eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › czy ufać takiemu pracodawcy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 82

  • 71. Data: 2006-02-28 22:25:17
    Temat: Re: czy ufać takiemu pracodawcy
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: Immona [Tue, 28 Feb 2006 19:07:22 +0100]:


    > Akurat troche znam Kire i ona ma skrzywienie
    > przedsiebiorcy :)

    I parę innych, znacznie bardziej upierdliwych ;-)

    A tak w ogóle to gdzie Cię wcięło, hmm...? ;->


    Kira

    --
    _ _ ____ __________________________________________________
    | ' /| |_ Cyber-Girl.NET - Bo SIEĆ jest rodzaju żeńskiego :)|
    |_|_\|_| CGN/kira/ kira(a)wwt.pl & Pędrak |||__15%__| made |


  • 72. Data: 2006-02-28 23:14:03
    Temat: Re: czy ufać takiemu pracodawcy
    Od: "Immona" <c...@n...gmailu>

    Kira napisala:

    >
    >Re to: Immona [Tue, 28 Feb 2006 19:07:22 +0100]:
    >
    >
    >> Akurat troche znam Kire i ona ma skrzywienie
    >> przedsiebiorcy :)
    >
    >I parę innych, znacznie bardziej upierdliwych ;-)
    >
    >A tak w ogóle to gdzie Cię wcięło, hmm...? ;->
    >

    Wcielo mnie w Anglie po drodze do Nowej Zelandii, gdzie znajduje sie obecnie.
    Musialam poczekac troche na wize w Londynie. No to znalazlam tam sobie prace i
    wyladowalam w start-upie z branzy budowlanej, choc aplikowalam gdzie indziej i
    mimo tych moich narzekan na prace rekrutera, jakbym nie miala innych planow,
    to bym tam zostala, a chcieli mnie. W UK nie mialam czasu na newsy, bo zylam w
    chacie ze zbyt interesujacym miedzynarodowym zyciem towarzyskim, zeby siedziec
    na Necie, wiec sobie zrobilam przerwe.
    (A tak w ogole, zupelna prywata, jesli znasz goscia, ktory prowadzi ownloga,
    to popros go prosze o przyslanie mi na mojego glownego maila hasla do mojego
    ownloga. Rejestrowalam sie z adresu przeznaczonego do spamow, do ktorego juz
    nie pamietam hasla... i nie moge odzyskac, a mam co opisywac.)

    I.
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl


  • 73. Data: 2006-02-28 23:37:19
    Temat: Re: czy ufać takiemu pracodawcy
    Od: Kira Falernowa <k...@w...mi.stad>

    On 2006-02-28, Makaron wrote:

    > Ok, ok, ale...
    > to wariant optymistyczny.

    Nie, to wariant realistyczny. To Twoj wariant jest pesymistyczny,
    bo jednak wiekszosc ludzi nie ma tragicznych wypadkow i naglych
    wylewow konczacych sie kalectwem.

    > A co w momencie gdy nagle ciężko zachorujesz

    Przerobilam pare ciekawszych. Zyje nadal jak widac. Niestety,
    glownie za sprawa prywatnej sluzby zdrowia - czyli zupelnie
    nie po linii praworzadnej mysli ;-)

    > Co w setkach innych przypadków gdy utracisz zdolność do pracy?

    U mnie w rodzinie takie sytuacje zalatwia sie metoda "sciepy".
    W prozni nie zyje na szczescie.

    > Podobno nei ma ludzi zdrowych- są tylko źle zdiagnozowani...

    Mogli nie latac do panstwowych lekarzy ;-) U mnie zdiagnozowali
    przepukline zamiast anginy (niezly rozrzut, nie?), "mlodziencze"
    szumy zamiast arytmii, alergie zamiast astmy a na deser zeby nie
    bylo za nudno przemeczenie zamiast podniesionego cisnienia krwi
    w mozgu. Jestem calkowicie przekonana, ze jest tak jak mowisz:
    niby czlowiek zdrowy, a potem klap i po nim :>


    Kira


  • 74. Data: 2006-03-01 01:49:46
    Temat: Re: czy ufać takiemu pracodawcy
    Od: Asmodeusz <c...@n...asmodeusz.prv.pl>

    Kira wrote:

    >>niby w tym ze nie placac Ci skladek za ubezp. spoleczne
    >>pozbawia cie emerytury i nie placac skladze ze zdtowtone
    >>dostepnu do bezplatnej slubzy zdrowia.
    >
    > Skąd założenie, że każdy ma ochotę pozbywać się 1/3 zarobionych
    > przez siebie pieniędzy na coś, co mu i tak nie wystarczy ani do
    > normalnego w miarę życia, ani nie zapewni opieki zdrowotnej?
    >
    > Od 1000zł samego ZUSu masz jakieś 200zł. Miesięcznie.
    >
    > Czyli zabierają Ci rocznie 2400zł.
    >
    > Jedna wizyta u lekarza kosztuje 50zł.
    > Średnio w roku, o ile nie jesteś przewlekle chory, jesteś
    > u lekarza powiedzmy średnio raz na miesiąc (doliczam tutaj
    > np. dentystę czy innego tam od przeglądów). Daje nam to
    > jakieś 600zł. Rocznie.
    >
    Złe założenia, to nic dziwnego że i wynik dziwny. Średnia w
    społeczeństwie wygląda zupełnie inaczej.
    Bezpłatna służba zdrowia to nie tylko interniści. Co gorsza, te wydatki
    to ułamek całości.

    > Zostaje 1800zł.
    >
    > Dzieląc to przez 12 m-cy mamy 150zł. Całkiem niezła składka
    > na emeryturę, jako że z tych 150zł dostajesz nie jakiśtam
    > drobny fragment, tylko MINIMUM 150zł.
    > Chyba że zainwestujesz z sensem. Wtedy dostajesz powiedzmy
    > 150zł x 3 = 450 z każdej składki. Miesięcznie.
    > Odkładając to sobie i inwestując po 10 latach masz na swoim
    > koncie grubo ponad 60.000zł.
    >
    Chyba że zachorujesz na mało popularną chorobę. Wtedy te 60kzł wydasz na
    jeden zabieg. Gdy będzie potrzebny drugi - umrzesz.

    > Test na spostrzegawczość: ile po 10 latach masz w ZUSie?
    >
    Nic. Bo zdrowotne to nie jest zwrotna inwestycja
    >
    >>niby jedno i drugie to dno ale przy naszych srednich
    >>zarobkach jednak lepiej miec placone skladki na zus...
    >
    > Rzekłabym, że przy naszych średnich zarobkach to po szybkim
    > nawet przeliczeniu wynika, że na ZUS to nas NIE STAĆ. Tak,
    > właśnie w kontekście przyszłości własnej.
    >
    Na zus i owszem. Ale nie z tych powodów które podałaś. Raczej z powodu
    systemu emerytalnego który po prostu musi splajtować i z powodu zbyt
    dużych kosztów utrzymania samego ZUSu.



  • 75. Data: 2006-03-01 08:00:52
    Temat: Re: czy ufać takiemu pracodawcy
    Od: "pkorbut" <p...@i...pl>

    [ciach]
    > swiata nie zmienia tego, ze ma racje w swojej tezie - samemu inwestujac
    > pieniadze zyskujesz na nich wiecej niz jak leza w ZUSie. W ZUSie nie dosc,
    [ciach]

    taaa...., sami giganci biznesu i rekiny finansjery widze... ;)
    jasna sprawa, ze kazdy jest w stanie inwestowac tak, zeby osiagnac pewny, duzy
    zysk, po prostu buleczka z maselkiem... ;)
    oczywiscie to, ze mozna wtopic calosc i zostac z pustymi kieszeniami to moze
    dotyczyc tylko jakis leszczy a nie nas debesciakow... ;)
    w ogole nalezy rozpedzic caly ten ZUS, kazdemu dac po te sto zlotych i jak juz
    zacznie sie to inwestowanie to ho, ho... ;)))

    pozdrawiam
    pk

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 76. Data: 2006-03-01 08:23:11
    Temat: Re: czy ufać takiemu pracodawcy
    Od: "Sławek Mróz" <slmroz@_krzak_wp.pl>

    > Ale dlaczego mylisz składkę emerytalną ze składką zdrowotną? Co ma wspólnego ZUS z
    > prywatnym lecznictwem?! Może najpierw przyjrzyj się dokładnie swojej pensji i
    zobacz
    > ile płacisz na swoją emeryturę a ile na ubezpieczenie zdrowotne.

    Mechanizmy sa te same:
    - zamiast odkladac na emeryture za posrednictwem ZUSu - wolalbym miec swobode
    dysponowania tymi pieniedzmi, narzedzi do zabezpieczenia sie w tym temacie jest
    sporo.
    - zamiast placic skladke zdrowotna - j/w

    ... niezaleznie od proporcji powyzszych. Oczywiscie, zdaje sobie sprawe, ze czesc z
    powyzszych skladek przeznaczana jest dla osob obecnie potrzebujacych swiadczen.
    Niechby zatem bylo tak, ze 1/3 obecnych skladek place i niczego nie wymagam. Mam
    swobode wlasnego dysponowania srodkami, w tym wyboru produktow odpowiednich dla
    wszystkich argumentow, jakie podczas dyskusji padly. Korzystniej...

    Oczywiscie nie podaje tu recepty uszczesliwiania na sile kazdego. Kazdy jak widac
    moze
    miec odmienne doswiadczenia dotyczace nawet takich aspektow, jak jakosc
    poszczegolnych
    form swiadczenia uslug. Trudno zatem tu dyskutowac.

    Jezeli wolisz placic wspomnianym instytucjom i powierzyc im swoje zdrowie i
    przyszlosc - szanuje to. Sam natomiast chetnie dysponowalbym swoboda wyboru, chocby
    na
    przedstawionych powyzej zasadach.

    Pozdr
    Slawek



  • 77. Data: 2006-03-01 10:52:39
    Temat: Re: czy ufać takiemu pracodawcy
    Od: "Józek" <s...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Kira" <c...@e...wytnij.pl> napisał w wiadomości
    news:du2icp$ojd$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Re to: Józek [Tue, 28 Feb 2006 10:45:49 +0100]:
    >
    >
    >> Poza tym że masz, macie racje jest jeszcze mały problem.
    >> Nie bardzo widzę rozwoju służby zdrowia bez wkładu
    >> całego społeczeństwa, składek obowiązkowych.
    >
    > Tylko wiesz, to jest jednak zafajdany interes państwa, żeby
    > tak ustawili prawo i dysponowali funduszami, żeby zamiast
    > marmurowych posadzek w ZUSie i biedaków jeżdzących mercami
    > po zasiłek - dało się inwestować w służbę zdrowia.
    >
    > Nie uważasz?
    >
    Ok, ale nie do końca.
    Bo jeśli kupiłaś tego merca jak jeszcze pracowałaś.

    >> Bo przychodzi taki moment że juz nie jesteś zdolna-y
    >> do pracy i 80% tychże nie stać na nic, z wyżywieniem
    >> włącznie.
    >
    > A to z kolei jest już ich interes, żeby do tego momentu
    > zaczęło ich być stać na papu... Welcome In Real Life.
    >
    No właśnie.
    Tylko widzisz, takie przykłady; państwo przyznało renty sportowcą .
    A przecież wielu z nich rozbijało sie najdroższymi samochodami i
    mieszkaniami w centrum miast i wykształceniem, w godzinach sławy.
    Postawiło domy starców dla aktorów i płaci dalej.
    Wielu (prywaciarzy) płaciło najniższe stawki na ZUS,
    zaniżając swoje dochody, a dziś płaczą bo otrzymują jałmużnę
    w wysokości 400zł, bo konkurencja i technologia eliminuje (strzelam)
    99% podmiotów z rynku w czasie kilkudziesięciu lat.
    A pogoń za zyskiem albo nawet utrzymaniem sie na rynku nie
    pozwoliła im wyjść poza nawias ( ), i być na bieżąco z nowościami
    świata z braku czasu.

    >> A wielu tym dziś zdrowych młodych i pięknych zawodzi
    >> wyobraźnia że może to być już jutro a może nawet dziś!
    >
    > No, u mnie to będzie za circa 6 miesięcy, ze 2 lata przerwy
    > sobie siłą rzeczy zamierzam zrobić ;-) Wyobraźnia mi akurat
    > na pełnych obrotach działa ;-)
    >
    >
    > Kira
    >
    Powodzenia :)))

    Józek



  • 78. Data: 2006-03-01 16:45:44
    Temat: Re: czy ufać takiemu pracodawcy
    Od: d...@g...pl

    > W wiadomości news:du2bre$2vej$1@news.mm.pl Nixe <n...@f...peel> pisze:
    >
    > >> Ależ skąd, przesłanki wskazujące na faktycznie istniejący stosunek
    > >> pracy precyzyjnie wymienione w kodeksie pracy.
    > > Chodzi mi o to, że często dana czynność może być równie dobrze wykonywana
    > > jako umowa o pracę jak i jako umowa o dzieło. I nie można się do tego z
    > > żadnej strony przyczepić ;-)
    > Można i to bez większego trudu. Zasady zawierania umów o dzieło określa KC w
    > art. 627 i następnych. Cechy umowy o pracę znajdziesz - jak pisałem - w KP.
    tia, tylko ze wtedy zatrudnienie w Polsce wogole by spadlo na leb, na szyje- a
    tak niepozorna umowa-zlecenie pozwala na zwiazanie konca z koncem calej rzeczy
    pracodawcow i pracownikow

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 79. Data: 2006-03-01 18:47:33
    Temat: Re: czy ufać takiemu pracodawcy
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:1e32.0000019d.4405cfb7@newsgate.onet.pl d...@g...pl
    <d...@g...pl> pisze:

    >> Można i to bez większego trudu. Zasady zawierania umów o dzieło
    >> określa KC w art. 627 i następnych. Cechy umowy o pracę znajdziesz -
    >> jak pisałem - w KP.
    > tia, tylko ze wtedy zatrudnienie w Polsce wogole by spadlo na leb, na
    > szyje-
    Wtedy, to znaczy - kiedy? Bo coś nie rozumiem do czego sie odnosisz.
    Zresztą to niczym nie uzasadnione domniemanie i/lub ogromne uproszczenie.

    > a tak niepozorna umowa-zlecenie pozwala na zwiazanie konca z
    > koncem calej rzeczy pracodawcow i pracownikow
    Nie sądzę aby wiązanie końca z końcem było szczytem pragnień kogokolwiek
    normalnego. Każdy dojrzale myślący o przyszłości własnej i swojej rodziny
    człowiek rozumie potrzebę posiadania stabilnej czasowo i kwotowo podstawy
    bytu materialnego, bez tego trudno poważnie planować życie. Umowy-zlecenie,
    czy o dzieło znakomicie nadają jako sposób na dodatkowy dochód, okazjonalne
    dorobienie sobie. Bardzo dobrze, że istnieją. Niemniej nie jest dopuszczalne
    zastępowanie umowy o pracę tymi formami zarobkowania.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 80. Data: 2006-03-01 19:34:28
    Temat: Re: czy ufać takiemu pracodawcy
    Od: futszaK <f...@p...pl>

    Wed, 1 Mar 2006 19:47:33 +0100, użyszkodnik "Jotte"
    <t...@W...pl> napisał:

    > > tia, tylko ze wtedy zatrudnienie w Polsce wogole by spadlo na leb, na
    > > szyje-
    > Wtedy, to znaczy - kiedy? Bo coś nie rozumiem do czego sie odnosisz.
    > Zresztą to niczym nie uzasadnione domniemanie i/lub ogromne uproszczenie.

    wtedy gdyby WSZYSCY pracodawcy zastępujący umowe o prace umowami o
    dzielo/zlecenie zaczęli stosować umowy o prace

    > > a tak niepozorna umowa-zlecenie pozwala na zwiazanie konca z
    > > koncem calej rzeczy pracodawcow i pracownikow
    > Nie sądzę aby wiązanie końca z końcem było szczytem pragnień kogokolwiek
    > normalnego.

    nie jest, ale zycie weryfikuje pragnienia i zmusza do takiego a nie
    innego postępowania

    > Każdy dojrzale myślący o przyszłości własnej i swojej rodziny
    > człowiek rozumie potrzebę posiadania stabilnej czasowo i kwotowo podstawy
    > bytu materialnego, bez tego trudno poważnie planować życie.

    kwoto może zapewniać ciąg podpisywanych umów o dzieło

    > Umowy-zlecenie,
    > czy o dzieło znakomicie nadają jako sposób na dodatkowy dochód, okazjonalne
    > dorobienie sobie. Bardzo dobrze, że istnieją. Niemniej nie jest dopuszczalne
    > zastępowanie umowy o pracę tymi formami zarobkowania.

    nie jest dopuszczalne żeby państwo zabierało więcej jak 10% dochodów
    obywatelom





    --
    futszaK
    601061867
    Ludzie dzielą się na 10 typów: ci którzy rozumieja
    kod binarny i tych którzy nie rozumieją :)

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1