eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › miejsce zamieszkania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2005-05-12 07:46:00
    Temat: Re: miejsce zamieszkania
    Od: "Maciek Sobczyk" <m...@o...pl>


    Użytkownik "badzio" <b...@n...epf.pl> napisał w wiadomości
    news:d5std2$91g$1@kujawiak.man.lodz.pl...
    > natomaist slyszalem ze zdarzaja sie pracodawcy odrzucajacy cv z podanym
    > adresem innym niz miasto w ktorym jest praca. ponoc chodzi o to, ze taki
    > czlowiek calkowicie z zewnatrz moze miec problem ze znalezieniem w miare
    > szybko mieszkania. no i do tego jeszcze dochodzi niby czynnik
    > "zachowawczo-rodzinny-kulturowy" - jesli ktos mieszkal 20 czy 25 lat w
    > miejscowosci wielkosci 50-70tys mieszkancow, przy rodzicach i nagle
    > mialby sam sie przeprowadzic do miasta 500tys mieszkancow to nie kazdy
    > sobie dobrze poradzi. ale od razu uprzedzam ze ja tylko slyszalem o tych
    > argumentach z trzeciej reki.
    Dziwne poglądy mają ci pracodawcy. Ludzie zawsze emigrowali ze wsi do miast
    i dalej emigrują i jakoś nikt nie decyduje się na powrót, bo w ten sposób
    ukręciłby łeb jakimś swoim marzeniom czy ambicjom. Czynnik
    "zachowawczo-rodzinny-kulturowy" nie ma tu nic do rzeczy. Przeprowadzka do
    dużego miasta to przede wszystkim nobilitacja na członka lepszego świata,
    przepustka do świata większych pieniędzy, źródło uznania i prestiżu w
    rodzinnych stronach.

    Myślę, że nieporównywalnie gorzej jest w drugą stronę, czyli w przypadku
    relokacji do miejscowości sporo mniejszej, gdyż podskórnie człowiek odbiera
    to jako degradację.
    Ale i tu można zapobiec ewentualnym zgryzotom pracownika. Znam chłopaka,
    który z wielkiego Paryża przyjechał do niewielkiej mieściny w
    warm.-mazurskim doglądać produkcji spożywczej. Dyrektor zakładu i dyr.
    personalna doskonale się nim zajęli, otaczając niemal rodzicielską opieką.
    Jedyny czynnik "zachowawczo-rodzinny-kulturowy" to taki, że we Francji
    pracownicy są znajomymi tylko w godzinach pracy, po godz. już się nie znają
    albo giną w anonimowym wielotysięcznym tłumie. W Polsce, w niewielkiej
    miejscowości nasz gość z Francji co i rusz spotyka na ulicy bądź w sklepie
    swoich podwładnych od czego trafia go szlag, bo nie może pozbyć się
    wrażenia, że jest wciąż w pracy.

    pozdrawiam
    m.


  • 12. Data: 2005-05-12 08:02:52
    Temat: Re: miejsce zamieszkania
    Od: "Maciek Sobczyk" <m...@o...pl>


    Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:opsqnkp40o4iukdk@okr42.gamma.furrynet.org...
    Dnia Thu, 12 May 2005 09:46:00 +0200, Maciek Sobczyk <m...@o...pl>
    napisał:

    >z miesiac mial wszystkie szyby cale - co chwila wybijali mu je
    rozgoryczeni jego
    >wymaganiami podwladni. Naturalnie byl czlowiekiem z zewnatrz, bo do
    > "swoich" w takich wioskach jest troche inne podejscie. sadze, ze obecnie
    > jest juz troche inaczej w takich miejscach, bo jednak bezrobocie robi
    > swoje.
    A nie pomyślałeś, jak sam kolega przyczynił się do takiej sytuacji? Agresja
    sama z siebie się nie bierze.






  • 13. Data: 2005-05-12 08:04:42
    Temat: Re: miejsce zamieszkania
    Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>

    Dnia Thu, 12 May 2005 09:46:00 +0200, Maciek Sobczyk <m...@o...pl>
    napisał:

    > co i rusz spotyka na ulicy bądź w sklepie
    > swoich podwładnych od czego trafia go szlag, bo nie może pozbyć się
    > wrażenia, że jest wciąż w pracy.

    Kolega przeniosl sie kiedys na wies na dosyc powazne stanowisko
    kierownicze (kierowanie produkcja owiec w duzej firmie hodowlanej,
    najwiekszej w dawnym woj. szczecinskim). Zrezygnowal po poltorej roku (za
    namowa zony), poniewaz przez ten okres moze lacznie z miesiac mial
    wszystkie szyby cale - co chwila wybijali mu je rozgoryczeni jego
    wymaganiami podwladni. Naturalnie byl czlowiekiem z zewnatrz, bo do
    "swoich" w takich wioskach jest troche inne podejscie. sadze, ze obecnie
    jest juz troche inaczej w takich miejscach, bo jednak bezrobocie robi
    swoje.

    --
    pzdr. Krzysztof
    ## Szczecin - szukam pracy:##
    ##CV## http://kch.spec.pl ##
    ogloszenia o pracy grupa news alt.pl.praca.oferowana


  • 14. Data: 2005-05-12 08:09:02
    Temat: Re: miejsce zamieszkania
    Od: "Maciek Sobczyk" <m...@o...pl>


    Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:opsqnk8c1i4iukdk@okr42.gamma.furrynet.org...
    Dnia Thu, 12 May 2005 10:02:52 +0200, Maciek Sobczyk <m...@o...pl>


    >To lata schylkowe komuny byly.
    To inna sprawa zatem. Za komentarz niech starczy epizod z Misia - czterech
    panów "kończących" śniadanie, wpada Kowalewski i motywuje ich do pracy.




  • 15. Data: 2005-05-12 08:15:38
    Temat: Re: miejsce zamieszkania
    Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>

    Dnia Thu, 12 May 2005 10:02:52 +0200, Maciek Sobczyk <m...@o...pl>
    napisał:

    >
    > Użytkownik "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w
    > wiadomości
    > news:opsqnkp40o4iukdk@okr42.gamma.furrynet.org...
    > Dnia Thu, 12 May 2005 09:46:00 +0200, Maciek Sobczyk <m...@o...pl>
    > napisał:
    >
    >> z miesiac mial wszystkie szyby cale - co chwila wybijali mu je
    > rozgoryczeni jego
    >> wymaganiami podwladni. Naturalnie byl czlowiekiem z zewnatrz, bo do
    >> "swoich" w takich wioskach jest troche inne podejscie. sadze, ze obecnie
    >> jest juz troche inaczej w takich miejscach, bo jednak bezrobocie robi
    >> swoje.
    > A nie pomyślałeś, jak sam kolega przyczynił się do takiej sytuacji?
    > Agresja
    > sama z siebie się nie bierze.
    >

    Glowna przyczyna bylo to, ze obcinal premie, jak pracownik na to
    zaslugiwal i nie wykonywal swoich obowiazkow. A przeciez "Panie, tyle mi
    sie nalezy!!!", a nie jakies obcinanie. Kierownik mial dawc dodatkowe
    pieniazki a nie obcinac juz przyznane. To lata schylkowe komuny byly.

    >



    --
    pzdr. Krzysztof
    ## Szczecin - szukam pracy:##
    ##CV## http://kch.spec.pl ##
    ogloszenia o pracy grupa news alt.pl.praca.oferowana


  • 16. Data: 2005-05-12 08:17:25
    Temat: Re: miejsce zamieszkania
    Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>

    On 2005-05-12, Maciek Sobczyk <m...@o...pl> wrote:
    > A nie pomyślałeś, jak sam kolega przyczynił się do takiej sytuacji? Agresja
    > sama z siebie się nie bierze.
    To jeszcze zależy, z kim się pracuje. Kilka lat temu miałem propozycję
    pracy jako nauczyciel informatyki w szkole średniej. Propozycji
    nie przyjąłem, szkoła zatrudniła studenta 4-go roku (człowieka starszego
    wtedy ode mnie o rok lub dwa). Stosunki z uczniami dobre. Do końca semestru.
    Potem paru niezadowolonych z oceny spuściło mu wpierdol :>

    Pozdrawiam
    Czesiu
    --
    http://blabluga.hell.pl/rrd/ - tworzenie plików RRD nigdy nie było prostsze


  • 17. Data: 2005-05-12 08:32:35
    Temat: Re: miejsce zamieszkania
    Od: "Maciek Sobczyk" <m...@o...pl>


    Użytkownik "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnd8648l.b50.arturcz@blabluga.hell.pl...

    > Potem paru niezadowolonych z oceny spuściło mu wpierdol :>
    Panie Czesiu, musisz Pan bluzgać? :)

    pozdrawiam
    Maciek


  • 18. Data: 2005-05-12 08:46:27
    Temat: Re: miejsce zamieszkania
    Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>

    On 2005-05-12, Maciek Sobczyk <m...@o...pl> wrote:
    > Użytkownik "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl> napisał w wiadomości
    > news:slrnd8648l.b50.arturcz@blabluga.hell.pl...
    > > Potem paru niezadowolonych z oceny spuściło mu wpierdol :>
    > Panie Czesiu, musisz Pan bluzgać? :)
    W zasadzie to nie muszę. Ale zdanie "Potem paru niezadowolonych z oceny
    pobiło go" jest takie suche. :)

    Pozdrawiam
    Czesiu
    --
    "przecież pani mówiłem, że tył jest od drugiego pułku, a przód od biedronki"
    /krakowski taksówkarz/

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1