie tu czasem "ponarzekać" fakt .....

    I bardzo dobrze, lepiej sie zdysocjowac czyli wyjsc z siebie i stanac
    obok - taniej i skuteczniej ;)

    Pozdrawiam
    Flyer


  • 13. Data: 2003-03-06 00:52:47
    Temat: Re: Odp: zapanowało coś dziwnego na grupie
    Od: flyer <f...@g...pl>

    Wrangler napisał:

    > To dziwne że jest tak duży odestek ludzi wykształonych w latach 90 którzy
    > jakoś nie pracowali za komuny

    Wiesz, pracowalem za komuny w wakacje, bo chcialem (w czasach liceum) i
    jakos nie zauwazylem, zeby ludzie sie obijali w moim zakladzie
    (drukarnia nomen omen im. Rewolucji Pazdziernikowej x2), tudziez w
    trakcie roku szkolnego po godzinach w dwoch szpitalach jako sprzatacz.
    Edukacje zakonczylem w roku wyborow, ale nadal uwazam ze ocena ludzi
    jako tych co pracowali za komunizmu i tych co pracuja za kapitalizmu
    jest mocno krzywdzaca - to tylko wymysl tych pier.... gryzipiorkow z
    gazet i firm konsultingowych (pierwsi musieli cos klarownego napisac,
    drudzy musieli jakos podkreslic swoja "wyzszosc" - mozesz wybierac ;) ).

    > i są zmuszani do częstej zmiany pracy, bo
    > pracodawca zmienia ich jak rękawiczki ? Studiują, w tym samym czasie pracują
    > aby zdobyć cenne doświadczenie, konczą studia pracują tu po 2-3 msce,
    > później u innego pracodawcy po 2-3 miesiące i jakoś nigdzie się nie nadają
    > tak ? Nie maja wiedzy i są nastawieni na kombinacje ? Bzdury totalne....
    > widzę co się dzieje na rynku pracy i jakie sygnały do mnie dochodzą, jak
    > ktos za wszelką cenę chcę pracować, ma stosowne kwalifikacje a trafia na
    > takich.... że szkoda słów, tyle że jest Panem i władcą i sprzyjają mu czasy
    > do kombinatorstwa na ludziach !!!
    > Szkoda słów...., owszem są uczciwi pracodawcy (znam takich) ale większość to
    > cwaniacy !

    Nie oceniajac pracodawcow ale pracobiorcow - mialem mozliwosc
    "wspolpracy" z osobami, ktore zakonczyly ksztalcenie w kapitalizmie i na
    dobra sprawe, oprocz wiekszego "wyszczekania" i pewnosci swojej wartosci
    (w kontekscie owych innych?), nie zauwazylem wiekszej zmiany - czlowiek
    to czlowiek i zadne plakietki tu nie pomoga. Zeby nie byc zbyt
    jednostronnym - twoje doswiadczenia sa prawdopodobnie skutkiem
    "nadprodukcji" pracobiorcow a nie innych czynnikow - to tak jak z gora,
    podstawa bedzie nienaruszona (pracownicy starsi stazem u danego
    pracodawcy), wierzcholek bedzie sie obsypywal (pracownicy mlodsi
    stazem).

    Flyer


  • 14. Data: 2003-03-09 20:42:30
    Temat: Re: zapanowało coś dziwnego na grupie
    Od: "TS" <f...@o...pl>

    > Być może leży pośrodku wina, ale w przeważającej mierze pracodawcy
    > wykorzystują tendencję na rynku iż jeśli nie TY to 100 następnych stoi za
    > drzwiami i jutro Cię tu nie ma !
    > A to jest przyczyna dla której moga z ludźmi wyprawiać co chcą i tak sie
    > właśnie dzieje. Mam tu na myśli nie płacenie podatków, Zusów, przedłużanie
    > umów w nieskończoność, mobbing, i wszelakie krętactwa aby tylko wyjść na
    > "swoje" kosztem pracownika !

    No tu się zdecydowanie nie zgadzam. Póki co znacznie częściej spotykałem się
    ze "złymi" pracownikami, niż pracodawcami.
    Normą jest wykorzystywanie firmowego sprzętu do prywatnych celów (telefon,
    ksero, komputer, samochód, itp,) A najgorsze jest to, że mało komu przyjdzie
    do głowy, że to zwyczajne okradanie firmy.

    > To dziwne że jest tak duży odestek ludzi wykształonych w latach 90 którzy
    > jakoś nie pracowali za komuny i są zmuszani do częstej zmiany pracy, bo
    > pracodawca zmienia ich jak rękawiczki ? Studiują, w tym samym czasie
    pracują
    > aby zdobyć cenne doświadczenie, konczą studia pracują tu po 2-3 msce,
    > później u innego pracodawcy po 2-3 miesiące i jakoś nigdzie się nie nadają
    > tak ? Nie maja wiedzy i są nastawieni na kombinacje ? Bzdury totalne....

    No widocznie się nie nadają. Przecież są i tacy (i to wcale nie mało),
    którzy szybko znajdują pracę i pracują kilka lat w jednej firmie. Widziałem
    już mnóstwo "absolwentów", którzy absolutnie nic nie potrafili. Skończyli
    prywatne szkoły, które przepuszczą każdego, byleby płacił w terminie za
    semestr.

    > widzę co się dzieje na rynku pracy i jakie sygnały do mnie dochodzą, jak
    > ktos za wszelką cenę chcę pracować, ma stosowne kwalifikacje a trafia na
    > takich.... że szkoda słów, tyle że jest Panem i władcą i sprzyjają mu
    czasy
    > do kombinatorstwa na ludziach !!!
    > Szkoda słów...., owszem są uczciwi pracodawcy (znam takich) ale większość
    to
    > cwaniacy !

    Bzdura. Nie mówię, że wśród pracodawców nie ma kombinatorów i cwaniaków. Ale
    nie można generalizować. Tych uczciwych i "porządnych" jest jednak znacznie
    więcej.
    Trzeba też wziąć pod uwagę, że fatalne przepisy prawa pracy i zabójcze
    podatki, wręcz wymuszają kombinacje.

    --
    ______________________
    Pozdrawiam
    TS



  • 15. Data: 2003-03-13 18:35:20
    Temat: Re: zapanowało coś dziwnego na grupie
    Od: m...@p...onet.pl

    > Witam,
    > Wywiązała się ciekawa dyskusja, poprzetykana miejscami, niezamierzoną, ale
    > jednak degrengoladą polityczną. Nigdy się nie zastanawiałem nad pojęciem
    > bezrobocia w sposób globalny, tak ogólnoświatowy, ale z nszego polskiego
    > podwórka słówko włączę. Bezrobocie w naszym kraju wynika moim zdaniem z  
    > czynników z którymi Zatoka niewiele ma wspólnego. Jak grzyby po deszczu w
    > latach 90tych wyrastały firmy, że tak powiem, było to przekształcenie spółki
    > niejawnej - czytaj to jak chcesz - w spółki jawne, płacące składki i podatki.
    > Ale jak kaska do momentu "przekształcenia" wpływała stale i w nadmiarze, to w
    > momencie zarejestrowania FIRMY, jeśli jeszcze wpływała, to nigdy na czas i
    nie
    > w całości. Taka przypadłość Polaków - nie płacić komu się tylko da. A podatki
    > płacić trzeba. Więc pierwsze oszczędności gdzie? oczywiście w zasobach
    > ludzkich. Zaczęły się kombinacje z zatrudnieniem, formy hybrydy
    > samozatrudnienia do rozmiarów, gdzie nikt nie wie jak pracuje, czy legalnie,
    > czy pracodawca zarejestrował i na jak długo, itp. Wreszcie rozpoczęła się
    fala,
    > dla oszczędności, zatrudniania pracowników czasowych, na umowy zlecenie, itp.
    > Praca nierzadko po 10-12 godzin dziennie za minimalną stawkę, bo.. bezrobocie
    i
    > jak się nie podoba to von, cała Polska C czeka na twoje miejsce! Próba
    > utrzymania takiego systemu pracy musi mieć kres wytrzymałości fizycznej. Ile
    > tak można? 2-3 lata, później zaczyna się stawiać żądania- skądinąd- słuszne
    > pracodawcy i ... bezrobocie i jak się nie podoba to von. Firma traci, czasem
    > dobrego, pracownika tylko dlatego, że ośmielił się prosić o zatrudnienie za
    > godziwe pieniądze i w "normalnych" godzinach. Ale, tak, globalnie to też
    > niedługo powinna być następna fala. Upadków Polskich firm, ale to na
    > horrendalną skalę. Zastanawiam się, która firma wytrzyma konkurencję
    > z "zachodnią" firmą, którą stać na zatrudnienie robotnika za 2500 Euro?  
    > Poruszony też został wątek USA. Szczęśliwi, którzy tam mają szansę mieszkać,
    bo
    > wiedzą jak będzie wyglądało jutro. Pójdzie taki do "fabryki" wyjdzie po 8-10
    > godzinach. Po wypłacie wystarczy na światło, browar, itp. i jeszcze taki ma
    > dość pieniędzy, żeby nie zastanawiać się ile wyda w supermarkecie -
    oczywiście
    > przyjmujuję wydatki w obu krajach "normalne". Tu, dla niektórych, pojawia się
    > koszmar. Jak to, na emigracji mam żyć jak, jak, nie przymierzając, imigrant
    zza
    > Oceanu? Lepiej w naszej ukochanej Polsce, przecież JA mam pracę. A ja, jak
    > tylko mógłbym się z tego koszmaru gospodarczego dostać tam, to naprawdę,
    > miałbym za co dziękować. Nawet za pobyt w kraju targanym groźbą wojny. Kto
    wie,
    > co znaczy zastanawiać się nad przeżyciem miesiąca, pracując "za psie
    pieniądze"
    > 270 godzin w miesiącu, zrozumie o czym piszę. nie staram się poruszać
    > spraw "politycznych" ale piszę o zwykłej godności, chęci posiadania
    niektórych
    > przedmiotów, zaliczanych w innych wymiarach gospodarczych za standard, u nas
    za
    > LUKSUS
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
    Podobno dużo Polaków mieni się katolikami, a zatrzymywanie zapłaty lub
    oszukiwanie pracowników jest grzechem cięzkim !

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1