eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje...handlowców... handlowców... handlowców... i tak w kółko! › Re: ...handlowców... handlowców... handlowców... i tak w kółko!
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.
    tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Immona" <c...@W...com.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: ...handlowców... handlowców... handlowców... i tak w kółko!
    Date: Fri, 18 Mar 2005 13:01:25 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 111
    Message-ID: <d1eg7s$eii$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <d1bt9t$bgs$1@news.onet.pl> <2...@n...pisz.tu>
    <4239fa72$0$1431$f69f905@mamut2.aster.pl>
    <d1d049$5rg$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <423aae84$0$1421$f69f905@mamut2.aster.pl>
    NNTP-Posting-Host: aue155.neoplus.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1111147580 14930 83.27.12.155 (18 Mar 2005 12:06:20 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 18 Mar 2005 12:06:20 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1409
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1409
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:144700
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Dominika Dolewska" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:423aae84$0$1421$f69f905@mamut2.aster.pl...
    > "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> wrote in message
    > news:d1d049$5rg$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Nie twierdzę, że nie. Tak czy siak, należy umieć przeforsować jak
    najlepsze
    > warunki dla firmy. A tego często nie potrafi zrobić ktoś, kto ma super
    > wykształcenie, ale nie ma predyspozycji do bycia dobrym sprzedawca.

    Tak - tego rodzaju zdolnosci sa od wyksztalcenia niezalezne. To, ze sie zada
    w niektorych branzach od PH wyzszego wyksztalcenia wynika z tego, ze jest
    ono uznawane (nie zawsze slusznie) za gwarancje wysokiej kultury osobistej,
    niezbednej, gdy rozmawia sie z prezesami duzych firm lub przeprowadza
    prezentacje przed decydentami z korporacji. Tego typu ludzie wyczuwaja
    "poziom" czlowieka i dziala tez zasada, ze lubia podobnych sobie - choc
    poziom tez nie jest zawsze zwiazany z wyksztalceniem, posiadanie
    wyksztalcenia jakies tam minimum gwarantuje.
    A w branzy np. farmaceutycznej dziala kastowosc - lekarz, do ktorego
    przychodzi przedstawiciel, od razu patrzy na wizytowke, czy ten ma
    wyksztalcenie medyczne. I jak ma, to rozmowa od razu wyglada inaczej.
    Reasumujac, w handlu wyksztalcenie jest mniej wazne niz osobiste
    predyspozycje, ale sa takie branze i dzialki, gdzie ono tez odgrywa duza
    role i wspoldzialajac z predyspozycjami pozwala osiagac wieksze sukcesy.

    >
    > > Ograniczona wizja nieograniczonych mozliwosci :)
    >
    > To był tylko przykład. Fakt - ograniczyłam te "nieograniczone możliwości".
    > Wybacz. Ale to zapewne dlatego, że dla mnie, przy moich dochodach, 10mln

    > to kwota do realizacji nieograniczonych mozliwości...

    Bo myslisz w skali osobistej, prywatnej. Dla osoby prywatnej to rzeczywiscie
    bardzo duza suma. W sredniej czy duzej firmie na jeden projekt czy
    inwestycje wydaje sie czesto wiecej. Jak juz gdzies popracujesz w firmie,
    ktora nie jest krzaczkiem to sie szybko oswoisz z takimi sumami :)

    > > lubili bawic w konferansjerow. Atmosfera byla typu "bawimy sie (udajemy,
    > > parodiujemy) snobistyczne miejsce, gdzie artysci wystepuja na zywo dla
    > > publiki". Aha, a dodatkowo handlowali jeszcze czesciami komputerowymi z
    > > goscmi i mozna bylo u nich tanio kupic uzywane czesci.
    >
    > Ja wcale nie twierdzę, że jest to zupełnie niemożliwe. Ale pamietaj, że
    > kiedy masz np. wynajęty nieduży lokal (czynsz + opłaty) i nie ma w nim
    > warunkow do wystepów (chyba ze kosztem stolików których i tak są trzy na

    Wystepy to tylko jeden z mozliwych pomyslow, jest ich znacznie wiecej.

    > krzyż...), to też musisz zapłacic kupe forsy za koncesję itp. Wtedy jest
    > naprawdę ciężko! Ludziom jest to sobie trudno wyobrazić. Myślą, że zawsze

    Trzeba sie porywac na takie inwestycje, na ktore ma sie pieniadze. Wiekszosc
    inwestycji ma swoj przecietny czas, po ktorym zaczyna przynosic zyski. W
    niektorych przypadkach trzeba miec srodki, zeby na stratach przetrwac rok, w
    niektorych - kilka lat. Wydawanie calego posiadanego kapitalu na "rozruch" z
    nadzieja na zyski juz w pierwszym miesiacu to w niektorych branzach
    lekkomyslnosc i brak znajomosci realiow.

    > liczy się tylko dobry pomysł i to wystarczy. Naprawdę nie. U mnie koło
    domu

    Liczy sie pomysl, pieniadze i przeprowadzenie. A raczej: pomysl na te ilosc
    pieniedzy, jaka sie posiada lub jest sie w stanie pozyskac.

    > w ciągu roku zamknęły sie trzy knajpy (nowe) - o czymś to chyba świadczy.
    A

    O konkurencji. Nie ma dzialalnosci gospodarczej bez ryzyka i podstawowa
    cecha przedsiebiorcy jest dobre wywazenie miedzy gotowoscia na podjecie
    ryzyka a realistyczna ocena rynku i wlasnych zasobow.

    > > U siebie na studiach mialam taki przedmiot jak rachunkowosc zarzadcza i
    > byl
    > > on poswiecony wlasnie m.in. wyciaganiu wnioskow dla zarzadzania z danych
    > > ksiegowych.
    >
    > Przecież napisałam bez uśmieszków, że chetnie dowiem sie na ten temat
    jakiś
    > szczegółów. Naprawdę jestem ciekawa. Nie odsyłąjc mnie do książek. Jestem
    > ciekawa wiedzy praktycznej.

    Jesli studiujesz ekonomie na uczelni z normalnym, a nie okrojonym (jak wiele
    uczelni prywatnych) programem, to ten przedmiot nadejdzie (u mnie byl chyba
    na 4 roku) i wykladowca, miejmy nadzieje, wszystko opowie. Ja, mimo ze
    mialam z tego bdb, nie czuje sie na silach zrobic tu wykladu z tego i byloby
    to zreszta mocno niezgodne z tematem grupy.

    >
    > Chodziło mi o to, że jak się Panu Kowalskiemu nie podobało co pisał Pan
    > Piotr, wcale nie musiał na to odpisywać... Nie chodziło mi przecież o
    jakieś
    > całkiem skrajne poglądy... wydaje mi sie że trochę wyolbrzymiasz...

    Piotr nie ma skrajnych pogladow, przeciwnie, wydaje sie rozsadny jak na
    newsowa srednia :) ale to nie bylo o nim, tylko w ramach ogolnej refleksji
    nad tym, ze wolnosc slowa - tego slowa, ktore ksztaltuje opinie - nalezy do
    tych, ktorzy maja dostep do mediow o masowym odbiorze, a ten dostep nie jest
    dostepny dla kazdego i poza samym warsztatem dziennikarskim uzyskanie tego
    dostepu zalezy rowniez od zbieznosci gloszonych pogladow z ogolnie
    przyjetymi w danym nurcie.

    Co do Kowalskiego, to grupa dyskusyjna polega na tym, ze kazdy moze sie
    "wciac" w dowolny cudzy watek, gdy poczuje, ze ma cos do powiedzenia na
    podjety przez kogos innego temat. Niezgoda bardziej motywuje do zabrania
    glosu, a potakiwanie bez wnoszenia nowych idei jest uwazane za zasmiecanie.

    I.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1