eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeprawo jazdy i zmiana pracy › Re: prawo jazdy i zmiana pracy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
    .pl!news.task.gda.pl!news.mm.pl!not-for-mail
    From: "Nixe" <n...@f...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: prawo jazdy i zmiana pracy
    Date: Thu, 5 Oct 2006 18:59:30 +0200
    Organization: Multimedia Polska sp. z o.o.
    Lines: 71
    Message-ID: <eg3dlj$28g1$1@news.mm.pl>
    References: <4523acb9$1@news.home.net.pl> <eg0eao$929$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <eg0e9g$6e8$1@atlantis.news.tpi.pl> <eg0jqi$88h$1@node4.news.atman.pl>
    <j...@4...com> <eg10bb$1330$1@news.mm.pl>
    <m...@4...com> <eg2ek8$4c2$1@news.onet.pl>
    <a...@4...com>
    NNTP-Posting-Host: host-81-190-108-47.gdynia.mm.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.mm.pl 1160067571 74241 81.190.108.47 (5 Oct 2006 16:59:31 GMT)
    X-Complaints-To: a...@m...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 5 Oct 2006 16:59:31 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2962
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:193311
    [ ukryj nagłówki ]

    W wiadomości <news:a36ai2dcndaoh9o57964il67mrpph1v940@4ax.com>
    Kaizen <x...@c...sz> pisze:

    > Taki, że płacisz Ty, a nie druga strona.

    No ok, ale co_Tobie_daje taka operacja?

    > I nie tyle z własnej kieszeni, co z firmowej.

    Jeśli firma jest spółką, to nie mogę zapłacić z kieszeni firmowej.

    >> Tyle tylko, że urząd skarbowy też ma swoich fachowców i prawników, a

    > Praktykantów i najniższych lotów "speców". Przecież za takie pieniądze
    > nikt sensowny nie chce pracować - ma dużo lepszych ofert.

    Możliwe. Nie zmienia to jednak faktu, że z UKS'em rzadko kiedy można wygrać,
    nawet jeśli ma się za sobą dobrych prawników i całą opinię publiczną (vide
    przykład piekarza ze Śląska)

    >> ponieważ jego interesy są totalnie sprzeczne z interesami pracodawców

    > Mylisz się. To tylko polskie chore zboczenie.

    No właśnie, piszę jak to u nas wygląda, a więc nijak się nie mylę :)

    > W cywilizowanych krajach urzędnicy bardziej są
    > podobni do adwokatów, którzy pomagają przedsiębiorcom. U nas są
    > bardziej podobni do prokuratorów - utrudniają, szykanują, przyjmują za
    > pewnik, że złamałeś prawo.

    Ale tak to właśnie w Polsce wygląda i nie zmienisz tego jednym pstryknięciem
    palców.
    Za dużo jest i było u nas kombinatorów i cwaniaczków. Stąd takie, a nie inne
    przepisy podatkowe.

    >> jedynie pomysłami. Gdyby to wszystko było tak proste, to ludzie
    >> kombinowaliby na lewo i prawo (np. cała rodzina właściciela firmy
    >> jeździłaby samochodami, których zakup wrzucono by w koszty
    >> reprezentacji firmy - no żyć nie umierać, nie dość, że rodzina
    >> usatysfakcjonowana, to jeszcze zwiększone koszty uzyskania przychodu
    >> ;-)

    > Przecież tak jest.

    Nie sądzę. Zbyt duże ryzyko.
    Uwierz mi - miałam dwie kontrole UKS (chodziło o zwrot VAT w związku z
    bardzo dużym wydatkiem) i czepiali się najmniejszych_gówien_. Takich
    pierdół, że chwilami myślałam, że kogoś zabiję ;-)
    Nie sądzę, by przy przekręcie typu "samochód dla tatusia" nie zatrzymali się
    nad tym na dłużej, a tym bardziej, by przymknęli oko. Jeśli chodzi o kwestie
    okołoVATowe i okołoCITowe, to skarbowe urzędasy potrafią być wybitnie
    namolne.

    > Znajomi mają restauracyjkę - kupili MiniMorrisa
    > żeby nie płacić podatku (bo im wchodziło za dużo VATu i CITu).
    > I co w tym złego?

    Nic. Nie pisałam o przypadku, gdy kupuje się coś, co generalnie w firmie
    służy do uzyskiwania przychodu (bo rozumiem, że chcąc wrzucić zakup w koszty
    nie kupowali go jako samochód prywatny, lecz służbowy), lecz o prezentach
    kupowanych dla obcych ludzi, a potem wrzucanych w koszty firmy.

    Reasumując - sorki, to nie ja wymyśliłam prawo podatkowe. Ja jedynie piszę
    tak, jak to u nas wygląda i jak należy się do tego stosować, aby nie dostać
    po karku od UKS. Bo jeżeli chodzi o moje wyobrażenia, jak to powinno
    wyglądać, to jestem absolutnie po Twojej stronie.

    --
    Nixe

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1