eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › (pomysł) bezrobotni, a płacenie krwią :-)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 21. Data: 2006-07-19 21:12:54
    Temat: Re: (pomysł) bezrobotni, a płacenie krwią :-)
    Od: " leszek" <s...@W...gazeta.pl>

    gg <g...@g...pl> napisał(a):

    > Wpadłem dzis na taki pomysł żeby bezrobotni nie płacący
    > za siebie składki zdrowotnej musieli zamiast tego oddać krew.
    > Akt oddania krwi (powiedzmy raz w miesiącu w wybranym przez nich terminie)
    > dawał by im bezpłatne ubezpieczenie zdrowotne.
    > Było by to ograniczone do ludzi zarejestrowanych jako bezrobotni.
    > Myślę że to jest jakis pomysl, biorac pod uwage ciagle braki zapasow.
    > Zastanawaim się co o tym myślicie.
    >
    > pozdrawiam
    >
    >
    >

    Słusznie, po roku żarcia państwowego chleba powinni oddawać nerkę, zaś po
    dwóch latach w całości się zezłomować na przeszczepy.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 22. Data: 2006-07-20 05:25:16
    Temat: Re: (pomysł) bezrobotni, a płacenie krwią :-)
    Od: darek <d...@f...com.pl>

    gg napisał(a):

    >Bez przesady, porownujesz oddanie krwi do oddania nerki,
    >przeciez to jest *zupelnie* co innego.
    >
    >
    Nie porownuje. Od strony etycznej to takie samo podejście do sprawy z
    roznym tylko skutkiem dla zdrowia.
    O takich rzeczach nikt nie moze decydowac za nas.
    Zgoda - przeprowadzić akcję zachęcającą bezrobotnych do oddawania krwi
    ale nie w sposob zaproponowany powyzej.
    Pozdrawiam,
    darek


  • 23. Data: 2006-07-20 06:30:30
    Temat: Re: (pomysł) bezrobotni, a płacenie krwią :-)
    Od: "Wojtek" <w...@p...onet.pl>

    > > 18 Jul 2006 21:29:40 +0200, Tomek napisał(a):
    > >
    >Jak oddajesz systematycznie to nie możesz od tak przestać oddawać.

    Nawet pomijając ortografa ("ot tak"), jest to kompletna bzdura. Powinienem w
    takim razie nie żyć lub byc chory na tle nieregularnego oddawania krwi. Oddaję
    krew wtedy, gdy uznam to za sosowne i bezpieczne dla mnie, a nie po to, by
    uniknąć powikłań.
    Podaj mi jedną konsekwencję zaprzestania oddawania krwi "ot tak".
    BTW, co oznacza "ot tak"? Krew oddaje się raz na dwa miesiące. W którym
    momencie organizm orientuje się, że właśnie zaprzestał regularnie oddawać krew?

    Wojtek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 24. Data: 2006-07-20 07:43:07
    Temat: Re: (pomysł) bezrobotni, a płacenie krwią :-)
    Od: Robert Sander <r...@o...pl>

    leszek napisał(a):

    > Słusznie, po roku żarcia państwowego chleba powinni oddawać nerkę, zaś po
    > dwóch latach w całości się zezłomować na przeszczepy.

    Nie panstwowego tylko swojego! Kuroniowka nalezy sie tym co w ciagu
    ostatnich 18 miesiecy pracowali przez 12 m-cy i w tym czasie placili
    skladke (obowiazkowa) na fundusz bezrobocia.

    Robert


  • 25. Data: 2006-07-20 09:07:04
    Temat: Re: (pomysł) bezrobotni, a płacenie krwią :-)
    Od: "BH" <_...@o...pl>

    Użytkownik "Wojtek" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:7da3.00000019.44bf2305@newsgate.onet.pl...
    > > > 18 Jul 2006 21:29:40 +0200, Tomek napisał(a):
    > > >

    > Podaj mi jedną konsekwencję zaprzestania oddawania krwi "ot tak".
    > BTW, co oznacza "ot tak"? Krew oddaje się raz na dwa miesiące. W którym
    > momencie organizm orientuje się, że właśnie zaprzestał regularnie oddawać
    krew?
    >

    Zaznaczam, że nie jestem lekarzem, ale regularnie oddaję krew od pięciu lat,
    do tej pory oddałem coś z 7 czy 8 litrów - jakąś blaszkę nawet za to
    dostałem. Mam mamę lekarza i trochę interesuję się tematem krwiodawstwa.

    W większości przypadków oddawanie krwi oraz ewentualne zaprzestanie nie ma
    większych konsekwencji. Natomiast nie jest tak, że nie ma to żadnego wpływu
    na organizm i jest bezpieczne w stu procentach.

    Jeżeli ktoś regularnie oddaje krew (co 6-8-10 tygodni), to jego organizm
    przyzwyczaja się do funkcjonowania (nie wiem jak to dokładnie nazwać) na
    niedoborze. Organizm pobudza się do wzmożonej produkcji krwinek. Jeżeli trwa
    to kilka lat, to proces ten się utrwala i potem gdy nagle przestanie oddawać
    się krew, to jej składniki są w dalszym ciągu produkowane i będzie
    nadprodukcja.

    U siebie natomiast zauważam, że po oddaniu krwi śpię przeciętnię o
    godzinę-dwie dłużej. Jestem bardziej zmęczony. Efekt ten u mnie następuje
    między pierwszym a trzecim tygodniem po oddaniu krwi, co ciekawe
    bezpośrednio po oddaniu nie ma tego efektu.

    Z tego co się orientowałem, tłumaczone to jest w ten sposób, że zaraz po
    oddaniu krwi po prostu zmniejsza się objętość żył i tętnic, krwi w
    organiźmie jest mniej, ale jest ona taka sama jakościowo jak przed oddaniem
    i pompowana jest z taką samą prędkością. Po paru dniach organizm przywraca
    właściwą objętość krwi, ale nie krwinkami, bo jeszcze nie zdążył ich
    wyprodukować, tylko osoczem, wodą, nie wiem dokładnie, ale reasumując jest
    ona mniej gęsta (bo brakuje krwinek, które dopiero po paru tygodniach
    zostają wyprodukowane do ilości z przed oddania). Przez ten okres krew
    oczywiście jest pompowana z tą samą prędkością, ale jest "mniej gęsta",
    mniej wydajna, stąd taki efekt.

    Hmmm... moja mama (lekarz) odradza zbyt częste oddawania krwi (np. częściej
    niż 2 razy w roku). Po oddaniu pojawia się dodatkowy apetyt, gdyż organizm
    potrzebuje więcej do odbudowania krwi. A ja jestem osobą, która powinna
    uważać na wagę. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, ale przy regularnym
    oddawaniu jest ryzyko przybierania na wadze.

    I na koniec. Chyba każdy słyszał o tzw. dopingu krwi stosowanym w sportach
    wytrzymałościowych, np. kolarstwie, maratonie. Polega to na tym, że w
    okresie przygotowawczym zawodnik oddaje krew, po paru tygodniach regeneruje
    mu się ona, a następnie przetacza on sobie wcześniej oddaną. Przez to ma
    więcej krwinek i jego organizm jest bardziej wydajny. Tego typu postępowanie
    jest nieprzypadkowo zabronione i uznawane za doping. Oczywiście w przypadku
    krwiodawcy nie następuje powtórne przetoczenie, jednakże też jest to pewien
    sygnał, że zbytnie pobudzanie organizmu do nadprodukcji nie jest w 100% bez
    wpływu na organizm.

    Aha, dodam jeszcze, że parę lat temu okres, co jaki można oddawać krew był
    dłuższy. Chyba teraz jest dla mężczyzny co 8 tygodni, a kiedyś było co 12.
    Oczywiście krew odbudowywuje się w powiedzmy 95-100% w ciągu 4-6 tygodni,
    więc i tak jest zapas. Jednak dla bezpieczeństwa krwiodawcy wprowadza się
    ten dodatkowy okres ochronny. W ostatnich latach, w związku ze spadającą
    ilością krwiodawców, został on skrócony.

    Reasumując. Nie odradzam oddawania krwi - wręcz przeciwnie gorąco namawiam,
    bo to piękna i szlachetna idea. Uważam, że w przypadku mężczyzny oddwanie
    2-3 razy do roku i kobiety ze 2 razy do roku, nie jest problemem, nawet
    jeśli robi się to spontanicznie. Jeżeli jednak ktoś planuje regularne
    oddawanie, polecałbym konsultację z lekarzem. Niekoniecznie w punkcie
    krwiodawstwa, gdyż, z wiadomych względów, tam zawsze powiedzą: "Nie ma
    problemu, można co 6 tygodni".

    Pozdrawiam

    B.


  • 26. Data: 2006-07-22 15:17:16
    Temat: a wez sie baranie w leb pier.....
    Od: "krs" <p...@o...pl>

    Z takimi pomyslami to moze cie kaczynski i jego 101 dalatynczykow wezmie.
    Moze gownem placic powinni co? na nawoz?

    joe!



    Użytkownik "KrzysiekPP" <jimi@_FALSE_.ceti.pl> napisał w wiadomości
    news:MPG.1f2752d595bba76798ab41@news.tpi.pl...
    >> Wpadłem dzis na taki pomysł żeby bezrobotni nie płac?cy
    >> za siebie składki zdrowotnej musieli zamiast tego oddać krew.
    >
    > A moze byc sperma ??????
    >
    > :)))))))))
    >
    > --
    > Krzysiek, Krakow



  • 27. Data: 2006-07-24 14:00:51
    Temat: Re: (pomysł) bezrobotni, a płacenie krwią :-)
    Od: "Jarod R." <j...@s...com>




    "BH" <_...@o...pl> wrote in message
    news:e9nh3p$6gn$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "Wojtek" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:7da3.00000019.44bf2305@newsgate.onet.pl...
    >> > > 18 Jul 2006 21:29:40 +0200, Tomek napisał(a):

    <...>
    > Hmmm... moja mama (lekarz) odradza zbyt częste oddawania krwi (np.
    > częściej
    > niż 2 razy w roku). Po oddaniu pojawia się dodatkowy apetyt, gdyż organizm
    > potrzebuje więcej do odbudowania krwi. A ja jestem osobą, która powinna
    > uważać na wagę. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, ale przy regularnym
    > oddawaniu jest ryzyko przybierania na wadze.
    <...>

    http://www.pck.org.pl/oddaj_krew.php
    "Krok 2 - Rozwiej swoje wątpliwości, czyli chcę oddać krew, ale... "

    ty ciemniaku.



  • 28. Data: 2006-07-26 11:19:32
    Temat: Re: (pomysł) bezrobotni, a płacenie krwią :-)
    Od: Aneczka <a...@g...pl>

    BH napisał(a):

    > Jeżeli ktoś regularnie oddaje krew (co 6-8-10 tygodni), to jego organizm
    > przyzwyczaja się do funkcjonowania (nie wiem jak to dokładnie nazwać) na
    > niedoborze. Organizm pobudza się do wzmożonej produkcji krwinek. Jeżeli trwa
    > to kilka lat, to proces ten się utrwala i potem gdy nagle przestanie oddawać
    > się krew, to jej składniki są w dalszym ciągu produkowane i będzie
    > nadprodukcja.

    Kilkanaście lat temu była taka teoria (zresztą baaardzo popularna -
    równie jak wiele innych) - dziś już lekarze mający aktualną wiedzę nie
    mówią takich rzeczy (nie obrażaj się zaraz w imieniu mamy - ale jakiej
    specjalności jest ona lekarzem?)...

    > Po oddaniu pojawia się dodatkowy apetyt, gdyż organizm
    > potrzebuje więcej do odbudowania krwi. A ja jestem osobą, która powinna
    > uważać na wagę. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich, ale przy regularnym
    > oddawaniu jest ryzyko przybierania na wadze.

    Tak jak i po każdym wysiłku. Ale to przecież nie oznacza, że mamy za
    wszelką cenę unikać wysiłku - włącznie z z rozsądnymi ćwiczeniami
    fizycznymi. Oznacza to tylko, że należy zachować umiar w jedzeniu, a nie
    obżerać się...
    Chyba niemal każdemu, kto ma kłopoty z nadwagą, poleca się basen - bo
    jest to równomierny ruch całego ciała, bo polepsza się oddech, dotlenia
    się lepiej organizm, bo nie obciąża kręgosłupa i stawów. Ale
    równocześnie powszechnie wiadomo, że właśnie - jak to mówią "woda
    wyciąga wszystko z człowieka" i właśnie po pływaniu apetyt znacznie się
    zwiększa. Idąc Twoim tokiem myślenia - należy unikać pływania...

    > Oczywiście w przypadku
    > krwiodawcy nie następuje powtórne przetoczenie, jednakże też jest to pewien
    > sygnał, że zbytnie pobudzanie organizmu do nadprodukcji nie jest w 100% bez
    > wpływu na organizm.

    Mam na stałe zagęszczoną krew. Ale - dziwnym trafem - nie zmienia mi się
    to zupełnie niezależnie od tego czy badania robiłam tydzień, trzy czy 5
    miesięcy od ostatniego oddania - ona jest cały czas taka sama. Natomiast
    następuje zmniejszenie ilości czerwonych krwinek - a następnie ich
    powrót, ale produkcja następuje w momencie ich braku, ale nie stałe. Na
    szczęście maszyneria ludzkiego organizmu jest naprawdę genialnie
    zbudowana...

    > Jeżeli jednak ktoś planuje regularne
    > oddawanie, polecałbym konsultację z lekarzem. Niekoniecznie w punkcie
    > krwiodawstwa, gdyż, z wiadomych względów, tam zawsze powiedzą: "Nie ma
    > problemu, można co 6 tygodni".

    Zrobiłam to dwukrotnie - przede wszystkim ze względu na to, że ktoś o
    podobnych teoriach roztoczył przede mną straszną wizję, co się ze mną
    będzie dziać po oddaniu krwi - zaraz, oraz przez kolejne dwa tygodnie.
    Mam bardzo niskie ciśnienie - przez co ponoć miałam tracić przytomność w
    najmniej oczekiwanym momencie, cierpieć na bezsenność, palpitacje serca,
    migreny. Po konsultacjach z lekarzami okazało się, że są to stare
    teorie, które wypleniono z medycyny, ale mocno się trzymają wśród ludzi,
    a co ciekawe - podtrzymywane są często przez... pielęgniarki! Oddaję
    krew regularnie, od 5 lat, przy czym po trzech miałam dłuższą przerwę. Z
    pełną odpowiedzialnością mogą napisać - nie działo mi się zupełnie nic.
    Ani od strony zdrowotnej - ani żadnej innej...

    --
    Pozdrówki,
    Aneczka


  • 29. Data: 2006-07-26 11:34:50
    Temat: Re: (pomysł) bezrobotni, a płacenie krwią :-)
    Od: Aneczka <a...@g...pl>

    Tomek napisał(a):

    > Niedawno ktoś z dalszej rodziny miał mieć operację. Warunek - rodzina albo
    > znajomi oddadzą krew. Nie raz o tym słyszalem.

    Przyznam szczerze, że o taki "warunku", to jeszcze nie słyszałam...
    Owszem, o prośbie, szczególnie gdy ktoś ma mało typową grupę (np. 0
    Rh-). Ale może ja w jakimś innym świecie żyję...?

    > Jak jest
    > ktoś kto potrzebuje dla dziecka dużo krwi do przetoczenia to wśrod rodziny i
    > znajomych nie zrobią zrzutki? Grupa jest nie istotna, na wymianę pójdzie.

    Tyle, że wówczas rzeczywiście duże ilości są potrzebne (jestem pod tym
    względem na czasie - synek znajomych ma białaczkę, więc zimą i wiosną
    miał przetoczenia). Ale zaznaczę jedną rzecz - było to w Prokocimiu, w
    Kraku - Mały miał pierwszą fazę przetoczeń w grudniu, chyba na początku.
    Ja byłam zaziębiona, a mój Mąż nie miał jeszcze mógł oddać krew
    dopiero za trzy tygodnie (zbyt krótki czas od wcześniejszego oddawania).
    I poszedł dopiero gdy mógł - gdy powiedział dla kogo chce oddać, pani
    poinformowała go, że chwilowo nie ma takiej potrzeby, ponieważ chłopczyk
    kończy ten etap chyba na drugi dzień, a ilość krwi jaka została oddana
    na ten cel, wystarczy już. I zaznaczyła, że jeśli chce oddać honorowo,
    to zaprasza do wypełnienia ankiety, a jeśli dla Małego, to będzie znów
    potrzeba na koniec stycznia. Nie było żadnego zwodzenia i twierdzenia,
    że krew jest cały czas potrzebna (choć mogła po prostu nic nie
    powiedzieć, tylko przyjąć).

    > Jak oddajesz systematycznie to nie możesz od tak przestać oddawać.

    Możesz - przeczytaj poniższe posty.

    > To
    > oddawaj tam gdzie jej nie zmarnują i uczciwie zaplacą. Jedz do Niemiec. Tam
    > sprzedasz po cenach rynkowych.

    W Polsce też można oddawać krew odpłatnie. Tyle, że wówczas tylko w
    niektórych punktach, bo tylko w konkretnych są przeznaczone na to środki.

    --
    Pozdrówki,
    Aneczka


  • 30. Data: 2006-07-26 13:04:10
    Temat: Re: (pomysł) bezrobotni, a płacenie krwią :-)
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Wed, 26 Jul 2006 13:34:50 +0200, Aneczka <a...@g...pl>
    wrote:

    >Przyznam szczerze, że o taki "warunku", to jeszcze nie słyszałam...
    >Owszem, o prośbie, szczególnie gdy ktoś ma mało typową grupę (np. 0
    >Rh-).
    BTW:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Grupy_krwi

    Częstotliwość występowania grup krwi w układach AB0 oraz Rh w Polsce
    Grupa
    krwi Częstotliwość występowania (%)
    A1 34
    A2 6
    B 19
    A1B 7
    A2B 2
    0 32
    Rh+ 83
    Rh- 17

    WAM
    --
    Sprzedam: www.nasprzedaz.pl
    Wynajme: www.nawynajem.pl

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1