eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › umowa zlecenie a ubezpieczenie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2012-04-20 13:13:59
    Temat: Re: umowa zlecenie a ubezpieczenie
    Od: MarKust71 <...@...a>

    Mówiąc krótko różnimy się postawą. Ja to tępię i mam efekty, a Ty się
    poddajesz i utwierdzasz nieuków w przekonaniu, że są nieomylni i mają
    władzę. Zdarzyło mi się kilka razy lekarza odwiedzić w ciągu ostatnich
    miesięcy i pomimo oporów można takie osoby przekonać, że to one mają mi
    udowodnić, że nie jestem ubezpieczony, a nie na odwrót. Zawsze mają
    prawo, kiedy NFZ odmówi im zapłaty świadczenia, wystawić mi rachunek.
    Jak do tej pory ani razu się to nie zdarzyło.

    Przykro mi, że cierpisz z powodu mojego "czytnika". Skorzystałem z
    jakiegoś google'owego wynalazku i nie przyglądałem się konfiguracji.
    Teraz poleci inaczej. Może lepiej.

    Pozdrawiam

    --
    Marek


  • 12. Data: 2012-04-20 14:23:47
    Temat: Re: umowa zlecenie a ubezpieczenie
    Od: Nixe <n...@n...pl>

    W dniu 2012-04-20 13:13, MarKust71 pisze:
    > Mówiąc krótko różnimy się postawą. Ja to tępię i mam efekty, a Ty się
    > poddajesz i utwierdzasz nieuków w przekonaniu, że są nieomylni i mają
    > władzę.

    W sprawach życia i zdrowia nie zwykłam kopać się z koniem, tylko przede
    wszystkim osiągnąć cel.
    W innych sprawach, jeśli czasu i chęci starcza, również staram się tępić
    przeróżne debilizmy. Z różnym skutkiem, bo masa urzędników jest po
    prostu albo tępa, albo wystraszona, a najczęściej i jedno i drugie.

    > Zdarzyło mi się kilka razy lekarza odwiedzić w ciągu ostatnich
    > miesięcy i pomimo oporów można takie osoby przekonać, że to one mają mi
    > udowodnić, że nie jestem ubezpieczony, a nie na odwrót.

    Ich obowiązkiem nie jest udowadnianie czegokolwiek, tylko leczenie osób,
    które są ubezpieczone.
    Jeśli obecny system weryfikacji od strony przychodni zawodzi, a
    zasadniczo w ogóle go nie ma, to obowiązkiem ubezpieczonego jest
    przedstawić dowód tego, że mówi prawdę.
    Równie dobrze w systemie mógłby zaistnieć błąd i lekarz nawet mając
    możliwość weryfikacji, stwierdziłby, że Cię tam nie ma. To w Twoim
    interesie leży, by wykazać mu fałsz.
    Idąc Twoim tokiem myślenia - po co przedstawiać dyplom ukończenia
    studiów pracodawcy? Niech sobie sam sprawdza na uczelni. PIP żąda
    zaświadczenia od lekarza pracy? Niech sobie sam zadzwoni do przychodni i
    upewni się, że takiemu pracownikowi wydano zaświadczenie. KRS żąda
    aktualizacji PKD firmy - niech sobie sam sprawdzi w GUSie, a nie wzywa
    to aktualizacji zmian przedsiębiorcę.
    I tak dalej. Pewnie, że można się upierać i wykazywać, że tak właśnie
    jest logicznie, ale jak wyżej - czasem gra niewarta jest świeczki.

    > Przykro mi, że cierpisz z powodu mojego "czytnika". Skorzystałem z
    > jakiegoś google'owego wynalazku i nie przyglądałem się konfiguracji.
    > Teraz poleci inaczej. Może lepiej.

    Zdecydowanie lepiej.

    N.


  • 13. Data: 2012-04-20 14:33:45
    Temat: Re: umowa zlecenie a ubezpieczenie
    Od: "fikus" <l...@s...com>

    Użytkownik "MarKust71" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    news:23586722.160.1334917531571.JavaMail.geo-discuss
    ion-forums@vbdx11...
    >Do tego czasu, bez względu na wiarygodność, postaraj się u zleceniodawcy o
    >wydruk RMUA po każdym miesiącu i okazując to w rejestracji nie powinno być
    >raczej problemu. Większość społeczeństwa >wiedzę o swoich prawach i
    >obowiązkach posiadło z TVN, a tam mówią, że RMUA jest święte i ma
    >wystarczać...

    A skąd wziąć RMUĘ jeżeli dopiero się zaczęło pracę, a trzeba skorzystać z
    lekarza? I co właściwie oznacza ten skrót RMUA, ktoś w ogóle wie?


  • 14. Data: 2012-04-20 14:33:46
    Temat: Re: umowa zlecenie a ubezpieczenie
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2012-04-20 13:00, Nixe pisze:
    > W dniu 2012-04-20 11:22, Liwiusz pisze:
    >
    >> Ten wytrzeszcz, to chyba można leczyć. W ramach NFZ. Zaświadczenie z
    >> zakładu pracy może być dowodem ubezpieczenia, nie musi być rmua.
    >
    > Wiem, ale te z wytrzeszczem nie wiedzą.
    > Albo inaczej - one wiedzą lepiej ;-)
    > Chyba rzadko chadzasz się leczyć, że dziwią Cię takie rzeczy.

    Dzięki Bogu, rzadko. Ale w sytuacjach "spornych" wystarczało podpisanie
    się pod oświadczeniem, że doniesie się dowód ubezpieczenia w ciągu 7 dni
    pod rygorem obciążenia za wizytę itp. bzdury.

    --
    Liwiusz


  • 15. Data: 2012-04-20 14:40:46
    Temat: Re: umowa zlecenie a ubezpieczenie
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2012-04-20 14:33, fikus pisze:
    > Użytkownik "MarKust71" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:23586722.160.1334917531571.JavaMail.geo-discuss
    ion-forums@vbdx11...
    >> Do tego czasu, bez względu na wiarygodność, postaraj się u
    >> zleceniodawcy o wydruk RMUA po każdym miesiącu i okazując to w
    >> rejestracji nie powinno być raczej problemu. Większość społeczeństwa
    >> >wiedzę o swoich prawach i obowiązkach posiadło z TVN, a tam mówią, że
    >> RMUA jest święte i ma wystarczać...
    >
    > A skąd wziąć RMUĘ jeżeli dopiero się zaczęło pracę, a trzeba skorzystać
    > z lekarza? I co właściwie oznacza ten skrót RMUA, ktoś w ogóle wie?

    Ba, brnijmy dalej w ten absurd - ubezpieczenie działa dopiero od dnia
    zgłoszenia przez pracodawcę do ZUSu. Zgłosić należy w ciągu 7 dni od
    rozpoczęcia pracy. Przez pierwsze 7 dni pracy pracownik zatem w ogóle
    nie ma (i nie nabędzie nigdy za ten okres) prawa do "bezpłatnej" służby
    zdrowia.

    --
    Liwiusz


  • 16. Data: 2012-04-20 17:30:45
    Temat: Re: umowa zlecenie a ubezpieczenie
    Od: MarKust71 <m...@g...com>

    > Przez pierwsze 7 dni pracy pracownik zatem w ogóle
    > nie ma (i nie nabędzie nigdy za ten okres) prawa do "bezpłatnej" służby
    > zdrowia.

    A skąd takie informacje ? Podleganie ubezpieczeniu zaczyna się z chwilą
    zawarcia umowy, która obowiązek ubezpieczenia za sobą pociąga. Płatnik
    ma jedynie siedem dni na zawiadomienie o tym fakcie ZUS. Jeśli z tego
    obowiązku się nie wywiązuje może zostać ukarany grzywną do 5000 zł.
    Wywiązanie się, albo nie, płatnika ze swoich obowiązków nie ma żadnego wpływu
    na podleganie ubezpieczeniu przez ubezpieczonego.

    --
    Marek


  • 17. Data: 2012-04-20 17:38:36
    Temat: Re: umowa zlecenie a ubezpieczenie
    Od: MarKust71 <m...@g...com>


    > A skąd wziąć RMUĘ jeżeli dopiero się zaczęło pracę, a trzeba skorzystać z
    > lekarza? I co właściwie oznacza ten skrót RMUA, ktoś w ogóle wie?

    Program PŁATNIK pozwala wydrukować RMUA dopiero na podstawie wysłanego do ZUS
    zestawu dokumentów ubezpieczeniowych. Program PŁATNIK pozwala to w prosty
    sposób obejść, ale to nie jest tematem dyskusji. Do tego czasu proponowałbym
    zaopatrzyć się w jeden egzemplarz ZUA/ZZA (zgłoszenie do ubezpieczeń).
    Z daty rozpoczęcia okresu ubezpieczenia będzie wynikać, że dokumenty
    rozliczeniowe mogły jeszcze do ZUS zgodnie z prawem nie trafić.

    RMUA - w nagłówku tego raportu, drukowanego z programu PŁATNIK, napisane jest
    "Raport miesięczny dla osoby ubezpieczonej".

    --
    Marek


  • 18. Data: 2012-04-20 17:40:00
    Temat: Re: umowa zlecenie a ubezpieczenie
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2012-04-20 17:30, MarKust71 pisze:
    >> Przez pierwsze 7 dni pracy pracownik zatem w ogóle
    >> nie ma (i nie nabędzie nigdy za ten okres) prawa do "bezpłatnej" służby
    >> zdrowia.
    >
    > A skąd takie informacje ? Podleganie ubezpieczeniu zaczyna się z chwilą
    > zawarcia umowy,

    A skąd takie informacje?

    >która obowiązek ubezpieczenia za sobą pociąga. Płatnik
    > ma jedynie siedem dni na zawiadomienie o tym fakcie ZUS. Jeśli z tego

    art. 67
    [...]
    2. Osoba podlegająca obowiązkowi ubezpieczenia zdrowotnego *po*
    *zgłoszeniu* *do* *Funduszu* *uzyskuje* *prawo* do świadczeń opieki
    zdrowotnej.


    --
    Liwiusz


  • 19. Data: 2012-04-20 18:01:03
    Temat: Re: umowa zlecenie a ubezpieczenie
    Od: MarKust71 <m...@g...com>

    > Ich obowiązkiem nie jest udowadnianie czegokolwiek, tylko leczenie osób,
    > które są ubezpieczone.

    Racja w 99%. Ich obowiązkiem jest leczenie każdego, czy jest ubezpieczony, czy nie,
    tyle że za tę usługę płaci albo zakład ubezpieczeń, albo pacjent.

    > Jeśli obecny system weryfikacji od strony przychodni zawodzi, a
    > zasadniczo w ogóle go nie ma, to obowiązkiem ubezpieczonego jest
    > przedstawić dowód tego, że mówi prawdę.
    > Równie dobrze <ciach>... Idąc Twoim tokiem myślenia <ciach>...

    Obecnie obowiązujące prawo przewiduje dokładnie jaki podmiot, w jakich
    okolicznościach, jakich dokumentów i informacji może ode mnie żądać. Przyznaję,
    że trochę się zapędziłem z tym, co kto, komu przy wizycie u lekarza ma
    udowadniać. Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków
    publicznych zobowiązuje pacjenta do przedstawienia dokumentu potwierdzającego
    posiadanie ubezpieczenia, choć ZOZ-y nie mają obowiązku takiego dokumentu
    wymagać. Ustawa przewiduje cztery sposoby potwierdzenia ubezpieczenia:
    - zaświadczenie od pracodawcy (w tym mieści się ew. raport RMUA) lub karta
    chipowa tam, gdzie funkcjonuje,
    - druk zgłoszenia do ubezpieczenia zdrowotnego oraz ważny dowód opłacenia
    składek dla osób prowadzących działalność gospodarczą,
    - legitymacja, lub zaświadczenie z KRUS,
    - zaświadczenie z urzędu pracy.
    Jeśli nie ma możliwości przedstawienia takiego dokumentu w chwili
    korzystania z usługi medycznej, ustawodawca wyznaczył dodatkowy 30-dniowy
    termin na jego dostarczenie i w pewnych przypadkach może być on przedłużony.
    W przypadku dyplomów itp. sprawa wygląda tak, że nie istnieją centralne,
    ogólnie dostępne rejestry takich dokumentów, z jakich można by skorzystać.
    Za to informacje o ubezpieczonych zgromadzone są w jednej bazie danych NFZ,
    i są regularnie wymieniane pomiędzy NFZ, a ZOZ, który z NFZ zawarł umowę.
    Kiedy ZOZ wystąpi o sfinansowanie swoje usługi udzielonej konkretnej
    osobie, a wg danych NFZ osoba ta nie jest ubezpieczona, informacja o tym
    fakcie bardzo szybko trafia do ZOZ, który będzie miał pełne prawo wystawić
    za tę usługę rachunek, bez względu na to, jakimi zaświadczeniami czy
    oświadczeniami posługiwał się pacjent.

    >
    > Zdecydowanie lepiej.
    >
    Znów musiałem się przesiąść na Google, ale może nie będzie najgorzej tym razem.

    Pozdrawiam

    --
    Marek


  • 20. Data: 2012-04-20 18:27:15
    Temat: Re: umowa zlecenie a ubezpieczenie
    Od: MarKust71 <m...@g...com>

    Chylę czoła. Zajrzałem w ustawę i komentarze. Trochę późno, ale to i tak coś.
    Nie dość, że prawa do świadczeń nabywa się "po zgłoszeniu", to jeszcze po "opłaceniu
    składki w terminie i na zasadach...". Krótko mówiąc zatrudniając się
    1. stycznia możesz nie mieć prawa skorzystać z ubezpieczenia do samego 15.
    lutego, bo wtedy, w terminie zostaną odprowadzone składki. Absurd polega na tym,
    że jako ubezpieczony nie masz na zgłoszenie czy zapłatę składek absolutnie
    żadnego wpływu...

    --
    Marek

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1